Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niania_na_manhattanie

wlasnie doszlo do mnie ze nie chce miec dzieci

Polecane posty

na innych nie zwracam już uwagi dobrze,że u męża mam zrozumienie.A czy dokuczają ci np. w pracy? bo u mnie to istny nudny już koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niania_na_manhattanie
ja w nowym jorku :D zartuje, teraz jestem w Irlandii, pracuje u brytyjsko-amerykanskiej rodziny. a slyszalam ze we Francji rodzinki podobno sa dosc skape i wyrachowane? to prawda? ja 2 lata temu pracowalam blisko, bo w Luksemburgu - tam bywalo roznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga333
Wkurza mnie troche ten wspolczujacy ton, i to, ze wszyscy i tak wiedza lepiej, co ja naprawde chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaga-jak ja cie rozumiem...ten wiecznie protekcjonalny ton,że jeszcze nie dojrzałam albo nie spotkałam odpowiedniego mężczyzny.Słabo się robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga333
Ale poza tym to jest mi wszystko jedno. Staram sie nie byc agresywna, jak ktos za bardzo naciska. Generalnie mam szczescie, jakos nie ma zadnych fanatykow wsrod znajomych i rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga333
PROTEKCJONALNY! To jest dobre okreslenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga333
Ale nie ma co sie rozwodzic na ten temat. Dobranoc Bryza, trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa nienawiudze francuzow sa falszywi, to przede kurwa wszytskim kurwa nauczylam sie przy nich przeklinac :D:D:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale Cię rozumiem
Doskonale Cię rozumiem ja mam to samo. W ogóle nie lubię dzieci, denerwują mnie strasznie nie umiem się z nimi bawić, ani rozmawiać. Na maxa wkurzają mnie dzieci koleżanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niania_na_manhattanie
dobrze wiedziec! tak na przyszlosc to wystrzegaj sie tez rosjan :D. raz zaczelam prace w takiej rodzinie gdzie matka byla rosjanka a ojciec bogatym anglikiem. zrezygnowalam po 10 dniach, z ta kobieta (ktora btw. pracowala w domu!) nie dalo sie zyc :D ja moze za rok sprobuje Skandynawie, podobno jest tam naprawde w porzadku. i to juz beda ostatnie takie wakacje jako niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niania_na_manhattanie
a ile masz lat, kapielowa? bo moja siostra tez nie chciala i ja denerwowaly, a przed 30-stka nagle oznajmila ze jest w planowanej od kilku miesiecy ciazy. teraz ma polrocznego synka i chce wiecej dzieci, nie poznaje jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyszlam z kapieli
Napisalas na innym topiku: "Przyznam, że jak miałam naście lat, całowanie się wydawało mi się obrzydliwe. Ale później dorosłam, a całowanie jest cudowne. A całowałaś się kiedyś, że mówisz, że to jest takie straszne, niehigieniczne i ble? " A mialas dzieci,ze myslisz ze to takie straszne i ble? To dokladnie cos takiego. Poki nie doswiadczysz, nie wiesz, ze to fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa, ja sobie co rokupowtarzam, ze to juz ostatni raz :O tym razem na 100% jest ostatni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mialam:) bylam au-pair,zrezta duzo dziwczyn tak ma mi przeszlo po okolo 1,5 roku od nie pilnowania tego potwora:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A mialas dzieci,ze myslisz ze to takie straszne i ble? To dokladnie cos takiego. Poki nie doswiadczysz, nie wiesz, ze to fajne." Miałam młodsze rodzeństwo cioteczne, którym się opiekowałam. I to mi wystarczyło, nie nadaj się do tego i nie chcę mieć dzieci. Nie będę robić sobie dziecka, żeby się o tym przekonać. To nie ta skala, co całowanie, nie ma co porównywać całusa z dzieciakiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ci sie to jeszcze 5 razy odmieni tez po pracy z dziecmi nie chcialam, a teraz dzieci wydaja mi sie "slodkie",mam 28lat, nie mam faceta, instynktu macierzynskiego ,ale kiedys dziecko chcialabym miec (o ile sie zakocham)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy raz odechciało mi się dzieci jak miałam 14 lat, bo już wtedy się zajmowałam tymi małymi potworami :P Później utwierdzałam się tylko w tym przekonaniu. Dziś jestem pewna, nie ma dzieci w moich planach na przyszłość. Chcę dużo podróżować, a z dziećmi nie byłoby to możliwe. Kto wie, może i mi kiedyś się odmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chylę czoła dla tych co pracują z dziećmi.Dla mnie to ostatnia praca i nie ma takich pieniędzy Wolałabym pracować w sklepie albo fizycznie-bez urazy-ale dla mnie to substytut ciężkiej pracy:sklep,budowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyszlam z kapieli
Kobiety,zrozumcie! Jest bardzo wiele kobiet , ktore nie lubia dzieci, w zwiazku z tym na pewno nie dojrzeja do tego , zeby je miec, bo nie ma powodu. Ale jesli w jakis sposob potem je maja ( wpadka, ktos je namowil, no nie wiem) to NIE MA takiej, ktora by tego zalowala i nie byla juz zawsze autentycznie szczesliwa, ze je ma - znacie jakas? I nie znaczy to, ze zaczniesz nagle lubic jakiekolwiek inne dzieci oprócz swoich, wiem po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo ,ze sama nie szaleje za dziecmi tak jak zazwyczaj dziewczyny by chcialy je miec, to jednak uwazam,ze to smutne nigdy w zyciu ich nie miec kiedys moze nastapi taki dzien,ze bedziesz do tego stopnia szalenczo w kims zakochana ,ze zapragniesz z nim miec dziecko ja jestem sama,ale potrafie sobie to uczucie sobie wyobrazic,bo kiedys przez 5 minut je mialam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaa mam koleżankę, co wpadła w wieku lat 17. Nie zdała matury, wyszła za mąż, potem było następne dziecko. Zapytana, co tam u niej, opowiada, jakie ją szczęście spotkało, jaki wspaniały mąż, urocze dzieci. Uśmiecha się przy tym od ucha do ucha. A co ma powiedzieć? Że jej źle, że to nie tak miało być, że ma 22 lata, a czuje się jakby była stara. Że ledwo zdała przez ten czas maturę, a teraz siedzi w domu z dzieciakami. To był tylko taki skrajny przykład, że żadna nieszczęśliwa kobieta nie przyzna się, do swojego nieszczęścia przed ludźmi. Każda zapewni, że kocha dzieci, że to największe szczęście, jakie je mogło spotkać itp... a tak naprawdę, to nikt nie wie, jak one się z tym czują, czy żałują wpadki. A już nakłanianie do dziecka to jakaś głupota. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyszlam z kapieli
bryza ale przyznasz,ze to albo matki bardzo malych dzieci, z ktorymi jeszcze nie lapie sie kontaktu, albo naprawde nieciekawi ludzie, zeby nie powiedzic - patologia, zdarzajaca sie w kazdym srodowisku, choc rzadko. Oczywiscie uwazam za szczyt niedelikatnosci wpieprzanie sie w czyjes zycie pytaniami "kiedy dzieci", bo absolutnie twoj wybor. Mowie tylko,ze zupelnie inny stosunek ma sie do wlasnych dzieci - nie mysli sie o nich jak o dzieciach wrzeszczacych, sikających w danym momencie, tylko o ludziach, bo na twoich oczach sie zmieniaja z takiego niewiadomoczego w ludzi wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektóre się rozgadują po kilku kieliszkach wina a potem im wstyd ,zresztą widać,że są nieszczęśliwe.A ja podziwiam te szczęśliwe-naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×