Co byście zrobili, gdybyście się dowiedzieli, że Wasze dziecko jest homosiem?

mnie tam penis Komicznego nie jest potrzebny, mam swojego :D

jestem:) sporo osób mogłaby twoje żarty w stosunku do komicznego uznać za zachowanie prostackie- nawet nie rozumiejąc , że to żart o to właśnie chodzi nieco tolerancji dla innych rozmówców bo takie patrzenie na zasadzie- ja jestem fajna a reszta to tłumoki;) każdy do kogoś może się o coś przyczepić

\"może chodzi o to , że komiczne nie chce napisać wielu zajadłym czarnym nicom w twarz co o nich mysli\" Demonizujesz znaczenie czarnego nicka... jest masa czarnych z ktorymi ide na noże...

haris ależ ja to napisałam w zasadzie na tamtym topiku PRZYZNAJĘ SIE- JESTEM TAKA JAK WIĘKSZOŚĆ i dobrze mi z tym:D

komiczne ok uściślę chodzi o te zajadłe czarne wredne nicki, które zazwyczaj wymienia krytykantka i które latają za twoim penisem:P :)

"Ja bym chyba postępem starała się zdybyć zaufanie dziecka a potem zrobiłabym mu pranie mózgu. I wyśmiewała jego skłonności przy byle okazji i podstawiała jakieś akrakcyjne okazy płci przeciwnej. Niech się dowie, co dobre, a nie żyje chorym złudzeniem." Ju..... wspólczuje Twoim dzieciom.....wyśmiewała!?, pranie mózgu!?...boze...Bóg jak kogoś chce doświadczyć to mu rozum odbiera...biedne dzieci!

a ja wczoraj zapytałam męża co on by zrobił przy czym nie pytałam go jakoś nigdy na temat co sądzi o homoseksualistach i powiedział dokładnie to samo co i ja że nie wie nie był w takiej sytuacji - i nie wie

......i pomarli poganie.................

eee, niektórzy muszą pracować poza tym są też inne topiki

ju pewnie chodzi o to że użyłaś sformułowania- pranie mózgu ale masz rację nad dzieckiem trzeba pracować , nad jego skrzywieniami również

jestem- ale ja tak sobie to rzuciłam- w przestrzeń

justynko czytałaś to co wcześniej napisałam ?? a ja wam powiem tak - mając bardzo niefajną jędzowaną była teściową - zawsze uważałam, że ja to będę ta dobra, wspaniała życzliwa przyszłej synowej- aż do momentu jak w zerówce jedna mała 6letnia łachudra złamała serce mojego syna- od tej pory przestałam zarzekać się jaka bedę :D oto włśnie chodzi możemy mieć nadzieję na normalne zachowania a takie gdybania oj niejeden już się na nich przejechał

znam tkiego jednego tatuska , któy na wieść o tym że jego nieletnia córka jest w ciąży zarzekał się, że przestanie się do niej przyznawać a dziecko będzie dla niego bękartem a teraz jest dziadziuś pełną gębą :D

zgadzam sie z Toba, ike

cóz- bo tolerancyjnym najłatwiej jest być wtedy, kiedy nas to bezpośrednio nie dotyczy

"Co byście zrobili, gdybyście się dowiedzieli, że Wasze dziecko jest homosiem?" Nic. Załamałabym się. A do dziecka zniechęciła...

IKE.. Nie wierze, ze swojemu dziecku, gejowi lub lesbijce, znajac je i kochajac powiedzialabys "homoseksualizm to taka sama choroba jak pedofilia". Narzekalas na jedzowata tesciowa(wspolczuje, moja jest wspaniala). Pewnie w jej oczach nie dorastalas do piet jej idealnemu syneczkowi. A gdyby tak ludzie mowili ci, ze twoj zwiazek to patologia, ze jestes chora osoba, ktora powinna sie leczyc? Co do badan nad dziecmi wychowywanymi przez pary homoseksualne, to mylicie sie bardzo. Byly i sa przeprowadzane. Badano rozwoj psychiczny, spoleczny i tozsamosc seksualna dzieci i juz doroslych ludzi.

