Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdzie ida no gdzie

gdzie ida zmarli...???

Polecane posty

Gość gdzie ida no gdzie

biorac pod uwage fakt ze nie ma nieba i piekla? gdzie ida? czy tu zostaja? i jak to wszystko wyglada...zna ktos odpowiedz?? tylko bez czysccow ,piekiel i nieb prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do kostnicy...
...a potem do ziemi... Tam się rozkładają i bakterie powoli zmieniają ich masę na energię zgodnie z einsteinowską zasadą E=mc2. Taka prawda, ale trudna do zaakceptowania, a więc ludzie wymyślili sobie piekło, niebo, czyściec i inne reinkarnacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tak...
jak... idą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmarli nie idą
zmarłych niosą, na smętasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ida no gdzie
nie chodzi mi o ciala ale o dusze/energie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaką energię masz na myśli
Bo cała energia jaka była używana do podtrzymania procesów życiowych jest oddawana w postaci ciepła do otoczenia. Stąd ciało po śmierci stygnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ida no gdzie
materia ginie, energia nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozeby tak...
smętasz?? :-) cmentarz - miejsce pochowku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ida no gdzie
no wiec chodzi mi o dusze/ zwana inaczej energia ciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Energię niektórych
ładuje się do akumulatorków w kształcie urny. I stoi se ten akumulatorek na kominku w domu, a jak zbraknie pradu to się do niego podłacza telewizor i potem Cie straszy. Tak jak w filmie "Duch" ale nie tym z Patrykiem Słejzi tylko w tym drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ida no gdzie
naprawde darujcie sobie glupio-madre odpowiedzi typu cmentarz czy kostnica, przeciez napislalam o co mi chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
uwazam ze dusza przechodzi do kolejnego ciala zgodnie z prawem karmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
niebo i pieklo jest malo logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ida no gdzie
no skoro przechodzi do innego ciala to skad poltergeisty i dlaczego tak wielu ludzi widzi duchy?? czyli jednak musza zostawac, ale co wtedy robia? ja naprawde pisze serio i prosze potraktowac ten topik powaznie.... a glupie odpowidzi sa od ludzi, ktorzy prawdopodobnie jeszcze nigdy nikogo nie stracili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam ojęcia jak to jest
i to mnie przeraża:o bo w ogóle dla mnie temat śmierci to tema rzeka i moge o tym gadać i rozmysłać godzinami:o nie wiem czy widzeiliście program z facetem, który zbierał ludzi w wielkiej sali i przekazywał im informacje od zmarlych? Wiem, ze głupio to brzmi i wiekszość z was pomysli, żę to jakies naciągane ale od tego czasu jakoś przynajmniej staram sie sobie wmawiać, że oni tu zostają i śmierć nie jest końcem:(:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na głupie pytania zawsze są głupie odpowiedzi. Nikt nie wie gdzie ida zmarli/dusze/energia po śmierci. Czy jest to tylko śmierć ciała czy również energii napędzającej go ? Skoro zadałaś niemądre pytanie \"...zna ktoś odpowiedź ?\" to własnie takie \"mądre\" dostajesz odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma czegoś takiego ...
...dusza nie istnieje. Energia z procesów chemicznych służy do podtrzymania procesów życiowych, takich jak praca serca czy utrzymanie stałej temperatury ciała. W momencie śmierci procesy chemiczne (trawienie i przyswajanie pokarmu z przewodu pokarmowego) natychmiast ustają, procesy życiowe również. Zostaje tylko energia cieplna - temperatura ciała jest wyższa niż otoczenia, ale nawet to szybko się zmienia. Nic już ciała nie ogrzewa, więc zaczyna stygnąć. Stygnie aż do uzyskania temperatury równej temperaturze otoczenia. Koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze...nigdzie nie ida...zaostaja z bloskimi...piszesz o duchach...sa obok bliskich...tych , ktorych zostawili...a moze zyja w rownoleglum swiecie ..przeznaczonym dla nich...a do nas wpadaj ot tak..czasem...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ida no gdzie
no ale jesli zostaja to po co? to mnie nurtuje, choc nie wierze w boga, niebo i pieklo to wierze ze swiadomosc nie ginie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozeby tak...
kwestia duchowości jest czysto religijna człowiek, który wierzy (w jakąkolwiek religię) przyjmuje, że oprócz procesów fizycznych i biologicznych, ma w sobie tez duszę... duszę, czyli byt niefizyczny, niematerialny i nieśmiertelny... a co się dzieje z duchem po smierci - każda religia ma swój pogląd na ten temat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powiem ...ze...
wczoraj u sasiadow okolo 00:30 okropnie plakalo dziecko(okolo 2 latek) ale tak plakalo jakby ktos je ze skory obdzieral, coraz glosniej, potem juz jakby na wykonczeniu i tak 2 godziny, chcialam wezwac policje ale maz ciagle mnie namawial zebym to zostawila bo to prywatne zycie innych ludzi, ze dzieci czasem panikuja bez powodu.Ale ten placz to nie byl normalny placz, ono sie darlo,panikowalo, piszczalo okrutnie,to zdarzylo sie juz z 3, 4 razy, boje sie ze znowu sie powtorzy :( maz mowi zeby ich zostawic w spokoju a ja nie wiem co robic bo nie daje mi to spokoju :( mysle ze tam znecaja sie nad dziecmi....podajcie mi jakies logiczne rozwiazanie tej sytuacji prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie uwazam zeby to byly glupie pytanie...swiadcza o tym, ze ktos oprocz jedzenia picia wydalania liczenie i mowienia zastanawia sie nad czyms...nawet jesli pytanie jest banalne, glupie dla niektorych...kiedy pytanie przestaj dodtyczyc rzeczy wytlumaczalnych, doswiadczalnych... wtedy juz zaczyyna sie duzy kaliber mysli:)pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
dlaczego zostaja w postaci duchow moga byc tego rozne przyczyny zalerzy to tez od tego jaka to byla smierc jak mysle zalerzy to tez od tego jakie bylo zycie tego czlowieka czasem trzeba poczekac na nowe cialo z roznych przyczyn kazdy przypadek jest indywidualny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozeby tak...
zapytaj delikatnie sąsiadów czy ich dziecko nie choruje... czy może pomóc... bo tak płakało wczoraj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie rob...a potem milo sie slucha w tv o kolejnym maltretowanym bomblu... ale fakt dzieci same z siebie potrafia wyc kilka godzin..oj potrafia...wymuszaja, zmuszaja doroslych do roznych rzeczy..ech..... a ja bym do dzielnicowego zadzwonila, poprosila o pelna anonimowosc...a potem z czytstym sumieniem moge isc spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×