Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LouLou11

Ile zarabia pielęgniarka w UK?

Polecane posty

emmetroad Dziękuję za odp., nadal się zastanawiam, jeśli wybiorę to wshe we włocławku dzienne albo zaoczne w Kutnie, mam pytanie czy na zaocznych będzie łatwiej? może ktoś mi podpowie, z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do agnesii@ Najłatwiej, jakbyś kogoś miała w UK, komu byś mogła przesłać pieniądze i kto by wpłacił na poczcie jako Postal Order. Oni na stronie NMC podają też możliwość opłaty przez telefon, spróbuj zadzwonić tam, albo tutaj jeszcze: https://www.onlinepayments.nmc-uk.org/WebPaymentValidate.aspx Nie było wcześniej tej opcji, ja płacilam przez postal order na poczcie w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecnie studentka pielęgniarst
Witaj. Ja również studiowałam kiedyś inny kierunek.. Wstyd się przyznać ale Dziennikarstwo na magisterskich na Uniwersytecie Warszawskim. Po pobytach za oceanem doszłam do wniosku, że jedynie studia pielęgniarskie są wymarzonym zawodem dla Polki. Studiuję zaocznie pielęgniarstwo. Ja, pani Dziennikarka. Hahaha. Nikt nas w Polsce nie uczy, że studia mają nam dać chleb. Rok temu zaczęłam studia. Jestem teraz już po sesji, studentką już drugiego roku pielęgiarstwa. Poprzednie studia bardzo mi się przydały, potrafię osiągać dobre wyniki na sesjach. Nikomu się jednak nigdy nie przyznałam, że mam wykształcenie dziennikarskie. Obecnie 1/3 studiów już za mną, z czego bardzo się cieszę. Zachęcam wszystkie kobiety, idźcie na studia pielęgniarskie, bo po nich jest chleb. I nie straszcie dziewczyny z tą przesadą o nauce. Powiedziałabym, że studia nie są trudne, tylko bardzo męczące. Bardziej się cieszę z tego kierunku niż z tamtego głupiego dziennikarstwa na zadufanym w sobie Uniwersytecie Warszawskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do obecnie studiująca pielęgniarka Witam, to ta sama sytuacja jak u mnie, 5 lat studiowania socjologii po której nic nie ma, nikt się z tym nie liczy. Mam do Ciebie pytanie, gdzie studiujesz zaocznie? i czy jest dużo prac pisemnych do pisania? nigdy mi to nie wychodziło...ogólnie też zastanawiam się czy pogodziłabym to z pracą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do obecnie studiująca pielęgniarka Witam, to ta sama sytuacja jak u mnie, 5 lat studiowania socjologii po której nic nie ma, nikt się z tym nie liczy. Mam do Ciebie pytanie, gdzie studiujesz zaocznie? i czy jest dużo prac pisemnych do pisania? nigdy mi to nie wychodziło...ogólnie też zastanawiam się czy pogodziłabym to z pracą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do obecnie studiująca pielęgniarka Witam, to ta sama sytuacja jak u mnie, 5 lat studiowania socjologii po której nic nie ma, nikt się z tym nie liczy. Mam do Ciebie pytanie, gdzie studiujesz zaocznie? i czy jest dużo prac pisemnych do pisania? nigdy mi to nie wychodziło...ogólnie też zastanawiam się czy pogodziłabym to z pracą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pielęgniarz.
