Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LouLou11

Ile zarabia pielęgniarka w UK?

Polecane posty

Gość gość
Jako adult , WSBIP Ostrowiec Św

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nursiee
Witam Was. Ja rowniez pracuje w care home w Londynie. Zarobki porownywalne we wszystkich care homes - chociaz mieszkajac w innych miastach Anglii, pewnie czynsz troche nizszy niz tutaj...chyba?Tutaj te mieszkania...wola o pomste!!!za takie- taki -taka.?..nory......za co tyle?! :) Czy ktos z was robil juz revalidation NMC?:) Czy to trudny process? Czy uwazacie ze wczesniej mozna sobie wszystko pozbierac co potrzebne I odbyc 'discussion' z confirmatorem a pozniej jak juz NMC udostepni aplikacje tylko sobie to wklikac? Prosze o odpowiedz jesli ktos z was juz zaczal lub zakonczyl ten proces. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mieszkanie 3 pokoje że wszystkimi opłatami ok 700f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nursiee
To chyba nie w Londynie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to nie w Londynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lena
w Polsce jako piguła też można nieźle zarobić....nie,to nie żart.Po studiach poszłam do polskiego szpitala pracować "na chwile" bo też chciałam wyjechać do UK. Zmieniły sie przepisy dotyczące młodych pielęgniarek na kontrakcie-już nie trzeba 2 lat etatu za grosze zeby przejsc na kontrakt. Obecnie pracuje 200 godzin i razem z dodatkami wychodzi mi ok 6 tyś .Poubezpieczalam się bo wiadomo jak jest na kontrakcie który mam podpisany na 3 lata.Nie jest źle bo jestem u siebie i nie mam depresji zwiazanej z wyjazdem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można ale kontrakt nie liczy się do emerytury proponuję założyć swoją firme i opłacać zus chyba 1200 zł koszty miesiąć , co do depresji to niektórzy po wyjeździe czują dopiero wolność i radość życia więc zależy od charakteru pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuję osobie, która opisała pracę w nursing home...to cenne informacje. Ja jestem studentką 3 roku pielęgniarstwa i przymierzam się do wyjazdu, gdyby ktoś miał podobne plany to chętnie popisze na priv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Planuje ktoś w najbliższym czasie zdawać ielts?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy jest może ktoś na tym forum kto studiuje pielęgniarstwo w Anglii, wiem że były takie osoby ale parę lat temu, może ktoś się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie studiuje pielegniarstwa w uk, ale moge powiedziec, ze trzeba zrobic gsce English and maths , zamiast English moze byc ILETS, trzeba zrobic access to nursing course, ale jezeli ktos zdawal nowa mature z przedmiotow scislych to moze uczelnia zaliczyc, ale to chyba zalezy od uczelni. pielegniarstwo nie jest juz fundowane przez nhs, trzeba sie starac o pozyczke jak na inne studia, 1 rok to ok.9000£, poza tym nhs dawniej przyznawalo tzw,bursary dla studentow pielegniarstwa, dawniej 500£ miesiecznie, a rok temu chyba 450£ bylo to cos w rodzaju miesiecznego stypendium dla studentow pielegniarstwa, ale od 2017 nie ma juz bursary. pielegniarstwo jest bardzo popularnym w uk kierunkiem i dosc trudno sie na nie dostac.chyba lepiej studiowac w Polsce, zdac ilets i ubiegac sie o pin w uk.ale to jak komu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy pracodawca sprawdza oceny na suplemencie dyplomu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cziksaa
Nikt nie sprawdza ocen. Zarówno w Polsce jak i w Anglii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Angliu pracodawce interesuha glownie referencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, sprawdzają referencje, ale głównie to czy umiesz dobrze język. Jak chcesz na jakieś lepsze stanowisko aplikować czy przy pracy z ludźmi, to jednak trzeba umieć nieco więcej. Wielu ludzi mówi "e tak, nie trzeba angielskiego umieć w Anglii bo się nauczysz tam...." głupie podejście. Mam znajomego, który mieszka tam 10 lat i się nie nauczył, tylko nadal pisze na FB posty jak dziecko z podstawówki, co jest trochę irytujące, bo ja jeżdżę tam od 2 lat i poświęciłem wiele czasu na naukę języka i to procentuje. Zgodzicie się, że warto umieć angielski bardziej niż przeciętniaki? http://enlinado.pl/angielski-w-pracy/praca-za-granica-bez-jezyka-czy-warto/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam kolezanki i koledzy. W koncu zmobilizowalam sie i wyslalam moje dokumenty do NARIC... otrzymalam