mądra koleżanka pilnie poszukiwana

Przebiśnieg - piękna opowieść ;) Wracam do sprzątania ;)

Mosca, ja tez nie moglam zasnac a co najlepsze jak juz zasnelam snilo mi sie, ze musialam leciec do afryki, zeby dokonac formalnosci i zeby dziecko wziac. Obudzilam sie bedac jeszcze w afryce i nie poznalam finalu snu. Ja w prawdzie jestem w innej sytuacji, bo mam synka ale chcialabym wziac taka sierotke, obojetnie skad aby sierotka, a kolor skory, wlosow, oczu jest mi zupelnie obojetny. Jesli w Etiopii jest latwiej zaadopotowac dziecko, to dla mnie nie ma roznicy, dziecko moze byc czarne i chocby nawet bylo niebieskie to wzielabym. Nie dosc,ze ratuje zycie takiemu maluchowi, to w dodatku moj synek nie wychowywalby sie sam, bo chociaz moge miec dzieci, swoich wiecej nie planuje, w to miejsce wole podarowac zycie i szczescie jakiemus biednemu bobasowi. Bede sie starala jak tylko meza przekonam i tak jak napisala Bezpolotu, musze dac mu troche czasu az on to przetrawi.

Z mysla o adopcji bobasa z Etiopii nosze sie juz od kilku lat. A dopiero niedawno porozmawialam z mezem, bo ma juz wlasne dziecko, wie jak to jest i ze dziecko to nie jakis horror :D jak to czasami faceci mysla. Musze wszystko dokladnie przemyslec, pomyslec jakich to argumentow jeszcze uzyc, zeby zaczal bardziej pozytywnie o tym myslec. Mosca, trzymaj za mnie kciuki a ja bede trzymala za ciebie, zeby tez ci sie udalo :) A tak dzien jak codzien, zaraz musze leciec na zakupy, bo kompletnie nic do jedzenia w domu nie mam :D Zagladam do lodowki a tam tylko glowka zielonej salaty :D ful wypas :D :D :D

Dziewczyny, ja tu bazgram jak nakrecona :D Ale co tam, brak kobiecych pogaduch mi bardzo doskwiera :) Zaplanowalam obiadek juz na trzy dni z gory :) Dzis beda pulpety mielone nadziewane warzywami w sosie grzybowym i z ziemniaczkami; jutro zrobie spaghetti z oliwkami (zielonymi i czarnymi) a pojutrze wok w sosie teriyaki. I troche dygresuje; Bezpolotu, ja na ksiazke Brida wlasnie bardzo poluje, tutaj nie mam gdzie kupic a przez internet zamowic nie moge, bo prawie zaden serwis nie wysyla ksiazek za granice, oprocz merlin ale...trzeba placic karta kredytowa (ktorej nie mam) albo empik wysyla za granice ale nie ma tam szczegolow co do platnosci z zagranicy i dostawy, sa takie ogolne informacje, z ktorych nie bardzo mozna cos wywnioskowac. Chyba przyjdzie mi czekac az ktos ze znajomych wybierze sie do Polski :O

Mosca to mnie pocieszyłaś:( ale ja naprawdę znam dziewczynę, której udało sie adoptowac dziecko i jest samotna:) Majeczka, współczuję; kto by pomyślał, że w erze internetu będą takie problemy z kupnem książki:(

Majeczka Ty przepisy dawaj na te pyszności o których tu piszesz, chciałabym miec takie talenta kulinarne ;)

