Wspolny wieczór kawalerski i panieński

chyba wracaly z imprezki...

u nas tez chyba bedzie wspolny, chociaz nie wiem co wymysla moje krejzolki i Miska krejzole. jak wymysle os to tez podsune:) a szalec przecie mozna razem we dwoje.

Bajbajeczko zgadzam sie;)

Nie ma obowiazku robic osobno. Jak chcecie robic razem, to robcie. Grunt to byc zadowolonym. Ja bym na pewno zrobiła osobno. Bo razem to jak zwykłe spotkanie ze znajomymi. To tak, jakby na wigilie zrobic pizzę i ogórkową. Niby mozna, tylko mnie to sie osobiscie nie podoba. Wieczór panieński wolałabym spędzic z moimi pieprzniętymi kolezankami i robić całkiem co innego niż to, co się robi w towarzystwie narzeczonego. I wcale nie mam na myśli seksu ze striptiserem

Ja ufam mojemu facetowi i wiem,ze nie zrobi nic czego pozniej musilaby zalowac. Oczywiscie, na pewno go koledzy zaprowadza do jakiegos klubu ze striptizem, bo to jego koledzy beda to organizowac. Ale coz jak sobie popatrzy to naszej relacji od tego sie krzywda nie stanie.

a i koledzy sobie uzyja;-)

Dokladnie tak. Najbardziej sie jednak boje, ze go koledzy ogola na lyso albo cos w tym stylu :) Dlatego wieczor kawalerski odbedzie sie kilka miesiecy przed slubem .

haha,albo mu brew przekluja;-) B.leci na ibize w sierpniu(bo to koniec sezonu,wiec na przyszly juz by sie nie zalapal jako kawaler),a slub mamy w czerwcu przyszlego roku. a tak naprawde to wiecz.panienskie i kawalerskie chyba zazwyczaj odbywaja sie na miesiac przed,czy ja zle mysle? fajny pomysl z ta wycieczka po europie,sama bym na taka pojechala:-)

Jezeli ktokolwiek przekluje mu cokolwiek bedzie mial ze mna do czenienia :)

to moze teraz napisze ja, jak my to planujemy:) panienski/kawalerki organizujemy w tą sobote.:) moj K. idzie ze swoja ekipa, chyba z 30 chlopa :D na dzialke, na grila elegancko, nie wiem co sie tam bedzie dzialo, wazne, aby mi warzyw nie podeptali hehe ja ide ze swoja ekipa kobietek do baru, beda tance, wodeczka. potem ONI ok 22-23 przychadza do nas do baru i do rana bawimy sie razem. najlepsza opcja.

My mieliśmy łączony wieczór tzn panieńsko kawalerski i było suuper. Mamy wspólnych znajomych od lat, wszyscy bawili sie swietnie!!!!

Ale ja moge sobie wyjsc w kazda sobote z moim facetem i naszymi przyjaciolmi, a wieczor panienski bede miala tylko raz w zyciu.

wlasnie,my z dziewczynami myslalysmy o wynajeciu limki,w koncu to tylko raz w zyciu wiec zaszalejemy;-)

no niby raz w zycciu, ale co raz w zyciu, wyjscie gdziekowiel z samymi dziewczynami??

nie,wieczor panienski raz w zyciu,no chyba,ze ktos planuje inaczej:P i jest on po to aby swietowac zamazpojscie i z reguly odbywa sie on w oddzielnych towarzystwach. ale kazdy robi to co woli.my spedzamy go osobno,(z reszta czesto wychodzimy osobno),a ty wolisz ze swoim mezczyzna i wspolnymi znajomymi sie bawic:-)

dodam jeszcze,ze ja ostatnio bylam na panienskim gdzie dziewczyny wynajely instruktorke tanca na rurce,do tego alkohole roznego rodzaju i zabawa byla swietna:D

Ewelina a jak przekłuje penisa:)

:) jak tak was czytam, to mam ochopte wyskoczyc sama gdzies z dziołkami:)

A jak przekluje penisa to bedzie mial przeklutego :) Mam nadzieje,ze jednak wroci do domu w jednym kawalku. Bardzo prawdopodobne,ze po kilku dniach :)

Ja z moimi koleżankami to raz na dwa miechy takie babskie wieczorki robimy, wtedy chlamy i albo sie śmiejemy albo płaczemy! Także nie żądno mi czegoś takiego. U nas wstępnie ma być osobno . . . . ale zastanawiam sie bo mojemu wierze ale jego kumplom nie! Bo będzie tam ich 20 a życzliwych może 10. Faceci są okropni ja sadze że są zdolni do tego żeby jak już sie schla do nieprzytomności to zaprosza jakąś dziwkę, na złość zeby zepsuc nam ślub i wogole. (bo że się dowiem jest oczywiste) A niestety facet pijany - jak kazdy nie panuje nad sobą . . . . Jak dla mnie to może iśc na striptiz popatrzeć ale nic nie dotykac, a osobiście tez bym nie chciała żeby jakiś facet w stingach ocierał się o mnie spoconymi jajami . . . :p

Bozesz za grosz zaufania nie masz do swojego faceta. Moj chlopak wychodzi ze swoimi kolegami i sie z nimi upija, ale zawsze wraca do mnie i nie laduje z zadnymi dziwkami. Jezeli juz teraz uwazasz, ze nie wiadomo co mogloby sie zdarzyc pod wplywem alkoholu, to ja na Twoim miejscu nie bralabym tego slubu.

