Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LouLou11

Ile zarabia pielęgniarka w UK?

Polecane posty

Gość gość
bez doswiadczenia w UK to nie znajdziesz innej pracy niz w domu opieki albo szpitalu, ale jak juz zdobedziesz doswiadczenie to droga jest otwarta do wielu roznych stanowisk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jest tu ktoś kto w Irlandii pracuje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam.Czy jest tutaj ktoś kto przygotowuje się do egzaminu ielts?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja moge poćwiczyć do egzaminu napisz swoj email to pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stawki podnieśli ? wszedzie teraz 16-17 funtów zamiast 14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam nadal 14f więc pewnie zależy gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta praca w domu opieki to bardzo stresująca jest ? Czy idzie ogarnąć i wyrobić ?? Bo jesteem na drugim roku, znam angielski dość dobrze (mam certyfikat B2) ale nie wiem czy dałabym rade ogarnąć taką funkcję Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilla93
Witam, czy są tu jakieś pielęgniarki pediatryczne, które pracują w NHS ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież pediatryczne to trzeba studia w angli zrobić bo z PL uznaja tylko jako adult

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rejonie podniesli stawki. Zarabialam 15f w trakcie mialam 16,50 a teraz zmieniam prace i oferuja mi 17f.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktos pracuje w Retirement Village z nursing home?? Mam oferte pracy w takim osrodku, oddzial nursing obejmuje tylko do 15 rezydentow, a reszta to samodzielni emeryci. Obecnie mam ponad 40 rezydentow pod opieka w care homie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmierzam wyjechać z firmą PCQ Recruitment.Czy ktoś ma doświadczenia związane z tą firmą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17f za zmienianie nocników plotkowanie i picie kawusi w pokoju haha, powinniscie dostawac max 7f piguły. Tfu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc z 10.48 Ja tez przymierzam sie do wyjazdu poprzez pcq recruitment. Mam kolezanke, ktora przez nich wyjechała i jest bardzo zadowolona. A gdzie konkretnie chcesz aplikowac? Szpital czy dom opieki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Szwecji płacą pielęgniarkom bardzo dobrze. Brakuje rąk do pracy i wszędzie są wolne etaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PCQ to rzetelna firma, za ich pośrednictwem wyjechałam parę miesięcy temu. Naprawdę dopilnowali wszystkiego do samego końca, na każdym etapie można liczyć na ich pomoc. Nie mam im nic do zarzucenia. Jednakże musicie mieć na uwadze, że skoro szpital zatrudnia agencję która ściąga ludzi do pracy z zagranicy to po prostu świadczy to o tym że placówka jest w poważnych tarapatach (permanentny niedobór pracowników). Szpital do którego trafiłam to ASPH " pod Londynem". Myślę że nie ma co ukrywać,tym bardziej że zbyt mało osób pracujących tu wypowiada się na forach publicznych. A zebrała się tu już spora grupka Polaków. Myślę, ze nikt nie chce robić zlej opinii PCQ, plus po prostu nie chce się nikomu uzewnętrzniać na forach po ciężkich dyżurach. Myślę że każdy z nas tu pracujący mógłby napisać poemat jak to jest pracować w ASPH:) Żebyście jednak dotrwali do końca tego wpisu postaram się opisać w miarę po krótce. Każdy oddział ma poważne problemy z obsadą, wszędzie brakuje co najmniej kilku etatów. Jeśli nie pracowaliście nigdy w szpitalu w UK to starcie z rzeczywistością może być okrutne. Tony dokumentacji, której mam wrażenie nie sposób ogarnąć . Pamiętam narzekanie na wypełnianie papierologii w Polsce. Tu jest tego 10-razy więcej. Wypełnianie rubryczek które do niczego nie prowadzą . Tutaj praca pielęgniarki to pół etatu pracy jako sekretarka. Wieczne urywające się telefony m.in od rodzin pytających o stan zdrowia swojej mamy/taty jak i o status wypisu. Oprócz rodzin wykonujących telefony są jeszcze rodziny odwiedzające, które zawsze bardzo chętnie zasypią was pytaniami:) Co też bardzo istotne i do czego kompletnie nie mogę się przyzwyczaić to to że pielęgniarka odgrywa tu bardzo dużą role w procesie wypisu pacjenta ze szpitala. Lekarz jedynie stwierdza, że pacjent nie wymaga już żadnego leczenia a dalej pałeczkę przejmują pielęgniarki, fizjoterapeuci , OT itd. Jeśli przykładowo pacjent mieszka sam, a po wypisie nie jest w stanie już żyć życiem sprzed pobytu w szpitalu, wypisanie takiego delikwenta wymaga ogarnięcia wielu formalności. Nie ma osoby na oddziałach która by to ogarniała i była w pełni odpowiedzialna więc jest to praca zespołowa, jest z tym często wiele zamieszania. Każdy oddział, również te zabiegowe przepełnione są pacjentami 80+, w pakiecie demencja, otępienie, choroby psychiczne. Takim osobom tutaj nie można dawać leków silniejszych na uspokojenie, więc pozostaje szarpanie się przy toaletach i przy każdych innych czynnościach. Bardzo często mam wrażenie że pracuję w domu opieki bądź oddziale psychiatrycznym. Po kilku miesiącach zaczynacie podawać tabletki doustne, potem za kolejnością dożylne, potem jak już upłynie Wam tu pół roku zakładanie wenflonów <łaaaał>. Choć bywa rożnie, na niektórych oddziałach nie cackają się bo po prostu nie ma kto tego robić więc każą robić bez kursów ( na co ja akurat bym się nie zgodziła). Generalnie -wieczna bieganina, stres, praca pod presją. W Polsce pracowałam również na oddziale bardzo wymagającym ale przynajmniej wiedziałam za co odpowiadam i wychodząc z dyżuru miałam spokojna głowę. Tutaj wieczny chaos. Szpital jest położony na konkretnym zadupiu, do sklepu spożywczego spacerkiem 20-30 minut :) /połączenie z Londynem jest beznadziejne- 2-3 przesiadki- 1,5 h albo 20 min pieszo plus pociag 1h dużo droższa wersja. 20 minut pieszo do wsiowego miasteczka Chertsey, 2 ulice na krzyż. Naprawdę mogłabym Wam opisac tu jeszcze więcej smaczków ale jestem po dyżurze i mi się nie chce. Opisałam głownie negatywy, mozna by wymienić parę plusów ale jeszcze nie daj Boże zdecydujecie się tu przyjechać . Pozdrawiam z leśniej dziury z lampką wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc 22:37 myślę nad domem opieki Barchester lub szpitalem Ashford & St.Peters