Bezpolotu, chetnie :) Spaghetti z oliwkami robie tak... -500g miesa mielonego (najlepiej jesli jest tylko wieprzowe) -3 papryki swieze (zolta, zielona i czerwona) -1 cukinia -1 duza cebula -maly sloik przecieru pomidorowego (u mnie sa w tubkach :D ) - maly sloik oliwek zielonych (lub/ i czarnych) w zalewie solnej -makaron na spaghetti -2 zabki czosnku -oregano, bazylia, sol, pieprz -odrobina oleju No i tak Dziewczyny... na patelnie daje odrobinke oleju i rwe mieso mielone na drobne kawalki, sole mniej wiecej, sypie troche pieprzu i zaczynam smazyc az mieso stanie sie takie zloto brazowe. W tym czasie obieram i kroje cebule, czyszcze papryki z gniazd i obieram cukinie. Wszystko kroje, tzn. cebule w 1/4 talarkow, a papryki i cukinie w kostke. Gdy mieso jest juz koloru zloto brazowego, wrzucam cebule i smaze mieso z cebula az cebula zmieknie a nastepnie przerzucam to do glebszego garnka i dolewam odrobine wody i zaczynam to gotowac na srednim ogniu. Po okolo 10 minutach gotowania dorzucam skrojona cukinie a po kolejnych 5 minutach skrojone papryki. Jesli woda odparuje trzeba uzupelniac niewielka iloscia wody i ponownie osolic i lekko popieprzyc, tak gotuje wszystko razem jeszcze jakies 10 minut az papryka i cukinia nieco zmiekna a nastepnie dodaje koncentrat pomidorowy (wedlug uznania) przyprawiam bazylia i tak sie to gotuje jeszcze z 5 minutek. Nastepnie wrzucam odsaczone z wody solnej oliwki (tez wedlug uznania), wciskam zabki czosnku i sypie oregano, jeszcze 2 minutki podgotowac na mniejszym ogniu i gotowe :) Pychota, moj maz to uwielbia :D A jak chcecie Kobietki jakis przepis na chinskie ( i nie tylko), to dajcie znac a napisze.

Wielkie sorry dziewczyny że tak bez pożegnania wczoraj uciekłam, ale jak już pisałam komputer stoi w pokoju syna i nie chce żeby widział że cos pisze, więc wczoraj jak przyszedł do domciu jak na piątek wyjątkowo wczesnie musiałam sie zmywać.... Ale za to dzisiaj sobie czytam no i widze że nieźle nieźle kurcze adopcje z etiopii ambitne plany... Moja znajoma ma córeczke z murzynem takiem prawdziwym ze środka afryki, normalnie jakie maja cudne dziecko po prostu oczu nie można oderwac...

rezolutna, dawaj na chinszczyzne bo ja własnie zrobiłam, tylko nigdy nie umiem dobrze doprawić i w sumie to uzywam do smaku fixów w proszku i nawet dobre wychodza...

Majeczka jesteś nieoceniona dzięki wielkie, spróbuję to zrobic, brzmi pysznie :) Witaj hela

Witaj Bezpolotu, dziewczyny u was dzisiaj też tak zimno?? Normalnie siedzę w dwóch swetrach i skarpetach zimowych...

Hela, u mnie jest slonecznie, nawet nie zimno ale taki chlodnawy wiaterek powiewa ale ogolem nie jest zimno, w kazdym razie wczorajsza noc byla u mnie chlodna a komputer mam niedaleko balkonu i jak tak siedzialam a balkon byl otwarty, to lekko mnie wychlodzilo. Hela, dam przepis na chinszczyzne jeszcze dzis, tylko najpierw dokoncze piwko (sobie z mezem posiedziaweczke mala robimy), cos zjem i napisze :)

Bezpolotu, tak mnie pochwalilas, ze az sie rumienie :) Dzieki.

a rumień się Majeczka ile chcesz:) U mnie dziewczyny zimno jak cholera, a że zmarzluch jestem straszny to się rozgrzewam prasowaniem;)

Bezpolotu, nie cierpie prasować brrrr

Coś mi się przypomniało, spotkałam ostatnio w autobusie moją wielką miłośc z podstawówki.. Wtedy, ja miałam 12 a on 14 lat był super przystojny, nawet przyszła się raz ze mna bic o niego taka starsza laska z mojego osiedla.. niezły ubaw był, ...no ale do rzeczy.. patrze i co widze twarz oczy te same a reszta o mamma mia...normalnie chyba ze 150 kilo zywej wagi ... ale byłam w szoku że z przystojnego chłopaka taki paszkwil sie może zrobić.... ale się człowiek może zmienić przez kilkanascie lat

