Ile zarabia pielęgniarka w UK?

Aneta, otóż mylisz się. Każdy dom opieki rządzi się swoimi prawami. Pracowałam w dwóch domach typu nursing jako pielęgniarka. W jednym rzadko byłam przy łóżku, ale byłam. W drugim zaś miałam mało czasu na rozdanie leków, bo musiałam myć pacjentów. Byłyśmy we 3, 2 carer i ja. Brud, smród i ciężka praca fizyczna. Obecnie pracuję jako Practice Nurse i robię specjalizację z cukrzycy.

witam chciałbym zapytać, jak można pracując jako rgn zdobywać ewentualne dodatkowe specjalizacje, na uniwersytecie czy są inne zajmujace się tym instytucje, jak to wygląda od strony praktycznej? pozdrawiam

witam, wybieram się na studia pielęgniarskie i już teraz uczę się medycznego angielskiego itp. nurtuje mnie kilka zasadniczych kwestii, ponieważ zamierzam zakasać rękawy i wziąć się ostro za robotę anglii [może to zabrzmi naiwnie , że jeszcze nie wiem co czym się je ,a już się wymądrzam, no ale trudno] 1. na jakim etapie studiów wybiera się specjalizację? 2. czy można wybrać tylko jedną specjalizację, a jeśli tak, to czy istnieje potem możliwość ewentualnej zmiany specjalizacji? 3. czy pielęgniarka mająca określoną specjalizację (np. onkologia) może pracować TYLKO i wyłącznie na konkretnym oddziale(czyli tym, który odpowiada jej specjalizacji)? 4. czy waszym zdaniem doświadczenie zdobyte w residential house/ nursing house/(...) jest brane pod uwagę przez pracodawców z innych krajów , czy raczej patrzą oni tylko na doświadczenie nabyte podczas pracy w szpitalu? kwestie te spędzają mi sen z powiek, więc będę bardzo wdzięczna za wszystkie odpowiedzi, pozdrawiam

no i najważniejsze?czy trzeba mieć magistra żeby się zarejestrować wNMC czy wystarczy licencjat ? [ każdy mówi co innego, zgubić się można] aha, no i nie wiem czy bez problemu przechodzą papiery jak się nie ma doświadczenia? bo z tego, co widzę, to niektórzy gorliwie twierdzą , że jak się ma TYLKO licencjat , to NIEZBĘDNE jest doświadczenie? o co chodzi?

a teraz najlepsze: żeby się zarejestrować w NMC, trzeba mieć zaświadczenie z polskiej izby pielęgniarskiej, które z kolei można uzyskać po złożeniu odpowiednich papierów[ w tym świadectwa pracy]- nasuwa się pytanie: jeśli ktoś NIE zamierza rypać jak niewolnik w Polsce, tylko od razu wynieść się za granicę , to czy może bez problemu to zrobić? czy raczej stare krowy z izby będą mu utrudniać życie i maxymalnie opóźniać cały żmudny proces rejestracji tylko dlatego, że nigdzie w Polsce nie pracował? [czyli krótko mówiąc, będą rzucać mi i mi podobnym kłody pod nogi?] p.s. jak myślę o tym chorym kraju, to po prostu czuję się wykończona. czy tu na każdym kroku wszystko musi iść jak po grudzie? odpowiedź brzmi: tak, ponieważ Polska daremnie się trudzi, chcąc zatrzymać ludzi w tym polskim bagnie p.p.s. moim zdaniem nic nie wskazuje na to, żeby starzejące się społeczeństwo zachodniej Europy miało nagle przestać się starzeć, więc sądzę,że będzie dalsze zapotrzebowanie na pielęgniarki( i w uk, i w pl, gdzie przypada jedna pielęgniarka na 5 oddziałow), dlatego nie rozumiem skąd te posty o potencjalnych radykalnych zmianach na rynku pracy za granicą mogących nastąpić w niedalekiej przyszłości. ale sie rozpisałam- tak, wiem, że zaraz ktoś mi zarzuci zbytnią zadziorność i nakaże siedzieć cicho

