Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość El Mariachi

Refleksja na temat kobiet i ich mądrości i inteligencji

Polecane posty

Gość Psedłonim
Ejże? Proszę o konkretne dowody, potwierdzające jego głupotę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
Jak już napisałem wcześniej - nie wskażą, to przerasta ich możliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś już młody
już wskazały, tylko zadufanie w sobie adwersarzy nie pozwoliło im tego dostrzec :O Psełdonim: czytałam twoje posty od dawna, wydawały się w miarę sensowne. A ty się okazałeś ślepy jak kret. Więc jeszcze hurtem do ciebie: Rety: to ci dopiero rozterka życiowa - kariera, czy dziecko? Wygrało dziecko, choć startowało z drugiej pozycji. Kobieta najpierw się zastanawiała, czy aby jednak nie kariera... dziecko trzeba także wyżywić i wyedukować a to kosztuje. Ja we wszystkich dziedzinach jestem zdana na siebie. Matka, ojciec i zywiciel rodziny. Tak, musiałam wybierać. Kariera była ok, do momentu kiedy nie zaczęła kolidowac z potrzebami dziecka. Zyczę ci psełdonim, abyś nigdy nie miał takich zyciowych rozterek... Należy Ci współczuć studenckiego otoczenia? Sama je sobie wybrałaś, czy szanowny papcio zaprotegował? sznowny papcio dał mi w życiu tylko trzy rzeczy: wiarę, że sobie poradzę, umiejętność spoglądania na skrzywione emocjonalnie jednostki z dystansem i szacunek do człowieka niezależny od jego statusu społecznego. dał mi to, co w życiu najważniejsze :P Studenckie otoczenie zostało mi niejako narzucone razem z wybranym kierunkiem studiów Też tak robiłem na studiach. Nie chodziłem na zajęcia, nie notowałem nic, przychodziła sesja, szło się z winkiem do dobrej kolezanki, kserowałem kompletem notatek, czego się nie czaiło, to ona tłumaczyła i sesje zaliczałem lepiej niż one czy ja gdziekolwiek napisałam, że pomagałam LENIOM? nawet tej elementarnej różnicy nie potrafisz pojąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
>. czy ja gdziekolwiek napisałam, że pomagałam LENIOM? nawet tej elementarnej różnicy nie potrafisz pojąć? W takim razie studiowałaś z debilami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Ty, Elcośtam, zobacz, jak się babka rozemocjonowała...:-). Napiszemy jej coś w odpowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Moją szanowną adwersażkę (tak się to pisze?) chciałem publicznie zapytać, skąd się wzięło na świecie jej dziecko? Bocian przyniósł, czy główka kapusty urodziła? Mówiąc wprost, pytam - gdzie się podziewa tata jej dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Swoją drogą, obywatelka zapomniała o najważniejszej rzeczy, której dał jej papcio. Ale, w kontekście tej nieco przydługawej moim zdanie enuncjacji, rzecz jest całkowicie zrozumiała. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
>> Psełdonim To normalne, że się rozentuzjazmowała, ja tak działam na koiety :classic_cool: I nie mów "adwersarzka", tylko adwersarz, dość już u nas sfeminizowanych słówek w języku polskim :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś już młody
studiowałam z takimi samymi debilami z jakimi obecnie rozmawiam :o Byli tylko o wiele mniej zarozumiali :P widzę, że nurtuje cię psełdonim kwestia ojcostwa. Zaspokoję twoją ciekawość. Papcio mojego dziecka nie żyje. Masz jeszcze jakieś pytania kreciku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
>> studiowałam z takimi samymi debilami z jakimi obecnie rozmawiam To już ustaliliśmy, ze tak nie było, albowiem Twój adwersarz na forum kserował notatki z lenistwa, a twoi koeldzy ze studiów z wrodzonej tępoty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś już młody
nie, tego nie ustaliliśmy. To jak przyjmowałeś wiedzę zawodową ma się nijak do tego jak przyjmujesz argumenty kobiet. Głąbem można być na różnych polach, niekoniecznie zawodowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Wiesz co, El Marchi, ona jest jakaś zmanierowana psychicznie. Widać, prześladuje ją ciągły pech życiowy. Nie dość, że sama sobie wybrała studiowanie w towarzystwie debili, to teraz z uporem wartym znacznie lepszej sprawy, wdaje się w nieustającą dyskusję z kolejnymi debilami. Jest dla mnie rzeczą zupełnie niepojętą, dlaczego normalny człowiek (kobieta) może się tak zachowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
>> ma się nijak do tego jak przyjmujesz argumenty kobiet Ja na razie żadnego konkretnego jeszcze tu nie widziałem, a te zaserwowane przez was szybko zbijałem :) >> normalny człowiek (kobieta) może się tak zachowywać? No to zdecyduj się, albo człowiek, albo kobieta :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Ja mam się zdecydować, El Marchiari? Chiba Ci się coś pomyliło. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś już młody