Witam wszystkie panie. Chcialbym sie was zapytać tych które pracują już w Anglii ile zarabiacie i czy jesteście zadowolone. Ja miesiąc temu zacząłem prace jako scrub nurse na bloku operacyjnym. niestety trochę się rozczarowałem bo za wiele nie zarobiłem no albo mam za duże wymagania. 1700F na rękę to nie za wiele. Jak możecie podzielcie się informacjami. Będę wdzięczny i tym gdzie można dobrze zarobić. Nadmienie iż jestem żonaty i mam rodzinę na utrzymaniu. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszukujemy doswiadczonych Lekarzy i Pielegniarek na 1 do 3 letnie kontrakty do pracy w Arabi Saudyjskiej.Konieczne doswiadczenie w szpitalach Wielkiej Brytanii lub USA. Wiecej info: peter@dpsglobalrecruitment.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurdyjka :))
Ja już się przepracowałam jako pielęgniarka. Mam 12 na godzinę, miesięcznie ok 1400 funtów, bo nie robię nocek. Odpowiedzialność. Non stop problemy, a to coś nie podpisałam, a to mnie ktoś o coś podkablował, a to managerka na mnie nawrzeszczała, że po polsku rozmawiałam z inną pielęgniarką. W nosie mam te 12 funtów, jestem na etapie szukania pracy w innym zawodzie. Tylko się człowiek narobi, kasa średnia, odpowiedzialność ogromna, presja w domu opieki podwójna, bo prywatny, kasa i liczba rezydentów tylko się liczy. Tego nie zrobisz- uważaj, bo stracisz PIN, coś tam zrobisz- uważaj, bo stracisz PIN. Boże, co za syf!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaE
A ja czekam i czekam na PIN, podobno jeszcze 4 tygodnie i ze niby jakies 10% ze sie nie uda :( niby spelniam wszytskie wymogi do rejestracji z wyjatkiem stazu pracy, bo od ukonczenia studiow pracowalam jako pielegniarka tylko 3 miesiace, no ale... mam nadzieje, ze sie uda i zostane zarejsetrowana w NMC. Trzymajcie za mnie kciuki!Please :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszcie dziewczyny tak szczerze na jakim poziomie trzeba znać język aby myśleć o pracy w Anglii jako pielęgniarka albo pomoc pielęgniarki na początku? czy są może jakieś kursy organizowane dla zainteresowanych pracą? I czy są szanse na podjęcie pracy po samym licencjacie bez żadnego doświadczenia? Pozdrawiam i dziękuje za wszelkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się tylko
sama sie zastanów czy chcesz pracować i podejmować decyzje o czyimś zdrowiu (czy nawet życiu) bez żadnego doświadczenia czy języka. Co za pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juanamkohggcfddtu
Do serenity180 mam podobną sytuację do twojej i stoję przed podobnymi dylematami jeżeli możesz to napisz na e mail juanasocha@o2.pl chętnie wymienię się spostrzeżeniami jednak wolałabym poza forum publicznym. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serenity Nie wiem jak jest w UK ale powiem ci jak jest w Irlandii. Pracuje w duzym domu opieki. Pracuje z bardzo wieloma pielegniarkami (z niektorymi na stale, a z niektorymi tylko z doskoku) roznych narodowosci i wydaje mi sie, ze jezyk trzeba znac w miare dobrze poniewaz komunikujesz sie z pacjentami, lekarzami, rodzina i innymi profesjonalistami z roznych dziedzin - twarza w twarz i przez telefon. Pozatym z pacjentami i rodzina rozmawia sie troche innym jezykiem niz z lekarzami, np dla lekarza pacjent bedzie agitated, a rodzinie powiesz, ze byl uncooperative, bo agitated ma dla nich zly wydzwiek. Filipinki i Hinduski przewaznie nie operuja czasami Perfect ale maja duzy zasob slownictwa no i doswiadczenie w pracy w anglojezycznym srodowisku. Zdarzaja sie tez takie z doskonalym angielskim. Pracuje z kilkoma