maz mnie zdradzil

Dzien dobry wszystkim .dzis jade po synka i on tez ma tam byc . bardzo mni ciekawi jak i was napewno jakie bzdury sobie teraz wymyslil .zastanawia mnie tylko czemu u niej nie zostal tylko poszedl do rodzicow ale w poludnie bede wszystko wiedziec pozdrawiam

trzymajcie kciuki jade na ta niby rodzinna rozmowe jak on to nazwal

powodzenia :)

nasza rozmowa trwala pol godz to wszystko jest smiechu warte on prosi o ten tydzien bo kochanica nagle w ciazy jest i on chce odczekac czy to prawda to wszystko jest dla mnie poprostu juz smieszne brzydze sie nim .nawet do konca nie chcialo mi sie sluchac tych jego bzdur

fakt obrzydliwy ten twój mąż jest :P masz tydzień czekać i trzymać kciuki, żeby ta szmata nie była w ciąży, bo wtedy ewentualnie twój mąż by wrócił na łono rodziny?????? To naprawdę debil :P

mysle ze narazie moimi czynami jestem juz tak daleko ze nie wroce z drogiej strony mysle ze ona tak mowi zeby go zatrzymac jedyne co boli to to ze on sie jeszcze nad wyborem zastanawia

co na to twoi rodzice i teściowie?

ja przeszłam przez taka sytuacje 3 lata temu znalazlam sile i zabralam dziecko, bylo ciezko kochalam go i kocham nadal ale odeszlam bo po co mialam cierpiec myslalam ze wroci ze zrozumie teraz jest juz lepiej choc nadal tesknie. nasz syn swietnie sobie z tym poradzil, nie wiem czy warto ale jest lzej bo nie jestem ta druga

Też miałam takiego śmiecia za męża. I wiem, że żyjesz nadzieją na uratowanie małżeństwa...Też to przerobiłam...A potem przyszło opamiętanie i wystąpiłam o rozwód bo takiej zdrady z dzieckiem w tle nie da się wybaczyc ani zapomniec. I nie da się życ w piekle ciągłych podejrzeń, czując oddech kochanki i ich dziecka na plecach. Życzę Ci jak najlepiej, może Ci się uda, trzymam kciuki. Ale mimo wszystko dziś jestem zachwycona tym, że mi się nie udało :D

tesciowie byli zanim to bylo oczywiste ze ja za szybko reaguje a moi rodzice tylko powiedzieli ze obojetnie co zrobie nie jestem sama mam teraz gorszy problem bo synus wlasie zapytal czemu tata nie wrocil z nami do domu i co mu powiedziec ?

to ważne, że masz wsparcie w rodzicach :) synkowi powiedz, że tatuś teraz dużo i daleko pracuje i nie może mieszkać z wami, ale jak tylko będzie mógł, to go odwiedzi :)

TAK TYLKO ZE ON CHCE JUZ JUTRO DO NIEGO PRZYJECHAC A NIE MAM SERCA MU TEGO ZABRONIC BO JAK PISALAM OJCEM BYL ZAWSZE DOBRYM

nie zabraniaj mu tego, niech się widuje z dzieckiem, to ważne, żeby dziecko jak najmniej odczuło sytuację, w jakiej się znalazłaś.

wiem i dlatego tego nie zrobie boje sie ze jezeli tamta jest naprawde w ciazy czy nadal bedzie tat za naszym synkiem mimo ze tamte dziecko tez nic za to nie bedzie moglo

skoro do tej pory był dobrym ojcem, to miejmy nadzieję, że tak pozostanie. W każdym razie ty nie będziesz mogła sobie zarzucić, że ograniczałaś kontakty dziecka z ojcem :) ps. wyrwałaś coś na tej dyskotece? ;)

nie ,nie poszlam tam zeby cos wyrywac mysle ze za wczesnie na to ale poznalam paru ludzi i bylo naprawde super

powiem Ci tak wybaczysz ale żyć z tym cizko dusisz sie we wlasnym związku przechodze pieklo i choc wybaczylam nie wiem czy dlugo tak wytrzymam

mysle ze za dlugo to wszystko trwalo ja sie balam zrobic ten pierwszy krok

Wnioskuję że dla twojego męża najważniejsza jest kochanka gdyby było inaczej to ona musiałaby się martwić tym czy jest w ciąży i co dalej zrobi a on byłby przy tobie i zostawiłby ją szybko. Dopiero martwilibyście się tym jak ewentualnie dziecko przyszłoby na świat czy je uznać i czy płacić alimenty.

