Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

A mi się wczoraj spodobal facet w sandałach.

Polecane posty

warunki brzegowe... warunki brzegowe... czekaj, czekaj... to już gdzies było............. :) chwilowo odpływam w stronę realnego świata. Psedło - stanowczo Cię lubię. Nareszcie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Tak, Retro, a ja postaram się Ciebie do mojej osobistości zniechęcić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Z przekory. Kobiety lubią, kiedy facet się im stawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro, porozmawiam z wrednym o Twoich obawach, bo on zgodnie z dobrym wychowanie gentlemana zapewne zamknie oczy przy niektórych fragmentach topiku, a więc nie będzie czytał postów skierowanych NIE do niego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro, porozmawiam z wrednym o Twoich obawach, Jeśli byś mogła Polu, to bardzo prosze. :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Retro, a co Ty jeszcze tutaj robisz? Sprawiałaś wrażenie osoby, która chciała "w realu" zająć się czymś pożytecznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psedło. a jak sądzisz...? co, a raczej kto mnie jeszcze tutaj trzyma.......... ?:) ale teraz już ide. Obiecaj że się jeszcze spotkamy............................. :):) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Nic Ci, Retro, nie mogę obiecać. Ja jestem nieprzewidywalny zupełnie po kobiecemu. Ponowna prośba - proszę zaniechać taniego kokietowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro, jeszcze dziś zrobię pierogi i go zwabię pod tym pozorem, potem odbędziemy tę poważna rozmowę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
To jasne, Palola. Mnie na zwykłe pierogi nie zanęcisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psedłonim, Twoje odczucia sympatii zmieniają się jak w kalejdoskopie, wczoraj twierdziłeś, ze jednak mnie lubisz ;-) P.S. a na co Cię znęcę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Nie na nogi, Palola, to już ustaliliśmy. Na pewno nie w pierwszym rzędzie. Na co można mnie zanęcić? Hmm... Mam dość zmanierowane oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, jeszcze dzisiaj udam się do sklepu ze zmanierowanymi towarami i dokonam odpowiednich zakupów, bo jednak wciąż liczę, ze pomożesz mi poszerzyć te moją wizję innych korepetytorów chwilowo nie widać na horyzoncie, więc postanowiłam trochę zainwestować w to przedsięwzięcie/szkolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt_
Słusznie, Palola, na inwestycji w edukację jeszcze nikt nie stracił. Kanclerz Bismarck wpadł na pomysł wykształcić całe społeczeństwo. Dlatego upowszechniło oświatę, zakładając szkoły ludowe i uniwersytety na masową skalę. Przypominam jednak o tych pierogach dla Wrednego. Tak akurat dobrze wiem, jak bardzo pracochłonne jest lepienie pierogów. Mam nadzieję, że na jednym smaku nie spoczniesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka argumentacja poparta faktami historycznymi nie może zostać potraktowana obojętnie, więc tym bardziej się postaram o wrednym nie zapominam, bo on już ma zaklepane pierogi ruskie, ale na kolację Ty zaś Nikt_u jak na razie byłes przewidywany na przyjęcie w tradycyjnych godzinach edukacyjnych, czyli najpóźniej do 16:10 i oczywiście specjalnie dla Ciebie zrobię również pierogi z jagodami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt_
To na deser, Palola. A co będzie zasadniczą częścią menu? Spieszę Ci donieść, że borówka, latoś, z powodu suszy nie obrodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... to może mrożone, czy nie dopuszczasz praktyk tak niezgodnych z naturą? a na główne proponuję spaghetti bądź leczo, na to mam ochotę dzisiaj, ze względów pragmatycznych rzecz jasna, bo po lepieniu pierogów czasu zostanie znikoma ilość i niczego wymyślnego nie mam zamiaru przygotowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt_
Spagetti? Palola? Chcesz mnie pozbawić życia? Do ust czegoś takiego nie biorę! Co to? Nie można nic sensowniejszego uszykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt_
Jest całe mnóstwo rzeczy, które można z satysfakcją bez zbędnej fatygi uszykować. Ja mam ochotę na kaczkę z nadzieniem natkowym. Mniam! Do tego zapiekane kartofelki i marmelada żurawinowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie zapraszam na to korepetycje z posiłkiem pt. kanapki, albo przybądź ze swoim prowiantem w manierkach aluminiowych... a ja zaoszczędzone na daniu głównym pieniądze przeznaczę na schronisko dla zwierząt lub dom dziecka P.S. mam nadzieję, ze dasz gryza z tej kaczki, z ziemniaków z koperkiem mogę zrezygnować, więc nie powinieneś odczuwać wielkiej straty wartości odżywczych oraz braku komfortu układu pokarmowego, tzn. po odstąpieniu tego gryza z kaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz one, czyli kartofelki uprawione zapewne po seksie, miały być z jakąś marmoladką, więc tym bardziej nie będę nalegać na częstowanie mojej skromnej niedoszkolonej osoby tym rarytasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt_
Palola - stwierdzam autorytatywnie, że zaczęłaś się do mnie mizdrzyć. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt_u, to proste, liczę na korzyści w jakiejkolwiek postaci (w tej chwili np. chodzi mi o nowe doznania dla mych kubków smakowych) czego więcej można się spodziewać po kobiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt_
No cóż, Palola, zapytaj o to koleżankę Retro. :-) Ona ponoć wie, co się zawiera w trzech pierwszych punktach. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt_u, koleżanka Retro to inna, niedościgniona dla szaraków liga, ja myślę o sobie realistycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt_
Przyjemności, jakie płyną z kubków smakowych podrażnionych dobrą kaczką nie będzie, Palola, ponieważ nie może ich być. "Wirtualne" spożywanie kaczki jest tak samo dobre, jak "wirtualna "uprawa seksu", co ma się tak samo do rzeczy, jak "wirtualna uprawa kartofli". Było, Palola, skorzystać z mojego wczorajszego zaproszenia, a ta kaczka z żurawinową marmeladą zyskałaby zupełnie realny kształt, zapach i smak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu masz zaniki pamięci, ja skorzystałam z zaproszenia, tylko Ty nie podałeś adresu... a jak, jako ten szarak, nie mam na tyle rozwiniętych właściwości telepatyczno-jasnowidzących, żeby trafić bez dokładnych instrukcji PS. rozumiem, że wczoraj żona była na wyjeździe, a dzisiaj she's back, więc nic z tego, nawet wirtualanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×