21lipca, przełom!!! Waga w dół!!!

Hehe...staro? proszę Cię! :) Jeszcze młoda z Ciebie Babeczka :D A jak osiągniesz postawiony sobie cel to nie tylko będziesz młoda, ale również piękna:) Wiem, że razem z utratą zbędnych kilogramów człowiek staje sie szczęśliwszy :D

No wiadomo, ze wolalabym miec 20:P No to trzymajmy sie Kobietki, oby waga leciala, a topik sie nie umarl:P Ja pedze do znajomych na herbatke i odezwe sie wieczorkiem:) papa

Ja też wpadne tu wieczorem :) Pa Kochane :)

No dietka 10dniowa fajna jest!!! To jest to na co czekałąm!!! Zamiast kefiru będę pić jogurt naturalny 1,5%tłuszczu, bo zrobiłam zapas. Myślę, że to dobre oczyszczanie:) No bez kitu mamy przerąbane:( ja to chcę zejść poniżej 60 przez miesiąc... Realne??? Oj trudno mi się chudnie:(

a czy ja sie mogę przyłaczyc? mam 21 lat , 165 cm i 61,5 kg :) tez zaczelam od dzisiaj :)

hej! ja już tydzień dietkuję ( hehe raczej dopiero tydzień... ) ale nic nie zaszkodzi jak i tu sobie popisze, co???

hej ja tez chcialabym sie do was przylaczyc dziewczynki!!!od dzis dietke zaczelam waze 64kg mam 170cm-chcialabym schudnac do 55kg mam nadzieje ze przy pomocy i wsparciu waszym dam rade,od dzis zero slodyczy jem same owoce,warzywa i mieso gotowane bo bez miesa sie nie obejde i zaczynam ''6 weidera'' Kto sie przyłącza???a co to sa te ABS jak to sie cwiczy???pozdrawiam

Moze zrobimy tu jakaś liste np.kto ile wazy-ile chce schudnac,i ile chudnie np. babajaga 1982 - 64kg--->cel 55kg

tez jestem za tabelka Justa 1982 60kg cel 55kg

hej hej Dziewczynki! Nie ma juz nikogo? Ja przetrwalam pierwszy dzien, troszke glodna jestem wiec uciekam spac. Zawsze na wieczor duzo jadlam i musze to w koncu zmienic. Do jutra. Dobrej nocki wszystkim zycze:)

Ja schudłam w dwa miesiące (dwa i pół) około 10 kg przez pierwsze 3 tyg jeździłam na rowerze po 80 minut. Następne tygodnie jadłam dużo kaszy z mięsem i nie jadłam po 18-19. Chudłam w oczach. Co to brzuszków, to spalanie tłuszczu jest dopiero po 30 minutach rozgrzewki. Musicie mieć odpowiednie tętno, powyżej 130, inaczej możecie robić milion brzuszków dziennie bez rezultatów.

Heyo Laseczki :) Jak idzie? ja kończę dzisiejszy dzień z burczeniem w brzuchu :) Było dość ciężko, ale się udalo. Teraz A6W i to będzie na dzisiaj wszystko :)

dzieki yoka, za radę;) no właśnie, sama dieta to jest 1/3. najważneijsze są ćwiczenia. u mnie dzień pierwszy na plus, byłam nawet na basenie;) i teraz jestem mega głodna, ale piję slim coffee i mam to gdzieś;) ja tez musze wrócić do kaszy gryczanej, bo świetnie działała na moje jelita. W lutym doszłam już do 62kg, dzięki tej kaszy... ale potem jakoś tak;O teraz będzie inaczej i lepiej;)

Coś czuję, że pokatuję się na tej swojej dietce a później zmienię ją na 10-dniową :) Będę wtedy miaął na wszystko więcej sił :)

Jak tam Dziewuszki dietowanie idzie? Eh...nie mogę się doczekać momentu kiedy w sobotę wejdę na wagę :D Dzisiaj kolejny dzień, czyli walka z kilogramami. U mnie piękna pogoda, więc ćwiczenia na powietrzu obowiązkowo :D

andalzuja ... yoka - - - > na prawdę ta kasza potrafi czynic takie cuda? normalna gryczna tak:) ? hm..zawsze lubiałam kasze ogóreczek jakieś miesko, ale obowiązkowo z sosem, no ale sos przy diecie raczej nie whcodzi w grę?

Kasz oczywiście, ale przy 10-dniowej bez żadnych dodatków :) sól, sos- odpada :)

w 10 - dniowej to mozna kaszę...? :) w sumie ja to sie tak sciśle jej stosuje od wczoraj, ale czuję ze nie dam rady kasza byłaby dobrym rozwiaznaiem:)

Można kaszę, ale tylko w dwa konkretne dni. Wtedy jemy wyłącznie kaszę :) Fajna sprawa, bo można jej zjeść ile się chce :)

Witam! Ja obudzilam sie lzejsza troszke:) wlasnie kawke popijam i zbieram sie niedlugo. Magnum nie ma kaszy w diecie 10-dniowej. Jest kefir, twarog, jaja, miesko,a na koniec warzywa.

A ja znam taką dietę 10dniową na kaszach. To jest włąśnie oczyszczanie wg Tombaka. Powiem Wam, że na mnie kasza działą rewelacyjnie. Niby ma sporo kcal, ale na to nie patrzcie: działa na jelita jak miotełka i ja, która wiecznie ma problemy z chodzeniem do toalety, podczas jedzenia kaszy załatwiałam się regularnie. Muszę do tego wrócić. Ja jadłam kaszę zawsze z jakimś dodtakiem. A to z warzywami, a to z jajkiem, a to z jogurtem. W sumie zdarzało się też z sosoem słodko-kwaśnym, bądź chińskim;) Tymczasem liczę kalorie. Myślę, że ze wszystkich diet, które wypróbowałam, najlepsza dla mnie jest 1000kcal:)

Hm...ja znam dietkę 10-dniową, w której przez 2 dni jest jedzona kasza. Dziewczynyki ja śmigam do miasto. Będę później. Papa :*

hej Dziewczynki! Jest tu ktos? Ja nadal trzymam sie dzielnie mojej dietki 10-dniowej. Chociaz troche mnie ssie w zoladku, ale juz sie przyzwyczailam. Teraz lece posprzatac troche mieszkanko. Odezwijcie sie jak Wam idzie? :)

ja dalej na hollywoodzkiej dziś odnotowałam kolejny sukcesik, co uwieczniam w stopce

Justa u mnie też ciągłe ssanie w żołądku, ale takie uroki dietowania. :P

hehe ano niestety. Podnosi mnie na duchu to, ze nie tylko ja tak mam. Chodze podenerwowana po domu, cos tam sprzatam, szukam sobie zajecia, zeby nie myslec o jedzeniu.ehhhhh pomozcie:(

pij dużo, wyjdź z domu, zjedz coś niskokalorycznego np. brokuły gotowane.

aaaaa...nie doczytałam że jesteś na 10dniowej...no to pewnie brokuły odpadają, a szkoda...