Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely_flower

Jak poderwać dużo starszego faceta???

Polecane posty

Gość UlaZozula
Aktor, a to nie jest przypadkiem tak, że Ty po prostu chciałbys mieć już dziecko? Bo z tego co pisałeś wynika, że nawet 16-latki Cię kręcą, a dla takich mógłbyś przecież być ojcem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja co prawda wolę starszych facetów, ale bez przesady. Maksymalna różnica wieku, jaką dopuszczam między mna a partnerem, to 15 lat. Bo jak facet ma jeszcze więcej, to teoretycznie mógłby już byc moim ojcem, a ztym bym się dziwnie czuła. Oczywiście nie potępiam związków, w których rózńica wieku jest jeszcze większa:) Napisałam tylko, jaka dla mnie różnica jest najlepsza:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktor
A ile masz lat jeśli mozna spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UlaZozula
A kogo pytasz?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktor
dziecko ? no cóz oczywiscie ale nie predzej jak po 3/4 latach bycia z soba. Najp. nauka,przebywanie z soba, odkrywanie siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktor
a was oboje pytam tak z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UlaZozula
Ja mam 26 lat a ile lat ma Dorotella możesz przeczytać w którymś z jej postów:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktor
26 ech kiedy to ja miałem tyle? hahahaha Dobry wiek na taki związek o ile sie go szuka i chce Ulu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktor
Dobranoc dziewczyny jakby cosik to piszcie na aktor3@gmail.com lub na gg 3873874 zawsze chetnie pogadam. Słodkawych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktor
Witam was wszystkie piękności i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc tak:Ubrałam najlepszy dres jaki miałam i staranniej niż zwykle upięłam włosy.Pobiegałam trochę i skierowałam się w stronę jego domu.Przebiegłam a jego a nie było.Wkurzyłam się.Ale...potem kiedy wracałam on właśnie wychodził z domu.A ja...nogi jak z waty,motyle w brzuchu...No na pewno każda z was zna to uczucie.Tak promiennie uśmiechnął się na mój widok.Zaczęłliśmy rozmawiać.Pytał o studia i w ogóle.A na koniec powiedział, że musimy kiedyś umówić się na wspólne bieagnie;) Ale powiem szczerze,że chyba dopadły mnie teraz jakieś wątpliwości...Mieszkamy w dość małym miasteczku i tutaj każdy każdego zna.Poza tym moi rodzice też nie byliby zadowoleni.No i we październiku studia.A on...zostaje tutaj.Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewci@
jedziesz na studia? Dziewczyno nic lepszego nie mogło Ci sie przytrafić. bedziesz dzwonila do Niego raz na jakis czas byle nie raz na pol roku. zal mu sie jak jest ciezko i mow jak zakuwasz w ksiazkach jaka pilna z Ciebie uczennica. opowiedz mu zycie studenckie. zobaczysz podziala, bo na mojego tez to działalao. zawsze mnie wypytywal jak mi idzie a juz wogole dzwnil jak mialam egzaminy. zawsze przed egzmainem sie do niego odzywalam aby trzymal za mnie kciuki bo np jutro mma egzamin. dzien bo egzaminie albo w sam dzien egzaminu wieczorkiem dzwonil i pytal sie jak mi poszlo. i zawsze mnie chwalil i byl ze mnie dumny jak mowilam, mu,ze zdałam wszytsko i tak przez trzy lata. a dzisiaj ma urodziny i rano zlozylam mu zyczenia. byl bardzo mile zaskoczony a na dodoatek rano jak jechalam do pracy to patrze jedzie i bezczelnie wyprzedzilam go i zajechalam mu droga skrecajac do pracy. bo akurat jechal na wysokosci mojej pracy. nie zdarzylm dobrze zaparkowac samochodu a juz zadzwonil i pytal sie czy ma mi " werzrac na dupsko za tak jazde" :D nie bylo mnie tydzien bo bylam na morzem . napisalam mu esemeska,ze juz wrocilam odzdwonil natychmiast! nawet sobie nie wobrazacie jak sie ucieszyl,ze juz wrocilam. Niby wszytsko pieknie sie uklada a kurde jakos nie ma odwagi aby sie spotkac. ja tam narazie nie chce go naciskac ale jak mnie wpiekli to chyba pojade