problem z zajściem w drugą ciążę

Hej kobitki :) ja mam dzisiaj w wawce deszczowo :( Młody w szkole a ja padnięta bo takie pierdy mi się śniły że szok :o że se sama brzucho kroiłam i dziecko wyjmowałam i że nie oddychało i masazykserca robiłam KOSZMAR!!!!!!!!!!!!!ale te dziecko to jak nie dziecko wygladało :o ale to chyba takie pierdy bo hororek ogladałam :D ale się cieszę że mnie budzik obudził :) Co do wymiotów młodego to były własnie po kubusiu PLAY więc nie po tym gęstym ale był z marchwi, pomarańczy , limetki i czegos tak jeszcze:o ale jest juz ok jak pisałam :) KLIJĘTKA tez fajna i konkretna więc bezproblemowo :) Po kolacyjce z tesciami całkiem fajnie choć przyznam się że troche padnięta byłam bo na wariata pichciłam u młodego był kolega do piatej bo rodzice jego byli z młodszym bratem na badaniach u lekarza i musiałam się nim zając jak pojechal juz do domu to Mój młody chwycil się za lekcje a mało tego nie było i jak przyjechali tesciowie to padłam do stołu i mi sie oczy zamykały :O A jeszcze męzus staranka poczynił więc śnięta naprawdę chodzę hihihii:) POLA- kotek super artykulik :) No co do herbaty to pije jej dużo oczywiście zieloną mam na mysli bo mam przyszłą szwagierke Japonkę w rodzinie i zawsze mi przywozoą albo jej mama przysyła dla mnie prosto z kraju kwitnącej wiśni :)JA OCZYWISCIE TRZYMAM KCIUKI ZA STARANKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! IZA,KISA,EVIKA,KROPKA,KIKI,MAGDALENKA ,POLA,JULY wszystkie WAS całuję i uciekam na godzinkę spac

Witajcie kochane! mAAm - witaj ranny ptaszku. U nas też zimno i mokro, aż nie chce się wychodzić z domu. kropeczko - super, że mama czuje się lepiej :) Po-la kochana jak my wszystkie tęsknimy za Tobą :) To rzeczywiście już niedługo masz ten egzamin, ale my wszystkie będziemy myślami z Tobą i zobaczysz że się uda :) Grunt to pozytywne nastawienie :) kikikikiki - jak staranka???? Iza -współczuję tych nieprzespanych nocek :) Ale będzie coraz lepiej, Norbert będzie coraz starszy, mądrzejszy i będzie lżej :) Mój synuś na szczeście przesypia noce, więc jestem wyspana jak nigdy :) cieszę się z tego ogromnie, bo córka jak była mała, to nie była niestety taka litościwa dla swoich rodziców :) Budziła się w środku nocy i gadała i się śmiała do rana :) A Bartuś śpi jak aniołek :) Cudny dzieciaczek :) magdalenka - ale zobaczysz kochana jak po remoncie będzie super :) kisa - cudna ta Twoja Martunia :) Świetna dziewczynka :) Mój Bartuś też na podłodze czuje się jak w raju :) Wszystkiego najlepszego z okazji 9 rocznicy ślubu . My świętowaliśmy naszą 9 rocznicę ślubu w dniu 3 czerwca i wtedy też dostaliśmy wyjątkowy prezent - nasz synek postanowił wyjść na świat i sprawił nam tym ogromną radość i ogromny prezent na 9 rocznicę :) Rety, nie wyrabiam się na zakrętach!!!!!!!!!!!!!!! Dzisiaj znowu lecę do pracy, praktycznie 2 - 3 razy w tygodniu jestem w pracy :( Okropnie mi się nie chce :( U nas mokro i deszczowo :( Mój synuś właśnie wczoraj skończył 3 miesiące, jest cudny, głośno rozmawia, śmieje się na cały dom, bawi się rączkami, próbuje chwytać zabawki i wszystko wokół go interesuje. Ostatnio od tygodnia bardzo protestuje gdy jesteśmy na spacerze, a on leży w wózku. Zaczyna wrzeszczeć na całe osiedle i to do takiego stopnia aby tylko wziąć go na ręce. Kilka razy zrobiłam głupotę - wzięłam go na ręce na podwórku i teraz Bartuś nauczył się i za żadne skarby nie chce leżeć w wózeczku. W domu - oczywiście leży chętnie w wózeczku, bawi się, a na podwórku drze się jakby go ze skóry obdzierali, aby tylko wziąść go na ręce. Ech, męczące są te nasze spacerki. Wczoraj poszliśmy po córkę do szkoły, synek grzeczny w wózeczku, się uśmiecha, gada na całe osiedle i nagle przypomniał sobie że przecież może być u mamy na rączkach i w ryk. I płakał dopóki nie wzięłam go na ręce. A jak tylko podniosłam go z wózeczka to zaczął wydawać takie okrzyki radości, że pół szkoły się śmiało :) Taki jest właśnie ten mój mały kombinator :) Przesyłam buziaczki Wam wszystkim i lecę szykować córcię do szkoły a potem na troszkę do pracy :( Wszak w tym roku mamy Komunię Świętą i siostra na religii już załamała wszystkie dzieciątka tym, co powinne umieć :( i to na zaraz :( całuję Was wszystkie i mocno pozdrawiam