jeszcze tylko ostatnie słowo: z tego, co słyszałam to w uk jest pełno angielskich pielęgniarek na wylocie, które za parę lat przejdą na emeryturkę, więc ciekawa jestem, kto niby je zastąpi ? polskie pielęgniarki, które jednak mają jakąś motywację? czy ich angielskie flegmatyczne koleżanki, dla których normalny stan, to taki, w którym nie mają , co robić z pieniędzmi, bo od urodzenia żyją we względnym dobrobycie? nie chcę oczywiście nikomu uwłaczać, w końcu jak się pracuje za granicą to się siedzi cicho, ale próbuję tylko wykazać, że ostatecznie jak pracodawca ma do wyboru kogoś, kto jest silnie zmotywowany do roboty i kogoś , komu się wszystko podsuwa pod kindol, to wybierze tego pierwszego. dlatego uważam, że polskie pielęgniarki nie powinny trząść portkami ze strachu, tylko roznieść na strzępy te marudne, powolne, zgorzkniałe angielki [bez urazy, ale widzę przecież, jak się angielki rwą do roboty]

jak przeczytałam to, co napisałam , to widzę,że trochę mnie poniosło, nie musiałam tak od razu wyskakiwać z ryjem. ciekawa jestem ile z was przeprowadzało tą całą rejestrację z pl, a ile z was wyjechało od razu do uk i stamtąd bezpośrednio załatwiło sprawę?

mam pytanie, czy można starać się o pracę w szpitalu w uk, bez uprzedniego doświadczenia ( aniw Polsce, ani w UK)? nie chcę zaczynać w domach opieki bo słyszałam, że pracodawcy niechętnie patrzą na coś takiego. wiem , że start od razu w szpitalu to skok na głęboką wodę, ale mimo to chciałabym spróbować.

hejka, obecnie studiuję piel.. i mam pytanie czy jak ktoś chce od razu po studiach pracować za granicą, to czy w ogóle musi się rejestrować w OIPIP?

Witajcie Powtórzę się po raz kolejny. Dyplom licencjata pielęgniarstwa jest automatycznie uznawany przez NMC - tę informacje można znaleźć na ich stronie. W Polskich izbach pielęgniarskich rejestrujesz się od razu po otrzymaniu dyplomu więc nie potrzebujesz świadectw pracy, doświadczenia. Z polskich izb, do rejestracji w NMC, potrzebne jest prawo wykonywania zawodu i zaświadczenie, które potwierdza kwalifikacje do wykonywania zawodu na terenie EU (nie pamiętam jak to się dokładnie nazywa, gdzieś na forum jest o tym informacja). Do pracy w UK wyjechałam bez doświadczenia zawodowego, nigdy nie pracowałam w Polsce. Pracę po wielu trudach znalazłam na własną rękę. Nie wiem jak jest ze zdobywaniem specjalizacji w Polsce.

Hej. W Polsce na etapie studiów nie wybiera się specjalizacji. Kiedyś na etapie liceum medycznego można było specjalizować się w plg. psychiatrycznym ale to już przeszłość. Można ją robić już pracując po przepracowaniu min. 2 lat. Oczywiście nie skazuje Cię ona na pracę w tej specjalności jednak kierunkuje. Aby dostać się na specjalizację finansowaną z ministerstwa trzeba zdać egzamin a do tego potrzebna jest nie tylko wiedza książkowa, ale również doświadczenie z pracy. Tak jak już tu przypomniano aby otrzymać PIN wystarczy licencjat. Pozdrawiam...

bardzo dziękuję za rozwianie wątpliwości i sorry, że zajęłam pół forum swoimi wywodami. pozdrawiam

Agnieszko9876, pamiętam, iż w jednej z wypowiedzi w tym wątku napisałaś, że w wakacje na studiach pracowałaś jako care-assistant w UK. W związku z tym mam pytanie, czy (z tego co pamiętasz) w ogóle jest możliwe zatrudnienie się w nursing/care home na tak krótki okres czasu (w ofertach, jakie przeglądałam, minimalny czas umowy to ok. 6 miesięcy) i czy warto w poszukiwaniu takiej oferty przeczesywać internet? Chciałabym podszkolić język i mieć co wpisać w CV przy wyjeździe. Na wszelki wypadek podaję email: luxaeris@wp.pl. Jeżeli będziesz miała chwilkę wolnego czasu, będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.

