Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruktoza787

Marzenia się spełniają! 32 kg mniej w ciągu 8 miesięcy! Moja historia!!!

Polecane posty

Gość Cyjanek
to prawda, muszę końcu umieć powiedzieć stop. Nie chce się znowu siebie wstydzić a juz tak jest.. ja już nie chce z domu wychodzić bo czuję się jak słoń... Jak schudłam to czułam się wyśmienicie i aż chciało się zyć. Dzięki Kasiula.. ja tymczasem uciekam spać, dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulak, dobrze wiem, ze nie ma idealnych kobiet, każda ma jakieś wady. Ale jak mam dołka, to różne głupotki przychodzą mi do głowy.... ;-) I się zadręczam niepotrzebnie;-) Dzięki za madre słowa :-) Jutro będzie lepiej ;-***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, ze będzie lepiej, każdy kolejny dzionek będzie lepszy, lżejszy i przyjemniejszy, trzeba do tego dążyć i w to wierzyć, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam caly watek od deski do deski i naprawde nie pozostaje mi nic innego jak zlozyc gratulacje fruktozie 🌼 naprawde jestes wielka ! Ja sie mecze 1,5 miesiaca z 4 kilogramami :( zenada po prostu ... zaczelam po raz setny od wczoraj i narazie jest ok... Twoja historia mnie motywuje i mam nadzieje ze tym razem sie uda ! Pozdrawiam :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór! Coś mnie ostatnio pobolewa żołądek. Ktoś mi podpowiedział ,że to od czerwonej herbaty. Czy to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za miłe słowa i....przepraszam ze pisałam o tym ale tak mnie naszło i było mi tak zle... nawet nie mam z kim porozmawiac. dzisiaj w ciagu dni achyba za mało zjadłam i teraz na kolacje zjadłam połtorej kiełbaski ok180 kcal, kromeczke chleba ,i kawałek ogorka, 2 pomidorki , cebulka ,i do dego 3 łyzki jogurtu i przyprawy, taka mizeria .Przesadziłam jak na kolaje prawda?? Ale tak ogolnie to zmiesciłam sie w kcal.wypiłam oprocz tego 2 kubki zielonej herbaty i mam ochote zjesc jeszcze poł lodowki!!!!moze to przez stres, boje sie ze zaraz znajde sie w kuchni:-/ Kasiulak- wydaje mi sie ze tak na prawde nie smakowała ci ta owsianka , tylko tak mnie pocieszasz:-) mimo wszystko :-* sciskam cie mocno i pozostałe dziewczyny tez, dziekuje , ze poswieciłyscie mi kilka chwil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruktoza - ciesze sie , ze jestes szczesliwa. Nie znam Cie ale czuje , ze jestes wspaniała osoba i na prawdę zasługujesz na to by byc tak bardzo kochaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekoladowa_lejdi! Witam Cię serdecznie!!! Dziękuje za te miłe słowa ;* Muszę Ci powiedzieć,że tak na prawdę gorzej jest zgubić te kilka kilogramów,niżeli kilkanaście. I nie masz się co przejmować,że to tyle trwa ;* Poczekaj jeszcze trochę a nawet się nie obejrzysz jak zgubisz gdzieś te 4 kilogramy ;) Trzymaj się ;* Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lonly! Witam Cię serdecznie! Dziękuje Ci baardzo za te wszystkie słowa! Na prawdę jesteś baardzo miłą osobą, z resztą jak Wszystkie tu zgromadzone i pozytywnie uparte dziewczyny ;) Pamiętaj,że Ty też zasługujesz na szczęście!!! I też jesteś wyjątkową osobą!!! A co do Twojej kolacji! To przestań!!! Wcale nie zjadłaś dużo!!! Tylko pamiętaj by w dzień jeść więcej! Zjadaj tak spokojnie około 1400 kcal ! Naprawdę! jesteś osobą aktywną, dorosłą i nie ma co się katować