Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

Ja już jestem:) mAAm-zaraz wchodzę na pocztę.. kochane 29dc, brzuch od 3 dni tak nieprzyjemnie ciągnie do dołu..ale nie zawsze,tak okresowo. Bywało tak ze 31 dnia dostałam więc czekam ale dni mi się dlużą.. Nie piszę juz o cyckach,mdłosciach i innych cudach bo zawsze je mam;) Ech,szkoda slów... nuśka- tak,święte slowa, bardzo życiowe i zdrowe podejscie masz. Donia- krwiaki można smarowac Lotionem 1000 ale nie mam pojęcia czy u tak małych dzieci też. A u kogo się leczycie?? Nie martw sie,to wszystko ustąpi i zapomnisz ze bylo.Ciesz sie dzidzią i świętami:) Iza- udanej wigilii w pracy:) ja dzis chciałam jechac na zakupy,nie mam ani jednego prezentu jeszcze:( wiecie co? nie chce mi sie strasznie.. mały dzis rano gorączka 38,4, wygladał nie ciekawie.Gardło czerwone.Teraz po Ibumie i innych syropach czuje sie lepiej.Kurcze,on ponad 2 lata mi nie chorowal.. A jutro ma iść z tatą na wigilię do pracy. Wlaściciel gabinetów gdzie on pracuje co rok robi wigilię z paczkami dla dzieci. Prywaciaż,ale dobry i fajny człowiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropka- daj sobie spokój z tymi oknami!! jeszcze cie przewieje i święta w łózku spędzisz,plując sobie w brodę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KROPKA- dzięki kotku❤️❤️❤️ POLA- ja zaciskam wszystko możliwe by II krechy były :D mam nadzieje że mikołaj sie wystraszył z ego za jajca powiesimy i II krechy dostaniesz 👄 i zdróweczka dla synka ❤️ Ok ide was wkońcu poczytać bo juz się steskniłam za wami robczaki moje ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mAAm- super,że teść dobrze czuje sie po operacji:) rewelacyjna wiadomość:D Przeczytałam meila i włos mi się zjezyl na glowie mAAm-.. I wiesz co? bardzo dobrze sie stało ze się w koncu wyniesli. Wiem,łatwo mówic,ale niczym się nie przejmuj i niech nie przyjdzie wam czasem do głowy by ich przyjąć znow. Bo będziesz przeżywac cały horror na nowo,nic się nie zmieni. Myślę,ze to ona jest wszystkiemu winna.Z tego jak piszesz maluje się obraz hetery, schizofreniczki,furiatki która niedługo z lapami do twojego brata bedzie startowac (o ile juz nie startuje) Ty sie uwolniłas,dzieki bogu ale twemu bratu szczerze wspólczuję. Na jego miejscu wiałabym od niej gdzie pieprz rosnie. To szkoda życia na taką jędzę. Szkoda ze wzieli slub,ale nie mają jeszcze dzieci wiec można sie uwolnic;) Kurcze,ja znam ten typ... nie bedzie dobrze. Albo on zmądrzeje i ją kopnie w tylek albo ona go zniszczy...Sory za przykre slowa..(to moje zdanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mAAm- z tego co piszesz, gdzie ta laska się pojawi sieje zamęt i zniszczenie,poróżnia ludzi, sieje nienawisc.. W wynajętym mieszkaniu zrobila dym,ze nie byli w stanie tam juz mieszkac, u was (powinna cie po nogach całowac ze pod swoj dach ją wzielas a ona narzeka ze jej ciasno....bez komentarza) sklocila całą rodzinę...Jest albo tak zepsuta i zła albo chora. Spotkaj sie z bratem i wytłumacz mu ,moze jest tak zaslepiony ze nie widzi gdzie tkwi problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mAAm- twój meil porusza strasznie, nie martw się.Dobrze ze juz jest po.. Szkoda tylko ze rodzice nie potrafią jeszcze racjonalnie myślec..i mówią te wszystkie przykre rzeczy,szczególnie mama:( Dobrze ze w ojcu masz oparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę siedziec laski,od rana krzyż mnie boli,ani zgiąć się na luzie,ani siedziec bo na siedząco boli najbardziej.. Ruszę tylek do sklepow bo bez prezentów zostanę a wiem ze rodzina mego chłopa juz stos pokupywala;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POLA- ona zawsze była bardzo bogata, nianki, szofer itd. poseparcji rodziców i jak im firma zbankrutowała wszystko sie zmieniło , ale ona nigdy tego nie odczuła bo juz od 6 lat była za granicą więc można powiedzieć że biedy nie zaznała chodzi w orginalnch ciuchahc nie wiem jak to sie pisze luis witon, dior, chanel itd.a mojego brata nie raz w gebe strzeliła jestem tego pewna. Przykro mi tez było u nich na weselu jak zagrała koncert na fortepianie i mój brat podszedł do niej i chciał ją w policzek pocałowac to go odepchneła i zaczeła gwiazda sama sie kłaniac wogle strasznie mi żal ja mam nadzieje ż eon na oczy przejrzy ma 26 lat a ona 33. i powiedział mamie że nigdy lepszej by sobie nie znalazł ale wiem że mama jest innego zdania bo sama mi o tym mówila. mysle tez że przemyslła sobie że źle zrobiła wczoraj bo za przeproszeniem jak by mogła to by mi w tyłek wlazła (mama) ale ja dzisiaj siedz eu siebie i nie ma smiechuw hihiów jak zawsze może to przykre ale stwierdziłam z edam jej odczuć choc to przez jesden dzień ze mnie tez coś zabolało :OACO DO CIEBIE KOCHANA TO CHYBA II KRECHY WKOŃCU BĘDA BO PAMIETARZ JAK PISAŁAM KIEDYŚ Ż EJAKO OSTATNIA CHYBA ZASKOCZĘ WIĘC KOCHANA ZASKAKUJ BO JA JUŻ SIE SWOICH II KRECH DOCZEKAĆ NIE MOGĘ :p:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powoli wszystko sie uspokoi,mama sobie wszystko przemyśli i przyzna ci rację. Z tymi zabawkami,klockami i obrazkami ze ścian to istna paranoja... szkoda dziecka,naprawdę. Dobrze ze ma juz swoj pokój i niech go nikomu nie oddaje;) A skoro ona taka jest to twoj brat wczesniej czy pozniej zrozumie. A ja nic nie kupilam:( Odebralam paczkę bo zamówilam malemu taką lampę nocną wodną, świeci dając zieloną poświatę i pływają w niej kawałki brokatu,cudna,chciał taką miec ,będzie pod choinkę:) mAAm- bylam dzis w aptece po leki dla mlodego o kusiło mnie by test kupic... Ale pomyślalam sobie ze kupię,zrobię i wyjdzie ujemny, albo nie zdążę zrobic bo dostanę @ i znów rozpacz, w koncu nie kupiłam. Czekam, co ma byc to będzie. Sprawa się wyjasni jutro lub pojutrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, pola - nie puszczam tych pośladów!!!!!! ojej, ale by było cudnie! Kurczę, należy się Wam jak nie wiem co!! A co do zakupów: no co Wy, laski, teraz tyle tego w sklepach i nic nie umiecie wybrać? ;-) a tak na poważnie, to ja też musiałam oblecieć ze 3-4 sklepy żeby te prezenty kupić. wszędzie wszystkiego pełno ale jakoś "to nie to"... mAAm - wiesz, normalnie pola napisała dokładnie jakby mi w myślach czytała. ja tak nie umiem wprost ładnie napisac, zawsze się plączę. ale dokładnie tak samo tą całą sytuację odebrałam, tez miałam takie odczucia, też mnie to bardzo wzburzyło, więc Tobie sie nie dziwię, że musisz ochłonąć. i Twoi rodzice też.. współczuję bratowej - rozpuszczonej hetery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny jestescie KOCHANE ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Podobno jutro ma byc tu mój brat bo dzwonił dzisiaj do mamy i ona przyszła do mnie i powiedziała że jutro wpadnie i że u niego wszystko ok że sąsiedzi im nie dokuczają za ścianą i że choinke idą kupić.Powiem wam szczerze że mam ochote jutro wyjść z domu:o nie wiem wogle jak będą wyglądać świeta :o i co jej kupić na prezent??