Co prawda pyt nie do mnie ale przez kilka domow opieki sie przewinelam:) Uwazam ze to raczej niemozliwe, przeciez kilka tyg czeka sie na same crb...

Dziękuję za odpowiedź. Dlatego też zadałam pytanie. Inna sprawa, że to (w oparciu o relację Agnieszki9876) mogłoby zaimponować przyszłemu pracodawcy, inna - ...że zdobycie jakiegoś doświadczenia w UK przed uzyskaniem dyplomu jest obecnie praktycznie niewykonalne. Szkoda.

Przykładowo bedac studentka pielegniarstwa UJ, nie ma najmniejszej szansy na wyrwanie sie zagranice, aby troche popracowac. Z tego co kojarze (z forum) Agnieszka studiowala dobre kilka lat temu, sytuacja w UK byla wtedy inna (wiecej miejsc pracy, pamietam z tamtym czasow dziesiatki ogloszen, ze poszukuja do pracy w Anglii na gumtree) i mozliwe, ze przyjmowali do pracy nawet na krotki okres.

studentka_pielegniarstwa Żeby się zatrudnić w nursing home na krótki czas (powiedzmy na 2 miesiące) nie możesz podczas rozmowy przyznać się do planowanego przez Ciebie czasu pracy....Przecież zawsze mogą wystąpić ,niezależne od Ciebie, jakieś czynniki zewnętrzne,które zmuszają do wcześniejszego zakończenia pracy.To jest najprostszy skuteczny sposób na dopięcie swego.. Żadne konsekwencje z tego powodu nie zagrażają..

gość, studentka_pielegniarstwa, CRB to (chyba) 3 levele .Na całość czeka się dosyć długo. Nursing Home może zatrudnić już po wykonaniu level no 1.Cały proces sprawdzanie przez CRB można śledzić na ich stronie internetowej po zalogowaniu.Wystarczy ,że Twój przyszły pracodawca zobaczy,że przeszłaś pierwszy etap sprawdzania (zazwyczaj trwa to do kilku dni) z wynikiem pozytywnym i już możesz pracować... Każda zmiana pracodawcy wymaga nowego CRB i wniesienia stosownej opłaty.

O tym zeby tak nakrecic nie pomyslalam. Troche to nie fair w stosunku do pracodawcy, nie wiem tez jakie by dal potem referencje, a przeciez dlatego to robisz prawda? Ale probowac mozna. Do do CRB moj maz czekal bodajze 2 tyg do szpitala, kolezanka do domu opieki ok mc, nie wiem od czego to zalezy..

gość, Jeśli priorytetem jest podszkolenie się z języka i procedur a nie dodatkowa pozycja w CV to ,jeśli nie ma innego sposobu na nalezienie pracy, trzeba "pokombinować". Gdy ja zaczynałam swoją "przygodę " w UK to warunki stawiane przez pracodawców były identyczne jak dzisiaj (zatrudnienie na minimum 6 miesięcy).

Ja podczas studiów plg w Polsce jeździłam do uk na wakacje (3 razy) i parowałam jako CA i nie było żadnego problemu

witam. czy ktos moze przyblizyc temat pracy oddziale general medicine? czy to odpowiednik oddzialu wewnetrznego?

Odnosnie twojego pytania: (...) z tego, co słyszałam to w uk jest pełno angielskich pielęgniarek na wylocie, które za parę lat przejdą na emeryturkę, więc ciekawa jestem, kto niby je zastąpi ? (...) Zastapia je pielegniarki z innych krajow. Konkurencja na rynku jest ogromna. Bardzo duza ilosc pielegniarek jest z Filipin, Indii oraz Afryki. I mowia po angielsku lepiej niz my!

