Oczekujace dziecka i braku -JEST KTOS TAKI?

Hej poszukuje babek ktore staraja sie o dziecko.Obecnie czekam na termin @ zeby zrobic test.Potrzebuje wsparcia bo wy rozumiecie to niepewne czakanie.Mnie jak narazie pobolewa podbrzusze jak na @ ale to za wczesnie na @.Takie mam uczucie jakbym miala balonik w brzuchu.Troche tez mnie baola piersi.Czy wy (te ktore sa w ciazy lub juz urodzily) mialyscie cos podobnego.Jak to u was wygladalo zanim lekarz wam potwierdzil????Czekam z niecierpliwoscia na odpowiedzi!!!!!!!!!

Kasiu, u mnie było tak, że niedługo przed nadchodzącym okresem poczułam się tak jakbym miała PMS, a nigdy go nie mam. Zawsze jest tak, że w dzień okresu odczuwam ból w podbrzuszu, ale nigdy wcześniej. Wtedy trwało to kilka dni, odczekałam 5 dni od momentu kiedy okres nie nadszedł i zobaczyłam wielkie 2 grube krechy:) Było to w ubiegłym roku tuż przed długim weekendem majowym;), poszłam po weekendzie. W międzyczasie samopoczucie średnio ciekawe, lekkie mdłości (mam długie cykle, więc test robiłam w tak jakby 37 dniu cyklu) i tyle. Piersi mnie nie bolały. Lekarz potwierdził ciążę, za 10 dni kazał przyjść na usg:) A dziś moje "dwie kreseczki" mają 7 miesięcy bez dwu dni:)

Młoda mama synka-moze sie to wydac komus smieszne ze tak sie podpytuje na forum ale to bedzie moje pierwsze wiec wiadomo-panika.Tym bardziej ze nigdy mi nic nie bylo przed @.Mam nadzieje ze bedzie tak jak piszesz ale tez obawe ze moze tak sie dzieje po odstawieniu tabletek (ok 20 czerwca skonczylam brac).Nie chcialabym zeby to bylo przez tabletki tylko bym chciala pod koniec miesiaca zobaczyc te dwie krechy.Najchetniej juz bym poweciala zrobic ten test ale pewnie znowu by nic nie wyszlo i bym sie zawiodla i to mocno....

kasiula, życze Ci dzidziusia z calego serca... tylko, że te objawy które opisałaś niekoniecznie muszą świadczyć o ciązy. Ja miałam dokładnie tak samo po odstawieniu pigułek :( Zanim hormony troche sie uregulują z regóły mija troche czasu. Mam nadzieje, że Tobie jednak sie udąło :)

No właśnie...tego sie wlasnie obawiam ze to moga byc objawy odstawienia tabletek :( :( :(

Hej hej jest tam ktos taki!!!!?????Dziewczyny...

Nie było mnie jakiś czas, bo wykorzystałam fakt, że malutki śpi i smażyłam naleśniki:) Słuchaj, co do tabletek, to niestety na ten temat nic nie mogę powiedzieć, gdyż jestem ich przeciwniczką. Może kiedyś będę je stosować, ale raczej jak już nie będę planować żadnej ciąży. Co do wahań hormonalnych, to szczerze mówiąc zawsze mogą wystąpić i jakieś tam objawy dać, ale z drugiej strony na początku ciąża daje tak nikłe objawy, jeśli w ogóle można to nazwać objawami. Są to jakieś przesłanki, więc jeśli negować takie małe przesłanki, to w ogóle można powiedzieć, że pewną oznaką ciąży jest Beta HCG, bo w zasadzie nawet test może się mylić. Uszy do góry. Spróbuj się czymś zająć, wtedy czekanie będzie łatwiejsze:) Od dawna planowałaś maluszka, czy jesteś typem porywczym i zwariowanym??:) Ja chyba wolę być tym drugim czasem:)

Czy długo?Hmm...zaczelismy na ten temat rozmawiacz gdzies na poczatku roku.A konkretnie zabralismy sie za robote od czerwcaTak jakos wyszlo,bo od czerwca przestalam pracowac wiec uznalismy ze moze ten czas wykorzystamy na spokojne starania..A twoj maly ile ma?Ile masz dzieci?

Jak na razie mam jedynaka:) Jest maleńki - za dwa dni kończy 7 miesięcy. Co do planów, to z synkiem nie rozmyślaliśmy długo:), a teraz zaczynamy zastanawiać się nad drugim maluszkiem, tak, żeby między nimi była niewielka różnica wieku. Tak, że chyba za kilka miesięcy, jeśli się uda to będzie drugi maluszek w drodze:)

A jak to u ciebie wygladalo z porodem jesli mozna wiedziec,bo troche sie tego obawiam

zaraz napisze, tylko wypijemy soczek:)

Urodziłam synka 9 dni przed terminem, pomimo to poród był wywoływany, bo odeszły wody. Zawsze przed porodem wyobrażałam sobie, że będę się tak starać, aby jak najdłużej ze skurczami być w domu, a okazało się zupełnie inaczej. Mimo tego poród był dość szybki, bo od podania pierwszego zastrzyku, do pojawienia się malutkiego upłynęło 6 godzin. Rodziłam z zzo (wbrew pozorom wcale to nie osłabia skurczów i przy wywoływanych skurczach jest też może być stosowane z b. dobrym rezultatem). Ogólnie niesamowicie dużo się działo, emocje sięgają zenitu. Musiałam mieć nacięcie, gdyby nie to, to dochodzenie do siebie po sn byłoby bardzo szybkie. A najlepiej z całego porodu to wspominam rzecz jasna to, ze odbył się bez komplikacji i z malutkim było wszystko dobrze no i znakomicie wspominam obecność mojego męża. Nie jestem typem kobiety przebojem idącej przez życie. Staram się sobie radzić, ale bardzo chwalę sobie "męskie ramię" i przyznam się, że możliwość wsparacia się na tym ramieniu podczas porodu była dla mnie zbawienna. Ogólnie największy minus porodu to chyba to nacięcie, które trochę uprzykrzyło mi życie, ale to przecież też nic znowu takiego. Jest się "kaleką" przez 2 tygodnie, a później wraca się do normalności:) To tak w skrócie tyle:)