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola Kalisz to male miasto nie ma tu specjalistów, jeśli chodzi o dzieciaczki to koszmar. Mój ortopeda wysyła nas na konsultacje do Poznania do prof. Napiątka, ale słyszałam że on specjalizuje sie w bioderkach wiec czy na temat kręczu i krwiaka bedzie się mógł wypowiedziec? Boje sie że nie zaleci rehabilitacji tylko kołnierz ortopedyczny... Dla takiego maluszka :( koszmar. Lekarz rehabilitacji powiedział że jesli pozwoli rehabilitować do metoda Vojty, tak sie boje... znalazłam w Ostrowie Wlkp kobietkę która rehabilituje metodą NDT BOBATH, tylko czy ona bedzie skuteczna???? Mąz się nie przejmuje, będzie dobrze - mówi. Zostałam z tym sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! mAAm - jestem przerażona Twoją historią i ogromnie poruszona. Wydaje mi się, że nasza Pola trafnie rozszyfrowała wnętrze tej dziewczyny. Według mnie jest strasznie zaborcza, sieje zamęt i gniew w osobach, do których powinna mieć szacunek. Mam nadzieję, że Twój brat naprawdę z czasem przejrzy na oczy, bo ta sytuacja nie jest normalna. Bardzo współczuję Twemu dziecku, z tymi obrazkami na ścianach to już normalnie przegięcie na całego. Uważam, że Ty, Twój mąż i synek i tak byliście bardzo dzielni, wytrwali, okazaliście wspaniałe serce. Wiesz mAAm wydaje mi się, że ta dziewczyna takie zachowania wyniosła ze swego rodzinnego kraju i swojej rodziny, takie pomysły nie biorą się w głowie ot tak sobie. Według mnie ona jest przesiąknięta właśnie takim sposobem bycia, charakterem, tego już raczej nie zmieni. Współczuję Twemu bratu - widać chce być lojalny i w stosunku do niej i do Was. Porozmawiajcie z nim dzisiaj prosto, otwarcie, mAAm - wiem że to potrafisz! Moim zdaniem on jest oślepiony uczuciami do niej i nie widzi wszystkiego. Wcale mu się nie dziwię, ale powinniście Ty i Twoi rodzice powiedzieć mu co o tym wszystkim myślicie, szczerze i otwarcie. Daj znać nam jak minie dzisiejsze spotkanie. Pola- daj koniecznie znać co z Twoją @ bo normalnie coś czuję, że Ty nawet prezentów pod choinkę nie będziesz musiała kupować, bo prezent już będzie:) może malutkie buciki.... Tego Ci życzę z całego serca! I liczę na to jak nie wiem co. Kropeczko współczuję kolejnych wydatków, ale co zrobić jak trzeba, musicie wziaść się jeszcze bardziej w garść - wiem, łatwo mówić, ale trzeba dać radę! Musicie! Donia - ja niestety nie potrafię pomóc. Trzymaj się kochana, bądź dzielna, musisz być silna. Nuska - ja też rozczulam się nad śpiącymi dzieciakami, to najsłodszy widok pod słońcem:) Takie śpiące aniołki:) Tylko szkoda, że jak wstaną to zamieniają się w diabełki :D A u nas nic ciekawego. Zrobiliśmy Bartusiowi badania w tym tygodniu. Niestety glista jest dalej:( Jestem załamana, dwa razy przeleczony i dalej zero efektów. Teraz mamy zmieniony lek, synek przyjął już dwie dawki i za dwa tygodnie jeszcze kolejne dwie dawki i zobaczymy. Przeraża mnie to naprawdę. Poza tym zrobiliśmy synkowi badania w kierunku boreliozy - ile biedny się spłakał przy tym pobraniu krwi to po prostu szok! Godzinę pielęgniarki szukały mu zyły z igłą w