hej Wam. Ja właśnie pożegnałam niespodziewanych gości. Nawiedził mnie brat z kolegą. A ja tu w piżamie i wogóle rozmymłana. Przyjechali ze swoim śniadankiem bo akurat tu mieli jakiś interes i musieli zaczekać ;-) . To naszykowałam im jedzonko a sama pobiegłam się ogarnąć. Jutro wraca moje dziecię oraz przyjeżdża do nas na tydzień ciocia męża i będzie zajmować ten pokój komputerowy więc będę miała do Was ograniczony dostęp :-( Wiecie, piszę też z dziewczynami na grudniówkach i jedna z dziewcząt niedawno straciła bliźnięta a druga wczoraj też trafiła do szpitala - otwarła jej się szyjka, wody wypłynęły (zielone), zrobili jej cesarkę i dzidzia umarła. Żyła kilka godzin ale była jeszcze za malutka żeby przeżyć. I to była druga taka strata tej dziewczyny. Pierwsze dzieciątko straciła w 17. tc a drugie teraz w 24. Boże, mówię Wam, coś strasznego :-( Myślałam że w tak zaawansowanej ciąży takie straty to już naprawdę jest rzadkość. I do tego pisała że tak jej zmasakrowali macicę że będzie się mogła starać o następne najwcześniej za 2 lata... No nic, zmienie temat może. Sorki że weszłam na taki temat ale tak mnie to dotknęło strasznie.... Moja mama dzisiaj zjadła kleik i na razie jest OK. I jak nie dostanie żadnych boleści to jutro wychodzi ze szpitala. Tak się cieszę i trzymam kciuki żeby nie miała ataku. Trzymajcie razem ze mną :-) mAAm - wyśpij się kochana, świat będzie piękniejszy. U nas też pochmurnie. Eviczko - Ty pracusiu biedny!! Ale przynajmniej Bartuś daje Ci w nocy pospać! To naprawdę sukces! A jeśli chodzi o spacerki to przekochany mały kombinator! Naprawdę! Jakież te dzieciaczki są mądre i cwane! A niby takie bezbronne maleństwa, hihihi. Ucałuj go mocno!

to ja chcwilka przerwy w robocie :) Ja dzisiaj znów mam gości :o braciszek z nażyczoną się wprosił :) rany a tak marzył mi sie wieczorek z maseczka na gebie :) a tu nici z tego :o EVIKA- no to mały terrorysta :D z Bartusia :) hihihi:D no ale co sie dziwic coraz starszy jest i świata ciekawy :0 No i siostra ma fajne ładne kolezanki w szkole to ...wiadomo jest na czym oczko zawiesic :D GRATULUJĘ 3 MIESIĘCY !!!!!!!!!!!! KROPKA- rany aż mi się łeska w oku zakręciła jak to przeczytałam :( Cieszę się bardzo że z mama juz lepiej :) Co do braci to mój jak i twój naloty robi hihihihi:) ok dziewczynki uciekam bo mi robota opornie idzie bo taka ospała dzisiaj jestem chyba przez tą pogodę :owrrrrrrrrrrr

mAAm - i jak po wizycie? Ja w sumie dopiero wstałam, rozwiesiłam pranko, powyciągałam rzeczy ze zmywarki i zjadłam śniadanko. Jeszcze mam mnóstwo rzeczy do zrobienia z okazji przyjazdu cioci. Zaniedługo będę sobie chyba tu monolog prowadzić ;-) Pa pa!