Hela a ja uwielbiam prasowac, serio:) Co do Twojej podstawówkowej miłości, no cóż ludzie się zmieniają:(

Dziewczyny, to ja teraz daje przepis dla Heli na chinszczyzne :) Hela, podam ci to, co bede robila w poniedzialek, bo potraw ogolem umiem robic duzo. A wiec potrzeba: Po pierwsze patelnia WOK lub jakas inna duza i dosc gleboka, -ryz (najlepiej w woreczkach) -400 - 500g piersi z kurczaka lub indyka -kielki soi (moze byc w puszczce), pedy bambusa(moga byc w puszce), cieta fasolka(najlepiej surowa), 2 duze cebule, marchew -ok. 20 g suszonych grzybow -2 swieze czerwone papryki -2 zabki czosnku -troszke oleju Przyprawy: curry, sol, pieprz, papryka slodka Skladniki na sos: -pol kostki bulionowej (warzywnej) -1/4 szklanki jasnego sosu sojowego -1/4 szklanki ciemnego sosu sojowego -1/3 szklanki bialego wina wytrawnego -1 plaska lyzka cukru Zaczne od sosu, bo robi sie najszybciej. W malutkim rondelku, na malym ogniu rozgrzac jasny sos sojowy z cukrem do momentu az cukier sie rozpusci (nie mozna dopuscic do wrzenia), nastepnie zdjac z ognia, dodac wino i ciemny sos sojowy.W niecalym pol litra goracej wody rozpuscic bulion i wlac go do uprzednio przygotowanej zaprawy na sos. Wymieszac dokladnie i podgrzac jeszcze na malutkim ogniu ze 2 do 3 minut, odstawic. Grzyby namoczyc w letniej wodzie na ok 10 minut. Mieso natrzec sola, pieprzem i curry i papryka slodka i pokroic w kostke lub na krotkie paski i wylozyc do woka lub glebokiej patelni z niewielka iloscia oleju i zaczac podsmazac na srednim ogniu. Cebule pokroic w pol talarki (lub jak kto woli) i gdy mieso jest juz rumiane, wrzucic cebule i podsmazac az cebula zacznie mieknac.W tym czasie, papryke oczyscic z gniazd, pokroic w paski lub ew. kostke,obrac marchewke i pokroic w cienkie,krotkie paski, ew. pol talarki. Gdy cebula juz zmiekla nalezy, podlac calosc odrobina wody i wrzucic odsaczone grzyby i gotowac okolo 10 minut a nastepnie wrzucic pedy bambusa, kielki soi, cieta fasolke(jesli fasolka jest z puszki wrzucic na koniec gotowania) i marchewke i gotowac kolejne 10 min na srednim ogniu. Nastepnie wrzucic skrojona papryke czerwona, doprawic wszystko curry,pieprzem, papryka slodka i odrobinka soli (uwaga z sola!). Gotowac wszystko az warzywa meda juz ugotowane(papryka powinna byc miekka ale lekko chrupiaca), wcisnac zabki czosnku.Gdy woda odparowuje dolewac niewielka ilosc (doslownie odrobinke). Gdy wszystko jest juz gotowe, wziac wczesniej przygotowany sos teriyaki i wlac do calosci i dokladnie wymieszac - nie gotowac juz, ewentuanie poprobowac i przyprawic sola jesli potrzeba. Ugotowac ryz i mniamusiac z ryzem ;) I gotowe :D

heloł babeczki:) u mnie tez zimno i tez w 2 polarach siedze oj zmeczona na maxa jestem bo prace w ogrodzie byly ale jest oki:)bo głowka odpoczela od natretnych mysli:) kobietki jesli chodzi o adopcje powiem wam ze i ja sie przymerzam tylko jestem sama i boje sie ze odpowedziedz bedzie negatywna coz z tego ze chce,ze mam dobre chceci,warunki jak jestem sama poczekam jeszcze troche:Dmoze "cuś' sie trafi:D maju czekam niecierpliwie na ten przepis a ja dzisiaj mbylam jeszcze u lekarza zwzył mnie i normalnie szok waga cudna jak dla mnie:D laski nie odbierzcie tego zle no ale raczej do takiego murzyniatka nie jestem przekonana i sie nie przekonam ale ten temat to juz inna para kaloszy pozdrawiam goraco i podgrzewam redsika na rozgrzanie

