Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość El Mariachi

Refleksja na temat kobiet i ich mądrości i inteligencji

Polecane posty

Gość El Mariachi
>> Skoro realna rzeczywistość jest inna to znam tylko jedno słowo którym taką sytuację można opisać: HIPOKRYZJA Nie hipokryzja, bo ja swoich poglądów nie ukrywam, a zapytany, chętnie się nimi dzielę :) >> Zyskujesz na obecności twojej kobiety przy tobie i jest to jedynym powodem dla którego traktujesz ją inaczej niż wynikałoby to z twoich poglądów? Naturalnie, ze nie. Ale nie jest to dyskusja o mnie, wiec nie będę kontynuował tego wątku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
>> El mariachi- a skąd wiesz? [uśmiecha się prowokacyjnie] Po prostu wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
El- czyli wiesz, ze nic nie wiesz... no ale ja oceniam obiektywnie stojąc z boku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopczyku z kompleksami
Hipokryzja to nie ukrywanie, polecam definicję wikipedii: Hipokryzja (od gr. hypokrisis, udawanie) - zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. ważne są tu dwa rzeczowniki: UDAWANIE oraz NIESPÓJNOŚĆ, a ty przejawiłeś obie te cechy. Twój topik przepojony jest pogardą dla kobiet i ich roli w życiu społecznym, a jednocześnie korzystasz z obecności kobiety w swoim życiu i jak mniemam daje ci to poczucie zadowolenia. -NIESPÓJNOŚĆ Twierdzisz, że nie traktujesz swojej kobiety tak, jakby wynikało to z głoszonych przez ciebie poglądów - UDAWANIE. Pytanie brzmi tylko CO udajesz: uczucia do kobiety czy poglądy, które na moje oko służą do maskowania twoich kompleksów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
>> El- czyli wiesz, ze nic nie wiesz... no ale ja oceniam obiektywnie stojąc z boku Nie chce mi się pisać elaboratów, dlaczego wiem, ze ona mnie kocha ponad zycie. Wiem to i nikomu niczego nie musze udowadniać, mi to wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury.....
Przeczytalam ta burzliwa dyskusje i jestem w lekkim szoku..Po pierwsze nigdy nie zwiaze sie z facetem ktory ma takie podejscie do kobiet...Po drugie ..jak mozna tak generalizowac i wrzucac wszystkie kobiety do jednego worka??sa kobiety i kobiety..tak samo jak mezczyzni.Po trzecie zgodze sie z tym ze na swiecie jest znaczna przewaga mezczyzn ktorzy jak ktoos napisal"wnosza cos dla kultury i swiata"tylko pomijajac hormony i cechy osobnicze to MY KOBIETY stajemy przed wyborem kariera czy maciezynstwo..i coz by bylo dobrego gdyby kazda wybierala pierwsza opcje?Czy autor pierwszego postu zastanowil sie choc przez moment ze gdyby nie jego mama-kobieta-ktora nie postanowila poswiecic sie nauce i ulepszaniu swiata..a zdecydowala sie na to aby w bolu go urodzidzic,wychowac..to nie moglby teraz ublizac kobietom???Po czwarte..jestem studentka ostatniego roku medycyny i nie jestem odmozdzona kura domowa.Malo tego..na studiach ciagle pomagam wlasnie mezczyznom..tlumacze rzeczy ktore rozumiem a oni pojac nie moga,pomagam jak zwyczajnie sa slabsi i sobie nie radza...Mimo tego nie glosze feministycznych pogladow I bardzo ich lubie i szanuje...Poza tym inteligencja to m.in to umiejetnosc obiektywnego i racjonalnego patrzenia na swiat a nie tak zawezonego myslenia...to smutne..pozdrawiam wszystkich madrych facetow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
>> Pytanie brzmi tylko CO udajesz: uczucia do kobiety czy poglądy, które na moje oko służą do maskowania twoich kompleksów A przepraszam, jakie ja mam kompleksy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
El Mariachi- pierwszy jaki mi się nasuwa to taki, że czujesz się gorszy od swojej kobiety...pewnie lepiej zarabia od ciebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Oto mamy głos kobiety zatroskanej o dzieje ludzkości! Ona postanowiła zostać matką dla dobra całej ludzkości! Brawo! Czapki z głów, dupki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
