Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LouLou11

Ile zarabia pielęgniarka w UK?

Polecane posty

Gość gość
Do gość Skąd wiesz , że agencja No1 Recruitment już nie istnieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to ja polecam agencję TTM Healthcare i P. Urszulę Jadowską za jej profesjonalizm, operatywność i wspaniałą opiekę podczas całego procesu rekrutacji do pracy w UK.☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, @gość, bo dla nich prawie rok robilem, lipa, teraz tylko bol bo prawie 600 ciężko będzie odzyskac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aftirobi1988kmgvb
Lou jeśli chodzi o ten dom opieki to może samo NFZ mogło by cos pomóc na poczatek? Może kredyt? i kasa na rozpoczęcie dzialalności z UP? a jeśli chcesz wyjechać to radzę zapisać się na kurs angielskiego dla pielęgniarek(z tym że tani to on nie jest) bo z takim zwykłym angielskim nie dasz sobie rady pracując w szpitalu angielskim. Do tego dochodzą tez koszty związane z szukaniem pracy przez jakieś specjalne biuro... nie pamiętam jak sie nazywało Jasne http://0je.org/w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aftirobi1988kmgvb, 1.NFZ nie jet od pomagania komukolwiek w działalności gospodarczej-dopytywanie tam to strata czasu. 2. Z UP można dostać max 22 k zł dofinansowania (o ile mają jakąś kasę) pod warunkami które są praktycznie nie do spełnienia.Poza tym te 22 tys. stanowi może 1% tego co potrzeba na uruchomienie domu opieki w PL.Już sanepid dobrze zadba o to ,żeby nie było taniej.. 3.Rozpoczynanie dzisiaj jakiejkolwiek działalności z ogromnym kredytem to pewne bankructwo.. Co rozumiesz przez "specjalne biuro" od poszukiwań pracy? Jestem tu już 8 lat i o czymś takim nie słyszałam. Za 2013 rok zarobiłam 39 k Ł ,więc biedy nie klepię ,choć zawsze może być lepiej. Oczywiście nie przyszło to od razu.. Ten angielski dla pielęgniarek to tez przysłowiowa kula w płot. Wystarczy,że posługujesz się w miarę nieźle angielskim potocznym. Resztę się douczysz sama w pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze swojego doświadczenia wiem ,że specjalistyczne kursy językowe dla pielęgniarek to strata kasy. Tu chodzi bardziej o procedury i dokumentację medyczną-całkiem odmienną jak w PL.Tego na kursach (chyba) nie uczą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aftirobi1988kmgvb, Po co ty się tutaj produkujesz skoro kazde uzyte przez ciebie słowo obnaza twoj calkowty brak wiedzy w temacie w ktorym probujesz zaistniec. " lepiej siedzieć cicho i wyglądać jak idiota niż się odezwać i w ten sposób rozwiać wszystkie watpliwości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inibadex1980dgkge Niższy poziom życia w UK niż w Polsce za pensję pielęgniarską, to chyba żart? Rzeczywiście w samym Londynie, najniższa pensja band 5 to nie kokosy, ale i tak stać mnie na to, na co w Polsce nigdy nie byłoby mni stać. Zgodzę się jednak, że bez języka i konkretnego zawodu, nie ma już czego szukać w UK, to już nie te czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ciekawa tego "specjalnego biura" od poszukiwania pracy, które pobiera opłaty za to hhhhh. 9 lat mieszkam w UK, nikomu nigdy nie płaciłam za znalezienie mi pracy, nie chodziłam na żaden kurs angielskiego, ani medyczny, ani inny. Kolejny stek bzdur wyssanych z palca przed kogoś, kto pojęcia bladego nie ma o pracy pielęgniarki w UK. Jako locum practice nurse z zaledwie 2 letnim doświadczeniem w przychodni, moje dochody roczne, również utrzymują się na poziomie ok 39tys. Zależy ile pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnośnie poziomu życia w Anglii i w Polsce z obecnymi zarobkami. Myślę, że zależy gdzie. Jednak zarabiając mniej niż 2000 zł brutto miesięcznie w Polsce i będąc singielką w "wielkim mieście", życie na tej polskiej pensji może się okazać conajmniej miserable. Porównując się z 2000F miesięcznie koleżanek w UK, wydaje mi się, że pielęgniarki w UK wychodzą jednak na plus. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość, Zarobki miesięczne w wysokości 2000 brutto oznaczają ,że na konto przelewają ci 1459,48 zł lub według dzisiejszego kursu 258,31 Pound. Odpowiedz mi teraz: Czy to wystarczy w PL chociażby na czynsz w wynajmowanej kawalerce w "wielkim mieście lub gdziekolwiek indziej? Co z pozostałymi kosztami stałymi życia? Żeby wystarczyło na minimum egzystencji trzeba byłoby tyrać na trzech etatach .Mission impossible.. Jak widać z prostych wyliczeń różnica w zarobkach netto jest omalże dziesięciokrotna. Czy jest jeszcze ktoś chętny ,żeby to zanegować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze,że w UK nie wszystko jest droższe jak w Polsce.Gdy wiesz,gdzie kupować to większość potrzebnych rzeczy kupisz 2x taniej jak w Pl .Problemem w UK są niestety ceny nieruchomości,ale w Polsce też żadną z Pielęgniarek też nigdy nie będzie stać na samodzielny zakup mieszkania czy domu nie mówiąc już o jego utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giohonaha1989nhlkn
No niestety, wszędzie jest mniej więcej tak samo. UPL - czy mógłbyś powiedzieć, jak wyglądają poszczególne progi podatkowe w UK i ile w przypadku 25 tys. funtów brutto wychodzi netto? Nie bardzo orientuję się w systemie podatkowym kraju w którym mieszkasz. Z góry dzięku za odpowiedź. Jasne http://doo.lu/17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy 25 000 Ł brutto na konto przeleją Ci około 20 tys . W UK jest kwota wolna od podatków w wysokości 10.000 Ł t.j. 2 x więcej jak pensja pielęgniarki brutto w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćes
Ja nie wiem, czy wy jesteście ślepe czy jakieś naiwne? Po co odpowiadać na pytania spamerowi? Myślicie ze ten pajac co pyta o podatki jest zainteresowany wasza odpowiedzią? Nie widzicie, ze wchodzi tu na kilku nickach, pierdzieli glupoty i wszedzie dopisuje "jasne" i podaje link do spamu? Nie tylko w tym wątku, w innych ubliża ludziom. Weźcie sie opamiętajcie. Co z wami? Ślepe pielęgniarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drivgekinre1972uhkkx
skrajna nedza jak sie ma 1000 funtow na reke na miesiac? male mieszkanie za 800 funtow? takie ceny sa tylko w londynie - ja mieszkam w Edynburgu - pieknym miescie - i ceny mieszkac zaczynaja sie od ok 400 funtow na miesiac a za 800 to mozesz miec domek... a taka pensja spokojnie pozwoli na godne zycia i jeszcze sobie cos odlozysz jesli nie bedziesz wynajmowala mieszkania sama tylko z kims na spolke. wiec nie gadajcie glupot ze lepiej pielegniarka w polsce bo mnie rozsmieszacie ale takiej pracy to lepiej zaczac szukac jzu w polsce i przyjechac na gotowe. powodzenia Jasne http://enhat.ch/c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta z wielkiego miasta
To ja pisałam o tych 2000 zł brutto, to żenada. Wstyd się nawet przyznać, że pielęgniarki tyle zarabiają. Dobrze, ze mam nocki i święta, bo bym chyba pod mostem mieszkała. Nie ma co tu siedzieć w tej Polsce, bo lepiej nie będzie. Kto może jeszcze niech stąd ucieka. Ja byłam kilka lat zagranicą i o wiele lepiej się pracuje. Ciężko ale przynajmniej nie można się przyczepić do wynagrodzenia. Jestem w trakcie rejestracji w NMC i ma nadzieję niedługo wyjechać. Dziś niestety otrzymałam od NMC list, że nie otrzymali moich dokumentów. Wysłałam poleconym w grudniu i w grudniu też je dostali, na co dowód mam na stronie royal mail. Co jest nie tak z tą instytucją? Słyszałam, ze zdarzały się już zagubienia dokumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam rozpoczeta rejestracje w NMC od lipca 2014, ciagle prosza o nowe dokumenty,a