z mniejszą ilością! Ja np. ostatnio jem dość syty podwieczorek ( a raczej jest to moja "kolacja" ) za to na tą właściwą kolację jem troszeczkę mniej. Ale do 400 kcal spokojnie ;) Tylko,że później niż do 18 nie jem ;) Także pamiętaj kcal to nie wszystko! Jedz tak,byś była najedzona!!! Energia jest Ci potrzebna! Jeśli będziesz jadła porządną kolacje ok 400 kcal tak do 18-19 to spokojnie,bez obaw na pewno nie przytyjesz!!! A jeśli później zgłodniejesz,to zjedz jakiś owoc ;* Trzymaj się ;* Ja idę spać,bo jutro cała noc przede mną ;) Wybieramy się na Nocny Maraton Filmowy ;) Pozdrawiam Was,dobranoc ;* i do jutra ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj dzien wyglada troszeczke inaczej, zazwyczaj koło * wracam z pracy i wtedy jem kolacje . Chodze spac pozno bo koło połnocy albo i pozniej wiec nie jest zle. A po za tym jest to kolacja bialkowa, piers z kurczaka albo krewetki albo jajko + jakies wazywaka i widac ze mojemu organizmowi to odpowiada . Po posiłku czuje niedosyt ale dopęłniam to kawka albo herbata. Probowałam juz kiedys niepopijac ale długo nie wytrzymałam .Po za tym w pracy mam tak ze jak nie napije sie po posiłku to pozniej nie mam juz mozliwosci przez kilka godzin niestety. Staram sie jak moge.Własnie przygotowałam sobie lunch do pracy na jutro sałatka z piersia kurczaka i jak sie domyslasz zjadłam cos przy okazji. Powiem tylko tyle ze duuuuzo kcal.Bede miała nayczke, zeby w ciagu dnia jesc wiecej , bo zauwazyłam , ze to jest własnie efektem braku kcal . Juz zdarzyło mi sie to wczesniej.Na jutro ładny jadłospisik zaplanowany tylko pozostaje mi przesyrzegac go:-)) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonly-ku twojemu zaskoczeniu, zaraz ide zrobić sobie owsianeczkę, wlaśnie owsianeczkę, ta pyszną, którą mi poleciłaś, dziewczyno więcej optymizmu i wiary w siebie, a wszystko bedzie mozliwe i na wyciągnięcie ręki...troche marwią mni ete twoje napady głodu, moze za mało jesz w ciągu dnia a potem organizm dopomina się jedzonka, sama nie wiem, ale żeby to źle się nie skonczyło...poza tym jesteś przygnębiona, smutna, to też wpływa na całokształt twojej diety...musisz być uśmiechnięta, uśmiechając się często też się chudnie ;-) synek dziś też nie dał pospać, już przyzwyczaiłam się do tego...6 rano budzi sie a potem 8 już jest śpiący...mały łobuziak... Fruktoza-to miłego oglądania filmów... Haniak-ja tez od dłuższego czasu piję czerwoną herbatkę,, ale nicnie odczuwam, ostatnio jak przesadziąłm z kawą to miałam straszne boleści , chodziłam jak cień, wiedziałam że to od kawy, którą piłam na czczo i w dużych ilościach... czekoadowa...-ni epoddawaj się, twój organizm pewnie walczy uparcie, ale ty bedziesz silniejsza i wygrasz walkę ;-) tym bardziej że nie masz za wiele do zrzucenia... ja mogę na jakiś tydz. zniknąć, bo jadę z synkiem na wieś, wiec jakby co top do zobaczenia...dzisiaj się okaże czy jadę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Czytam Was regularnie i pocieszam się że i ja znowu dobiję do moich 57kg które miałam w tamtym roku ale już inną metodą - bez kompulsów -madrze i zdrowo. Jem od niedzieli tak do 1000kcal i bardzo dużo piję (woda i zielona waniliowa herbata) Dziś w pracy mam surówkę z pekińskiej z papryką, pomidorem i ogórkiem, serek wiejski lekki i jogurt naturalny. Po pracy jakaś mizeria z ogórkiem?? Moja