ręce, a on biedny cały czas przeraźliwie płakał. Już byłam gotowa zabrać go z tamtąd i wieźć gdzie indziej. Ale w końcu jakoś się udało. Na szczęście wyniki sa w porządku i morfologia i brak boreliozy, co nas ogromnie cieszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane... Maam spłakałm się jak osioł ...jak ja nie lubię takich sytuacji... twoja mama pewnie się czuje za nią odpowiedzialna bo jest sama bez rodziców w Polsce .. ale nie można doprowadzić do stanu zeby skłóciła całą waszą rodzinę... u nas też tak jest niestety bratowa meża ma trudny charakter- też wiecznie się wyprowadzała, cyrki robiła i teście chodzili jak koło jajka wrrrrrr pamiętam jak dzis jak byłam wciązy a ona darła się na mnie i zamknełą drzwi przed nosem :( W niedziele tez teściowa znowu mówiła że może wigilję w tym roku bedzie później bo Anitka w tamtym roku była niezadowolona brrrrrrrrr ale trzyama się na dystans i tak lepiej :D mam swoją rodzine i swój dom który jest moim azylem :) Donia poduszki te to stabilo zobacz na necie takie niebieskie różne rozmiary ale kochana zapytaj w poniedziałek na konsultacji i głowa do góry będzie wszystko dobrze :) Evika ...oj nikt nie lubi jak dzieciątko nasze płacze.. a ja właśnie sobie przypomniał że mamy szczepienia - ale pójde dopiero po świętach. Kropka no własnie jakoś nic mi nie pasuję na prezenty ... a czasu coraz mniej... Nuśka no widzis zdobrze ze wypąłta wpłynęła. July i jak wigilja ? Pola kochana siedzę jak na szpilkach pisz... co i jak ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej . nie miałam jak wczoraj odpisać , walczyłam z gorączką małego ;( wrócił ze szkoły 37 potem ponad 38. Zaraz zbieramy się do doktora. Mój m wziął urlop na żądanie bo tego jeszcze podskoczyło nam ciśnienie w piecu , przymarzł zbiornik wyrównawczy. W szkole syna pogrom wczoraj było ich w klasie tylko 10 z 24. Maam przepraszam , że dopiero teraz piszę. Dla mnie koszmar , przede wszystkim jak idę do kogoś w gości to szanuje gościnność , to co oni zrobili z przemeblowywaniem to się w głowie nie mieści... Sytuacja była jaka była , ale kurcze zachowuje się w porządku i robię zamieszania w domu goszczących. Kurcze jak twój syn się w tym czuł jak widział że jego własny pokój , ktoś sobie ustawia po swojemu....? Rozumiem gdyby w pokoju była np. papuga i ktoś ma alergie prosi , o przeniesienie w inne miejsce a nie jak u Ciebie.... Powiem ci że dla mnie szok. Zołza jest straszna. I chyba rozpieszczona księżniczka jak na takie pozwala sobie nawet w waszej obecności. Maam co do rozmowy z bratem to musisz byc niestety ostrożna , bo on i tak będzie stał po jej stronie , nawet gdyby przyznał Ci rację i wynikło z tego rozstanie to zostaniesz najgorszą. Oczywiście nie sugeruje żebyś cicho siedziała , powiedz to wszystko co przeżywałaś , twój syn... Normalnie dla tego zawsze mówię że jak tylko jest możliwość to małżeństwo powinno mieszkać osobno , potem sa tylko konflikty. Nieraz się wielce kłócą a potem i tak godzą i osoby doradzające najgorzej na tym wychodzą niestety... Trzymaj się kochana i zbieraj w sobie resztki sił żeby chociaż syn odczuł magię świąt. A na prezent to bratowej kup jakieś leki uspakajające ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) ja od 5 20 na nogach a i tak się do pracy 3 min spozniłam. Nawet gdybym o 4 wstała to i tak nie starczyłoby