(Że też się grzecznie wtrącę, Doprawdy - ja się nie czuję gorszy od mojej kobiety; nadto - dużo więcej od niej zarabiam, na czym ona osobiście w ewidentny sposób korzysta. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieźle, ja wczoraj skomentowaam Twój "problem" jednym słowem, a tu od wczoraj 10 stron tekstu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Cześć, Palola. Dawnośmy się nie widzieli. Co u Ciebie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
>> pierwszy jaki mi się nasuwa to taki, że czujesz się gorszy od swojej kobiety...pewnie lepiej zarabia od ciebie W ogóle nie zarabia, bo studiuje :) A więc zonk. Coś jeszcze? Mały fiutek? Pochodzenie ze wsi? Brzydka gęba? Garbaty, pryszczaty? Głupi? Co wymyślicie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim- jesteś jednym slowem frajerem z którym laska jest dla kasy..i wcale jej się nie dziwię, bo innego powodu dla którego miałaby byc z tobą nie mogę się doszukać:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
El mariachi- ja już od siebie niczego więcej nie dodam, bardzo obrazowo siebie scharakteryzowałeś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
:-) A więc wszystko jest jasne, Doprawdy. :-) Ona jest ze mną dla mojej kasy, ja z nią dla jej dupy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopczyku z kompleksami
na pytanie JAKIE masz kompleksy jest w stanie odpowiedzieć dobry psycholog ( płci męskiej oczywiście :P) po wnikliwej analizie :classic_cool:, a ja nie zamierzam fundować ci tutaj analizy osobowości. Ja mogę tylko przedstawić mój punkt widzenia w kilku zdaniach na podstawie tego co zaprezentowałeś w tym wątku, co już uczyniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
A ja uważam, Doprawdy, że to jest bardzo udany, wręcz idealny związek. Bardzo partnerski. Czyli nowoczesny. Bez żadnych ogródek jest powiedziane co i za co, i szafa gra. Ja nie domagam się od mojej żony nic szczególnego, byle tylko mi atrakcyjnie dupy dawała. W zamian ona dostaje ode mnie przyzwoite pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim- nie na tym partnerstwo polega- współczuję ci, widac, ze obecny związek już cie nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Nie na tym polega partnerstwo? A na czym polega partnerstwo wg Ciebie, doprawdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psedłonim++ 🖐️ mówisz o tym topiku Inka plus Ty plus rozmowa o miłosci bez seksu? tak, to było dawno u mnie bez zmian, chociaż wątpię, czy potrafisz powiedzieć cokolwiek chociażby o jednym aspekcie mojego życia? :-) a co u Ciebie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowa o partnerstwie, a raczej jego bezsensie i wszystko jasne - nick rotacyjny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdaje sie, ze już ci kiedyś na ten temat dosyć szczegółowo wykładalam, nie lubię się powtarzac, ale zrobię wyjątek, może El też skorzysta, więc partnerstwo w związku- to współpraca opierająca się na takich uczuciach jak: miłość, pożądanie, zaufanie, troska, odpowiedzialność za drugą osobę dążąca do osiągania wspólnych celów życiowych takich jak: szczęśliwe, zdrowe, zadbane potomstwo, ciepły i bezpieczny dom, kwitnąca kariera zawodowa oraz interesująco spędzany wolny czas:) powodzenia w trawieniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
A gdzie w tej bajce smok? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Piękne dzięki, Doprawdy, za wyjaśnienia. Zaznajomiłem się z nimi uważnie, poddając dwukrotnej lekturze. :- ) A teraz bardzo Ciebie proszę o wyjaśnienie, co to jest "partnerstwo" w małżeństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Palpola, myślmy już ten temat częściowo przerabiali, pamiętasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
:-) Dobra, w takim razie, Doprawdy, proszę mi wreszcie wyjaśnić, co to takiego jest "partnerstwo". Poprzednio napisałaś sporo, ale zadanej kwestii nie wyjaśniłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×