kropka-Ja tez juz po sniadanku i oranko tez rozwieszone..........teraz biore sie za kuchnie i salon :) Evika-a bardzo przyjemne :) ;p mam nadzieje że wkońcu owocne będa :) My jutro idziemy na roczek do mojego chrześniaka :) ale pogoda taka brzydka że nie mam jakoś nastawienia :( A pozatym dzis maja przyjechac znajomi mojego taty z lat szkolnych bedzie to 2 wizyta w ciagu 25 lat :) wiec sa przejeci :) bo my mieszkamy w 1 domu z rodzicami tyle ze oni na dole a my na górze wiec mamy w sumie 2 oddzielne mieszkania a sorry że pytam można wiedzieć skad jesteście ?? Ja ze ślaska z Goczałkowic to taka uzdrowiskowa miejscowość zaraz za Pszczyna :)

sprawdzam czy sie zaczerniłam :)

Hej Laski ! Ja dzisiaj chate ogarniam w miare , bo teściów mam wieczorem. Jeszcze po zakupy lece. Dodam ze w miedzyczasie jeszcze na slub lecimy , no naszczescie nie na wesele. kikiki to mieszkamy blisko siebie :d ja z Tychów jestem :D Pozdrawiam Was Kochane!!!

kisa :) no widzisz jak fajnie :) :) mamy faktycznie niedaleko :)

Ale tu znów pustki noooooo Gdzie sie podziąłyście bo chyba Was ten straszny wiatr nie wywiał ??

ejj nooooo śpicie juz czy co ??...jestem poirytowana że tu takie pustki :( ;p Ja jutro ide na roczek do mojego chrześniaka :) dobranoc :*

no właśnie, coś ten nasz topik wymiera chyba, nagle takie pustki sie okropne porobiły.... dzień dobry w każdym razie, kikikiki - ja jestem z Gliwic :-D kisa - i jak po wizycie teściów? wiesz co mój tato zawsze mówi do mojego męża jak przyjeżdżają do nas z wizytą?: bo wiesz, teść przyjeżdża z wizytą a teściowa z wizytacją, hahaha tak, że patrz tam jako ;-) moja mama wyszła wczoraj ze szpitala ale operacja ją nie minie, tylko ją podreperowali do następnego ataku. tak powiedzieli :-( jutro zjeżdżają z moim tatą na Śląsk więc o tyle dobrze że jak by w razie ją "złapało" to tutaj....

HEJ KOBITKI KOCHANE witam z raneczka :) ja dzisiaj czynnie piore i suszę :) jakos tak mnie na sprzatanko wzieło :)mężus pojechał na piłeczke wiec mam z 4 h spokoju w domu :) synek gra:) wiec luzik :) wlasnie mam przerwe na (''''''''')o . Powiem wam ż estrasznie martwie sie o moja babcie :( w sierpniu skończyła 84 lata :) i zawsze była tak zwanie na chodzie :) wogle nie wyglada na swój wiek i jest bardzo ruchliwa wszedzie biega ws edzie jej pełno nie daje się staraosci :) i własnie cos oostatnio się dzieje :( bo pare dni temu zaczeła biegac do łazienki w nocy nie spi :( wczoraj pojechała do niej mama i zreszta zostali na noc u niej .Bbo babcia płakała że ona u spowiedzi była tydzien temu i z ejuz pewnie czyms zgrzeszyła .....wogle mama powiedziała ż ewyglada to tak jak by babcia w depresje wpadla :( strasznie sie martwie o nią :( i wiem ż enie powinnam tak myslec ale kurcze taka najgorasza mysl mi przez głowe przeszła :( kurcze cały czas o niej myśle i może z tąt za tą robote się wziełam :o Zapomniałam wam napisac ż edo ginki dzwoniłam pare dni temu i powiedziała że bardzo dobrze że dostałam @ bo to dobrze rokuje :) i ż ew takim razie te 16dc mam liczyc od rozpoczecia @ a nie tego plamienia 2 dniowego :) wiec kochane start z luteinka od 13.09.2009 :D i niech sie dzieje wola nieba bo z nia zawsze sie zgadzac trzeba no ,ale może łaskawa bedzie i zaskoczy mnie II kreskami :D hihihihih:D KROPKA- dobrze że rodzice juz wracaja bo zawsze z bratem ich dopilnujecie i wogle jak sa na miejscu to zawsze inaczej :) A jak tam twoje myszki ??? Juz uciekły czy dalej walczysz dzielnie?? KIKIKI- napisz jak udal sie roczek chrzesniaka???? KISA- TUSIA jest BOSKA!!!!!!!!!!!!!!!! EVIKA- jak Bartolini dzisiaj ??? mam nadzieje ż eten kaszel juz sie skonczył :) POLA- KONIEC NAUKI !!!!PRZERWA DLA NAS!!!!!!! IZA- jak Norbercik ???? MAGDALENKA- kochana remacik , remacikiem ale jak się skończy to cudnie bedzie :) trzymam kciuki za staranka :) NUSKA- jak Dominika???? A co do topiczku to smutno że tak sie pusto robi :(

