Gość barbariana Napisano Marzec 9, 2013 chyba cos ci się odkleilo to jak psize nie ma najmniejszego znaczenia w necie piszesz jak chcesz i to jest twoja sprawa i każdy o tym wie tzw j.internetowy jeśli masz z tym problem nie wypowiadaj się tutaj tylkozajmij się forum pielęgniarskm ale może na żywo i nie ośmieszajac się pisząc o formie w internecie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barbariana Napisano Marzec 9, 2013 i jesteś tylko grzeczna panią nie mającej w sobie luzu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 9, 2013 Najwyższy już czas na małe podsumowanie. Jaka barbariana takie jego wypowiedzi. Pojawiłeś się na tym forum i nie wniosłeś do niego absolutnie nic w pozytywnym sensie tego słowa. Z całkowitego braku przydatnej wiedzy mogącej pomóc innym zajmujesz się sprawami wywołującymi zażenowanie pomieszane z politowaniem. Jakim językiem się posługujesz na co dzień takim i w internecie,bo czy można jednocześnie będąc zdrowy psychicznie posiadać np dwie przeciwstawne sobie osobowości albo jednocześnie być narcyzem i ascetą lub geniuszem i kompletnym idiotą ? Według różnych szacunków przytłaczająca większość otaczających nas ludzi to niestety ..idioci o różnym stopniu nasilenia tej dolegliwości z której oni sami nie zdają sobie sprawy,bowiem są.. idiotami. To w przeróżnych formach objawia się szczególnie w internecie. Dlatego nie dziwią mnie wcale różne egzotyczne opinie o innych wygłaszane przez różnych popaprańców,którzy odważni są tylko wtedy,gdy mogą schować się za monitorem komputera w zaciszu swojej "dziupli". Kiedyś ktoś niegłupi powiedział,że od tego co o tobie mówią ważniejszej jest to kim jest osoba mówiąca o tobie.Pamiętając o tym Twoje uwagi pod moim adresem wrażenia na mnie nie robią,choć może Tobie wydaje się ,że jest inaczej,bo odpisuję.. A teraz cierpliwie czekam na jakieś " ekstrasy" z twojej strony.Może jakież wymyślne inwektywy,wyzwiska,coś o moim zdrowiu psychicznym albo mojej rodzinie.Sorry,ale przez chwilę zapomniałam o tym ,że przecież masz ponadprzeciętną inteligencję,więc z pewnością bez podpowiadania będziesz wiedział co masz zrobić. Przepraszam wszystkich tych,którzy mimo woli są świadkami tego żenującego spektaklu. Pośród rozlicznych swoich wad mam i taką ,że nie znoszę prostaków i ich zachowań.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barbariana Napisano Marzec 9, 2013 przerost formy nad treścią. grzeczna paniusiu zakończ swoje wypracowania, kręgosłup tesh bym na twoim miejscu wymienil Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ŻUCZEQ 0 Napisano Marzec 10, 2013 Nie klocic sie :-P bo mam pytanie ;-) Składki do mojej izby pielęgniarskiej w tym roku: 3)1 % przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia dla przedsiębiorstw, bez wypłat z zysku, ogłoszonego przez Prezesa GUS za ostatni kwartał poprzedniego roku kalendarzowego w odniesieniu do osób wykonujących zawód pielęgniarki, położnej w ramach działalności gospodarczej- indywidualnej bądź grupowej praktyki zawodowej, a także innych członków samorządu zobowiązanych do opłacania składek nie wymienionych w pkt 1-2, w tym również pielęgniarek i położnych wykonujących zawód wyłącznie poza terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, które nie złożyły wniosku o wykreślenie z rejestru pielęgniarek i położnych ( dla tej grupy pielęgniarek i położnych składka w 2013r wynosi 38,75złoty) czyli chcą ode mnie 39 ziko za kazdy miesiac pobytu za granica!!! a od mojego chlopaka który jest farmaceuta i w uk zarobilby 2x wiecej niz ja: 10,- - farmaceuta będący rencistą lub emerytem (z wyłączeniem farmaceutów pełniących funkcje kierownicze lub wykonujących zawód), farmaceuta nie będący rencistą lub emerytem i nie wykonujący czasowo zawodu, farmaceuta wykonujący zawód farmaceuty poza granicami kraju, a pozostający członkiem Gdańskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. 