radości i smutki 22 i nie tylko latek

Cześć estupendo ja jako najstarsza witam cię serdecznie. Martyna współczuje z powodu męża . Mojemu często dokuczają nerki i kręgosłup i wtedy wykańcza mnie psychicznie bo wszystko go boli i zachowuje się jak małe dziecko i wtedy mam troje dzieci w domu. W końcu faceci są jak duże dzieci. Sorry ale mam zły dzień jeśli chodzi o relacje z mężem ostatnio ciągle gdzieś jezdzi i nie ma go w domu , już nawet myślałam że kogoś ma ale chyba mi się wydaje. Wiem że ma dużo spraw na głowie po załatwia nowe roboty . Dosyć o mnie chyba wzięłam sobie za dużo naraz na barki. Gdzie jesteście napiszcie coś ciekawego co słychać w świecie.

A dziękuję, dziękuję:) nielegalna1986- nie taki scenariusz straszny jak mówią, dasz sobie radę!;) Powodzenia przed pierwszysmi zajęciami. Mnie czekają trzy tygodnie praktyk dyplomowych i 12 scenariuszy... Co też nie napawa optymizmem:) honza79- niedługo weekend to może będzie czas na naprawianie relacji? A co do chorych mężczyżn to jeszcze nie miałam okazji tak do końca się przekonać o ich sławnym umieraniu, gdy mają zwyły katar, ciekawe co byloby gdyby musieli co miesiąc przeżywać to co my... hehe

W weekend raczej nie odpocznę bo jutro po pracy na 16 idę do szkoły do 9 a w sobotę od 8 do 19. natomiast w niedzielę jedziemy pomóc szwagrowi przy żniwach .

część ślicznotki:) właśnie od 2 godzin zmagam się z jakimś cholernym edytorem zdjęć... parę dni temu kupiliśmy sobie drukarkę do zdjęć, bo wymyśliłam sobie obwiesić kilka ścian naszymi szalonymi fotami :) widziałyście może film \"Apartament\"? to on mnie zainspirował do tego :P ogólnie czerpię inspiracje z filmów głównie :) witam estupendo :) a stupendo to swoją drogą dobre określenie naszego forum :P:P

honza ja Cie podziwiam:) i nie wmawiaj sobie żadnej zdrady, bo to na pewno nie jest prawda, a może tylko popsuć Wasye relacje...przeprowadż z mężem lepiej spokojną, rzeczową rozmowę.. zasługujesz na czas i uwagę... zwłaszcza, że Ty też nie odpoczywasz tylko ciężko pracujesz :)

Co do stupendo to i estupendo pasuje do tego forum bo to po hiszpańsku znaczy super:)

to ja rozdzieliłam to na e stupendo, w każdym bądź razie witaj;d

Serrena... mój problem polega na tym że ja zawsze o wszystko obwiniam siebie a to jest spowodowane brakiem pewności siebie. chyba już z tego nie wyrosnę mam tylko nadzieję że nie będzie gorzej. Z tymi zdjęciami to świetny pomysł . Idę dzisiaj wczesnie spać bo jutro mam normalny maraton ktory skończy się w niedzielę jak będę miała czas to wpadną . Pa pa

Dzięki za wsparcie

witaj estupendo:) my tutaj jesteśmy tajniacką sektą i dlatego wszystkie kochamy się z całych sił :D:D:D dzięki za słowa otuchy,mam nadzieję,że za bardzo nie spanikuję,pewnie jak zwykle niepotrzebnie się nakręcam :P jutro już za to weekend i życie będzie piękne :)

Na pewno będzie dobrze:) Ja na razie do 5 pażdziernika mam jeden dłuugi weekend:D wiem, wiem leń jestem, ale czasem dobrze mi z tym... jak na sektę to malo wymagacie od nowych członków, chyba, że tylko początki są takie miłe żebym wpadła w Wasze sidła:P

estupendo;)początki zawsze bywają miłe hiii hii,werbujemy podstępnie,a dopiero później wymagamy bezwględnego posłuszeństwa :D:D:D ale z nami możesz czuć się zawsze pewnie i bezpiecznie;)

nielegalna1986- I z tym optymistycznym przeświadczeniem, na dzisiaj się żegnam:) miłej nocy wszystkim tu obecnym, chociaż mam wrażenie, że jesteśmy tylko my dwie;)

słodkich snów estupendo:)jeszcze tylko skompletuję garderobę na jutro i lecę spać....chociaż niekoniecznie :D DOBRANOC :):):)