Ale puchy :( BUUUUUUUUUUUUUUUUU

Hej dziewczyny:) U mnie ostatnio okropne bóle głowy.Wczoraj pól dnia i poł nocy lezałam neżywa łykając apap za apapem z marnym skutkiem,dzis juz lepiej.Mam nadzieje tylko ze tam w głowie nic mi nie rosnie;) mAAm-mi tez sie wydawało ze powinnas liczyc @ a nie plamienia ale nie chciałam sie mądrzyc bo nie jestem ginkiem.Ja tez mam 5-6 dni plamien przed @ ale ich nie licze i mam @ co 27-28 dni. A co do babci to jesli normalnie funkcjonowała, była żywą,aktywną osobą i nagle w ciągu kilu dni jest taka zmiana to mimo ze ma 84 lata to wymaga jakis badan,EKG, cisnienie,wizyta u neurologa,podstawow badania krwi(morfologia,glukoza,elektrolity,mocznik,kreatynina),tomograf głowy.Gwałtowa zmiana w zachowaniu wymaga diagnostyki.Zaprowdzdzie ją do lekarza i nie dajcie sie zbyt szybko zbyc. Byc moze mozna szybko zadziałac i babcia bedzie się jeszcze cieszyc dobrym zdrowiem.:)Powodzenia.

krop.ka-ooo to w sumie tez nie daleko :) mAAm-a roczek super :) w kosciele Olek był grzeczny Natalka tez tylko jak zwykle głośno śpiewała ale u niej to norma ;) na gościnie tez fajnie....Oluś dostał duzo prezentow (od nas fotelik juz taki wiekszy...wiem że bardzo sie im przyda bo niemieli a z kasa u nich krucho...) w domku bylismy o 19:50 Natka wziela szybki prysznic i padła w ciagu 3 minut i juz sobie słodko śpi :) Ja musze jeszcze pieski nakarmić (2 olbrzymy-jeden to wodołaz a 2 to terier rosyjski) i też uciekam do wanny i sie położe.... Jako że juz to 2 połowa cyklu to nie piłam (no dobra pół kieliszka likieru kokosowego) za to mój męzuś sobie pozwolił i mu wesoło teraz hi hi hi hi miłej nocy kobietki papapa

Witajcie moje kochane! Ja dopiero zasiadam do komputera. Cały dzień gościłam u siebie swoich rodziców, a teraz ledwo żyję. U nas okropnie zimno i wietrznie brrr, nawet na spacerku z Bartusiem dziś nie byliśmy. Za to strzeliłam dzieciaczkom niezłą sesyjkę fotograficzną i jedno zdjątko nawet wstawiłam na NK. Kiniki – pół kieliszeczka likieru na pewno nie zaszkodzi. Po-la witaj kochana! Ty to jesteś nasz taki dobry duszek, zawsze nam pomożesz. Fajnie że jesteś z nami. mAAm – mój synuś dalej kaszle niestety, jednak w tej chwili jest to już coraz rzadsze i kaszle mniej więcej około 7 – 8 razy na dobę, a było tego kaszlu o wiele wiele więcej. Wiem że będzie dobrze, wiem, że będzie lepiej, bo jesteśmy pod dobrą opieką . W tym tygodniu robimy kolejną kontrolną morfologię, a potem wizyta w Białymstoku u pediatry no i jeszcze badanie dla synka chlorków w pocie. mAAm nasza Pola ma rację, babcia powinna się przebadać, takie jest również moje zdanie. Trzeba dbać o nasze babunie bo są niezastąpione. No i oczywiście trzymama kciuki za Twój start luteinkowy hi hi hi . Teraz to już musi się udać!!!!!!! Kropeczko – trzymam kciuki za mamę Kisa – cudna ta Twoja córcia, mała śliczna królewna Całuję Was wszystkie bardzo bardzo mocno.

Witajcie kochane!!! Nie piszę bo normalnie nie mam kiedy, troszku was podczytuje będę musiała nadrobić zaległości... U mnie na razie dnie wyglądają mniej więcej tak. 24.00 Karmienie 02.00 Karmienie 04.00-05.00 Karmienie + przewijanie 07.00 Karmienie 08.00-09.00 Karmienie Dawida (śniadanie dla niego czasem jak Dominika się nie obudzi ja tez się załapie) 09.00-10.00-11.00 Karmienie + przewijanie + przygotowanie Dawida do zerówki + przygotowanie mnie (żebym jakoś wyglądała) + ubranie Dominiki (bo chodzi z nami do zerówki)a jeszcze coś Dawidowi dać zjeść przed wyjściem. 11.15-12.00 Z palcem w d.... szybko wychodzę i po wielkich wybojach drogą bez chodnika zasuwam z moimi pociechami.Wózek zostawiam na dole i muszę przejść całą szkołę z Donią na ramieniu i wyjście na pietro żeby pomóc się Dawidowi ubrać. 12.15-12.40 Szybkie zakupy w sklepie 13.00 Jestem w domu i nawet nie zdążę sobie na chwilę dychnąć bo trzeba nakarmić Dominikę 13.30 Jakiś obiad próbuje przygotować ale zupa to raczej nie obiad.....ale można szybko bo z torebki 14.15 Wraca mąż, szybka herbatka on kawka szybka wymiana co trzeba co się stało i zbiera się na fuchę. 14.40 Zostaje sama.Dominika śpi.Zakładam pranie, wieszam wyprane i ogarniam trochu dom. 15.30 Karmienie + przewijanie + ubieranie 16.00 Wychodzę po Dawida , znowu ta sama droga męcząca (dobrze jak nie pada) 17.00-18.30 Jestem w domu.Robie coś do jedzenia Dawidowi, opowiadamy sobie. 19.00 Dawid oglada bajkę ja kąpie Dominikę 19.30 Dawid się kapię ja karmie Dominikę 20.00 Wraca Rafał trochę spokoju ja się kapię 21.00 Usypiam Dawida 22.00 Karmienie 24.00 Karmienie I znowu minął kolejny dzień.Tak ze nie wiem kiedy zleciały mi te trzy tygodnie....

witajcie wieczorkiem przed spankiem. mój synuś idzie jutro do przedszkola. oj jak on tego nie cierpi. Znów przeprawy od wczoraj.... a co będzie jutro!!! pola - na Ciebie zawsze można liczyć, służysz dobrą radą mAAm - pola na pewno ma rację, że powinniście babcię zaciągnąć na badania..... eviczko - tak bardzo się cieszę że Bartuniowi powoli ale przechodzi ten kaszelek, niech sobie idzie w cho.... siną dal ;-) kikikiki - to dobrze że imprezka udana, widzę że humorek też dopisuje, super! Ale masz wielgachne psiaki! Raaaany! A ja tu się nad jednym głowię i zastanawiam bo mamy domek więc aż grzech, ale to taki obowiązek..... dobranoc dziewczynki!

łaaaaał! udało mi się zgarnąć stronkę!!!!

Wszystko jeszcze w miarę ok jak Donia nie ma kolki tak to w ogóle cały dzień bierze w łeb.Rafał miał odbierać Dawida z zerówki ale wypadła dodatkowa praca i zostałam sama.Na szczęście teraz taka babka będzie mi go prowadziła i odbierała ja muszę tylko go kawałek podprowadzić ale zajmie mi to tylko 15 min. Ja czasem wyglądam jak yeti oczy podkrążone nie uczesana. Docinki babci (tej co mieszka z nami) już mi uszami wychodzą... -za zimno ja brac na spacer -herbatke jej trzeba dać -itp Przecież jestem matką i sama wiem co mam robić.Najgorsze ze te dobre rady daje jak ja już sobie nie radze i po prostu ona zamiast mi pomóc to mnie jeszcze bardziej dobija. Do tego ciągle dogaduje Dawidowi jaki to chudziutki i żeby jadł..../. Mojemu panu znowu hormony buzują i chodzi za mną jak pies za suką gdy ma cieczkę, cholera jak tu myśleć o seksie jak ja marze o tym żeby się odrobić i wyspać. Dobra dość tych moich wypocin dosłownie jakieś doły przechodzę. Mam nadzieję że wkrótce wszystko się ustabilizuje. Po za tym wszystkim złym.... Dominika jest kochana Dawidek jest kochany a ja jestem szczęśliwą mamą tylko troszku przemęczona. Pozdrawiam gorąco i przepraszam że nie odpisuje na Wasze posty ale normalnie na razie się nie da.