wiecie nawet jezeli ona jest w ciazy to nie potepiam ja za to bo sama jestem matka .ale mysle ze zrobila to specjalnie zeby on z nia zostal i to uwazam za swinstwo

jak on zamierza sprawdzić przez tydzień czy ona jest w ciąży niech idzie z nią do lekarza albo niech zrobią test

swinstwem to chybe jest to ze sie w nia spuszczal!

dlatego wczoraj wciskal mi ciemnote ze wyprowadzil sie do rodzicow zeby z nia nie sypiac hahaha.a jak oni to zrobia powiem wam szczeze lata mi to gdzies

czy Ty kobieto w ogole rozpatrujesz przyjecie go spowrotem????

A czy zapytałaś się w ogóle dlaczego sypiał z tą babką?? Jak układał się sex między wami? Czy przytulaliście sie do siebie?

jeżeli mogę ci poradzić to to że jak nie zerwał z kochanką natychmiast jak się o tym dowiedziałaś(pół roku temu) to on już przepadł. Nie ma co przebaczać bo on zdradza cię notorycznie nie zwracając na ciebie uwagi i jeszcze takie głupie gadki. Jak byłby fer to pół roku temu przestał by z nią sypiać a w tej chwili wasz związek powinien dochodzić do normalności. Dlatego szanuj siebie nie walcz o niego bo mogłabyś walczyć gdyby on z nią zerwał pół roku temu a ona zawzięcie wydzwaniała by do was i uprzykrzała się wam. chcę zadać pytanie czy znasz kobietę z którą on się spotyka i czy znałaś ją wcześniej

nie nie znam jej i nie chce znac tylko z opowiadan meza pewnie ze na poczatku bylam ciekawa kim i jaka jest ale z czasem przestalo mnie to interesowac

do Darka tak pytalam dlaczego on to zrobil ale odp. najprosciej ze sam nie wie . bo dopoki sie o tym nie dowiedzialam myslalam zawsze ze nic nie jest w stanie nas rozlaczyc bylismy tak szczesliwi bynajmniej ja

ja za każdym razem dowiedziałam się kim jest kochanka i wtedy romans w momencie się kończył ale nie wiem co lepsze

Widzisz pytam, bo ja sam zdradziłem żone raz i to z prostytutką! Ale między nami od samego początku nie układało się w łóżku. Moja żona po prostu unikała sexu z resztą nie przytulała sie drażniła ją bliskość. Ja wielo krotnie z nią rozmawiałem i próbowałem na wszelkie sposoby jej wytłumaczyc jak taka bliskość i sex jest dla mnie ważna. Próby te trwały 3 lata i dłużej nie byłem już w stanie wytrzymać, a czułe się poprostu niekochany, nie pieszczony, zupełny brak zainteresowania mna jako mężczyzną. Moja żona zostawiałą mnie zawsze samego z moimi potrzebami - żebym tam sam sobie jakoś poradził - śmieszne, ale tak to wyglądało. No i stało się. Zdradziłem ją i to z prostytutką. Najgorsze jest to, że doskonale wiedziałem że w ten sposób niczego nie załątwię, ael nikt oprócz żony nie mógł mnie od tego powstrzyma. Doskonale wiedziłą jaką ja miałę silna potzrebe kochać się znią - bo ją uwielbiałem, naprawdę przepadałem za nią, ale miała to gdzieś.