ostatnia waga z poniedziałku 66, teraz ważenie w sobotę :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde nawet niewiecie jak mi zalezy na tych 4 kg :( u mnie widac kazdy kilogram (wszystko idzie w uda , biodra i posladki) zreszta fakt ze nie moge sie zmiescic w zadne swoje spodnie mowi sam za siebie :/ ale jest dobrze, czuje ze tym razem wygram i hisotria fruktozy mi rowniez w tym pomoze i doda skrzydel :) pozdrawiam was wszystkie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lejdi - u mnie podobnie - jeansy pękają w szwach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam ogrooomny problem ze spodniami. Nie dość,że kupienie przeze mnie jakichś w miarę fajnych jeansów (lub w ogóle jakich kolwiek ) graniczył z cudem,to na dodatek ciągle przecierały mi się między udami ;( Więc znam wasz ból ale wiem,że i Wasz koszmar niedługo się skończy ;* Wierze w to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane Kobietki! Jak zapewniała Kasiulak, dziś czuję się sto razy lepiej niż wczoraj. Chodze wesolutka jak szczygieł- bo dzis rano waga pokazała... 62 kg!!! Juz 5 kg za mną! Gdyby nie Wy, nie wiem, czy wytrwałabym! (np. wczoraj mój Brat przyniósł mi pyszną krówkę- ciągutkę i zjadłam tylko malutki kawałeczek). Bardzo wam dziękuję i, wiecie, nie mozemy pozowlić żeby ten topic przeniósł się do krainy wiecznej szczęśliwości, bo takiego zastrzyku optymizmu od czytania postów nigdy nie dostałam :-))) Czekoladowa_lejdi- Fruktoza ma rację! Na efekty trzeba tylko trochę poczekać, a 4 kg to naprawdę malutko! Pomyśl o 32 kg Fruktozy- to aż OSIEM razy więcej! Wię uda Ci się zrzucić te zbędne kg w stosunkowo krótkim czasie, jeśli bedziesz się mieć na baczności :-))) Trzymam kciuki :-* A co do spodni, to ja zawsze mam z nimi problem. Ale nie ze względu na wagę czy wałeczki, ale specyficzną budowę, bo ja nie mam płaskiej pupy, tylko taką wystającą ;-DDDD i trudno mi cokolwiek znaleźć/ Fruktoza- miłego oglądania :))) Haniak, ja też piję czerwoną herbatkę, ale jakoś brzuszek mnie nie boli... moze za dużo pijesz i kiedy jestes bardzo głodna? Przed wypiciem spróbuj zjeść cokolwiek, malutko, ale zjeść. mozeto pomoze. Kasiulak, parę słów do Ciebie. Jesteś naprawdę prawdziwą ostoją optymizmu i baaardzo Ci dziękuję za całe wsparcie :-) Musisz być wspaniałą osobą ;-*** Aha, mały problemik : pomyślałam sobie, ze moze za szybko chudnę? A w ogóle się nie głodzę, ćwiczę nawet raz dziennie, czasem dwa, a chudnę.... Nie wiem, czy to zdrowo, ale ja nie mam na to wpływu- sama lecę z wagi :( Czy to nie jest niebezpieczne? Buziaczki dla Was wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Blaniczka! Ja cwiczę baletowe ćwiczenia rozciągające na piękną postawę i wyrzeźbioną sylwetkę... ćwiczę raz bądź dwa razy dziennie po 10 minut... coś koło tego :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamsella Ja też teraz trochę chudną, boję się, że będę brzydko wyglądała. Ostatnio schudłam 3 kg. Trochę dużo. Nie cwiczę, bo jestem po op. gin. Niektóre dziewczyny mają do sch. 2-5 kg. Mnie czeka ponad 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniak, jak nie ciwczysz, to ten proces chudnięcia może byc dłuższy niż wtedy, gdybys ćwiczyła, ale też niekoniecznie. ja też się boję o swój wygląd.. 