To i ja nocką witam :D hihih:D A więc z babcią rodzice byli u lekarza i jest ok :) poprostu miała bardzo zły sen i chodziła nim mocno zdenerwowana a przy tym troszke juz zapomina , jak to w tym wieku :o jeszcze dzisiaj była rocznica smierci mojej prabaki matki babci która zmarła w wieku 84 lat i chyba to wszystko sie zbiegło na satn mojej babciulki :o ale juz jest ok :) POLA- bardzo dziekuje ci kochana Eviczka ma rację jestes naszym dobrym duszkiem :D trzymam kciuki :)za staranka!!!! KIKI- fajnie że urodzinki sie udały :) co do piesków to podziwiam :) Ja bardzo lubie duze psiaczki :) Trzymam kciukasy za staranka :) EVIKA-bartuś jest BOSKI!!!!!!!taki pulpecik fajny i te raczulki :) mogła bym go zasciskać :D ciesze sie ż ekaszelek ustaje :D NUSKA- cóż za szczegółowy plan dnia hihihi:D wcale ci sie nie dziwie że nie masz kiedy klkinąc :( KROPKA-gratuluję stronki :)dzięki ale z babcia juz lepiej Ściskam Was mocno u uciekam kompu, kompu

O proszę, dzisiaj ja pierwsza zaczynam dzień:) Nuska -biedaczynko Ty nasza, napewno jest Tobie bardzo ciężko, jeszcze troszkę i zobaczysz wszystko się unormuje i Tobie będzie lżej. Narazie maleństwo jest malutkie i potrzebuje aż tyle czasu. Ale co ja Ci będę tu opowiadać jak Ty przecież sama najlepiej o tym wiesz. Życzę Ci dużo cierpliwości i dużo dużo siły. I zaglądaj do nas jak znajdziesz chwilkę. Wszak to najlepszy relaks hihihi. kropka- daj nam koniecznie znać jak synuś poradzi sobie dziś w przedszkolu. mAAm - super że z babcią wszystko ok. Może rzeczywiście złe sny, rocznica śmierci Twojej prababci spotęgowały niepokój babci i dlatego to wszystko. Całe szczęście że babcia jak na swój wiek jest zdrowa. Super, że była u lekarza, w takim wieku trzeba dbać o siebie. A u mnie nic ciekawego. Moje dzieciaki jeszcze śpią, więc postanowiłam skorzystać z tych chwil i pogadać z Wami. Coś patrzę słoneczko wychodzi, więc mam nadzieję, że dzisiaj będzie ładna pogoda.

.•` (`*•.¸ WITAM ¸.•*´) `•.¸(*) SERDECZNIE (*) *´`* (¸.•*(¸.•*´¨¨¨¨`*•.¸)*•.¸) *´`*Dzisiaj trochę na wesoło, *´`*bo za dużo smutków wkoło. *´`*Wszystkie minki chcą dziś zmiany, *´`*zatem już się uśmiechamy! ---------- _„„--~~~--„„„_ ------ „~”-„„„ „„„ „„„ „„„ „„ ““~„ -----„-“„„„ „„„ „„„ „„„ „„„ „„ „„¯“-„ ----/----------_ „„„„ ------ „„„„_--- ---|------------ (• /------- (• ------ .~----------------/-------- -----------„ (------------------/--~-„„-~----------|~) .”~”-------- --- ”””””””” ”””” --- „-“-/~ ---------------¯*”~-„„„R 22;„„-~*”---„/’ -------”~„------------------------„~&# 8221; ---------””~„__-------------__~” --------------¯¯/¯¯”” 221;””¯¯¯¯ ------------¯¯””~~--„_„ ;„-“¯/ -------------)”¯::::::::::::¯”:: ------------/::::::::::::::::::::::: ----------/:::::::::„::::::::::„„::::: ----------|----|;;/”;;;;;„-“ ;;;;;/::| --------------------------------- „--“ -----------¯¯7”””¯¯ ;¯¯|””¯¯¯--- „ „„„ „ „„„ /„ „„„ „„„ |„„„ „„„„„„-„„ 222; *´`*Żeby smutków było mało, *´`*by zwątpienia brakowało. *´`*Szalej, baw się, przymruż oko, *´`*i uśmiechaj się szeroko. *´`*Chwytaj każdą dobrą chwilę, *´`*by wspominać potem mile. POZDRAWIAM CIEPLUTKO