dokumenty poswiadczajace, ze moje wyksztalcenie odpowiada British Master's degree standard - Master's degree in Nursing. Takze otrzymalam dodatkowe informacje odnosnie mojego wyksztalcenia po Liceum Medycznym - jak GCS advance level/ Scotish Advanced Higher standard, GCSE grades A* - C, BTEC Level 3 Diploma. Tutaj pracujac dla NHS moje kwalifikacje i staz nie zostaly uznane. Kontaktowalam sie ze zwiazkami zawodowymi i odpowiednim dzialem w Unii Europejskiej. Okazuje sie, ze w mysl podpisanych porozumien unijnych, inny kraj unii zobowiazuje sie nas zatrudnic na identycznych warunkach, jak krajowe pielegniarki i musi nam uznac nasze kwalifikacje i staz pracy. To dotyczy paru zawodow, miedzy innymi pielegniarki i poloznej. Oczywiscie wiadomo, ze kazda/kazdy z nas musi przejsc wszystkie wymagane szkolenia. Ja bylam zatrudniona jako nowo wykwalifikowana pielegniarka, za najnizsza pielegniarska stawke. Prosza sobie porownac rzeczywiscie swiezo wykwalifikowana pielegniarke i pielegniarke, ktora ma dlugi staz w zawodzie. Oczywiscie w UK sa inne przepisy i regulacje i musimy to zaakceptowac, starajac sie o zatrudnienie. Generalnie Twoje zarobki i mozliwosc szkolen zaleza od managera oddzialu. Ja zrozumialambym, gdyby dla pielegniarek spoza UK bylby okres probny i po tym okresie "wskakujesz" w odpowiednie widelki... Praca w NHS byla juz szeroko opisywana tutaj, dlatego nie bede sie na ten temat rozpisywac. Chce tylko dodac, ze pelen kontrakt to 37.5 godziny tygodniowo, NHS nie placi za przerwy. Takze jestes w pracy 12,5 godziny albo dluzej, placone masz za 11,5 - takze masz 3 - 4 dyzury w tygodniu, po ktorych ja bylam skonana. .. Takze ten dodatkowy stres... Nigdy nie wiesz, co Ci kto zarzuci... W Polsce, jak masz dyplom pielegniarki, wiesz jaki masz zakres obowiazkow, tutaj nie do konca. U mnie bylo to zalezne od charge nurse, co mozesz a co nie. Prosze sobie wyobrazic, ze jak w jednym szpitalu zrobisz kursy np. podawania lekow dozylnych, czy pobierania krwi, w innym szpitalu one sie nie licza i zaczynasz od poczatku. Takze ja mam dwa segregatory pelne dyplomow z UK, co jest wazne do mojego CV i nic wiecej. Otrzymalam informacje, ze aby aplikowac na band 6 albo 7 musze ponownie zrobic specjalistyczne kursy na Uniwersytecie i jeszcze raz magistra. Ja powiedzialam, ze ja magistra drugi raz robic nie bede, ja moge zrobic studia podyplowe. Dlatego pewnie czuje sie wszystkim rozczarowana, bo ja sie spodziewalam tego, ze bede mogla kontynuowac my professional development. A ja sie krece w kolku... Moze zle trafilam, nie wiem. Czuje sie tym wszystkim zmeczona... Rozmawialam z brytyjskimi pielegniarkami na ten temat, maja podobne odczucia, zmieniajac prace, poprzednie kursy rowniez sie nie licza i zaczynaja wszystko od poczatku, tylko z pensja "wskakuja" w odpowiednie widelki. Oczywiscie magister czy specjalizacje im nie "przepadaja". Dlatego tak wiele pielegniarek rezygnuje z tego zawodu, bo praca bardzo stresujaca i tak na prawde nisko platna i nie ma chetnych do studiowania tego zawodu. Wydaje mi sie, ze pielegniarki zatrudnione w nursing home sa bardziej zadowolone, bo sa traktowane na rowni z innymi pielegniarkami i maja taki sam dostep do szkolen. A i zarobki sa identyczne. Drogie kolezanki i koledzy, zanim podejmiecie decyzje o wyjezdzie do UK, sprawdzcie jak wyglada sytuacja w innych krajach unii. Tu rzeczywiscie zarobisz okolo £1500 - £2000 na miesiac, ale koszty utrzymania rowniez sa wysokie, nie ma co przeliczac na zlotowki. Takze zycze Wam sily, samozaparcia w walce o nowe, moze lepsze zycie poza granicami kraju. Acha :) Brytyjki wyjezdzaja do Australii i USA, tam maja uznane kwalifikacje i wyzsze zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Szukam kogoś kto zna dobrze angielski, mój nie jest rewelacyjny, niestety. Mam problem żeby przejść e-learning i poszukuję kogoś kto pomógł by mi przejść przez jedną sekcję. Muszę to zrobić do pierwszego tygodnia stycznia w przeciwnym razie będę musiała pożegnać się z pracą, nie jest rewelacyjna ale od czegoś trzeba zacząć...Będę wdzięczna.Prośzę o kontakt na maila alice@autograf.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje w care home juz ponad 6miesiecy, niestety managment jest coraz gorszy, mobbing to codziennosc i short staff. Co tydzien mam nadgodziny. W domie mam 43 rezydentow i czesto jestem sama na dyzuze bo nie ma drugiej pielegniarki. Sytuacja jest zla i nic nie robia zeby to ulepszyc. A firma uchodzi na luxusowa, chodziaby z nazwy ;/ Zastanawiam sie zeby zmienic prace. Mysle czy isc do innego domu opieki, a moze Sue Ryder? a moze NHS? Troche juz mam doscy siedzenia calymi dniami na telefonie i w papierach. Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oferta pracy