mi czasu. Ja uwielbiam rano przy kawce posiedziec malując oko;) 30 dc i zarazem 1 następnego:( -nic nie mówcie, zryczałam sie rano . Dlugi cykl i bez żadnego przepowiadającego plamienia narobił mi nadziei;( . Tak sie dobrze wieczorem czułam a tu rano klapa totalna. Plamienie, mego ból brzucha,wzięłam 2 Nurofeny by jakos dojść do pracy. Evika- no szok z tą glistą, a pytałas lekarza chorob zakaznych co robic w takiej sytuacji ?? mAAm- jak dzisiaj? Donia- Poznan to dobry kliniczny ośrodek,mozesz skonsultowac z jakims dziecięcym ortopedą, niestety nie znam nikogo ale moze poszukaj w www.znanylekarz.pl,tam jest mnostwo lekarzy różnej specjalności i opinie pacjentów.Albo opisz tego krwiaka,masz na pewno usg zrobione, wrzucę opis na konsylium lekarskie,moze odezwą się jacys spece. nuśka- piec naprawiony? moj młody od wczoraj tez chory.Siedzi teraz sam z kotami i szczęśliwy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika- wysluchaj tego wykladu koniecznie do konca. Tu jest wszystko. Wg tego co mówią spece twój Barek nie ma glisty!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola - kochana tulę Cię z całej siły............ Nie napiszę - nie martw się - bo to wkurzające. Sama nie wiem co napisać. Chyba nic:( Przytulam Cię mocno.... Wiesz Pola co do tej glisty to ja już nie mam siły..... Ja bardzo chętnie skonsultowałabym się z specjalistą chorób pasożytniczych, ale w moim mieście nawet dobrego pediatry nie ma a co dopiero taka specjalizacja???!!!! Na początku stycznia jedziemy do Kliniki Kardiologicznej z synkiem i już jestem umówiona do tego najlepszego w regionie pediatry - który skutecznie wyleczył nam synka gdy był malutki. Mam nadzieję, że on nam pomoże. Jest wspaniałym fachowcem. Synek wcześniej dostał lek Pyrantelum w dwóch dawkach, teraz w dwóch dawkach dostał Zentel, za dwa tygodnie mamy znowu podać Zentel i zaraz potem zrobimy badanie i jedziemy do tego dobrego specjalisty. Jesli on nam nie pomoże to pozostanie specjalista od chorób zakaźnych. Dziś dodatkowo zrobiliśmy badania dla starszej córki - wynik po południu. Pola - dziękuję za link, szok! Bardzo fachowe informacje i bardzo przydatne,. dziękuję. Wysłuchałam tej Pani z nezwykłą uwagą. Dziękuję. Mój synuś nie ma żadnych objawów tego pasozyta, morfologię z rozmazem ma dobrą, żadnych biegunek, bulów brzucha itp. poza cieniami pod oczkami, ale on ma te cienie i sińce od urodzenia i jest to związane - jak mówił kardiolog z wadami jego serduszka. Więc ja już po prostu głupieję:( Dla pewności następna próbkę kału synka niosę do innego laboratorium:( Pola kochana pamiętasz jak opisywałam od aptekarki sytuację, by zrobić badanie kalu w innym laboratorium, bo w jej rodzinie był już przypadek pomyłki właśnie w tym laboratorium. Wiem, głupia jestem i pocieszam się zwalając winę na innych a nie na siebie. Ale jestem już bezradna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola dziękuję wysłuchałam tego ze szczególną uwagą. Wiesz ja zaniosę ten kał jeszcze dziś lub jutro do innego laboratorium. To teraz jestem prawie pewna, że dziś po południu córki wynik też nie będzie dobry:( Ten Zentel jest do stosowania dzieciom po drugim roku życia a ja już muszę go podawać i truć swego malucha choć ma tylko 1,5 roku:( Chyba się rozryczę z tego wszystkiego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika- przeleczyłas 