hehe, chyba tylko ja tu zaglądam o porannej porze:))) :p Cześć dziewczyny i \"Superowa trójko\":))) Mam dzis prackowo-wolny dzień. Prackowy, bo góra prasowania przede mną i sprzątanie cotygodniowe ( w zeszłym tygodniu się zbuntowałam i efekt jest taki, że nikt się nie ruszył do posprzątania chociażby kuchni- a ja już nie wytrzymuję w tym brudzie :o ). Wolny, bo M. ma dzis imprezkę firmową, więc wróci późno- właściwie trochę się cieszę- będę miała trochę czasu ponadplanowego dla siebie, no i obiadu nie muszę dziś robić:))) zresztą nie mam od jakiegoś czasu weny- ciągle tym samym nas żywię:))) Honza- superbabaka jesteś:) a kiedy ta rocznica? może elegancki wizytownik? albo pióro- do podpisywania umów:)))? Nielegalna- prowadzenie zajęć fajna rezecz:)) ta władza ;) :p Serrena- fotki na ścianie świetna rzecz:)) moi znajomi mają mały kolaż ze swoich zdjęć w dużej antyramie- robi wrażenie:)

melduję się o poranku na swoim stanowisku :D dzisiaj mogę duuuużo pisać .... bardzo źle spałam w nocy, po powrocie M miałam z nim kłótnie i mocno to przeżywam.. :( ale wierzę i wiem, że bedzie dobrze :D

serrenka- pewnie, ze bedzie dobrze, tak to już jest: jak nie konflikt to kryzys:)

bo, jak to ktoś mądry powiedział: związek to sztuka rozwiązywania problemów:) co to za wyzwanie, jak się ciągle układa...nuuuudyyy;))))

tora --- to ja chcę te nuuudy :) najgorsza w tej kłótni jest dla mnie bezradność.. bo ja nic nie zrobiłam, ale z drugiej strony rozumiem zarzuty M... a gdzie reszta dziewczynek?? już meldować się!!:P:P:P

niepokoi się chłopak, nie bój żaby, przejdzie mu:)

Witam:) Czy nie za późno by się dołączyć do dyskusji? hmm...zacznę na odwrót...tzn. od dobrej wiadomości, będę prowadziła zajęcia rytmiczne z dziećmi(moja pierwsza praca z grupą dzieciaczków)troszkę się boję, ale mam nadzieję,że dam radę:)jeśli znacie jakieś fajne zabawy, gry, piosenki dla dzieciaczków ...bardzo proszę:) A jednak są też smutki...troszkę może wydawać się dziwne... Ale wyjechałam w te wakacje do Meksyku, poznałam tam Wenezuelczyka...piszemy maile teraz do siebie, ale wiem...chyba wszyscy wiedzą....no i tak sobie o nim myślę codziennie:) A tak w ogóle mam na imię Ania;) buzzzia

Cześć Aniu, nie za późno, nie za późno:) tu nikt stopera na szyi nie nosi ;) gdzieś Serrekę wcięło :p ciekawa historia z tym Wenezuelczykiem, a z rytmiką jeszcze ciekawsza (z mojego punktu widzenia:) ) ale serio- ta rytmika to praktyki czy praca?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3304713&start=90 zaczytałam się i prawie popłakałam ze śmiechu :) ale muszę się kryć, bo w pracy nie wypada :P cześć ANIU :)

a ja płakałam ze śmechu przy tym: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3261875 :D

dobre !:D

Hej Dziękuję Wam za miłe dołączenie do grupy..:) Tak, to praca...ufff... 45 min zabawy z dziećmi raz w tyg, ale jako dodatkowa praca... I teraz czytam całymi dniami o zabawach i grach z dziećmi... W ogóle studiuje pedagogikę z resocjalizacją, więc pewnie mi się kiedyś przyda takie doświadczenie:) Tym bardziej, że chcę pracować w domu dziecka... Życzę miłego dnia:*

siema ślicznotki:)pierwsze zajęcia za mną,jestem wyyyyyykończona, a życie dzisiaj jest piękne:)poza małymi szczególikami :D

nielegalna, a czy te "szczególiki" miały mordki uśmiechnięte od ucha do ucha, ze już piątek i wołały do Ciebie "proszę pani", podnosząc do góry paluszki? :p :D

tora he he he :D wiesz,dzieciaki jakoś nawet udało nam się okiełznać,chociaż było ciężko,ojjjj momentami było :D teraz myślę,że już pójdzie z górki :)

co za miły dzień... ale widzę, że dla każdej kończy się z uśmiechem na buzi :) x100 dla Was dobranoc, normalnie ścięło mnie z nóg własnie....