Dobry wieczór wszystkim uczestnikom forum. Gdyby ktoś był zainteresowany ofertami pracy u dobrze zorganizowanych rzetelnych pracodawców zapraszam do kontaktu. m.kolmer@axamo.co.uk Pozdrawiam serdecznie, Małgorzata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SN
do gościa z 21:06 Lepiej poszukaj czegoś lepszego, nawet jakiś Residential Care Home. Jak są takie problemy w miejscu Twojej pracy to szybko można błąd popełnić i PIN stracić. Jesteś sama na 43 rezydentów? To jakaś masakra. Szukaj care home, który jest "skomputeryzowany"-prawie wszystkie dokumenty w kompie, jest znacznie prościej i szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość And nurse
Witam, pisalem juz jakis czas temu i naswietlalem ze w uk pielegniarstwo niestety to nie miód. Odszedlem z nhs 3 mies temu. Bo ta presja i stres po prostu nie pozwalaly zyc normalnie. Jestem teraz w care homie. I co? I podobnie! Tak jak pisAl ktos na gorze, short staff, opiekunki ktore non stop olewaja prace i narazaja mnie na problemy, nikt nie traktuje tu pracy powaznie, masa papierow telefonow i tak naprawde nie ma to nic wspolnego z pielegniarstwem. Zdecydowalem z Żona ze wracamy do Polski za miesiac. Jestem najszczesliwszym czlowiek w tej chwili! Moze bedzie mniej pieniedzy ale mamona nie przycmi mi zycia. Wazne ze u siebie po Polsku w mojej kochanej ojczyznie. W Pl kazdy zna swoje obowiazki i pracuje a tu niestety...ehhh! Nie zaluje!ale anglicy to naprawde dziwny leniwy i niepoukladany narod. Kocham Polske, zrozumialem to jak stracilem! Wracamy by spic dobrą kawe na dyzurze i moc rozmawiac po polsku z pacjentami i z nami samymi! Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, ja jak pisalam chce zmienic i moze jednak pojde do Hospicjum?? planuje sie zwolnic z tej pracy i jechac w kwietniu do polski na miesiac na urlop. Tez planujemy wrocic na stale do Polski ale to moze za rok. Obecnie jestesmy tu juz prawie 2 lata. W care homach jest źle. Zarobki moze i super ale latwo zniszczyc sobie zdrowie stresem... niestety... Tak jak kolega pisal o NHS... slyszalam o tym wielokrotnie dlatego też nie chce sie tam wybierac. Ktos ma jakies doswiadczenia z hospicujm??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w nhs i wczoraj na dyżurze nocnym nie byłam nawet 5 minut na przerwie. Gdzie przysługuje mi godzina....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też pobędę tu jeszcze trochę i wyjeżdżam. Historie jak to tu jest super, wkładam między bajki. Ja też nigdy nie mam godzinnej przerwy, którą mieć powinnam - ta godzina jest niepłatna. Angielki zawsze, ale to zawsze są "shaterred", "tired", "exhausted", pracują po 18h/tydz, a w pracy "siedzą" na fb, instagramach i innych, a ja sobie flaki wypruwam, żeby wszystko zrobić, ale nie jestem w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z Wami. Dokladnie mam tak samo!! na szczescie lub tez nie mam teraz wiecej dyzurow nocnych w moim domu opieki, ale i tak calymi nocami siedze nad papierami. Chyba w calej anglii jest tak samo jezeli chodzi o pielegniarstwo. Tak sie zastanawiam, jakby te domy funkcjonowaly gdyby np. takie jak my nie przyejchaly do tego kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie czytam ten wątek i zastanawiam się dlaczego tak tyracie. Pracujcie tak samo jak Angielki. Psujecie tylko rynek, tak jak w Polsce - jedna osoba pracuje za 3, a kierownictwo się cieszy i dokłada więcej roboty. Jak przestaniecie stawać na rzęsach to zatrudnią więcej personelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plg
Dokładnie tak.ja też zasuwalam tu za trzech i po co? Nikt tu ciebie nie doceni. Rodowite plg robią minimum i mają w du.. A kasę biorą ta samą. Chociaż nie leży to w naszej naturze trzeba zacząć się opier... Tak jak reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to prawda. Odczywam sama po sobie. Pracuje za pare osob zeby pchać te zaleglosci, ktore ktoś kiedyś zostawił... ale niestety bedzie trzeba zwolnić tempo i nawet skoczyc na jakis krotki urlop a w pracy niech sobie robia co chcą ;) ale juz beze mnie.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie zatrudnia więcej pielęgniarek bo nie ma chętnych czasem nawet z agencji ciężko się doprosic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×