JAK MAM TO ROZUMIEC CZY ON JEST SZCZERY

mam nadwage waze 62kilo i mam 163cm wzrostu,taka mocno kobieca figura i oblesne boczki:O moj chlopak z ktorym jestem 2lata mowi,ze mam sie nie odchudzac nawet o tym nie myslec bo go mega pociagam ale jak idziemy razem i przechodzi obok nas jakas laska szczupla to patrzy sie na jej nogi i w ogole,ja niesety nie moge zalozyc mini bo nie cuzje sie komfortowo,ale jak rozumiec jego zachowanie,to wkoncu podoba mu sie moja figura skoro tak robi

nastepna co szuka dziury w calym ty sie nigdy na innego faceta na ulicy nie patrzylas?

jak sie zle czujesz to schudnij. zrob to dla siebei a nie dla faceta

poprostu chodzi mi o to czy napewno mowi prawde,niechce mi sie odchudzac bo co zaczynam diete to on odrazu sie zlosci,powiedzial,ze mam nie niszczyc tego co jest piekne

nie masz nadwagi policz sobie BMI, chyba jestes na granicy normalnosci :) ja mam 57 przy 164 to prawie jak ty i czuje sie calkiem normalnie, pozatym nie odchudzaj sie dla faceta! jesli siebie nieakceptujesz to dla siebie nie dla kogoś :)