HEJ ,HEJ :D EVICZKA- jakie piekne powitanie z raneczka Dziewczynki ja mam dziecie w szkole i zebranie po tem :o więc juz mnie leń ogarnia hihihih:D|co do babci to dzwoniła do mojej mamy ż ejuz spała troche w domu i ż eprzypomniała sobie dalsza częśc snu i czy moż eprzyjechac bo ona jej powie:o mama będzie jutro u niej bo jada do okulisty , ale martwie sie bo jakos tak jej ten sen utkwił w głowie że szok :O W wawce też słoneczko wychodzi :) moż emnie obudzi hihihi:) NUSKA- kotek Niunia coraz starsza i bedzie coraz lzej :) a co do wtracania się ....to wcale ci się nie dziwie też by mnie szlak trafiała :O POLA- duszku:) KISA- halo, halo MAGDALENKA- kliknij jak chwilke złapiesz MULAN- mam nadzieje że leniuchujesz:) na zwolnionku :) IZA- mamuska kliknij jak Norbuś JULY- machamy do ciebie no to ja zaczynam pić herbacie zieloną :)(::::)o całe 0,5 litra :D

Witaj mAAm. Dobrze że z babcią lepiej. A sny wiadomo, dla mnie też czasem przyśni się coś tak głupiego i dziwnego że często kilka dni zastanawiam się co oznacza ten sen i doszukuję się jakiś wskazówek itp. Zaraz lecę zaprowadzić córcię do szkoły a potem muszę napisać artykuł do pracy, ale na szczęście zrobię to w domu :)

Eviczka - to dobrze że przynajmiej w domciu pracujesz bo niunia bedziesz mieć bartunia przy sobie :)Ja tez tak często mam ż ecos mi się przysni a potem kiełbi mi sie w głowie przez pare dni tyle że moja babcia jest bardzo religijna , a sen był bardzo dziwny :O Mi tez sie dzisiaj sniło ż edziatka chowałam w jakiejs krypcie ale go nie wiedziałam wogle , ale wiem z ejak się sni cos takiego to znaczy że dłudo bedzie zył :D

No kochane, wróciłam ze spacerku z Bartusiem i siadam właśnie do zaległego artykułu :( :( ohyyyyyyyyyyyyda tak mi się nie chce :(

mAAm będzie dobrze zobaczysz, podtrzymaj babcię na duchu, mam nadzieję, że więcej dziwne sny nie będą jej niepokoić.

Czesc Ooo widze ze nie bede sama ze soba pisac :) Zła dzis jak osa jestem....pryszcze mi wychodza buuuuuuuuuuu ;( piersi bola wiec znak ze do okresu pozostało 9 dni......i jak go dostane to zapowiedziałam wszystkim że bez noza niech nie podchodza bo bede zła i bede 3 dni płakac hi hi :) krop.ka moja Natka uwielbia przedszkole wiec nie wiem co Ci moge doradzic....a co do psów to my mamy duzy dom z ogrodem i poprostu niewyobrarzamy sobie tego domu bez psów zawsze u nas były 2 i zawsze duze...ostatnio był sznaucer olbrzym miala 11 lat jak niestety zdechła...i jeszcze berneńskiego psa pasterskiego niestety z jakas choroba genetyczna i zył tylko rok :( :( nuska27-wiem co przezywasz....napewno Ci ciezko....ale mam nadzieje ze niedługo juz wszysko wróci do normy :* mAAm-wiem co przezywacie mój dziadek zawsze sie dobrze czuł az tu z dnia na dzień zacol niedomagac.....niestety wykryli u niego szpiczaka czyli raka krwi ktory zaatakował mu nerki...meczył sie biedak a był naprawde dobrym człowiekiem...ale widze ze z Wasza babcia lepiej wiec trzymam kciuki za duuuzo wiosenek :* :* w jej towarzystwie Evika77 super wierszyk bardzo sie przyda na mój dzisiejszy zły wieczór :) Mezus poszedł z Natka na rowerek wiec mam chwilke :) miłego wieczoru buzka