10 złotych!!! Toż te stare pazerne malpiszony w izbie pielegniarskiej chcą mnie okraść w biały dzien! :-// Przeciez place juz skladke za Pin Number Gdzie ja mogę to zgłosić??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ŻUCZEQ 0 Napisano Marzec 10, 2013 ja je do sądu podam za zlodziejstwo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 10, 2013 Znalazlam coś takiego: Z obowiązku opłacania składek zwolnieni są jedynie członkowie samorządu: bezrobotni, którzy są zarejestrowani w urzędzie pracy, przebywający na urlopie wychowawczym lub pobierający zasiłek rehabilitacyjny, którzy zaprzestali wykonywania zawodu i złożyli wniosek odnośnie zaprzestania wykonywania zawodu. Oznacza to, iż jedynie w sytuacji, gdy członek samorządu zaprzestanie wykonywać zawód i niezwłocznie powiadomi o tym okręgową izbę oraz złoży wniosek o zaprzestanie wykonywania zawodu zostanie zwolniony z obowiązku uiszczania opłat składki członkowskiej. Nie dokonanie ww. czynności skutkować będzie obowiązkiem uiszczania składki członkowskiej, nawet w przypadku faktycznego zaprzestania wykonywania zawodu. Wniosek jest jeden.Złóż wniosek o zaprzestaniu wykonywania zawodu i Izby zdzierać z Ciebie już nie będą.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 10, 2013 do ZUCZEQ NIE skladaj wniosku o zaprzestranie wykonywania zawodu ale ZŁÓŻ wniosek o skreślenie z rejestru pielęgniarek i poloznych w (np. Poznaniu, Warszawie, Opolu, Wrocławiu itp.) gdziekolwiek jestes zarejestrowana. Ja obecnie nie pracuje i wyrejestrowalam sie z mojej izby pielęgniarskiej. NIE place nikomu i nie zamierzam. Ale NIE zaprzestalam wykonywania zawodu ''w papierach'', jedynie wyrejestrowalam sie z jednego w miast w PL. Jak masz wiecej pytan to pytaj. Nie plac tej daniny!! pozdrawiam PS zaprzestanie wykonywania zawodu i skreslenie z rejestru to dwa rozne wnioski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 10, 2013 Przestrzegam wszystkie przed jakimikolwiek nieuregulowanymi należnościami typu grzywny,mandaty , niespłacone kredyty itp. Na lotnisku po zeskanowaniu paszportu lub dowodu może okazać się wylądowaliście w jakiejś bazie danych i strażnikowi granicznemu zaświeci się czerwona lampka i wówczas z lotu przysłowiowe nici.Nerwy z tym związane są więcej warte niż ten przysłowiowy mandat.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość RGN6 Napisano Marzec 10, 2013 Agnieszka9876 przestań być bardziej brytyjska niż brytyjczycy proszę, bardziej swieta niz ostatni papiez z hitlerjugent, prace jak sama powiedzialas "zalatwily" Ci osoby ktore Cie znaly - to normalne, bierzesz czlowieka o ktoryms cos wiesz, nie opowiadaj prosze bredni o mandatach, kredytach i innych zobowianiach, 4 example - Polak w UK z kredytem (limit w karcie) deportowany za jakieś stare przewinienia w PL - myslisz ze ktos sie go zapytal zanim go odeslali czy splacil wszystko i uregulowal mandaty :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 10, 2013 RGN6, Nie znam tej "normalności' o której piszesz. Może dlatego ,że ja jestem RGN5 a ty prawdopodobnie (jeśli to nie tylko nick) RGN6 i jesteś tu dłużej. Nie wkładaj w gębę komuś tego co nigdy nie powiedział a "luźna" interpretacja czy jak kto woli nadinterpretacja tego co czytasz też jak widać nie jest ci obca. Żeby wprost prosić kogoś o załatwienie pracy trzeba mieć nie lada tupet zwłaszcza w bądź co bądź obcym dla siebie środowisku. Nie masz twardych dowodów to nie stawiaj takich tez,bo to źle świadczy o Tobie.Ja nie mam odczucia ,że tutaj pracę się załatwia poprzez znajomości tak jak w PL, ale może wszystko przede mną. Co do twojego komentarza nt "deportowania"-sorry nic z niego nie rozumiem.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barbariana Napisano Marzec 11, 2013 nie piszcie nic na Agniesie bo się kobiecina irytuje i zaczyna wjeżdżać na cb Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barbariana Napisano Marzec 11, 2013 nie piszcie nic na Agniesie bo się kobiecina irytuje i zaczyna wjeżdżać na cb Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barbariana Napisano Marzec 11, 2013 nie piszcie nic na Agniesie bo się kobiecina irytuje i zaczyna wjeżdżać na cb Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
norka- 0 Napisano Marzec 11, 2013 To,ze Bozia dała ci w nadmiarze wysokiego mniemania o sobie a o rozumie całkiem zapomniala to tutaj wiedza juz wszyscy,ale dlaczego az tak sie tym chwaisz? Jestes zwyklym pasozytem- trolem internetowym i dziwie sie,ze ktos jeszcze odpowiada na twoje zaczepki.Zycze wszstkim,zeby nie spotkali na swojej drodze takiego kogos jak ty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barbariana Napisano Marzec 11, 2013 ooo i nastepna... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barbariana Napisano Marzec 11, 2013 ooo i nastepna... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Marzec 12, 2013 Hahaha, Agnieszka uważaj, bo Cię kafeterianie deportują z UK. Ja nie rozumiem, dlaczego się do niej przyczepiliście? Agnieszka zawsze służy tutaj radą, a wcale nie musiałaby odpowiadać na wasze pytanie. To jedna z nielicznych osób tutaj, której się jeszcze chce odpowiadać na pytania! Domyślam się, że niektórymi kieruje zazdrość. Zamiast tego weźcie się do roboty, a nie trollujcie tutaj, a osiągniecie sukces. Nie tylko wirtualny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 12, 2013 iskra_boża norka- Thx za wsparcie. Powoli dochodzę do wniosku ze taka działalność jest szkodliwa i z tego powodu raczej sensu nie ma... Wiem ,że zawsze najbardziej są aktywne wszelkiej maści zawistne szumowiny i z różnym nasileniem ma to miejsce w całym internecie.Odmiana polska tego zjawiska nacechowana jest jednak wyjątkowym zezwierzęceniem ,a jej rozmiar już dawno przekroczył najczarniejsze sny.. Pracuję w międzynarodowym zespole i coś takiego na szczęście nie występuje. Czy myślicie ,że to dlatego,że nie ma tu innych Polaków (poza mną) ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makrela wędzona 0 Napisano Marzec 12, 2013 Ja proponuje ignorowac trolle:) Agnieszko miałabym do ciebie pytanie. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba wspomniałaś kiedyś że jesteś mentorem. Jak oceniasz angielskie studia pielęgniarskie? Na to pytanie może sie wypowiedzieć każdy kto miał do czynienia ze studentami w Anglii. Studiowałyście w Pl, pracujecie w międzynarodowych zespołach więc macie porównanie. Ciekawi mnie to. Ja niestety z biegiem czasu jestem coraz bardziej sfrustrowana.Jestem na 2 roku ale ten system wcale mi nie odpowiada.Teoria jest bardzo ogólna, dużo tzw. lania wody.Aby zaliczyć moduł wystarczy napisać esej a więc student skupia sie tylko na wybranym zaganianiu i niewiele w głowie pozostaje oprócz tego. Poza tym, kiedy po 3 mc teorii przychodzi pora na praktykę zdaję sobie sprawę że wiele rzeczy z ostatniej praktyki zapomniałam i zła jestem na siebie za to. Rozmawiałam ostatnio z pielęgniarką z Indii i z tego co mówiła wynika że ich nauka jest bardziej dogłębna, mają większy nacisk np bardziej szczegółowa anatomia i fizjologia,więcej zajęc praktycznych.U nas? 1 zajęcia na cały system! z zajęć praktycznych 3 w przeciągu 1.5 roku. Zdałam sobie sprawę że kiedy skończę za rok moja wiedza będzie niewystarczająca aby czuć się pewnie w pracy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 12, 2013 makrela wędzona, Studia w UK znam tylko z opowiadań studentów i z tego co praktycznie umieją. Należy tu rozgraniczyć dwie sprawy teorię i praktykę. Jeśli chodzi o znajomość teorii niezbędnej w późniejszej pracy to ja oceniam poziom jej znajomości negatywnie. Bo jaką wiedzę może mieć student, który całe swoje siły skupia na tym, żeby coś zaliczyć pod postacią napisanego eseju....Wspomnę tylko ,że np. anatomia i fizjologia dla absolwentów pielęgniarstwa w UK to pojęcie abstrakcyjne, bo tego nie da się nauczyć poprzez napisanie "wypracowania".. W UK duży nacisk kładą-na umiejętności praktyczne ,lecz bez podbudowy teoretycznej takie umiejętności są niepełne ,bo student nie jest w stanie pojąć, dlaczego musi być właśnie tak a nie inaczej.. To jak są zorganizowane praktyki, których w UK jest wiele, w dużej mierze zależy od uczelni. Te będące wysoko w rankingach bardzo dbają o to, żeby były możliwie najbardziej efektywne dla studentów. Każdemu studentowi przydzielony jest opiekun /mentor/, który ma za zadanie nauczyć go pracy na konkretnym odcinku a potem wystawia mu ocenę z jego osiągnięć. Ma przy tym uprawnienia do kontaktowania się z uczelnią i zgłaszania wszelkich nieprawidłowości. Nie wiem, czy tak jest wszędzie, ale ci co byli „u mnie twierdzili, że ich uczelnia podpisała kontrakt ze szpitalem i absolwenci mają zapewnioną pracę w ramach programu „pierwsza praca. Reasumując bardzo dużo zależy od uczelni na którą uczęszcza dany student. Potwierdzam, że pielęgniarki z Indii są na studiach dobrze przygotowywane do wykonywania swojego zawodu i gdyby tylko nie bały się tego zrobić zaginałyby niejednego lekarza.. W pracy poczujesz się pewnie dopiero wtedy, gdy odbędziesz wszystkie obowiązkowe kursy i trochę popracujesz. Będzie dobrze powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katbieg 0 Napisano Marzec 12, 2013 Zalezy oczywiscie od miejsca i od tego jak sie trafi tak naprawde :) Ok 1400-2000 funtow na miesiac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makrela wędzona 0 Napisano Marzec 12, 2013 Dzięki Angieszko za opinie i życzenia. Moja uczelnia szczyci się wysokim miejscem odnośnie studiów pielęgniarskich,swego czasu była na 1 miejscu w jakiś rankingach pielęgniarskich w Anglii.Praktyka odbywa się na zasadzie jaką opisujesz, mam mentora, jest kontakt z uczelnią itp. To właśnie do części teoretycznej mam zastrzeżenia. Co prawda z anatomii był egzamin (jedyny w całym roku) a nie esej ale przygotować się do niego musieliśmy sami bo godzinna sesja na cały system np nerwowy nie pozostawi wiele w głowie. Ostatnio na przykład mieliśmy sesje z transfuzji krwi. Pomyślałam "O! coś przydatnego". A tu przyszedł świadek jehowy i mówił nam o formach zastępczych-kiedy to nawet nie pielęgniarka podejmuje decyzję. Nie wiem, może jestem zbyt wymagająca:) Ciekawy ten program o którym piszesz, w moim rejonie o takim nie słyszałam. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emmetroad 0 Napisano Marzec 12, 2013 makrela wedzona Napisze Ci jak to wygladalo u mnie. Nie studiowalam co prawda w Uk, ale w Polsce (st. pomostowe) i w Irlandii Poludniowej (honours), dlatego wydaje mi sie, ze choc o praktykach nic Ci nie powiem, to na temat samej nauki moge wtracic swoje trzy grosze. Po pierwsze, Unia normalizuje wszystko, wiec roznice w poziomie nauki, jezeli w ogole sa to pewnie malo istotne. Z tego co pisaly tutaj dziewczyny, takze z Kanady studia pielegniarskie wygladaja teraz wszedzie bardzo podobnie. Nacisk kladzie sie na komunikacje, zarzadzanie i tego typu elementy, a szerokim lukiem omija anatomie i fizjologie. Zalicza sie za pomoca esejow albo testow, a egzaminy (szczegolnie ustne) to juz przeszlosc. Ostatnio bylam nawet swiadkiem rozmowy przeprowadzonej przez doktora medycyny (Irlandczyka) z lekarzami z naszego szpitala, ktory ubolewal, ze studenci medycyny maja teraz bardzo malo praktyk, a jezeli te praktyki juz sa, to bardzo ukierunkowane i nie dajace pelnego obrazu opieki nad pacjentem. Studenci wedlug niego sa malo zaangazowani i malo entuzjastyczni. Ja sie temu akurat nie dziwie, bo ich tez zapewne od poczatku bombarduje sie zarzadzaniem... :) Roznica pomiedzy nauka w Polsce, a w Irlandii, ktora udalo mi sie zauwazyc, lezy w metodyce i tutaj moge powiedziec, ze na korzysc Irlandii. Bardzo duzy nacisk kladzie sie na myslenie krytyczne i im bardziej nie zgadzasz sie z nauczycielem tym lepiej. Im wiecej potrafisz znalezc niescislosci w jakichs badaniach czy wypowiedziach, tym wyzej jest twoja praca oceniana. Mnie osobiscie bardzo sie to podobalo. U nas akurat bylo bardzo wiele pisemnych prac, ale jedna byla szczegolnie fajna, a mianowicie badania, ktore w pierwszym semestrze robilismy na wybrany temat z zakresu pielegniarstwa. Pozniej nalezalo sformulowac wnioski i zgodnie z nimi dokonac zmiany w badanym srodowisku pielegniarskim. Po dokonanej zmianie nalezalo sporzadzic raport i te zmiane ocenic. Swietna sprawa - polaczenie wiedzy i praktyki (zajecie na caly rok szkolny) :) W szkole w Irlandii nauczylam sie bardzo duzo (choc nie bylo tam ani grama wiedzy, ktora musialabym zakuwac), a mianowicie tego, ze wiedza, ktora zdobywasz dzis, jutro jest juz przestarzala, wiec kazda pielegniarka musi sie nieustannie doksztalcac sama. Nie moze tego robic jednak po lebkach, a mozliwie jak najdokladniej musi sprawdzac wiarygodnosc zarowno zrodla, jak i samych badan. Jezeli sa watpliwosci co do rzetelnosci przeprowadzonego badania, to i wnioski z niego wyciagniete, moga byc watpliwe. To bylo dla mnie odkrywcze, po latach polskiej szkoly polegania na autorytetach. :) Jednym slowem nauczylam sie czytac badania naukowe i od tej pory czytam ich calkiem sporo. Tego mnie w Polsce nie uczono. Pozdrawiam. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makrela wędzona 0 Napisano Marzec 12, 2013 emmetroad Dzięki za twoja wypowiedz, to bardzo ciekawe co piszesz.Rzeczywiście tak jest. Mam kilka modułów związanych z komunikacją, compassion, emphathy, evidence-based practice itp. Sama skończyłam w Polsce studia w innym kierunku i pamiętam to zakuwanie. Tu tego nie ma ale irytuje mnie ze moja typowo "pielęgniarska" wiedza w tak powolnym stopniu se rozwija. Przyznam też że ta krytyka i podważanie wiarygodności źródeł nie idzie mi najlepiej. Nie jestem do tego przyzwyczajona po polskich studiach. Praca o której piszesz przypomina mi temat mojej pracy licencjackiej: project improvement. Przeraża mnie to trochę bo póki co nie mam pojęcia co mogłabym "ulepszyć". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emmetroad 0 Napisano Marzec 13, 2013 makrela wedzona Jesli moge Ci doradzic, to wybierz sobie jak najwezsze zagadnienie i precyzyjnie zadaj pytanie do swojej pracy licencjackiej. Najlepsze sa zagadnienia dotyczace informacji czy komunikacji wlasnie, bo na ich temat jest mnostwo materialow i najlatwiej wprowadzic zmiane. W mojej grupie bylo kilka zagadnien typu: Czy informacja udzielona pacjentowi w okresie przedoperacyjnym, a dotyczaca przebiegu procedury operacyjnej zmniejsza niepokoj pacjenta? Jezeli w badaniach wyszlo, ze tak :), to pozniej jako zmiane wprowadzano na przyklad ulotke informacyjna, ktora poslugiwaly sie pielegniarki opiekujace sie pacjentem w poczekalni przed zabiegiem, a na koniec oceniano zmiane (wywiady z pielegniarkami, pacjentami, jakas skala niepokoju ilosc uzytych ulotek, czas trwania itp.) Jezeli chodzi o krytyczne podejscie do badan, to opracowalysmy sobie taki wykaz elementow, ktore powinny byc wziete pod uwage i dlaczego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makrela wędzona 0 Napisano Marzec 13, 2013 Świetny pomysł! Nawet nie pomyślałam aby iść w tym kierunku.Mam jeszcze trochę czasu ale już sprawiłaś że czuję się lepiej:) dziękuje ci bardzo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość słoik band 5 Napisano Marzec 13, 2013 Cześć dziewczyny i chłopaki, proponuję powrócić dotematu głównego, tzn ile zarabia pielęgniarka w UK. Jeśli można wpisujcie rejon, band, stanowisko i czy prv czy nhs, wszystko anonimowo + oczywiście ile macie za godzinę. Zacznęod siebie, słoik, Kent UK PRV 12.50 za godzinę, pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
siagosiago 0 Napisano Marzec 13, 2013 jak to końcu jest, tu na tym wątku jeszcze niedawno czytałam że UK najlepiej mieć doświadczenie najpierw jako pielęgniarka w domu opieki bo u nich liczy się doświadczenie zdobyte w UK, a dzoniła do mnie właśnie pani z firmy i zaczeła też mówić o pielęgniarkach (ja chcę na razie jako HCA), że parę lat temu tak było, a teraz do szpitali chcą z aktualnym doświadczeniem klinicznym np z Polski, i że to się dla nich liczy :( jestem trochę załamana, bo już sobie jakiś plan ułożyłam. a powiedzcie mi jeszcze czy w domu opieki jako pielęgniarka - tak generalnie, ogólnie (bo wiadomo że to zależy od miejsca itp) zarabia się więcej, mniej czy tak samo jak w szpitalu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adas99 Napisano Marzec 13, 2013 Podziele sie z wami moim planem a mianowicie przenieść sie z Polski do szpitala do UK najlpoiej do Nhs popracowac rok po roku szukac pracy w agencjach na dyżurach na OIOM-ie patrzylem na odrty widzialem najwyzszą stawke 40f na/h(nie wiem czy to prawda) do tego miec jeden albopoł etatu przperacowac tak 3-5lat potem wyjazd do Australi Do jakiegos szpitala poserfowac troche a pozniej sie zobaczy:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach