Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luna-luluna

KWIECIEŃ 2009

Polecane posty

Witam No mnie tez dawno nie było własnie was podczytałam i moze mi sie dzisiaj uda cos skrobnąć U nas jakos dni tak uciekaja ze nie mam kiedy tu zajzec, jutro mamy wazenie i szczepienie wiec bede wiedziec co i jak... Widze ostre powroty do pracy, ja tez pracuje ale nie 8 godzin tylko około 5 godzin dziennie chyba ze jest taka potrzeba to dłuzej, pozatym mam nie normowany czas pracy, wiec nie jest zle... My tez mamy chorobe za soba we wrzesniu moj straszy 3 latek przyniosł do domu zapalenie krtani i rzeniosło sie to na malego naszczescie obyło sie to bez szpitala bo szybko zareagowałam, a u malych dzieci jest bardzo niebezpieczne, pozniej byl katar a teraz odpukac od dluzszego czasu spokuj, choc po tych zmianach czasu strasznie mi sie poprzestawial i musze to jakos naprostowac Wczoraj tez bylismy na calodziennej imprezie wiec dzisiaj jestem wykonczona. Maly chetnie je lyzeczka wszystko co tylko mu podam, mleka pije okolo 180 ml 3 razy dziennie. Ząbków brak jak narazie ale slini sie bardzo z siedzenie to raczej tak srednio sam nie siada ale swietnie przemieszcza sie na podłodze i co tydzien widz enowe postepy... Jutro idziemy na szczepienie wiec zobaczymy ile urósł... Pozdrawiam wszystkie dzieciaczki i ich mamusie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było, ale jakoś tak nie miałam weny do pisania. Wielkie te Wasze dzieciaczki :D Moja nadal jest kruszynką, ale zaczęła jeść:D I mam nadzieję, że apetyt nadal będzie Jej dopisywał:D Ząbków brak, siedzi ładnie, nawet zaczyna raczkować choc wychodzi to póki co nieporadnie. Fajniutko stoi tylko nie pozwalamy na to za długo, bo wg mnie to ciut za wcześnie. Maggi mam nadzieję, ze jednak sytuacja z pracą będzie ciekawsza niż obecnie. No i koniec pisania, bo Lenka wstała :) POzdrawiam Was serdecznie i ucałowania dla dzieciaczków 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Stokrotka, wszystko będzie dobrze i sie ułoży :) Napisz jak tam Maluszek, czy już zdrowy? Bobasekm, silna ta Twoja Panienka :) Nie martw się napewno szybko nadrobi w jedzeniu :) My byliśmy wczoraj na szczepieniu. Nastepne dopiero w kwietniu, tak więc troszkę odpoczniemy. Obyło się bez gorączki, nawet marudzenia nie było :) Dziewczynki, jak Wasze szkraby po zmianie czasu, idą spać godzine wcześniej czy normalnie? U nas jest troszkę marudzenia wieczorkiem ale nie kąpię wcześniej. Dalej o 19 :) Powoli się przyzwyczaja. Mam jeszcze pytanko odnośnie wszystkich świętych. Bierzecie dzieciaczki na cmentarz? Ja wezmę, zresztą już był kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj z małym do szczepienia..już przegapiliśmy jeden termin bo był chory i oby teraz było ok. Jesli będzie pogoda, to oczywiście Wojtas pojedzie karetą na cmentarz. Teżjuż był kilka razy i jak tylko się uda to teraz też bedzie. Mały jest rozstrojony po tej zmianie czasu, raz zasypia o dawnej porze raz o nowej i z jedzeniem tak samo. Nie było mnie w domu dwa dni ( szkolenie) mały był z moją ciocią. Świetnie dawała sobie radę i mały rozpuszczony teraz jak "dziadowski bicz" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka1234
Hej Dziewczynki! Aleks - dzięki za słowa otuchy. Synuś lepiej się czuje choć katar i kaszel jeszcze został. Strasznie długo to trwa. Całe szczęście poradziliśmy sobie z gorączką. Nie ma nic lepszego niż czopki na gorączkę. Jeśli chodzi o zmianę czasu to mały jeszcze się nie przestawił. Wieczorem kładziemy go ciut wcześnie i strasznie rano wstaje. Taki to mały cudak;) A jeśli chodzi o wizytę na cmentarzu to chyba sobie odpuścimy ze względu na chorobę synka, choć może jeśli będzie ładna pogoda... Dziewczynki czy Wy gotujecie zupki swoim dzieciaczkom na produktach wyłącznie ekologicznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Wszystko ok, mały waży 8300, mamy całkowicie odstawić mleko i przejśc na Nutramigen, mam też kupić jakąś kaszkę bezmleczną...nie wiem czy to się dostanie w sklepie czy w aptece, muszę poszukać. Jeśli chodzi o zupki to u mnie ciężko znaleźć coś ekologicznego. Jedyną naprawdę zdrową rzeczą, co do której mam pewność jest mięso z królika. Dostaję od mojej kuzynki, która choduje króliki bez paszy i innych tego typu rzeczy, tylko na sianie i trawie. A marchew i inne warzywa kupuję w markecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maggie kaszka bezmleczna to po prostu taka która robi sie na mleku modyfikowanym, tym które pije maluszek. Kupisz bez problemu w kazdym sklepie :)Jest ciut tańsza niz ta kaszka na mleku modyf którą się zalewa po prostu wodą. Ja polecam bobovitę :) Pozdrawiam !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dostęp do ekologicznej żywności więc taką gotuję małemu. Uwielbia zupki mamusi :) a najbardziej pomidorową i barszcz czerwony. Kupiłam niedawno kubek niekapek i mały bardzo ładnie już z niego pije :) Na początku troszkę się bawił ale już się nauczył pić. Od jakiegoś czasu nabył nową umiejętność. Nauczył się pluć :) Bardzo komicznie to wygląda :) Najpierw pełne skupienie a później plucie :) Polubił też leżenie na brzuszku. Wcześniej jak go kładłam to było wycie. Teraz jak sam się przekręca to mógłby leżeć cały czas. W takiej pozycji ma lepszy dostęp do wszystkiego co leży wokoło. A najbardziej to lubi łapać pilota od telewizora :) Jeszcze jak leży na brzuszku to włącza mu sie "piszczałka" :) Zaczyna piszczeć i wydawać dziwne dźwięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Alek u nas jest podobnie, Lenka polubiła leżenie na brzuszku i cały czas się tak układa:D No i też się nauczyła pluć, normalnie jak jej daję jedzonko i juz nie chce to pluje i ma niesamowitą uciechę, a ja masę sprzątania:) Ale nie narzekam:) Jej jak tak czytam o wagach Waszych dzieciaczków to... moja waży 6coś, dokładnie nie wiem ile, ale widać, że przybiera na wadze i czuć:) U nas nocniczek jest już w ruchu:) Śmiesznie wyglada taka kruszynka na tronie, ale najważniejsze żeby się przyzwyczajała:) Jeśli chodzi o cmentarz to dużo zależy od pogody. Jeśli nie będzie padać to pojedziemy, na jednym byliśmy w niedzielę, bo dostać się na niego we wszystkich świętych graniczy z cudem, więc 1 listopada odwiedzimy jeszcze 2, tylko tak jak już pisałam, jeśli będzie pogoda. Zmykam robić obiadek. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, znowu coś sie porobiło z forum :( Nie moge wejść na ostatnią stronę. Musze najpierw coś napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Mam pytanie - ile mleka modyf jedza wasze maluchy? Ja przeszlam juz na sztuczne karmienie, z piersi sciagam jeszcze raz dziennie. Na opakowaniu NAN 2 pisze 3 * dziennie po 210 ml czyli 630 w sumie. Moja ola zjada 4 * dziennie po 180 plus 150 z piersi czyli w sumie 870 ml. Kurcze boje sie ze to duuuzo za duzo ale ona sie domaga i tyle wlasnie potrzebuje. Nie wyobrazam sobie dawac jej mleko tylko 3 razy dziennie!! Domaga sie conajmniej 5 karmien. Co do kaszki bezmlecznej - w sklepach jest Sinlac - lekarka mi polecila i Oli nawet smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały je mleko przeważnie 5 razy na dobę. A ile to jest różnie. Czasami 120, czasami 180. Przeważnie 150. I tez nan2. Ja nie patrzyłam nigdy na to co piszą na opakowaniu. Każde dziecko jest inne. Skoro jest głodne to daje :) Dodatkowo 1 raz dziennie zupka. Do tego jeszcze mały deserek w postaci biszkopcika z bananem czy jabłkiem lub sam owoc. Wczoraj na obiadek dostał rosołek z ziemniaczkiem. Taki normalny rosół :) Powoli musi sie przyzwyczajać do jedzonka z wszelkimi przyprawami :) Dziewczyny, a jak u Waszych maluchów z glutenem? W jakiej postaci dajecie? Czy któras daje może kaszę mannę już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ja tak z doskoku :) Jeśli chodzi o jedzonko to należy dawać tyle ile dziecko chce, bo to co piszą na opakowaniu to tylko taka wskazówka. Ja nie wiem ile mleczka je Lenka, bo nadal jea piersi, ale oprócz tego je zupki (takie jak my), biszkopciki i inne ciasta, bułeczki, jogurciki, owoce (wreszcie sie przekonała do jabłuszek), pije soczek a marchewki, je też kaszki mleczno-ryżowe (najlepiej smakuje Jej z morelami), no i jada kaszke mannę. Nasza pediatra powiedziała, że spokojnie mogę dawać córci kaszę manę, na poczatku dawałam Jej z biszkoptem, później z sokiem jeżynowym (własnej roboty), a teraz przeważnie z jogurtem :D Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki, troche mnie uspokoilyscie ze nie hoduje pulpeta:-) Ja daje kasze manne, pol lyzeczki dzienie dodane do zupki jrzynowej - tak jak pediatra zalecila. Generalnie daje jej prawie same "dzieciece" gotowe produkty. Zawsze bylam na bakier z gotowaniem, sami zup nie jemy, wiec nie chce mi sie gotowac mini porcyjek. Generalnie sloiczki typu zupa jarzynowa, jarzynki z miesem no i pol zoltka co drugi dzien dodaje do tego. Jeszcze pediatra kazala dawac rybe raz w tygodniu ale jako ze sloiczkow z ryba brak to jeszcze malej nie dalam. Nie wiem, to troche smieszne kupic fileta, ugotowac 1/5 porcji i jeszcze to miksowac, heh:-) Ale chyba trzeba bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Paulinka pije mleko zageszczone ( kaszka , kleik) 4 razy po okolo 150 ml. + zupka , owoce ,kisiel lub kaszka na gesto. Aleks a ty ta pomidorowa i barszcz to jak robisz?? i czy dajesz smietane. Paulinka od wczoraj juz spi w swoim pokoju. Kaszy mannej nie daje ,bo moja lekarka jest chyba starej daty i kazala czekac do 10 miesiaca. Ale chyba nie bede jej słuchac i powoli wprowadze jej ta kaszke .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Hugosia, nie daje śmietany do zupy. Chociaż lekarz mówił że jak gotujemy w domu zupy i nie ma dużo śmietany to można dać małemu. Ale ja gotuje osobno. Pomidorowa: Marchewka, pietruszka, ryż i koncentrat pomidorowy, no i mięsko oczywiście :) Barszcz czerwony: buraczek czerwony, mięsko, troszkę pietruszki i ziemniaczka. Wszystko miksuję. Wczoraj dałam pierwszy raz troszkę kaszy manny i chyba nic się nie dzieje. Powoli zacznę wprowadzać. Zawsze to coś innego w zupie. Do tej pory zagęszczałam kleikiem ryżowym, kaszką kukurydzianą lub dawałam ryż. Hugosia, a kisiel dajesz gotowy czy robisz sama? Jeśli robisz to poproszę o przepis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Synusia2
Witam serdecznie Przepraszam, że przeszkadzam, ale wystawiłam na allegro nowe obiadki Gerber - moje dziecko już ich nie je, a mam zapasy; oraz nowe buciki rozm.23- może się komuś przydadzą? http://www.allegro.pl/item806323653_gerber_bio_obiadki_dania_zestaw_6szt_nowe_obiad.html http://www.allegro.pl/item806300437_nowe_buty_dzieciece_adidasy_r_23_buciki_bcm.html Życzę dużo zdrówka i szczęścia dla Maluchów i Mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepis na kisiel : 100 ml soku typu bobofrut czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej W garnuszku zagotuj sok. Odlej 50 ml soku do szklanki. W szklance rozmieszaj z sokiem mąkę ziemniaczaną i dolej do garnuszka. Całość zagotuj cały czas mieszając. kisiel z jabłek 1 jabłko , 1 lyzeczka cukru, 1 łyzeczka maki zimniaczanej : jabłko pokroic, zagotowac nastepnie przetrzec przez sito dodac cukru . Makę rozprowadzic w małej ilosci przegotowanej wody. Zawiesine polaczyc z jabłkiem i zagotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. ja daję Wojtasowi 2 razy Nutramigen po 210 ml, trzeci raz zagęszczony kaszką manną ( daję łyżeczkę ale dopiero od 2 dni). Koło południa dostaje zupkę- 50g mięska z królika i do tego różne warzywa i czasem dodaje trochę kleiku ryżowego- gotuję na parze wychodzi mi tego ok 200 g. Poza tym dostaje słoiczek owoców. Na ostatnim warzeniu u lekarza było 8300. Trochę mnie to martwi bo ostatnio jak był warzony było 7150 więc jak obliczyłam przybiera na wadze 100g na tydzień. Lekarka nic nie mówiła ale wydaje mi się to trochę mało. A Wasze maluchy ile przybierają tygodniowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magge - dziecko powinno przybierac okolo 500gr na miesiac juz od 6 miesiaca. Moja przybierala zaledwie 250 gram na miesiac . Wczoraj bylam na kontrolnym wazeniu i Paulinka przybrala az 700 gram .Wazy teraz 8200 wiec juz jestem zadowolona. Tylko wydaje mi sie ze to z tego bo dawalam jej 2x kaszke owocowa i sinlac, a to jest bardzo kaloryczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny bierzcie pod uwage ile Wasze dzieciaki miały na "starcie". Hugosia na Twojej stopce widzę że Paulinka była dużą dziewczynką; mi lekarka powiedziała że większe dzieci powoli przybierają a i że na początku dzieci przybierają szybciej a po 6 miesiącu wolniej. Mój synek miał w dniu urodzenia 2550, przybierał baardzo szybko na samej piersi :) teraz troszke zwolnił a waży już ponad 8 kilo :) Też dokarmiam kaszkami, zupkami i owockami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdziłam teraz siatkę centylową. Wojtas jest trochęponiżej 50 centyla więc chyba nie jest źle. Zobaczymy co będzie dalej. Mam teraz szczepienie na pneumokoki pod koniec miesiąca więc się spytam. Wojtas jak się urodził ważył 3500 a teraz 8300. Podejrzewam ze ten mały przyrost wagi wynika z alergii. Zmienialiśmy kilka razy mleko od Enfamilu przez hipoalergiczne aż do Nutramigenu i może z tego to wynika. Z drugiej strony wygląda całkiem dobrze, jest ruchliwy, wesoły i nie wygląda jakby mu coś dolegało :) A pewnie i tak sporo jeszcze przybierze, bo niestety oboje jego rodzice i wszysyc dziadkowie raczej należą do osób "przy kości" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą :) Hugosia, dziękuję za przepisy :) Zrobiłam dzisiaj kisiel z jabłek i małemu bardzo smakował :) Maggie, mój mały bardzo mało ostatnio przybiera. W