Polkami, z ktorych jedna ma klopoty z angielskim ale zawsze ma przy sobie co najmniej dwie ksiazki i jakos daje rade. Jest tez jedna Polka -CNM, a trudno powiedziec, ze jej angielski jest biegly. Jest jedna Wegierka, ktora ma duze problemy z wyslawianiem sie ale wszystko rozumie i tez daje rade. Pielegniarki z Afryki sa prawie dla wszystkich niezrozumiale - wszystko powtarzaja po dwa razy. Byla jedna Chinka ale nie jestem pewna czy jeszcze pracuje - nikt jej nie rozumial, a z tego co mowila pracowala dosc dlugo w irlandzkim szpitalu wiec chyba mozna.:) Moj angielski wydaje mi sie calkiem dobry, a pomimo to codziennie ucze sie przynajmniej jednego nowego slowa. :) Duzo sie pisze wiec trzeba znac typowo medyczne sformulowania,a nawet te zupelnie proste sa czasami klopotliwe (szczegolnie na nocnych zmianach:), np: gets breathless occasionally on exertion. Uzywa sie tu ciagle skrotow medycznych (diagnozy, badania, zabiegi), a niektore z nich wystepuja w dwoch wersjach, np FBC - CBC (full blood count-complete blood count). No i oczywiscie anatomia i fizjologia - jezeli bedziesz sie uczyc, to najlepiej od razu w dwoch jezykach. To jest b. wazny element komunikacji z lekarzami. Czasami braknie ci jednego slowa i eeee... hehe:) W szpitalu jest pewnie duzo trudniej ale jeszcze tego nie wiem :) Ps. Wszyscy ci ludzie, o ktorych wspomnialam sa najlepszym dowodem na to, ze mozna sie nauczyc. :) To praca, ktora wymusza ciagle operowanie jezykiem na wszystkich poziomach i we wszystkich formach (czytanie, pisanie, mowienie, sluchanie) wiec postepy robi sie dosc szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serenity Nie wiem jak jest w UK ale powiem ci jak jest w Irlandii. Pracuje w duzym domu opieki. Pracuje z bardzo wieloma pielegniarkami (z niektorymi na stale, a z niektorymi tylko z doskoku) roznych narodowosci i wydaje mi sie, ze jezyk trzeba znac w miare dobrze poniewaz komunikujesz sie z pacjentami, lekarzami, rodzina i innymi profesjonalistami z roznych dziedzin - twarza w twarz i przez telefon. Pozatym z pacjentami i rodzina rozmawia sie troche innym jezykiem niz z lekarzami, np dla lekarza pacjent bedzie agitated, a rodzinie powiesz, ze byl uncooperative, bo agitated ma dla nich zly wydzwiek. Filipinki i Hinduski przewaznie nie operuja czasami Perfect ale maja duzy zasob slownictwa no i doswiadczenie w pracy w anglojezycznym srodowisku. Zdarzaja sie tez takie z doskonalym angielskim. Pracuje z kilkoma Polkami, z ktorych jedna ma klopoty z angielskim ale zawsze ma przy sobie co najmniej dwie ksiazki i jakos daje rade. Jest tez jedna Polka -CNM, a trudno powiedziec, ze jej angielski jest biegly. Jest jedna Wegierka, ktora ma duze problemy z wyslawianiem sie ale wszystko rozumie i tez daje rade. Pielegniarki z Afryki sa prawie dla wszystkich niezrozumiale - wszystko powtarzaja po dwa razy. Byla jedna Chinka ale nie jestem pewna czy jeszcze pracuje - nikt jej nie rozumial, a z tego co mowila pracowala dosc dlugo w irlandzkim szpitalu wiec chyba mozna.:) Moj angielski wydaje mi sie calkiem dobry, a pomimo to codziennie ucze sie przynajmniej jednego nowego slowa. :) Duzo sie pisze wiec trzeba znac typowo medyczne sformulowania,a nawet te zupelnie proste sa czasami klopotliwe (szczegolnie na nocnych zmianach:), np: gets breathless occasionally on exertion. Uzywa sie tu ciagle skrotow medycznych (diagnozy, badania, zabiegi), a niektore z nich wystepuja w dwoch wersjach, np FBC - CBC (full blood count-complete blood count). No i oczywiscie anatomia i fizjologia - jezeli bedziesz