tam do niego na ten plac stane przed nim i nie bedzie zmiluj sie. sama zaczynam watpic w jego zchowanie. a co Wy na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotella - wiesz - zawsze mogłabys jezdzić z nim ;) wtedy nie mialabys tych stresów, co on tam z kursantkami robi.. a tak na powaznie - to wtedy trzeba sie po prostu nauczyc zaufania. (choc wiadomo - nie bezgranicznego;) ). tak jak to musza sie nauczyc zony ginekologów, wykładowców itp. no ma ten Twoj facet skomplikowany charakter. musisz naprawde sobie to wszystko poukładać i przemyslec. czy Twoja miłośc do niego jest na tyle silna aby życ z nim mimo jego wad. no i jednak musisz pamietac o tym ze kazdy jakies wady ma. byc moze instr ma jeszcze bardziej wkurzajace. i nigdy nie jest tak ze bedziesz z ideałem, bo takich to niestety nie ma. z jednej strony dobrze że Cie Twoj facet kocha, widać że mu zależy. ale własnie z drugiej strony, jesli trudno Ci jest wyobrazic sobie go w roli Twojego męza to tez nieciekawie. No ale też musisz wziac pod uwage to że okazuje Ci że Cie kocha, szanuje Cie. a często o to jest naprawde trudno.. dangerous - a ty daleko na te studia wyjezdzasz?? ale wiesz, fajnie byłoby gdybyscie sie umowili na wspolne bieganie. bo wtedy moze bys go poznała troche bardziej.. poki co nie wiadomo o co mu chodzi. moze jest tak, ze chodzi mu tylko i wyłącznie o jedno. a nie wiem czy ty bys chcialą wchodzic w taka własnie relację. nie wiadomo jakie facet ma podejscie do zwiazków z tak młoda dziewczyna. bo jednak wielu widzi w takich młodych tylko obiekt seksualny, a cała reszta to tylko przykrywka i dobra gra. póki nie poznałabys go troche lepiej, nie planuj nic ani w ta ani w ta stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasmine, wysłałam Ci jego zdjęcie na maila, bo widziałam, że masz podanego:) Napisz, co o nim sądzisz... Bo może niesłusznie zwróciłam na niego uwagę:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego to piszesz, to z moim facetem jest właśnie tak, że on cholerny tradycjonalista jest. Kiedyś mu powiedziałam, że można byc razem i bez ślubu (bo wiem, jaki on potrafi być wredny, więc w razie czego można bezproblemu odejść i się nie męczyć), a on na to, że jeśli tak, to lepiej się rozstać, bo on sobie nie wyobraża życia bez ślubu. A z tym szacunkiem to u niego bywa różnie. Czasem tak chamsko potrafi się do mnie odnosić, że po prostu już kilka razy spakowałam mu walizki, ale on ciągle myślał, że ja to po prostu w złości zrobiłam i że tak naprawdę w dalszym ciągu chcę z nim być. Bo z jednej str. chcę, ale tak jak pisałam, skoro on teraz może być wredny, to jakbym z nim wzięła ślub, to mogłoby być gorzej. Z jednej str. ciągle go kocham, bo mimo wszystko dużo cudownych chcwil przeżywamy razem, a z drugiej - nienawidzę go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok napisze Ci, tylko na kafe czy na maila wolisz? zrobie to pozniej bo teraz wychodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam:) Właśnie doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że on z pewnością ma ogromne powodzenie u lasek. A ja tak mam, że jak facet jest bardzo przystojny, to zaraz mi się włącza niska samoocena i sobie myślę, że skoro taki facet mógłby mieć praktycznie każdą, to dlaczego akurat miałby wybrać mnie? Mam nadzieję, że mój facet się nie zorientuje, co jest grane. Dlatego właśnie pisze tu albo rano albo póżnym wieczorem, gdy on już śpi. Bo wystarczy, że słyszy stukanie klawiatury, to zaraz przychodzi i pyta "a z kim piszesz?", "a co piszesz?" itp. Obiecaliśmy sobie, że będziemy robić wszystko, aby nam się udało, bo szkoda marnować tyle wspólnych chwil. Ale będę go obserwować i zobaczę, czy dotrzyma słowa i nie będzie taki wredny. Bo jak będzie, to nie ma nawet co myśleć o ślubie. Zresztą jestem ostrożna i jak na razie nie zamierzam wychodzić za mąż. Szkoda, że Tomek:p nie wyobraża sobie związku z młodszymi. To chyba