Wiesz Atrakcyjna, ja sie nie obrazam i wcale nie zamierzam cie przekonywac do niczego. Jednak dla mnie nie ma roznicy jakie dziecko ma kolor. Dziecko to dziecko, jedyne czego nie potrafie zrozumiec to ludzkich uprzedzen. Spotkalam w zyciu ludzi roznej rasy i sa to tacy sami ludzie, myslacy, czujacy, kochajacy badz nienawidzacy, ot zwykli ludzie. Mam kolege z Nigerii i jego czlowieczenstwo nie uraga czlowieczenstwu Europejczyka, chociaz moze jednak Europejczykom (oczywiscie nie wszystkim)niejednokrotnie tego czlowieczenstwa brakuje :(

No Moje Kochane jaki ziąb!!!!! Byłam odprowadzić koleżankę, wyszłyśmy na zewnątrz i wróciłyśmy po cieplejsze swetry ;) Dałam bidulince szalik na drogę. Ja chcę lata!! Maja tutaj pyszności podaje i gdybym nie była obżarta jak dzika świnia, to bym zaraz się zabrała za gotowanie ;) Mam grzane winko, pachnące wianilia i goździkami. Polać Panią na rozgrzewkę? ;)

A co do adopcji... Zdaję sobie sprawę, że to potrwa. Dziecko nie spadnie mi od razu z nieba, więc moge sie na wszystko przygotować ;) A jeśli w międzyczasie pojawi sie jakis dobrogenowy tatuś... ;) Zawsze chciałam mieć dużą rodzinę ;) I dla mnie jak dla Mai - kolor skóry i pochodzenie etniczne bez różnicy.

- Mój mąż zupełnie się mną nie interesuje jako kobietą! - Spróbuj włożyć jakąś seksowną czarną bieliznę! - Już tak zrobiłam! - I nie pomogło? - Uniósł głowę znad gazety i spytał: Kto umarł?!

A to co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę: Rok 1. Poczekaj kochanie aż samochód przejedzie. Rok 2. Poczekaj, bo samochód! Rok 3. Czekaj, samochód! Rok 4. Nie widzisz samochodu?! Rok 5. Cholera ślepa jesteś?! Rok 6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa to leć pod koła!

Dobranoc

hahaha, fajne Mosca...moj maz po 5-ciu latach mowi do mnie \"uwazaj kwiatku\" i mam nadzieje, ze tak zostanie :D :D :D :D :D

Dobranoc Mosca.

ja też się żegnam, kolorowych snów

Dobranoc Bezpolotu, dobranoc wszystkim :)

Witajcie, rezolutna dziękuje Ci bardzo za tą chinszczyzne nastepnym razem zrobie według tego, Ja ze swojej strony mogę dorzucić przepisik na taką niby pizze może już to znacie ale podam bo jest fajne: Bierzemy składkiki takie jakie mamy w lodówce, jakie lubimy, np pieczarki, cebula, boczek szynka , papryka, brokuł, ser rokpol, ahchois, tuńczyk, kukurydza, salami itp. ja osobiście najbardziej lubie z boczkiem, pieczarkami cebula brokułem i rokpolem. A robi sie to tak: z przecieru pomidorowego robimy sos czyli dodajemy do niego bazylię oregano i czosnektroszke oliwy, na blache wykładamy ciasto francuskie całe opakowanie, smarujemy sosem, na to wykładamy składniki (pieczarki cebule i boczek najpierw podpiekam na patelni a brokuła trzeba sparzyć), to wszystko do piekarnika na 200 stopni na ok 20 - 25 minut jakies 5 minut przed koncem na wierzch kładziemy plastry sera żółtego i jak ser się stopi wyciagamy z piekarnika i gotowe..