jak wspólny to nie panieński ani kawalerski. Krótka smycz na dzień dobry to w efekcie krótkie małżeństwo, no chyba że ktoś tu charakteru nie ma (chociaż takich też jest sporo). Trzeba ryzykować i mieć zaufanie a jednocześnie dbać żeby utrzymać przy sobie mężczyznę/ kobietę. Coś tam było wcześniej o szkoleniu się w tańcu na rurze. Jak poogląda striptizerki to zaskocz go że jesteś lepsza, taki mały pokaz wyuzdania szczególnie po paru kieliszkach lepiej go utrzyma przy tobie niż smycz i kontrola.

hmmmmmmmmmm czyżby problem z czytaniem ze zrozumieniem Ewelinko??? Jemu ufam wrednym kolegom nie, skoro już kilka razy przyłapałam kolesia jak próbuje nas skłócić, jak na dyskotece wyszłam do toalety to on odrazu złapał jakąs panne i specjalnie popychał na mojego facet żeby na niego wpadała . . . no sorry Po pijanemu nikt się nie kontroluje . . . . a jesli ty "ewelinko" tak to znaczy że pijanan nie byłaś! Nie cierpię kilku znajomków mojego i już, ale w wiekszości to zasługa właśnie mojego faceta bo sam mi opowiada że go namawiają ciągle żeby tu czy tam szedł beze mnie tylko on właśnie nie chce np. nie pójdzie na dyskoteke beze mnie . . .

Nie bede sie chwalic ile razy bylam pijana i jak bardzo, bo to w moim przekonaniu zaden powod do domu, ale wiem,ze NIGDY nie zdradzilabym mojego mezczyzny. Co za kolegow ma Twoj facet? Ja rozumiem sobie pozartowac, i nawet zrobic jakies rzeczy razem ,ale wpychac kogos do lozka z prostytutka to juz jest przesada. Moze Twoj facet powinnien towarzystwo zmienic ?

Wielka mi tradycja, gdyby nie filmy zagraniczne nie było by tej mody na tą \"ostatnią\" noc. Ja w ogóle nie planuję wieczoru panieńskiego, ja ani mój przyszły mąż. Po pierwsze z niczym się nie żegnam. Po drugie świetnie bawię się teraz i tak samo będę się bawić po ślubie. Nie czuję potrzeby zaszaleć z moimi przyjaciółkami, bo ten rodzaj szaleństwa typu striptizer, biba itd. mi nie odpowiada. Będę miała cichy ślub, niewielkie przyjęcie po. Chcemy przeżyć to wydarzenie spokojnie, dostojnie jak przystało na religijną ceremonię. A striptiz to mi może zrobić mój małżonek. Ale może my jesteśmy tak ze sobą związani, że nie potrafimy dobrze bawić się bez siebie. Wspólny wieczór kawalersko-panieński to po prostu wspólna impreza przed i ja jestem na tak. Zawsze to lepsze niż dziwki, chlanie itp. rzeczy. Jednak każdy sobie wybiera na wspólną drogę życia jakiego chce człowieka i jeżeli jemu to odpowiada, to dla mnie mogą wyprawiać imprezy nawet w burdelu. I chodzi mi po równo o kobiety i o mężczyzn. My też wcale takie święte nie jesteśmy. Zresztą ślub to indywidualna sprawa każdego człowieka i jego sprawą też jest jak chce spędzić czas przed.

Ja nie potrzebuje mojego faceta, zeby sie dobrze bawic. Przeciez nie jestem bluszczem.

A kto jest? Czy ja napisałam, że JA nie umiem się bawić bez niego? Napisałam, że CHYBA MY nie umiemy się dobrze bawić osobno. To naturalne NIEBLUSZCZU, że ludzie potrafią i bawią się osobno, co nie znaczy, że tego chcą. Ja nie komentuje tego, że Twój facet się upija, zachowaj więc swoje uszczypliwe uwagi na mój temat dla siebie.

Widze, że zdania są na maxa podzielone. No, ale tak to już ten świat jest skonstruowany;) Pomimo wszystko postanowiliśmy razem z moim narzeczonym zrobić wspólnie wieczór paniensko-kawalerski:) lalka25 to dobry pomysł z tym karaoke:) hihihi,chodzi o to, zeby było mnostwo smiechu i zabawy:) Bajbajkato czekam na pomysły, ale już mało czasu zostało...;> ttyuiopla, a czym różnił się ten wieczór od wszystkich innych jakie sędziliście ze znajomymi?:> bo wiadomo, że musi być on wyjątkowy:D Pozdrawiam wszystkich uczestników forum(zarowno tych pozytywnie nastawionych do wspolnego wieczoru, jak i tych potępiających:P)

jestes dziwna kobieta czytam twoje wpisy i mysle sobie ze masz problemy emocjonalne i kłopoty z facetem. przykre ale cóż..... facet cie pewnie nie raz zdradził i rządzi Tobą i nie masz w związku swojego zdania. ehh Ewewlinko na terapie trzeba cie wysłać

WREDNIAK--> TE TĘPACZKI POPROSTU PIERWSZY RAZ I OSTATNI CHCĄ ISC Z PSIAPSIÓLKAMI I POSZLAEC HAHA ZA DUZO AMERYKAŃSKICH FILMÓW EWELINA I RESZTA SIE NAOGLADALA, LIMUZYNA?? MASAKRA I TAK PEWNIE BEDZIECIE SIEDZIEC JAK CIOTKI PRZY PIWIE I O 11 DO DOMU !!