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj ponownie, co do Asford and St Peters to masz opinię kolezanki powyzej . Niestety nie brzmi zachęcająco. Nad Barchester tez się zastanawiam :)Ale kwoty nadzien dobry, jeszcze przed rejestracją są bardzo niskie. Moze skontaktujmy sie gdzies na priv? Przy okazji, bardzo dziękuję za opis warunkow pracy w ASPH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 18:16 jasne :) jak coś to pisz do mnie Frotka2011@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie odezwałam sie na maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś pracuje dla West Middlesex Hospital? Jakie macie opinie o tym szpitalu ? Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nie macie do kogo jechać by sie zalapac na mieszkanie, to lepiej wyjedzcie z agencja. Po kilku miesiacach jak juz sie zapoznanie i zaklimatyzujecie szukajcie lepszego miejsca. Jesli wam na tym nie zalezy to wazne zebyscie mialy na start mieszkanie sluzbowe, i nie dajcie sie nikomu oszukac, zawsze oczy szeroko otwarte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiscie pracuje tylko w domu opieki, do szpitala tutaj mmnie nie ciagnie. Obecnie bede zaczynac nowa prace w domu opieki z elektronicznymi care planami. Przynajmniej masa pisania odpadnie ;) Jak tam u Was z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.05.29 Mam pytanie, Jak oceniasz poziom stresu w takim domu opieki ? Idzie wytrzymać czy jest ciężko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poziom stresu? hmmm to wszystko zalezy. W poprzednim miejscu byl short staff i pracowalam sama albo z opiekunka ktora dawala leki. Wtedy tak, poziom stresu byl duzy bo JA odpowiedzialna bylam za wszystko, zwlaszcza w weekend gdy nie ma nawet managera. Gdy bylam na zmianie z druga pieleganirka, czulam sie znacznie lepiej, bo wiedzialam,ze jak cos by sie dzialo to moge sie kogos poradzic, razem cos wymyslimy. Zaznaczam ze w tym domu mialam ok. 42 rezydentow. Teraz ide do nowego miejsca pracy, gdzie na kazdym pietrze jest pielegniarka + opiekunki ktore daja leki. Tu jest ok. 50 rezydentow. Ogolnie lubie prace w domu opieki. Oczywiscie jest to trudny dzial opieki, bo trzeba znac rezydetnow, ich historie, upodobania, leki, rodzine + sterta papierow do uzupelniania + wiecznie wizytow lekarzy, fizjo, psychiatrow itp itd i oni zadaja mnostwo pytan na temat rezydenta. + czeste wyjazdy rezydentow na badania itp. Kazdy dzien jest inny. Czasem jest mega busy i nie wiadomo co robic najpierw a czasem jest taki spokoj, ze dzien sie ciągnie bardzo leniwie ;) Podsumowujac poziom stresu jest duzy... ale zalezne to jest od stopnia zapoznania z domem, doswiadczeniem tam. Im sie ma dluzy staz tym jest latwiej. Nie ma sie co załamywac, trzyma dzielnie stawiac czolo, i uczyc sie od doswiadczonych ktory chca nam pomoc. Taki nasz zawod ;) Mimo to nie poszlabym jednak do pracy w szpitalu,- jakas mam bariere. Jeszcze rok i zjezdzam do Polski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty leków nie wydawałaś ? ? Myślałem, że to główne zadanie w takim domu, nie no samemu na 40 osób to porażka. Z drugiej strony stawki podnoszą o do pracy będą potrzebować także po brexicie w całej Europie są duże braki personelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn piszesz sama w sensie jako pielęgniarka, tak ? bo chyba z careassistants robiłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś pracuje w West Middlesex Hospital ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie jest jakies forum dotyczące pielęgniarek w Kanadzie? Czy może ktoś z was wie? Proszę podajcie namiary bo jestem w Kanadzie a widze ze tutaj na forum UK prężnie działacie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takiego forum, tak jak i Niemieckiego ale napisz proszę jak się znalazłaś w tej Kanadzie bo to ciekawe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×