KWIECIEŃ 2009

Dziewczynki, ja tylko na szybko życzyć dobranoc wszystkim:) Szkoła rodzenia super! Jutro napiszę:)

ORZESZKU TO SUPERANCKO:):):) MIKOŁAJAMAMA wysłałam namiary...NAAN wysłałąm zaproszonko:)

Maja86 - dzięki za zaproszonko, już się mamy wśród znajomych ;) Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę na naszoklasową \"znajomość\", podajcie namiary. Ja - choc padam na twarz - jeszcze z 10 miniut muszę poczekać, aż będę mogła łyknąc ten nieszczęsny fenoterol. :( Siedzę tymczasem i szukam gdzie by tu najkorzystniej kupić ten fotelik. Rozpiętość cen jest niesamowita i jak człowiek ma ograniczone fundusze, to nieźle się musi naszukać...

Hej dziewczynki! Jest sobota... zimnica jak nie wiem na dworze a ja spać nie mogę;) Weszłam poczytać co napisałyście wczoraj wieczorkiem bo ja padłam o 21:D...może dlatego tak wcześnie wstałam wyspana;) Mój partner już się lepiej czuje i mam nadz,że dzis albo jutro już zjawi sie u nas w domku;) Gosian -> nie martw się!!! Ja słyszałam,ze właśnie do 200 jest dieta..mogą Cie wysłać do specjalnej poradni diabetologicznej dla ciężarnych tam precyzyjnie ustawią Ci jak coś dietkę i maluszki urodzą się zdrowiutkie! Zobaczysz:) Angela-> Super ,że w domku!!!!!Pessar ma teraz dużo kobietek cięzarnych zakładanych i udaje im się normalnie do 38 tc donosic nawet zdejmuja potem i nic:) Więc główka do góry! Dobrze,że jesteś z nami:) Naan->Dziekuje za zaproszenie, jaka sliczna córunia!:) Wraca mój partner i zmieniamy cały pokój...trzeba zrobic miejsce na łóżeczko( musze wreszcie się porzadnie za jakims rozejrzec)..i poprzestawiać meble;) Więc weekend pracowity bedzie heh;)Ale bede na bierząco zaglądała. Dziewczynki wczoraj od ciotki dostaliśmy materac do łóżeczka piankowy..???? jak dla mnie nie jest jakis superextra..ale słyszałam też ,że nie bardzo zdrowy dla maluchów..może powodować uczulenie itp...wiecie coś na ten temat??? Bo ja chyba zakupie jakis inny...;)

Dzień dobry w sobotę:) Niestety mam zjazd więc mało udana sobota to będzie:( Maju przykro mi, że nic nie udało się kupić. Miejmy nadzieję, że następnym razem będzie lepiej:) Masz chociaż okazję wybrać się kiedy chcesz do Krakowa o czym ja np mogę tylko pomarzyć:) - 5 godzin jazdy... Naan mam już Ciebie na nk czy jeszcze nie? Legally, życzę udanego przemeblowania pokoju:) A co do materaca to ja mam gryczano kokosowy. A teraz kilka słów o szkole rodzenia:) Bardzo BARDZO mi się podobało. W programie jest 6, 7 spotkań, każde po 3 godziny. W sali są super wygodne fotele, żałuję, że nie mam takiego w domu. Atmosfera fajna, 6 par w naszym wieku mniej więcej - i tylko 2 chłopców:) Mówiła prowadząca, że od jakiegoś czasu same dziewczynki się rodzą - aż ciężko mi było w to uwierzyć biorąc pod uwagę ich ilość na naszym forum:) Te pary, które były miały wcześniejsze terminy niż ja. Głównie na połowę marca, choć jest jedna dziewczyna, która ma rodzić już w połowie lutego. Więc i brzuszek miałam najmniejszy. Zajęcia były takie bardziej integracyjne. Opowiadaliśmy o sobie i o naszych maleństwach. Prowadząca mówiła jak ważna jest aktywność w czasie ciąży, nawet zwykłe spacery. Opowiadała też jak ważny jest kontakt z dzidziusiem już teraz, zarówno mamy jak i taty. Żeby mówić do dziecka, głaskać je, puszczać mu ulubioną muzykę itp. Mówiła też o ułożeniu dziecka do porodu - jak dużo zależy od tego w jakich pozycjach znajduje się mama. I pokazywała pozycje w których warto przebywać codziennie przez trochę na jakieś 2 miesiące przed porodem, żeby dzidziuś zaczynał układać się tak, żeby ten poród był udany. Bo podobno nie wystarczy, żeby był główką do dołu, jego plecy powinny się stykać z naszym brzuchem. Ciężko tak streścić 3 godzinne zajęcia:) Ale prowadząca wydaje się bardzo kompetentna i wyszłam naprawdę zadowolona z tych zajęć. Już wczoraj dużo ciekawych rzeczy się dowiedziałam i myślę, że naprawdę dużo nam to da. Piotrek też był zadowolony. Pod koniec zajęć wypisywaliśmy na tablicy słowa kojarzące się nam z porodem. Kobiety podawały słowa typu radość, wzruszenie, ale też i ból. Natomiast faceci, w tym mój Piotrek słowa typu: wrzask i panika hehe :) Ciekawe jest to, że dziecko pojawiło się gdzieś na samym końcu a przecież to ono powinno być w tym wszystkim najważniejsze. Fajne jest też to, że będziemy zwiedzać porodówkę i izbę przyjęć w Świdniku:) czyli tam gdzie ja będę rodzić:D W Lublinie nie bo tu jest za dużo porodów a w Świdniku jest dużo spokojniej:) I jak tam będziemy to będzie też spotkanie z położną z tego oddziału i ona wtedy pokazuje noworodka i jak pielęgnować np jego pępek. Kończę bo rozpisałam się strasznie. Lecę robić śniadanko:)

Dzień dobry ;] Wstałam całkiem niedawno... coś niewygodnie spałam bo bolą mnie plecy ;/ Za oknem chlapiasto u mnie, ja piję kawę i mam postanowienia na dzisiejszy dzień ;] Mimo tej pogody pojadę na zakupy jakieś dziś, mimo chęci wiecznego siedzenia na necie posprzątam w pokoju ;] tak na "tip-top" ;] Zobaczymy co z tego będzie. Legally ja uwielbiam robi przemeblowania i już nie mogę się doczekać kiedy wprowadzimy się do naszego nowego mieszkania ;D Będę sobie wszystko ładnie sprzątała chociaż w domu rodzinnym nie mam tak wielkiego zapału ;p Ale nie będę sama tego robiła, wykorzystam trochę mamę i młodszą siostrę ;D Mój pewnie będzie gdzieś na piłkarskich wyjazdach wiec zrobię wszystko po swojemu ;] hrhrhrhhr Szkołą rodzenia... Orzeszku z tego co piszesz wnioskuje i domyślam się że jest to naprawdę fajna sprawa... Tylko że u mnie w Malborku zajęcia są w czwartki i w tych godzinach co ja akurat siedzę w szkole. Mimo zaocznego systemu nie bardzo chce opuszcza. Więc będę musiała przy porodzie i w pierwszych chwilach po zdać się na swoją intuicję, na kompetencję położnej no i na doświadczenie mamy ;] Zastanawiam się co zjeść dziś na śniadanie... hmm...

Cześć dziewczynki:) Wczoraj poszłąm spać późno bo nie mogłąm usnąć ale za to dzisiaj sie wyspałam :) Obiadek mam zrobiony,pranko zrobione ,tylko musze głowe umyć i idziemy na zakupy a potem do kina w końcu:) Legally zazdroszcze ci tego przemeblowania :),my w marcu lub na początku kwietnia zmieniamy mieszkanie bo teraz jestesmy na jednym pokoju a chcemy sami wynajmowac mieszkanie, wiec wszystko bedzie na ostatnią chwile obysmy zdążyli:) Moja mama tez ma przylecieć na poród i mam nadzieje ze przynajmniej z 2 tygodnie pobedzie z nami bo nie mamy często okazji sie widzieć:( Póxniej tesciowie mają przylecieć wiec bede mogła spędzić miło z nimi czas bardzo tesknie za moją mamą i tesciami nawet na dziecięce zakupy nie moge z nimi isc ,ale jak przylecą i maleństwo juz bedzie to sobie to nadrobimy:) Orzeszku ciesze sie ze wizyta w szkole rodzenia sie udała i ze jestes zadowolona w końcu to najważneijsze:) Maju nie martw się jeszcze sobie odbijesz zakupy:)

http://www.maluchy.pl/artykul/175 znalazłam o porodzie w wodzie ;D Bardzo ciekawa notka ;D uspokoiła mnie kobietka troche ;D