sie uczyc, to najlepiej od razu w dwoch jezykach. To jest b. wazny element komunikacji z lekarzami. Czasami braknie ci jednego slowa i eeee... hehe:) W szpitalu jest pewnie duzo trudniej ale jeszcze tego nie wiem :) Ps. Wszyscy ci ludzie, o ktorych wspomnialam sa najlepszym dowodem na to, ze mozna sie nauczyc. :) To praca, ktora wymusza ciagle operowanie jezykiem na wszystkich poziomach i we wszystkich formach (czytanie, pisanie, mowienie, sluchanie) wiec postepy robi sie dosc szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pielegniarka
Witam wszystkich :) nie pisalam dlugo ale troche informacji na przyszlosc.Nursing w ktorym pracuje bedzie potrzebowal 2 lub trzy pielegniarki styczen -luty bo przenosimy sie i bedzie tam troche inaczej z organizacją.To jest okolo 20 mil od Gloucester. Oczywiscie z PIN -em, placa 13.02 ł /godzine i co miesiac. Nie ma mozliwosci zamieszkania wiec trzeba samemu wynajac mieszkanie Tak dla przypomnienia pielegniarki, ktore zakladaja dzialalnosc i zatrudniaja sie przez agencje pracuja w roznych miejscach tzn moze byc ze kazdego dnia gdzie indziej i oczywiscie muszą miec doswiadczenie w pracy w Anglii na stanowisku pielegniarki tez w ruznych miejscach, otrzymuja od 25 do 40 za godzine tez w zaleznosci od miejsca i moga zarobic 3000-5000Ł miesiecznie. Same odprowadzaja podatek oczywiscie. Czasem pracumą tu dziewczyny tak zatrudnione wiec mam te informacje od nich. To jest moja pierwsza praca wiec mam zamale doswiadczenie ale jesli ktoras z was pracowala w szpitalu i w domu opieki to wie jak to wyglada wiec da rade. Pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pielegniarka
Zwłaszcza do Kurdyjki Dziewczyno nie zmieniaj zawodu tylko poszukaj pracy w innym Nursingu. Wszystko zalezy od ludzi z ktorymi pracujesz. Ja tez zaczynalam i na starcie powiedzieli mi tzn moja menadzerka, ze dadzą mi tyle czasu ile potrzeba, zeby sie wciągnac. Jest jedna piguła zazdrosna o moje sukcesy i stara sie mnie kontrolowac jak szalona ale ja nie daje za wygraną i robie to samo z nią. Nie daje sie i o to chodzi a pinu nie stracisz bo trzeba zrobic niebyle co zeby tak sie stało wiec nie daj sie zastraszyc. Na początku nie jest łatwo ale ja już jestem w mojej pracy od początku marca i moge sama powiedziec,że jestem super. Usłyszałam dużo pozytywnych słow od rezydentów ,ich ridzin, personelu, menadzerki i lekarzy tez. Wyrabiam sobie mocną pozycje. Jesli mam jakieś wpadki bo i takie też sa staram sie wszystko naprawić ale nie tylko ja mam wpadki każdy je ma wiec kiedy trzeba pomagam innym jak mogę bo to owocuje w przyszłości. Warto być przyjaznym i warto dać z siebie więcej. Mimo wszystko też chce zmienić pracę bo tu jest dużo do zrobienia i ciągle z mysla czy wystarczy czasu ale nie jest żle. Chyba tak jest wszędzie jednak jestem wytrwała bo potrzebuję doświadczenia i wiem, że to zaowocuje. Nie poddawaj sie, pilnuj sie z lekami bo łatwo popełnic błąd. Dokumenty to zmora kazdej pielegniarki i anglicy tez mają z nimi utrapienie. Anglicy maja tylko przewage z angielskim a reszt już wiesz. Trzeba być obrotnym, podstawa to dobrze zaplanować czas i niec oczy wkoło głowy. My Polskie pielegniarki to potrafimy i angielskiego też sie nauczymy. Warto uczyc sie na blogach i tłumaczyc zwroty więc nie zniechęcajcie sietak łatwo. Jesli w jednym miejscu nie jest najlepiej warto sprawdzic w innym. Pozdrawiam cieplutko i głowa do góry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurdyjka :))