pytanie: Masz jeszcze jakieś pytania kreciku? odpowiedź: Wiesz co, El Marchi, ona jest jakaś zmanierowana psychicznie. Taak psełdonim, kiedy brak słów żeby odpowiedzieć po prostu zmieniamy rozmówcę. Tym sposobem nie trzeba rewidować swoich poglądów, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
A co, koleżanko, zamierzasz zmienić sobie rozmówców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś już młody
wystarczy mi że zobaczylam jak reagujesz, jakich używasz argumentów żeby dojść do wniosku, że nie jesteś partnerem do rozmowy psełdonim. Akurat przyznam szczerze że w twoim przypadku było to rozczarowanie. No cóż, widocznie ten pech życiowy :P ciągle mnie przesladuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Sam to zauważyłem przecież, że Ty masz pecha. Co i rusz, jakiś debil staje Ci na drodze a Ty zmuszona jesteś z nim dyskutować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś już młody
to była aluzja do twojego posta :P, bo ja nie uważam siebie za pechowca :D Kwestię "bycia zmuszonym do rozmów z debilami" pominę, bo nie mam zwyczaju komentować tego rodzaju tekstów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
He he, ale się dobraliście - El Mariachi z Psełdonimem.:P Ciekawe, ile kobiet wyprowadzicie dziś z równowagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Cześć, p. Justynoooo. :-) A może dołączysz do nas? Stworzymy razem trio. Wesoło będzie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lula1
sorki że się wtrącam w wątek ale tak a propos początku tego tematu... jestem po architekturze: większośc stanowiły dziewczyny, najlepsze noty otrzymywały dziewczyny, były o wiele bardziej pracowite. na studia dzienne z wieczorowych przeszłam ja i moja kumpela- obie ze średnią 4,9. z mechaniki budowli dawalyśmy korepetycje, z fizyki budowli miałam 4,5. kuzynka kończy informatykę, pracuje z szwecji i tez ma 50% dziewczyn na roku. aha! pacuję od 2 lat i jak przychodzi nowy pracownik to wiadomo- to będzie dziewczyna.bo faceci nei idą na studia po prostu, wolą trzaskac czybko kasę żeby wsadzic dupę w samochód i jeżdżąc nim wyrywac dupy na ruc***anie. tylko takie macie mabicje panowie, zakisić ogóra. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Zauważyłem dawno, że nie masz w zwyczaju komentować ani ustosunkwywać się do niewygodnych dla Ciebie wypowiedzi. :-) To wygodna, ale do niczego nie prowadząca metoda dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lula1
sorki za literówki. ps. a piszę bo już odwaliłam swoją robotę szybciej niż powinnam i mam czas dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
E tam, Lukla, mamy jeszcze i inne ambicje. Poza tym trzeba Ci wiedziać, że męskie ambicje kształtują się w odniesieniu do kobiecych. Proszę więc mi nie wyrzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
To w pierwszym rzędzie, Lula, powinnaś się zająć swoimi pazurkami i makijażem. :-) To będzie dla Ciebie o niebo korzystniejsze. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Witaj, Psełdoniemie.:) NIe będę Wam przreszkadzać - i tak zdecydowanie za dobrze Wam idzie.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Dziękuję w imieniu własnym i kolegi, za oczywisty komplement. :) P. Justynaaaa, Ty nam wcale nie przeszladzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
>> faceci nei idą na studia po prostu, wolą trzaskac czybko kasę żeby wsadzic d**ę w samochód i jeżdżąc nim wyrywac d**y na ruc***anie. Przyjmując nawet ten kłamliwy argument za prawda, teoretycznie, to znaczy tylko to, ze nam nie potrzebne są studia do trzaskania szmalu, sam łeb na karku wystarczy, zeby zarobić godne pieniądze nie tracąc 5 lat życia :) PS JEsteś bardzo wulgarna, do swojego mena tez mówisz "wuruchaj mnie kochanie w dupeczke"? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lula1
jesli wasze ambicje ksztaltują sie w odnisieniu do kobiecych to serdecznie wam współczuję. ja moich celów nie kreuję tylko jako odpowiedzi na pomysły innych. moje zycie nie kreci się wokól facetów ani wokół kogokolwiek. ale znowu wychodzi ta męska natura- we wszystkim porównujecie się z innymi i układacie hierarchię jak hienyna sawannie albo szczury w akwarium ( tfu! szczurki są fajnie- mam 2). nigdy nie robicie niczego dla własnej satysfakcji i radości, tylko walczycie o pozycję. patrząc nawet na sport- kobiety kochają jogę, pływanie, rowery- gdzie wypracowuje się kondycję bez ścigania. faceci musza miec mecze, kontuzje, fale i punkty. wiecznei te punkty. kobiet tez nie potraficie lubic, tylko je oceniacei w skali atrakcyjności jak kury na targu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×