Uff...wrocilam ze sklepu.Ale cos mnie tak naszlo i musialam kupic cos slodkiego,choc staram sie ograniczac bo do szczuplych nie naleze.Ma ktosik jakies nowe posty????

kasiu u mnie bylo to tak, ze mialam pms jak zwykle, dwa dni po spodziewanym terminie miesiaczki dostalam krawawienia, z tym, ze lekkiego, ktore nagle sie urwalo. brzuch mnie bolal tak jak zawsze na @ i caly czas bylam przekonana, ze to okres, tylko po prostu pierwszego dnia krwawienie jest lekkie. wiec czekalam nastepnego dnia. czekalam na trzeci dzien, czwarty, piaty itd. wciaz bolalo mnie podbrzusze, zupelnie jak przed okresem. po dwoch tygodniach zrobilam test - wyszly dwie kreski :)

Ojejjjj a czy oprocz tych objawow jak na PMS mialas cos poza tym?Z piersiami,z siusianiem czy cos?

Pobolewało mnie podbrzusze,tak jak przed okresem i byłam bardzo senna,tam gdzie usiadłam tam bym spała.Test zrobiłam siedem dni po spodziewanej miesiączce.

Marlenaa-i co ci wyszlo?Jestes w ciazy czy nie?

kasiu nie mialam zadnych nietypowych objawow, wszystko wskazywalo na miesiaczke, ja caly czas czekalam bylam 200% pewna ze za chwile dostane okres!no i w sumie dostalam - jednodniowy bardzo skapy... a bylam w ciazy!

Kurcze...jakie to wszystko skomplikowane...A juz w szczegolnosci te nasze pokretne organizmy.I wszystko jest na odwrot-te co nie chca zachadza w ciaze te co chca nie moga....

ja akurat staralam sie o dziecko... po prostu nie spodziewalam sie, ze moge byc w ciazy bo mialam wlasnie objawy zupelnie jak przed @ :):)

Ojejjj a co lekarz powiedzial na te krwawienia?W ktorym jestes tyg?

kasiula lekarz powiedzial, ze w pierwszych tygodniach to sie zdarza, poniewaz jajeczko sie zagniezdza czy takie tam sprawy z tym zwiazane ;) dodam, ze miesiac pozniej w dniu w ktorym przypadla by nastepna miesiaczka, tez mialam plamienie. zrobili mi usg i wszystko bylo w najlepszym porzadku. :)mam juz 5-miesiecznego maluszka :)

zaczęłam jeść na tony kiszoną kapustę. Potrafiłam wyjść z warzywniaka i w drodze do domu zjeść pół kilo na ulicy :). Test ciążowy był już tylko formalnością, bo przedtem nigdy nie lubiłam kiszonej kapusty :D

aha, ja nagle przestalam pic kawe :O po prostu z dnia na dzien przestala mi smakowac... i to sklonilo mnie do zrobienia testu :) zaczelam podejrzewac, ze cos tu nie gra :D

Hmm...no tak...to by tlumaczylo dlaczego jajecznica ktora przed chwila robilam i ktora zawsze bardzo lubilam wyladowala w calosci u mojego piechola w misce...Az mnie otrzasa na samo wspomnienie o niej.BLE!! :P

Mnie bolały piersi i bardzo bolał brzuch jak przed @ Niczym się nic nie różniło:) Jak zobaczyłam na teście 2 krechy to myślałam ,że się pomylił bo czułam że zaraz dostanę @ A tu go nie ma na szczęście do dziś ;)

Yvon-gratuluje!!!!Widze ze jestesmy w tym samym wieku.A w ktorym dniu cyklu robilas test czy po terminie @?

3 dni po terminie @ :) Ale zrobiłam test z ciekawości hihi coś mnie tknęło. Siedziałam na zajęciach 3 godzinnych i marzyłam żeby wyjść i kupić ten test. Pojechałam do domku i pokazał 2 grube krechy :) Ale byłam przerażona bo tak okropnie mnie bolał brzuch, że byłam pewna że do jutra do ginekologa nie wytrzymam i @ dostanę i po wszystkim będzie. Nazajutrz doktorek tylko potwierdził :D Objawów ciążowych -- odpukać nie miałam ani nie mam żadnych kompletnie :) Żadnych nudności, wymiotów, wrażliwości na zapachy --- wszystko w normie aż się dziwię :) Przez pierwsze dni to się bałam czy wszystko ok bo tu pisały koleżanki o kilkakrotnym puszczaniu pawia w ciągu dnia a u mnie nic... Raz mi się zrobiło niedobrze u fryzjera miesiąc temu bo zaczęła czymś psikać moje włosy i myślałam , że pod krzesło zwymiotuję ale udało mi się powstrymać hih :)

Kurcze-pozazdroscic!!!Dziecka,braku dolegliwosci....Udalo ci sie

A wiesz powiem ci że mi trochę żal że mnie ominęły te poranne nudności itd. :) Zawsze chciałam przeżywać to jak inne kobiety hihi a tu lipa :)