Zasmarkana (fajny ten nick heh;)-> rzeczywiscie ciekawe..Ja jakoś nie mogę się przełamać do tych porodów w wodzie,ale podejrzewam,że nigdy po prostu się w ten temat nie zagłębiałam. Menia-> jak fajnie,że Wy już na swoim będziecie od min kwietnia.:) Zazdroszcze troszkę chociaż my teraz mieszkamy z moją mamą..ale pokoi i iejsca jest dużo bo mamy duże mieszkanko( 120 metrów kwadratowych)...więc nie mam co narzekac heh jak narazie w zupełności wystarczy..i cieszę sie,że będzie mama przy mnie..pomoże mi troszkę,poduczy w tych pierwszych miesiącach nad maluszkiem;) Powiem Wam,że moja mama to moja najlepsza przyjaciółka-świetnie się dogadujemy!:) Mój luby to marzy o domku jednorodzinnym pod Warszawą..mówi,że za rok zacznie się za tym rozglądać..no cóż poczekamy .zobaczymy;) Właśnie przesuwamy meble..tzn mój Kamil..bo gdzie ja !;);)... a ja wykładam i wkładam wszystko s powrotem do szafek;) mamy 3 nowe regaliki więc trzeba też je jakoś wygospodarować;) I zrobić miejsce w szafie na ciuszki i rzeczy Bartusia:)

Cześć dziewczyny! Dziś sie z wami chyba tylko przywitam, bo trzeba troszkę domek ogarnąć, a Igor zabiera mi tyle czasu że nie mam nawet kiedy do was zajrzeć. Przepraszam was. Jak tylko znajdę troszkę więcej czasu to powklejam te fotki, które wczoraj obiecałam i coś tam jeszcze więcej napiszę. Baderka - faktycznie spotkałyśmy się na wspomnianym przez ciebie topiku :) To był mój topik gdy byłam pierwszy raz w ciąży :)

Dziewczyny doganiam Was!!!:) Właśnie się zmierzyłam w pasie;)...obwód: 95 cm;).. Jakoś przez tydz mi tak urósł synuś:) Kijaki jak tam Twój obwodzik? Z tego co pamiętam jak ja miałam 90 cm..Ty miałaś 88..:)..podrósł brzuszek:>?

Legally mam tak samo moja mama jest moją najlepszą przyjaciółką:) A i może to być dziwne ale moja teściowa również jest kochana w sumie teraz obydwie moje mamy mają podobny charakter wiec teraz to nawet mam dwie przyjaciółki:) A co do porodu w wodzie mam taka opcje do wykożystania u mnie i jeżeli bedzie wszystko przebiegac w normie to bardzo bym chciała.

Witam Was dziewczynki. Fajnie jest mieszkać na swoim. My kupiliśmy mieszkanko ponad 120m 4 lata temu, ale ja chętnie bym pomieszkała z mamą zwłaszcza jak jest dziecko. Chociaż nie mam co narzekać bo mały odkąd jestem w ciąży i wcześniej jak pracowałam jeździ do babci i mama oddaje wnusia dopiero jak mały zje obiadek. Ale czasem są sytuacje, że trzeba nagle gdzieś wyskoczyć i pilnie załatwić to najpierw ubieranie małego, potem do babci. Ja np unikam wizyt z maluchem w supermarketach itp no chyba, że jest ciepło i nie latają w powietrzu zarazki. Miejsca mamy dużo i dlatego już myślę jak będą wyglądały pokoje bąbli jak podrosną. Synuś na dzień dziecka dostał swój pokoik, ale na noc i tak jeszcze z łóżeczkiem wjeżdża do naszej sypialni. Dopiero teraz mamy zamiar go przyzwyczaić do nocnego spania w swoim pokoiku, ale mąż będzie na początku też tam spał . Maluchy też będą spały w naszej sypialni bo nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Raz przeżyłam z synem taką sytację, że nie wiem jakby sie skończyło wszystko gdyby akurat mężą nie było w sypialni. Około 22.30 mąż już w łóżku leżał i czytał gazetę, a mały przez sen zwymiotował i istaniało duże prawdopodobieństwo, że mógłby się zaksztusić, gdy mąż go nie podniósł z łóżeczka i teraz boję się, że w razie czego nie będę słyszała. Teraz to słyszę każde jego sapnięcie. Podziwiam rodziców, którzy decydują się już na samym początku na samodzielne spanie maluszków w osobnych pokojach, ja bym chyba oka nie zmrużyła.

czesc. ale fajnie was dziewczynki zobaczyc chociaz na zdjeciach :) ja mam w pasie 100 cm :) niezle, miłego weekendu

Gosia oj jak dobrze ze twój mąż był w pokoju, i tez jestem zdanai aby na początku maluszek był z nami w sypialni:) Mikołajamama ja tez mam 100cm:)

Dziewczynki siedze sobie teraz i czuje maluszka jak mnie kopie pod biustem to w takim razie jak on może teraz być ułożony czy to nie robi jakiejś róznicy i może co chile zminiac jeszcze pozycje jutro zaczynamy 25 tydzien. Wiecie cos na ten temat?