jednak przeszkoda nie do pokonania jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o to, że wg Ciebie ten Tomek wydaje się być bardzo sympatyczny, to powiem Ci tak: rzeczywiście, jest bardzo miły i w ogóle bardzo fajny facet z niego, ale jako instruktor, to taki z niego służbista, że już kilka razy chciałam zrezygnować z kursu przez niego. Bo zdarzały mi się mało istotne błędy, np. w zakręt wchodziłam na trójce, bo zapomniałam zmienić biegu na 2, a on tak mie za to ochrzaniał, że się czułam tak, jakbym conajmniej spowodowała śmiertelny wypadek. No ale w sumie to go rozumiem, zależy mu na tym, aby ludzie dobrze jeździli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karminalka
Hej Dziewczyny! Ja co prawda nie zakochałam się w instruktorze, ale mam dylemat związany z instruktorem. A mianowicie: jutro mam egzamin praktyczny na prawko i zamierzam iść na niego w sukience bez ramiączek, bo teraz takie upały są, że w nich się najlepiej czuję. Nie wiem jednak, czy to wypada tak na egz w sukience być, bo ja w sukienkach ogólnie wyglądam kobieco i nie chcę, aby mój egzaminator sobie pomyślał, że specjalnie ubrałam sukienkę, aby zrobić na nim wrażenie i aby łatwiej mi było zdać... A w taki upał nie pójde w koszulce (nawet bez rękawów), bo pod pachami zaraz sie mokro robi i na bluzce widać, a wtedy się strasznie krępuję. Tak więc jak myślicie: wypada iśc na egz. w sukience czy nie? Bo w sumie z jednej str to musi dziwnie wyglądać, gdy kobieta ma sukienkę, a otwiera maske i pokazuje poszczególne części:p Tak więc doradźcie coś, proszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotella - pamietaj o kasowaniu historii przegladanych stron ;) a on Cie w ogole kontroluje? sprawdza Ci tel itp? złapałas go kiedys na tym? no jest to niestety bardzo duza przeszkoda jesli facet nie chce wchodzic w zwiazek z młodszymi. poczekaj moze troche, dopadnie go kryzys wieku średniego to zachce mu sie młodszych ;) nie no żartuje. w takim wypadku to musialaby byc chyba jakas dłuzsza "praca" nad facetem. a i to nie gwarantowałoby sukcesu. "praca' tzn udowodnienie mu ze nie kazda młoda dziewczyna jest niedojrzała i pusta. a ty jednak nie masz za bardzo kiedy mu tego pokazać.. a w ogole to masz egzamin za jakis dłuzszy czas, to nie bierzesz sobie dodatkowych godzin przed samym egzaminem???? wiesz, tak sobie tez mysle z ta kawa, ze tomkowi mogło wiele dziewczyn juz cos proponować.. i tez nie wiadomo czy on tego nie sprowadzi do jednej płaszczyzny : wszystkie młode sa takie same. ale z drugiej strony jak masz sie dowiedziec czy istnieje chociaz 1% szansy by cos sie udalo... karminalka - a jakiej długości jest ta sukienka ? jesli w miare normalnej tzn tak ok przed kolano czy cos to tam jeszcze mozesz isc, ale jesli ta sukienka ledwo zakrywa tyłek to nie polecam. bo zdecydowanie wyjdziesz na taka ktora chce przez wyglad zalatwic sobie prawko. w nie wiadomo na kogo trafisz. poza tym to to ze dziewczyna jest w sukience bez ramiaczek to nie zawsze zle wyglada - duzo zalezy od tego jak tak dziewczyna sie zachowuje. bo od razu mozna wyczaic czy ktos chce prowokować czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karminalka
No ta sukienka jest ciut za kolano. W takiej, która tyłka nie zakrywa bym się chyba ze wstydu spaliła. A poza tym to ja nie potrafię się prowokująco zachowywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karminalka
Jeszcze nie wiem, kiedy będzie ten egz., bo nawet nie mam kiedy pojechać się na niego zapisać. Tu u mnie to się i miesiąc czeka, a że my niedłuo na wakacje jedziemy, to pewnie dopiero po powrocie będę zdawać. No i może dokupię sobie dodatkowe 2 godz. przed egz. ale trochę się waham, czy to dobry pomysł, bo jak znów mi nie będzie szło, to się tylko przed Tomkiem ośmieszę, że tyle godzin wyjeżdżonych a dalej nie umiem jeździć:p No cóż... Nie każdy musi mieć prawko:p A co do mojego faceta, to nie, że mnie kontroluje, ale tak jak pisałam, jak tylko widzi, że coś piszę, to zaraz pyta z kim i w ogóle... No nic, na razie uciekam, bo już wrócił z pracy i siedzi w łazience, ale jak wyjdzie, to zaraz będzie "a z kim piszesz":p Miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karminalka