jak dostarcze to odpisuja po 3 tygodniach ze tego dalej nie maja. W listach pisza jedno, przez telefon ustalaja drugie a w mailiach calkiem czego innego chca.. Czy ta polityka celowa? Chy tak chronia swoj rynek pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta z wielkiego miasta,Luba M Widzicie na własne oczy,że Anglicy mają "seksualny" stosunek do pracy.Mam znajomego ,"na cztery nogi kutego" Polaka,któremu urzędnicy zagubili wysłany do nich paszport. Jedno pismo,następnie groźba a na końcu wynajęty adwokat złożył w sądzie pozew wraz z żadaniem wypłaty wielkiego odszkodowania. Paszport odnaleziono w urzędzie w...biurku u koleżanki :) Macie potwierdzenia ze strony Royal Post,ze przesyłka dotarła do adresata?Jeśli tak,to wysłać im numer przesyłki na email i niech szukają papierów u siebie.Czasami to nie pomaga i trzeba wysłać powtórnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam żadnych problemów z rejestracją. Jak się wyśle prawidłowe, wymagane dokumenty, to nie trzeba nic dosyłać. Co do gubienia korespondencji. Uniwersytet w Bradford zgubił mój assignment, który wysłałam jako recorded delivery przez Royal Mail. Miałam potwierdzenie nadania, a po sprawdzeniu online widać było datę i podpis, że ktoś odebrał. Jednak moja tutor nigdy go nie znalazła. Dobrze, że miałam kopię w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta z wielkiego miasta
Nie pociesza mnie to, co piszecie. Mam nadzieję, że dokumenty się znajdą. Jak wogóle instytucja może zgubić dokumenty z osobistymi danymi? Muszą tam mieć mega bajzel albo po prostu przełużać rejestrację celowo. Jestem pewna, że wysłałam wszystkie wymagane dokumenty. No nic, teraz tylko przychodzi mi czekać na ich znalezienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mega bajzel. Czekanie z założonymi rękami nic nie da. Absolutnie NIKT w NMC się tym nie przejmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracajac do pytania z tematu tego topika. Nie wiem czy to juz bylo, ale moze kogos to zmobilizuje. W sumie niedawno, zostalam uswiadomiona, jak wiele jest osob w UK pracujacych jako 'self-employed nurse'. Stawka godzinowa to £30-35. Mysle, ze jednak w Polsce nie ma lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta z wielkiego miasta
Nie czekam z założonymi rękami. Wysłałam im email i kopie z ich strony royal mail i moj dowod nadania przesylki poleconej. Co mogę więcej zrobić? Policje tam wysłać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aj tam, aj tam zaraz policję... Musisz ich nękać telefonami i e mailami. Dokumenty są do odtworzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta z wielkiego miasta
Dzięki za radę. Taki mam właśnie plan, żeby im się trochę narzucać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OIT
Oit Witam za opieszałość NMC w rejestracji złożyć mozna na ich stronie skargę wypełniając odpowiedni formularz - COMPLAINT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTMHealthcare
najczęściej długa rejestracja w NMC wiąże się z tym, że wysyłacie panie za dużo/za mało/źle poświadczone dokumenty. NMC ma obowiązek dać Wam informacje o postępie w Waszej rejestracji - można do nich zadzwonić na numer 00442073339333 i podać swój numer PRN i dane a oni opowiedzą na jakim etapie rejestracji znajduje się Wasza aplikacja. Agencje rekrutujące pielęgniarki z Polski pomagają w procesie rekrutacji - za darmo. Jeśli któraś z Was utknęła w procesie i potrzebuje pomocy to ja chętnie pomogę. Napiszcie z czym macie problem na ujadowska(at)ttmhealthcare.com. Odezwę się. Urszula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta z wielkiego miasta
Dziękuję za rady. A mam jeszcze pytanie. Czy lepiej w UK pracować w szpitalu prywatnym czy państwowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×