w jakim najdziwniejszym miejscu uprawiałaś/eś sex???????

w jakim najdziwniejszym miejscu uprawiałaś/eś sex???????

na rowerku wodnym - na środku mazurskiego jeziora :P było super

przy drodze pełnej samochodów..lubie ekstremalne przezycia:P

a ja w przymierzalni w HOUSIE w Kielcach

nie wiem czy to jest ekstremalne i dziwne ale w przedziale w pociagu ;)

na łące/trawniku pod giezdzistym niebem....

melni :D no nie zartuj ze z jakims extremum wyskoczylam :D samochod- standard i to jaki fajny :D szczegolnie na srodku skrzyzowania w wawie :D :D

ło Mielonka i co Wy na to??a co ono???

a moja siora w autobusie!!!!!na początku tuż za kierowcą

ja w kinie

ale jaja z policją a widzieli wasze zadki???:))

w środku nocy na polanie w lesie, było fajnie tylko na szyszkach trochę niewygodnie

parking samochodowy ;)

matchen do książek dziecko. A w tym kinie to ze szkoły byłaś?????

melni no bo mi sie juz przez chwile az glupio zrobilo :D :D

widac co zazdrosc robi z ludzmi;)

Widzieli zadki jak poświecili światłami:) Jak pan policjant odpytywał mojego faceta to tak się rechotałam z tej sytuacji, że bałam się że zaraz zostanę wypędzona z tego samochodu żeby w balonik dmuchać ale policjant sam był tak skrępowany że tylko momencik pogadał i poszedł:) A drugi widziałam jak się w radiowozie zaciesza:)

NA PRZYSTANKU AUTOBUSOWYM,DRUGI RAZ BYM SIĘ NIE ODWAŻYŁA,ALE BYŁO ZAJEFAJNIE

w łazience łazienka u mojego faceta jest naprawdę dziwna

na lawce w sali na uczelni po zajeciach

poza tym w pociagu w lesie w ogrodzie botanicznym na parapecie ;)

:D

jakiś tydzień temu na plaży - było superancko ;)

justi, nie w dzień - aż takimi despreatami nie jesteśmy :D Późnym wieczorem ale najlepsze jest to, że chyba mieliśmy widza, a właściwie słuchacza ;) - po wszystkim zorientowaliśmy sie, że nieopodal siedzi sobie na leżaku facet i w ciszy wpatruje się w morze :) Widzieć to nic nie widział, bo było ciemno, ale mógł sobie posłuchać pewnie :D ;)

a ja w lesie-dosc popularne miejsce:) w szkole na korytarzu w czasie trwania lekcji:) w szkole w szatni :) -odwazne miejsce w winogronach:):):) u NIEGO za domem rosl winogron byl podparty takimi deskami,a my tam w srodku na jezdzca:) 10metrow od nas sasiadka na ogrodzie byla he he milo to wspominamy-chyba troche nietypowe miejsce:) bylo super ale nigdy wiecej bym tego nie zrobila

bylo :D