ciągu ostatniego miesiąca tylko niecałe 300g, ale nie przejmuje się tym wcale. Je normalnie, mleko, zupki, owoce. Tylko że teraz ma coraz więcej ruchu i wszystko spala :) Ważne że się zdrowo rozwija. Teraz waży prawie 8,5 kg :) To i tak chyba jest ładnie :) Dziewczyny, a jakie warzywa dajecie swoim dzieciaczkom? Ja narazie marchew, pietruszka, buraczek, ziemniak. Kupiłam dzisiaj brokuła, myślę że można by juz dawać. A co z resztą warzyw? Jak postępy w siadaniu i raczkowaniu? U nas kiepsko to idzie :( Krzyś jeszcze nie siedzi dobrze, ale jak go posadzę to pare sekund się utzryma. Widzę tu bardzo duże postępy :) Do raczkowania też chyba już niedaleko :) Bardzo lubi leżeć na brzuszku i obracać się :) Próbuje pupę podnosić ale jeszcze trochę ciężka :) Zębów też nadal brak :( Mam nadzieję że niedługo wyjdą :) I jeszcze jedno mi się nasunęło :) Ile Wasze pociechy śpią w dzień? Mój śpi 2 razy. Wstaje ok 6.30. Pierwsza drzemka ok 9 (2 godz), później ok 14 (1,5 godz). I kąpanko o 19. Po kąpaniu bardzo szybko usypia :) Acha, ostatnio polubił spanie na boku. Obraca się na bok i tak zasypia :) No, ale popisałam :) Miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od dawna daję małemu brokuły. Dostaje ziemniaka, marchewkę (teraz odstawiłam bo ma cały czas wysypkę a jest już na nutramigenie i powinno zejść), pietruszkę ( korzeń), cukinię, ostatnio dostał kawałek selera. Buraczka jeszcze nie próbowałam ale chyba zacznę. Kisielek chyba też mu jutro ugotuję :) Ząbek wyszedł około 4 listopada. Mały podnosi już tyłek, prostuje przy tym ręce a jak leży przy mnie i podpiera się przy moim brzuchu potrafi prawie stanąć do pionu. Na czworakach przesuwa się do przodu i potrafi się obrócić dookoła. Sam jeszcze nie siada z nogami przed sobą, raczej tak jakby przysiadał na jednej z boku. Jak byłam z nim u lekarza była dziewczyna która rodziła tydzień po mnie. Jej synek waży kilogram więcej od mojego, jest o pół głowy wyższy, ma już dwa ząbki, za to mój jest znacznie bardziej ruchliwy i sprawny. Każdy dzieciaczek jest inny ale i tak prędzej czy później dojdą do tego samego poziomu. :) A jeśli chodzi o spanie, to mój zasypia tylko jak go bujam :) mam taki patent, że leżę na plecach, mam ugięte nogi w kolanach, mały na nich leży i go huśtam :) albo zasypia we wózku, ale wtedy spanie trwa krócej. Jak ja go uśpię to kładę go na wyrko i wtedy śpi nawet godzinę !! i tak 2-03 razy dziennie. Jakiś zcas temu zasypiał sam, ale od czasu kiedy jest taki ruchliwy ma ciekawsze rzeczy do robienia niż spanie w łóżeczku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze spaniem to u nas wyglada tak: 0 9 rano pierwsza drzemka tak do godzinki nastepnie o 13 2 godziny. Zasypia sama w łozeczku o 19 potem karmienie o 12 w nocy , herbatka o 4 i o 6 rano pobudka :( :(. Probowalam podawac wode w nocy zeby oduczyc tego nocnego wstawania ale tak płacze ze nie da rady. Zabkow dalej brak . Bardzo by chciala raczkowac ale jej to nie wychodzi i potem bardzo sie denerwuje i od razu wielki płacz. Pare minut dziennie chodze z nia za dwie raczki tak jej sie podoba ze potem trudno ja posadzic :) . Jest bardzo ruchliwa jak sie cieszy to klaszcze w raczki . Zamontowalismu hustawke w futrynie drzwi lubi sie hustac wiec 15 minut mam spokoju :). Niestety sama nie potrafi sie bawic musi ktos przy niej byc.Jak odejde na chwile to płacze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×