szukam przyjaciol-mam dosc samotnosci

mam przyjaciolki jak jestem im potrzebna, ale kiedy ja do nich pisze to nigdy nie maja czasu, albo cos itd kiedys mialam wiecej przyjaciol ale duzo osob sie gdzies porozjezdzalo na studia albo zagranice i kontakt jest slaby...

kocha ? po 3tyg znajomosci

ja uwielbiam burze,kiedys na dachy wlazilam ja miala nadejsc :D co do wygladu - wlasnie,ze w przyjazni tez sie liczy,przynajmniej w moim dziwnym swiecie,ale moze to mnie tylko taki otacza.

gdzie mozna poznac nowych przyjaciol?

w takim razie wyślijcie mi kartkę bo nigdy nie bylem na marsie :]

no dobra przesadzilam... :)

Monicca choćby tutaj ;)...bardziej mentalnych jak namacalnych ale wygadać zawsze się możesz - kontakt masz na 8 chyba stronie

czemu wiekszosc przyjaciolek jest falszywych?przynajmniej ja mam takie odczuciee

dzieki , przynajmniej mozna pogadac z kims kto ma podobne problemyy

monicca,przeciez to normalka,ze przyjaciolki sa falszywe : > carolima,a pamietasz,ze my impre robimy niedlugo ? :P

monika kazdy z nas zadaje sobie to pytanie... zaczynam sadzic, ze jak sie ich nie pozna w dziecinstwie, to pozniej juz nie ma szans... taka przyjazn od piaskownicy jest zazwyczaj bezinteresowna, a pozniej im ludzie starsi staja sie interesowni

ja mam odczucie (bez obrazy) że większość kobiet jest fałszywych, z facetami lelpiej się dogadywałam, ale też wszystko się pokończyło.

pure a jakze :) tylko musimy wczesniej zgadac sie, bo bede musiala dzieciaki sprzedac tesciom, albo rodzicom :)

wiesz kto - a Ty jak się tutaj przybłąkałeś? bo póki co nic o sobie nie piszesz, a tylko dogryzasz innym :P no może nie tylko, ale fakt, że tylko komentujesz. mamy rozumieć, że też samotny bez znajomych?

bo przyjazn meska jest raz na cale zycie, a babska, ze tak powiem trzeba pielegnowac i rozlaka jej bardzo szkodzi... Maz ma przyjaciela, gadaja moze raz na rok, ale wiedza, ze moga na siebie zawsze liczyc...

Hm..jestem z f23 :D Tak sobie zajrzałem po sąsiedzku

no,trzeba sie bedzie zgadac w koncu carolimciu :) a ja nigdy sie nie kumplowalam blisko z chlopakami,no moze teraz z jednym,ale wyjechal z wawki i mamy jakis taki mniejszy kontakt...

pomarudze... kregoslup mnie boli od lezenia przy klawiaturze :(

no tak, carolima, ja zawsze zazdrościłam facetom ich podejścia do przyjaźni, a kobiety, nawet dorosłe, zachowują się jak dzieci w podstawówce, zazwyczaj chcą miec jedną przyjaciółke, jak się pojawi inna, to ta idzie w odstawkę itd. nie umieją jak faceci grupowo się przyjaźnić, jedna drugiej już przeszkadza. nie wiem, może to zazdrość, może zawiść, bo często też są kobiety zawistne. przecież iść na zakupy nigdy z taką fałszywą koleżanką, bo wiadomo, że zawsze źle doradzi, żeby samej np. wyglądać lepiej. u facetów czegoś takiego nie zauważyłam.

no dziwni sa :) tacy w sumie bez obrazy prosci... kiedys mi kolega powiedzial, ze dla faceta 2+2 to 4 a dla babki pierwiastek z 16... do wszystkiego dochodzimy okreznymi drogami... i to nam tak zycie komplikuje... Pure no musimy musimy :) Powiedz miejsce i godzine :P

grafitowa,ja znam "swietna" pare przyjaciolek,jeszcze dwa lata temu nierozlaczne,zreszta do tej pory sie"kumpluja",a kiedy od jednej z nich uslyszalam ,jak bardzo rywalizuja z soba,jesli chodzi o wyglad,nie moglam w to uwierzyc...jeszcze ta jedna sie mnie pytala,czemu ma mniejsze powodzenie niz tamta druga,zalosc.

ja bym powiedziała, że nie dziwni, ale właśnie normalni :) oczywiście wyjątki zawsze się znajdą.

chodzilo mi, ze dziwni z punktu widzenia zakreconej kobiety :)

czyli się czujesz zakręconą kobietą? ;)

patrzac na to jak wszystko analizuje i odbieram to chyba tak :)

Tylko ze ja kilka razy w zyciu juz myslalam ze mam prawdziwe przyjaciolki i co,teraz jestem praktycznie sama,nigdy nie mozna byc niczego pewnymm.Mam 2 ''przyjaciolki"ktore poznaly sie dzieki mnie a teraz praktycznie ja zeszlam na boczny plan...ciekawee

u mnie tez burzzAA

monicca - pokrywa się to z tym co zauważyłam, że na trzecią nie ma miejsca, bo "przyjaźnić się można parami" i wtedy inne idą w odstawkę, już nie są potrzebne albo do czasu, albo na amen.

carolimko,ja Ci mailem zloze propozycje najlepiej,jeszcze jacys zboczency czytaja i sie rzuca pozniej zza krzakow na nas :D :D :P

nie mozna w zyciu byc niczego pewnym... czlowiek zaufa zawiedzie sie, potem ciezej zaufac... a zycie toczy sie dalej... az pozostana nam kolezanki z klubu seniora :) a tu z koleji bedzie zazdrosc, bo ta ma jeszcze swoje zeby a druga proteze... :D :D :D