Dorotella, właśnie widzę, że coś Ci się chyba popsuło:p A już myślałam, że ktoś mi nicka podebrał:p Bo patrzę, a tu taki długi post moim nickiem podpisany:p Ale ok, już wszystko wiadomo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie wiadomo o co mu chodzi. Nie potrafię go rozszyfrować...A na studia nie wyjeżdżam z kolei tak daleko.To jakieś 180 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie właśnie pomyślałam, że może niepotrzebnie mówiłam Tomkowi, że mam faceta... Bo może oprócz różnicy wieku to jest dla niego największym problemem. Może on nie chce czuć się odpowiedzialny za ewentualny rozpad mojego związku? Bo skoro jego laska zdradziła i on to bardzo przeżył, to wie, jak by się czuł mój facet i po prostu dlatego nic nie robi więcej? Tak sobie więc myślę, że właśnie z tego powodu on się nie zgodzi pójść na kawę... Co nie znaczy, że nie mogę zapytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karminalka - skoro ta sukienka jest za kolano to raczje na pewno nie jest prowokujaca, takze mysle ze spokojnie mozesz w niej isc :) dangerous - trudno na tym etapie próbować rozszyfrować. po prostu - radze Ci byc czujna. no i na pewno lepiej go poznac, jesli widzisz jakikolwiek sens w tej znajomosci. bo na chwile obecna raczej nie warto nic planować. Dorotella - nie wiadomo co Tomek ma w tej głowie. strasznie trudno to stwierdzic. bo faktycznie moze odebrac to zaproszenie dziwnie, ale z drugiej strony to tylko kawa. a jesli w aucie nie zachowywalas sie prowokujaco, nie narzucałas mu sie, to to zaproszenie nie musi świadczyc od razu o tym ze na niego lecisz. nie wiadomo jakie on ma podejście do tej sprawy. ale tak czy siak - jakby nie było - musisz sie dowiedziec na czym stoisz bo inaczej to kryzys w twoim zwiazku bedzie sie powiekszał. bo obecnosc innego pana w twojej głowie, gdybanie i czekanie na rozwoj sytuacji nie sprzyja na pewno zwiazkowi. wiesz, mysle ze on miał z róznymi osobami do czynienia - tutaj mam na mysli umiejetnosci ;) wiec spokojnie mogłabys sobie jeszcze 2 godziny wykupic. po to zeby sobie przypomnieć co i jak przed examem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasmine, ja nie potrafię się zachowywać prowokująco i jasno dawać facetowi do zrozumienia, że mu się podobam. Kiedyś podczas jazdy opowiadał mi o dziewczynie, której też najwidoczniej wpadł w oko. Mówił, że laska zawsze na jazdy ubierała bluzki z wielkim dekoltem, superkrótką spódniczkę, zawsze miała ostry makijaż. I właściwie wcale sie nie skupiała na jeździe, a na nim, tzn co chwilę odwracała głowę w jego stronę i szczerzyła zęby (jak to on powiedział), nie raz niby przypadkiem złapała go za rękę. Pewnego razu tak się zagapiła na niego, że nie wyhamowała i przywaliła w samochód przed nimi. On się wkurzył, bo wiadomo, stłuczka elki to problemy, a laska na to: "Słoneczko, nie denerwuj się tak.":p Stwierdził też, że tak go bezczelnie podrywała, że aż się czuł nieswojo... A ja tak niepotrafię. Jeśli facet mi się podoba, to subtelnie mu to daję do zroumienia, np. uśmiechając się do niego. I nic więcej. Czekam na jego krok. Dlatego nawet nie próbuję go podrywać. Po prostu jestem dla niego miła. Zauważyłam, że on lubi, gdy pytam o jego zdrowie. A mianowicie dlatego, że 3 lata temu miał operację kolana i do dziś co jakiś czas go mocno boli, więc od czasu do czasu pytam, czy jest poprawa i jak się czuję. I widzę, że mu się to podoba. Ale teraz i tak jestem niemal pewna, że nic z tego nie będzie... A w ogóle, Jasmine, to jacy faceci są w Twoim typie? Bo pisałaś, że Tomek bardzo przystojny, ale masz inny gust:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×