do dziewczyn co kochały się tylko z jednym facetem!!

Są tu w ogóle takie? Nie ciekawi Was jak to by było z innym i dotrzymujecie wierności partnerowi? Ja spałam tylko z jednym i martwię się, że się nigdy nie dowiem jak to jest z innym. Tak z ciekawości zdradzać przecież nie będę.

Ciekawosc to pierwszy stopien do ... wiedzy :P

ja spałam z jednym i z innym nie mam zamiaru spać. moze jestem i staroświecka ale nie oddała bym sie fecatowi bez miłości :) a miłość jets tylko jedna...... ale wiadomo wszystko sie moze zdarzyc. narazie jestem dobrej myśli :)

ja mam jesdnego faceta i tylko z nim spalam i szczerze nawet nie jestem ciekawa jak to jest z innym:P

...milosc jest jedna to definicja seryjnej monogamii :P

ja spalam tylko z 1 i jak z nim bylam to nie ciekawilo mnie jak by bylo z innymi, bo bylam bardzo zakochana :) ale mloda i glupia bylam, teraz sie ciesze, ze zobacze jak smakuje chlebek w innych piekarniach ;)

dziewczyny:P

a najlepsze bylo, ze tamten byl beznadziejny w lozku, az mi sie czasem plakac chcialo, ale bylam gotowa heroicznie znosic to z milosci chocby do konca zycia :O

Ja jestem z chłopakiem od 5 lat i też nie byłam nigdy z innym. Szczerze mówiąc zastanawiam się czasem jak to jest. Nie mam porównania i nie wiem jak może być inaczej. Ale miłość najważniejsza ;)

szkoda mi was dziewczyny ? niby czemu

kogo Ci szkoda? kurcze, jeden facet przez całe życie :( on miał przede mną inną, a ja nikogo, to mnie troche wkurza :o

Nie wiem jak jest z innymi ale mogę się tego domyślić i sobie wyobrazić. Z innymi jest podobnie bo... ty jesteś wciąż taka sama :D. Zatem szczególnej odmiany nie warto się spodziewać. Nie jestem ciekawa jak by było z innym, i to pomimo tego że obecnie z seksu nie jestem zbyt zadowolona a mam potrzeby bardzo duże. Zamierzam pracować nad doskonaleniem naszego pożycia.

ja też kocham się tylko z jednym, moim najukochańszym :) jakoś nie ciągnie mnie do innych... ;)

Jestem z jednym facetem i wiem, że on też wcześniej nikogo nie miał. Chociaż były okazje to mamy czyste konta ;) Nie ma w tym nic złego, a wielu ludzi tego zazdrości.

No, ale nie ciągnie was nigdy, żeby poznać, jak to jest gdzie indziej? Ja spałam z moim Edkiem chyba nawet ze cztery razy, a potem już wystarczała mi cały czas noga od fotelu (Edek nawet nie wie, że się wykręca - taki z niego facet!) A u mnie na osiedlu jest taki fajny strażnik miejski, już sama nie wiem ...

no właśnie i o to chodzi. mi jest bardzo dobrze z moim i sobie nawet nie wyobrażam jakby mogło być z innym bo inny to jest "inny", a mojego faceta znam z każdej strony :P każdy kawaleczek ciała....i i i jest po porstu MÓJ!!!

ciekawskaona hm..... to może spróbuj z pałką policjanta....ale nie tą w spodniach tylko obok :O

jestem tego zdania co zielona sałata. nie wyobrażam sobie kochać się z kimś innym. on jest mój i tyle :)

to był głupi podszyw, to chyba jasne

no dobra, ale nawet jak wiecie że wasz facet przed wami miał jakieś inne dziewczyny?

Ja nie muszę sprawdzać, jak jest z innym facetem / z kobietą etc. Mam wyobraźnię... Ale będę musiała przespać się z innym. Bo mnie ten pierwszy zdradził i rzucił.

Mój miał dziesiątki. Cenię to jako część jego doświadczenia, cenię też fakt że on ma porównanie m.in. mnie, czystą i tylko dla niego, i tamte, chętne na jedną noc. A ze mną jego postawa nic wspólnego nie ma, bo ja seksu dla sportu nie chcę, bez względu na innych ludzi, ich opinie, doświadczenia i tym podobne. Postawy innych ludzi nie zmieniają mojej.

No właśnie bo to jest dziś niemodne, być tylko z jedną osobą, której się poświęca wszystko. Wiele osób tego nie rozumie.

dlatego ze nie macie okazji spr jak to jest z innymi. I bzdura jes to ze nie ma zbytniej roznicy badz wciaz jestesmy te same. Bzdura bzdura bzdura

jestem zdania ze lepiej jest miec wielu partnerow przed slubem

mój facet miał przed mną inną. po niej musiałam go nauczyć że można spać po seksie razem całą noc będąc przytulonym do siebie, że ja tez mam na to ochotę itp. cenię jego doświadczenie w związku z tym że nie byłam jego pierwszą. nie przeszkadza mi to że spał kiedyś z inną - a w zasadzie nie myślę nad tym :) myślę o tym tylko jak mi z nim dobrze :) na codzień i w łózku :D

też tak sądzę, bo dla dziewczyny ten pierwszy jest tak ważny że nawet jesli cos jest nie tak, to zaciska zęby i dalej... a jak ktoś ma doświadczenie, to jest pózniej z kimś z wyboru, bo z nim jest najlepiej itp.

nie, nie ciekawi mnie, jestem zaspokojona, seks jest fantastyczny to po co miałabym się zastanawiac ? jak z innym jest gorzej ?

tez miałam tylko jednego i nawet nie jestem ciekawa jak by było z innym, jeżeli seks ma być czymś cudownym i wyjątkowym to powinno się to robić z kimś kto jest dla nas wyjątkowy ...

Zgadzam sie z Ciekawska. Kiedy mialam 17 lat mialam swoj pierwszy raz ktory mi sie malo podobal, pozniej juz bylo lepiej . Z tym partnerem moim pierwszym bylismy 2 i pol roku, myslalam ze to jest to. Prawda bolesna jest takaze nieomal z kazdym kolejnym bylo mi lepiej niz nim a teraz jestem z bogiem seksu.