Do pielęgniarki. Jestem po studiach, pracowałam w Polsce na neurochirurgii przez całe lata. Zaczęłam pracę w jednym nursingu. Syf. 10 rezydentów i tylko ja i 1carer. Wszyscy leżący w łóżkach, demencja. Cały dzień zmiana pampersów, mycie, prysznice, karmienia i do tego ja tabletki. Nierealne do wykonania. Jak 2 osoby mogą nakarmić 10 w tym samym czasie? Z doskoku każdemu po trochu. Zimne jedli, leżeli w fekaliach za przeproszeniem. Personel bez przygotowania, bez moving and handling. Prosiłam managerke daj mi kogoś do pomocy. Nie! Tak ma być. Ciągle mi zarzucała, że coś nie tak jest. Ale jak się wyrobić? Znalazłam inną pracę, zaraportowałam ten dom opieki do CQC. Zaczęłam pracę w innym. Ten pierwszy dom pokapował się, że to ja ich zaraportowałam i wymyślili, że tuż przed odejściem czegoś nie podpisałam, podpisałam a nie zrobiłam itp i kazali przyjść na meeting dyscyplinarny. No to ja do prawnika, napisał list do nich w moim imieniu, żeby mi przedstawili zarzuty, bo ja nie przyjdę. No to przedstawili niczym nie poparte. No więc znów list od prawnika, żeby przysłali dowody. A oni mi list, że skoro nie umiem odpowiedzieć na pytania, to oni mnie referują do POVA. Prawnik mówi, że ewidentna zemsta za Whistleblowing. Czekamy co będzie. W międzyczasie nowa praca. Jestem Polką i muzułmanką. Pierwsze 3 tygodnie było pięknie w pracy. Dopóki mnie managerka nie zobaczyła wychodzącej z pracy w chuście. Kazała mi zdjąć, mówiąc, że nie wyjdę w niej z pracy! Wyszłam bez słowa. Od tego czasu się do mnie nie odzywała. 2-3 tygodnie minęły. Mamy jednego Polaka w pracy. Przy rezydentach nie rozmawiamy po polsku, bo to niegrzecznie. Czasem na korytarzu, ale rzadko, bo rzadko razem pracujemy. Przychodzę do pracy, a ona do mnie, że nam nie wolno mówić po polsku. Pytam, jak to? Prawo mówi, że możemy się porozumiewać ojczystym językiem. A ona, że jej prawo mówi, że nie! No i znów problem. Ja już nie wiem, albo ja trafiam na debili, albo sama jestem nienormalna. Jestem na zwolnieniu lekarskim z powodu depresji od tygodnia, do 2 sierpnia. Mam parę interview, w tym w agencji jako care coordinator. Nie mam siły już na pracę w zawodzie. Wykończyłam się psychicznie w kilka miesięcy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selvatica
czesc:) ja mam pytanie dotyczace rejestracji NMC, wyslalam dokumenty ponad miesiac temu i nie dostalam zadnej odpowiedzi od nich. Myslicie ze powinnam do nich dzwonic czy wogole dostali te dokumenty czy cierpliwie czekac?? a Wy jak dlugo czekałyście na rozpatrzenie waszej rejestracji?? dzieki za odpowiedz! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pielegniarka
Do Kurdyjka Ty jestes ok!!! to oni popier.....ni, to angielskie prawo jest calkiem nie takie, osoby bardzo zadko normalne. U mnie jedynym problemem jest czas bo ciagle nie wystarcza na ukonczenie pracy o normalnych godzinach i prawie zawsze jestem spozniona ale wszyscy tak bo zazwyczaj jest jedna pielegniarka \i jak cos sie dzieje ze staruszkami to oczywiscie czasu brakuje.Chce zmienic prace z dwoch powodow:odleglosc i wlasnie ten czas a na miejscu tez zarobie kilka funtow wiecej w tym prywatnym. Mam szacunek w tej pracy i tez szanuje wszystkich wiec jesli ktos mi czasem podskoczy umiem sobie poradzic. Warto jednak szukac dobrej pracy, jako pielegniarki mamy duze mozliwosci na inną prace tez czasem z dodatkowym kursem. Trafilas na wielkie bagno, wyzysk personelu, w takim przypadku najlepiej miec wystarczajaco dobre dokumenty zeby sie wybronic bo jakby nie bylo my jestesmy odpowiedzialne za personel i wszystko co dzieje sie na zmianie my jestesmy liderami wiec odpowiedzialnosc spoczywa na nas. Pozdrawiam gorąco i powodzenia w dązeniu do celu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurdyjka :))
Jak pracowałam w NHS to nie miałam takich problemów. Dopiero w nursingu. No nic, sąd pracy mnie czeka, będę bogatsza o nowe doświadczenie, bo nie odpuszczę im tego. Myślę też o samozatrudnieniu. Miałabym ochotę na otwarcie jakiegoś gabinetu. Nie wiem, nie mam pomysłu na razie, tylko coś mi się tam majaczy we mgle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesii@
Do iskra_boża Dostałam dziś dwa listy od NMC w pierwszym otrzymałam kod PIN -napisali zze musze tylko czekac na karte ktora wkrotce przysla. W drugim liscie od nich (z data pozniejsza o jeden dzien od pierwszego) ze wysylaja "First Reminder" ze moja rejestracje jest wciaz "outstanding on your application for EU Initial Registration: EU/OS Reg. Declaration Form." i ze bez tej deklaracji nie moga dokonczyc mojej rejestracji. Myslalam ze wszystko mam juz zalatwione ze wszystko jest ok, bo zaplacilam skladke itd. a tu nagle jakies EU declaration form? Czy Wy tez cos takiego musialyscie dostarczyc i skad wziasc ta deklaracje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selvatica
do agnesii@ ile wogole czekalas na te papiery? bo ja juz zaczynam sie niepokoic czy aby ich nie pogubili ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś pomieszali. Sprawdź na stronie NMC w dziale "Search the register" czy Twoje dane figurują. Wyślij do nich maila z zapytaniem, lub zadzwoń o co chodzi. Moim zdaniem po prostu coś pomieszali i nie ma się czym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesii@
Faktycznie zadzwoniłam tam i okazało się że jednak wszystko jest w porządku z moją rejestracją. Mam tylko czekać na kartę PIN. Dzięki wielkie i życzę powodzenia w pracy:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaE
Dziewczyny mam pytanko- czy bedac zatrudnionym juz jako pielegniarka w UK i jednoczesnie robiac preceptorship to czy wynagrodzenie jest mniejsze jesli jest sie w trakcie odbywania tego treningu???Czy to nie ma nic wspolnego z zaoferowanym wynagrodzeniem tzn. np. na zasadzie "skoro nie masz dosc doswiadczenia w pielegniarstwie zaplacimy Tobie mniej az ukonczysz preceptorship" ??? Dla mnie i tak najwazniejsze jest miec zaliczony ten trening nawet jesli zarobie troche mniej, tylko zeby nie bylo to o polowe mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurdyjka :))
Nie jest mniejsze. Pracujesz za normalne pieniądze. Ja miałam folder opracowany przez pracodawcę z różnymi tematami. Opieka nad chorym z cukrzycą, pielęgnacja PEG itp. Trzeba było krótko opisywać co robię i oddawać mentorowi. I na koniec jej podpis i po krzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaMaj
Czesc dziewczyny Ja mam takie pytanko.I potrzebuje Waszej opini.Dostalam PIN 3 tygodnie temu.Studia ukonczylam 4 lata temu i tylko 4 miesiace pracowalam jako pielegniarka w szpitalu w Polsce od 2 miesiecy juz nie pracuje bo zamierzam wyjechac do Edynburga.Chce poszukac pracy w nursing home na wlasna reke.Jak sadzicie, czy moge miec problem ze znalezieniem pracy majac tak male doswiadczenie w pielegniarstwie tzn. od ukonczenia edukacji 4 lata temu, tylko 4 miesiace pracy w zawodzie???W prawdzie bylo to w tym roku i wiedza odswiezona, ale...Mam nadzieje, ze ten perceptorship zalatwi sprawe :).Czy sa problemy ze znalezieniem pracy z preceptorship?Jak oceniacie moje szanse?Dodam, ze angielski znam bardzo dobrze, ale chyba i tak papiery sie dla nich licza bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×