Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ambrela

czy list do faceta to dobry pomysl?

Polecane posty

Gość ambrela

przechodze powazny kryzys w zwiazku..nie umiem z nim o tym porozmawiac bo zaraz sie rozklejam, chcialabym napisac mu list, czy uwazacie, ze to dobry pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzielny post
a co sie dzieje? moze nie warto pisac listu, bo facet jest palantem i nie ma sensu ratowac zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry. Ja kiedyś pisałam maile, bo niektóre słowa były za trudne a wiadomo, nie powiesz wszystkiego co byś chciała... Dlatego pisz śmiało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dawniej, tak właśnie \"rozmawiałam\" z mężem. Nie od dziś wiadomo, że do faceta dociera tylko niewielki % tego, co chcemy mu przekazać. W łiście zawrzesz wszystko, a on tego nie przegapi. Tylko, tak jak napisała Melni, nie oskarżaj;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrela
pisze...zobaczymy jak to zadziala, ale dluzej w tym milczeniu nie wytrzymam. dzieki za opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz, ale oceniaj jego ZACHOWANIE a nie to jaki jest, np. jak wyglada, bo zachowanie mozna zmienić, a z wygladem juz ciężej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrela
mam zamiar pisac o tym co czuje...mysle, ze mi tez przyniesie to duza ulge..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja napisałam do mojego męża dobrych kilka lat temu bardzo odobisty list. Zawierał całą moją opinię o naszym małżeństwie. Ostatnio szukałam w jego portfely dokumentów i znalazłam ten list;) Sfatygowany, wielokrotnie składany i rozkładany;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrela
myslicie, ze moze to pomoc w wyjsciu z kryzysu?? takie wylanie wszystkich swoic uczuc bardzo szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja tam napisałem list bo nie miałem okazji pogadac osobiście. Problem z listem jes jeden-nie możemy obserwowac reakcji drugiej osoby a czesto jest to wazne. Pozatym kontakt listowy to nie do konca to co szczera rozmowa. Przy liscie łatwiej kogoś oklamac itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrela
ja staram sie pisac szczerze i to, co naprawde czuje, chce zeby pomoglo, ale zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrela
dokladnie, chodzi mi o to, zeby znal moje uczucia, czego mi brak, za czym tesknie, chce wrocic do naszych wspomnien bo zachowujemy sie tak, jakby tych dobrych wspomnien juz nie bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie, pomysł jest świetny. Pisząc łatwiej jest się otworzyć, a czytając więcej zrozumieć;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrela
naprawde chcialabym aby to pomoglo, jestesmy jednak w duzym kryzysie..nie wiadomo czy jeszcze da sie z niego wyjsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrela
dziwnie sie boje dac ten list...boje sie uslyszec to, czego nie chce uslyszec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewe lewe loff
Chcę Ci powiedzieć jak bardzo Cię cenię Chcę Ci powiedzieć jak bardzo Cię podziwiam Chcę Ci powiedzieć: uważaj na te drogi Ale nie mam odwagi... Jest czwarta w nocy. Piszę przez chwilę to co mi się we łbie ułożyło Chciałbym, chociaż za oknem wiatr dmucha Zanucić Ci prosto do ucha...... tak mi sie nasunęło odnośnie tematu.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uchacha
List to jest dobra myśl, ale jak się zabierzesz za jego pisanie w takim stanie może wyjść trochę zbyt mocno emocjonalnie i możesz użyć słów, które w tym momencie wydają się słuszne, a później będziesz ich żałować. Ja kiedyś zrobiłam coś podobnego. Napisałam list, ale nie miałam okazji dać go tego samego dnia. Wylanie uczuć przyniosło mi jednak ulgę. Później na drugi dzień już bardziej na chłodno go przeczytałam pod kątem to może zrozumieć opacznie, to jest zbyt mocno powiedziane. W końcu dałam go po 3 dniach i 2 poprawkach i to było to, zrozumieliśmy się doskonale. Więc może napisz go teraz, ale przemyśl tak jak ja, żeby było tam zawarte dokładnie to co chcesz przekazać i w sposób jaki chcesz przekazać. Czasami zbyt wielkie emocje są złym doradcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×