Demonizujesz znaczenie czarnego nicka... jest masa czarnych z ktorymi ide na noże... na przykład?

wracając do tematu ----- no to powiedz co stwierdzili? wychowywanie dzieci przez pary homoseksualny ma zły wpływ?? bardzo mnie to ciekawi, bo jestem przeciwna, ale przeciez nie nam oceniac, czy to dobre, czy nie,skoro nie znamy konkretów...

wracając do tematu wyobraź sobie że niedawno mój 8 letni syn przyszedł ze szkoły i zapytał \"mamo a co to jest pedał\" i grzecznie mu powiedziałam, że po pierwsze nie pedał bo to brzydko a po drugie powiedziałam mu szczerze- że to pan który kocha pana i że czasami jak jest- czym to jest dla mnie to już zupełnie inna sprawa- moje dziecko w życiu dorosłym bedzie miało na to własny pogląd- nie mój a poza tym jak ktoś nie odróżnia rozważań sobie a muzą........ co zaznaczyłam no to na to nic już nie poradzę rzeczywiście nie ma to jak wyrwać czyjś słowa z kontekstu

i przyjmuję do wiadomosci, że zawsze rodziny rozbite są swego rodzaju patologią

a rodziny nieudane, gdzie ON i ONA sie niekochają, ani nie szanują, gdzie wspólnie na siebie warczą a dzieci na to patrzą i wychowują się w takiej atmosferze tonie patologia?

bez względu na orientację seksualną mojego dziecka -zawsze będę mu wsparciem i opoką

Kolorek, 90% dzieci wychowuje się w rodzinach, które nie są idelne pod wieloma względami, dlatego ON i ONA warczący na siebie to zjawisko dosć powszechne, wiec w miarę normalne ON i ON lub ONA i ONA jako model rodzicielski nie powinien być prpomowany, bo nigdy do normalnosci zaliczyć sie nie da

*promowany

tzn. moze przesadzam z powszechnoscią zjawiska, ale na pewno nie budzące jakiegoś skrajnego zdziwienia

zapominacie , że związek homo też nie cechuje się zapewne iddyllą- gdzie patrzą sobie tylko w oczy zapewne tez potrafia warknac na siebie i to nie raz, potrafią się tak samo nie szanować

tzn moj post dotyczył wypowiedzi iki ze dzieci z niepełne rodziny to patologia uwazam ze warczący rodzice to nie jest normalne, nie widze w tym zadnej normalnosci, oczywiscie nie mam na mysli sprzeczek, bo to raczej jest nieuniknione w kazdym związku nawet bbardzo dobrym i kochającym się, ale związek bez szacunku bezmiłosci niejest niczym normalnym i nigdy nie naraziłabym dzieci i siebie na cos takiego, uwazam, ze nieszczęśliwi rodzice, nie potrafia uszczęśliwic dać szczęście swojemu dziecku co do adopcji dzieci przez homo juz sie wypowiedziałam, dopoki nie będzie badań nad tym zjawiskiem, dopoki nie będzie dowodów w postaci dzieci wychowywanych w takich związkach,nie poznamy skutków i do konca nie bedziemy wiedzieli czy jest to złe

bosz - to swego rodzaju patologia- poprostu to nie jest juz normalny, zdrowy model rodziny- bez wydźwięku bardzo negatywnego z którym slowo patologia jest kojarzone

a mi się wydaje ze wiekszą krzywdę takim dzieciom, wychowywanym przez szczęśliwe dwie mamusie lub szczęśliwych tatusiów, może wyrządzic mało tolerancyjne społeczenstwo przez szykanowanie, wytykanie palcami itd ale tylko takmi się wydaje, pozostają jeszcze kwestie wzorców itd, ale nie jestem psychologiem