2 razy więc nawet gdyby miał gliste wczesniej to juz po leczeniu nie moglby jej miec. Nie miał zadnych objawów ,nie leczy sie wyniku ale pacjenta. Widzialas po leczeniu robaka w stolcu? Daj mu spokoj Evika. Wiem,teraz jestem mądra bo poczytałam ale to są autorytety w swej dziedzinie. Zaufalabym im. Widziałas ile pylkow jest podobnych do jaj glisty, widzialas jak sie rozpoznaje glistnice, ja bym swojemu dala spokój. Sama piszesz ze nawet rozmaz ma dobry Tam podają,nie wiem czy zwrociłas uwage ze na 40 dzieci zglaszających sie do poradni z podejrzeniem glistnicy tylko u 1 dziecka potwierdzono chorobę..Reszta to wyniki fałszywie dodatnie. Nie martw sie,masz zdrowe dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet gdyby ten następny wynik byl dodatni tez bym sie nie przejeła.. Nie leczyłabym ,serio.. Zamiast do laboratorium zanies do sanepidu,tam mają lepsze warunki badania. Jesli koniecznie chcesz miec to badanie to moze jak będziesz w Bialymstoku,zanies kal do wojewodzkie stacji sanepidu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola - dziękuję Ci, jesteś kochana. Ale mimo wszystko już dzwoniłam do innego laboratorium i to z tych niedowiarków jestem - jutro niosę próbkę do innego laboratorium, bo już zaczyna mnie to jeszcze bardziej niepokoić. Żadnego robala w stolcu nie widziałam, fakt, że w dzień małym opiekuje się teściowa, więc tutaj nie mam możliwości 100 - tu procentowego stwierdzenia, ale przecież 30 cm to nie igła w stogu siana prawda???? Dziś po 15.00 odbieram wynik córki i wtedy zobaczymy o co tu chodzi. Pola dziękuję Ci, bardzo mi pomogłaś, bardzo dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola tak zrobię, 5 stycznia jedziemy do Kliniki i od razu do pediatry i jeszcze o stację zahaczę:) Tylko czemu ja mimo wszystko jestem taki niedowiarek?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero teraz wróciłam od doktora. Normalnie ryczę bo już mi ręce opadają. Znowu antybiotyk , angina , gorączka wysoka dalej. Do szkoły dopiero po nowym roku. W środę miał występować w jasełkach. Z piecem dalej mąż walczy, w ogóle to dziwne bo ani dużego mrozu nie było. Jeszcze kupiliśmy muł bo nam do 10 by brakło , pożyczaliśmy kaskę i nie dość ze muł oszukany wymieszany z piaskiem , zrobi się klucha i trzeba to przebijać , ja mam całe ręce pokaleczone. To tak był nasiąknięty wodą że zamiast tony wyszło pół. Teraz znowu musimy kombinować jak dokupić opał. Do tego cholera nie mogę prac w pralce!!!!!! Pralka stoi w tej dobudówce , ale nie mieliśmy za co tego ocieplić styropianem i nam woda zamarzłą. Mam nadzieję że wciągu dwóch dni to odtaja bo nie wszystko w rekach wypiorę. Pola tulę Cie mocno kochana ;) Ciebie Maam również ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eviczko może Pola ma rację. Mój tez ma cienie pod oczami od urodzenia. a słowo walczy z piecem tzn musiałam wygrzebać pościel a on przykrył ten zbiornik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nuska - nic kochana nie poradzisz. Choroba nie wybiera, chcę Cię pocieszyć, że do Świąt już nie będzie śladu po chorobie, to jedyny plus. Nie martw się, nic to nie zmieni. Współczuję z tym piecem:( Nie miał kiedy akurat się zepsuć:( Trzymaj się jakoś:( mAAm - kochana a gdzie Ty jesteś? Jak sytuacja dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×