Dziękuję za odpowiedzi. :-)

Witam, czy ktoś może mi podpowiedzieć jak długo trwa legalizacja dokumentów przed wyjazdem do GB, ja do końca kwietnia mam prace ale od maja szukam nowej, pozdrawiam serdecznie

Zbyszku od 3 do 6 miesięcy. Ja jestem już na finiszu i trwało to 5 miesięcy. Pozdrawiam...

witam, nie chcę wyjść na głupka, denerwując stałych bywalców forum, ale zakończyłem właśnie studia lic. w pl i będę się przymierzać do procesu rejestracji, ale opadło mnie delikatnie mówiąc zwątpienie... czy faktycznie można dostać tą pracę bez wielomiesięcznego "stażu" w pl? w moim odczuciu, na studiach ponad połowa godzin to teraz praktyki, tu jest j. polski, tam wiadomo angielski, jest sens poświecac nie wiem, rok, po to zeby zrobic tutaj doswiadczenie zeby "zadowolić" oczekiwania tam? mógłby mi ktoś coś tak po chłopsku, dla chłopa, napisać? nadmienie ze mam doswiadczenie jako opiekun z poprzednich lat, jakies trzy lata w nursing homach jako carer, a lic. robiłem teraz w pl. pozdrawiam

gość, Po pierwsze nie bardzo wiem co znaczy "dostać tą pracę" O jaką pracę chodzi? Pracodawcy,jeśli wymagają na dane stanowisko doświadczenia to tylko z UK. Doświadczenie zdobyte poza UK ich nie interesuje. Jest wiele przypadków ,gdzie polskie pielęgniarki dostawały pracę w UK będąc dopiero co po studiach w Pl (od ukończenia studiów nie przepracowały ani jednego dnia w Polsce).Jestem jedną z nich. Podstawą są referencje z UK.

a ja widzę, że w uk jest pełno szpitali i jak trzeba będzie to przeczeszę całą anglię i w końcu znajdę taki, w którym dostanę robotę. i nie rozśmieszajcie mnie jakimiś afrykańskimi pielęgniarkami- jak ktoś umie po angielsku powiedzieć tylko "dziękuję" (mówię tu o niektórych polskich) to wiadomo, że ma mniejszą szansę niż ktoś kto mówi biegle. ale jest parę "świeżych" pielęgniarek. z pl, które nie obudziły się z ręką w nocniku, tylko wcześniej się ostro wzięły za angielski, więc nie można twierdzić, że tylko dlatego, że ktoś jest z jakichś Indii , to już na pewno ma tą robotę w kieszeni. grunt to zaczynać z wizją końca i dobrze się przedtem zorganizować

Gość, Mawiają ,ze połowa sukcesu to dobre rozpoznanie "wroga".. Jestem gotowa postawić swoje BMW przeciwko monetom,które masz w kieszeni,że 99% pielęgniarek spoza Europy to osoby nieporównywalnie lepiej znające angielski i lepiej przygotowane do pracy jako pielęgniarki w UK od Ciebie. Dla nich angielski jest językiem,którym posługują się na co dzień ze względu na to,że w ich krajach pochodzenia angielski jest językiem urzędowym oraz wykładowym w szkołach począwszy od podstawowej.Ponadto absolwenci szkół pielęgniarskich w Indiach a pracujący w UK kształcili się (za grubą kasę) w szkołach,które docelowo przygotowują właśnie do pracy w UK. NHS w uznaniu wysokiego poziomu tamtejszego kształcenia "hurtowo" kontraktuje takich absolwentów do pracy w szpitalach w UK. Żadne,nawet najlepsze kursy w PL nie sprawią,że będziesz mógł im dorównać poziomem znajomości języka. Czy Ciebie ktoś w Twojej szkole uczył specyfiki pracy (np procedur) w UK?..Nie?,a widzisz...tu tez będziesz miał trochę do nadrobienia.. Poza tym to tak jak napisałeś:" grunt to zaczynać z wizją końca i dobrze się przedtem zorganizować:...