Ehh lecę na zajęcia, trzymajcie kciuki żeby szybko czas leciał...

hej! Arleta i naan wysłałam wam zapr na NK a teraz poczytam coście napisały:)

Cześć dziewczyny :) wpadam sie tylko przywitać,bo mąż wrócił i musimy ogarnąć pokoik dla córki:D może jak znajdę troszkę czasu to wejdę i poczytam coście napisały;)

Cześć:) Wróciłam z zakupów i jestem wykończona, po pół godzinie chodzenia miałam dość,cały czas robiło mi się duszno i czułam się jakbym ze 100kg ważyła. Kupiłam wreszcie pierwsze ciuszki:):):) Jakie to wszystko malutkie i takie kochane:):):) Legally ja mam w pasie nadal 87-88,mi brzuch jak narazie szybko nie rośnie,mierzę sie od samego początku i wiem,ze na poczatku 5 miesiąca miałam 83cm, a teraz już 7 i tylko 5 mi przybyło. Kupiłam sobie materiał na spodnie, bratowa mi uszyje,bo doszłam do wniosku,że szkoda mi kasy, dam 100zł w sklepie a ona mi uszyje za darmo,tylko pieniadze poszły na materiał. Angela bardzo sie cieszę,ze jesteś już w domu:) Uważaj na siebie.

My niedawno wrócilismy z zakupów ale dla maluszka nic nie kupiłam tak jak miałam w planach bo ceny były kosmiczne ,wziełam tez rózowe rajstopki ale późneij odłożyłam bo stwierdziłam ze poczekam do usg bo jeszcze sie rozczaruje:) U nas tak paskudnie wieje ze leze teraz w łóżeczku objedzona strasznie i ruszyc sie nie moge:)

Menia a kiedy masz usg? Ja skończyłam sprzątać domi chyba pójdę zrobić sobie kawke,bo padam

Menia mi gin mówił, że jesli dziecko teraz jest ułozone główką dól to tak juz raczej zostanie do porodu. Głowka jest najcięższa:) Też byłam dzisiaj na zakupach:) kupiłam kocyk, smoczki, szczotke do włosków i pluszową pozytywkę na łóżeczko:) Orzeszku to fajnie że masz fajną szkołe rodz, ja z mojej narazie nie jestem zbyt zadowolona ale zobaczymy jeszcze. Ile za nią płacisz? Ja 50zł które sobie potem mozna odliczyć od koztu porodu rodzinnego. A jakie pozycje trzeba przybierać żeby dziecko było dobrze ułożone do porodu? Gosian na jak długo włączasz nawilżacz bo nie umiem tego wyczaić?

Kijaki plauje usg około 30 lub 31 stycznia jeszcze sie nie umiawiałam bo musze zadzwonic do kliniki. I tez własnie juz bym chciała wiedzieć jak maluszek jest ułożony:)

Filka nawilżacz włączamy tak do 3 godzin przy przymkniętych drzwiach pokoju, a para rozkręcona prawie na maxa. Włączamy dopiero jak mały zaśnie bo wcześniej gdyby go widział to by wcale nie zasnął bo go strasznie intersuje :) a wyłączam jak idę spać.

Dziewczynki ja już prawie po przemeblowanku jest slicznie:) I dla maluszka jest juz kacik.. nie moge się już doczekac jak przyjdzie na swiat:)No ale jeszcze troszkę cierpliwosci;) Menia to jeszcze nie znasz płci??? Czy lekarz nie był pewnien?? Pisałas i rózowych rajstopkach.. masz przeczucie,ze to dziewuszka?:)

Legally tutaj w tym kraju nie mówią co bedzie dlatego idziemy prywatnie, ale mam przeczucie na córcie:)

Coś na rozluźnienie ... Spotkał Czerwony Kapturek wilka w lesie. Wilk zastąpił jej drogę i mowi: - Witaj Kapturku ... pewnie idziesz do babci ... nie mogę Cię przepuścić za to pocałuję Cię tam gdzie nikt nigdy Cię jeszcze nie całował ;> Na co Czerwony Kapturek odpowiedział: - No to chyba kurna w koszyk.

Yhy yhy... Córcia by się przydała wśród tylu chłopców w kwietniu hehe;) By miała w czym wybierać;) heheh;)

:D :D :D :D :D Dobre Sylka!!!!! ;)