10 kg to tez troszkę :( boje sie np. o stan swojego biustu, bo ogólnie jest duży, 75G, mimo że całą sylwetka nie jest grubiutka. Nic, tylko balsamy i kremy ujędrniające :-))) Jakoś to będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki przepraszam ze pisze dopiero teraz ale jestem w kiepskim stanie fizycznym, bo rana mnie boli masakra (100x wolałabym rodzic naturalnie) tak ze z łózka wstac nie moge...a i psychicznie przez to niezaciekawie.. mam dzis płaczliwy dzien bo przez to wszystko mniej zajmuje sie małym.. mama musi mi pomagc.. na dodatek dzis była połozna i jak mi zmierzyła cisnienie to miałam 145/95, kazała kupi syrpo na uspokojnenie i jakos sie polepszyło tak wiec moj maluszek przyszedła na swiat o 10.21..ale ile sie wycierpiałam to szkoda gadac... najpierw 3 razy wkłuwali sie w kregosłup bo nie mogli trafic..a potem okzało sie ze znieczulenie działało ale tylko do lini spojenia łonowego a powyzej czułam wszytsko, nawet jak mnie tna.. nie był to bol taki na zywca le i tak bolało jak diabli.. czułam jak wyciagaja małego i jak czyszcza mnie w srodku...dopiero jak zaczeli mnie szyc to uspili, bo widzieli ze cierpie... ale mimo to warto było zobaczyc tego małego umorusanego mazia bobaska.. potem dali mi go na chwilke do przytulenia i zabrali na badania... mały jest grzeczy, spi, je , robi kupy ale nie lubi byc nagi.. taka nam wczoraj arie odstawił jak go kapalismy ze pewnie sasiedzi słyszeli w całym bloku tak wiec lada dzien zaczynam zmagania z tusza grubaska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamsella: Jeżeli chodzi o to Twoje szybkie schudnięcie,to nie masz się czym martwić! Teraz już będzie tylko lepiej ;) Jednakże pamiętaj,by dostarczać Twemu organizmowi co najmniej 1200 kcal! Gratuluje Ci tego początkowego sukcesu! Prawda,że warto? I wcale nie jest tak trudno!!! Oby tak dalej! Tylko pamiętaj proszę,aby nie przesadzać z ograniczaniem kalorii ;***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haniak!! Jeśli prowadzisz aktywny tryb życia i od czasu do czasu trochę poćwiczysz np.brzuch,bo w tym właśnie miejscu skóra jest najbardziej narażona na brzydki wygląd,to nie musisz się martwić,że będziesz brzydko wyglądała! Przy chudnięciu ważny jest ruch i to nawet bardzo! Ja się sporo ruszałam i po schudnięciu wcale moja skóra nie wygląda źle ;* Może nie jest idealnie jędrna i naciągnięta ,ale wcale źle nie wygląda ;) Więc pamiętaj o ćwiczeniach i wtedy nie musisz się o nic martwić. A jeżeli chodzi o piersi...Hmm... Prawda niestety jest okrutna. Bo to właśnie twarz i piersi u kobiet chudną najszybciej ;( Ale nie martw się! Nie jest to mocne i bardzo widoczne chudnięcie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj esab!!! Miło,że do Nas zaglądnęłaś ;* Cieszę się bardzo,że już jesteście cali i zdrowi!!! Przykro mi,że ten poród nie był najprzyjemniejszy ale jak sama mówiłaś warto było!!! I to najważniejsze!!! Gratuluje Wam serdecznie synka ;* Wracaj szybko do zdrowia i główka do góry! ;* Wszystko będzie dobrze ;* Pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Wpadlam tylko na chwilke, tyle zapisalyscie, ze nie zdaze teraz przeczytac, zrobie to pewnie jutro. U mnie po wyjezdzie super, duzo ruchu mialam, callanetics albo rower - ale fajnie sie jezdzilo, juz zapomnialam jaka to frajda, a szczegolnie po lesnych drogach! Jedzeniowo tez oki, chude mieso z grilla, wiekszosc rzeczy jadlam z salatka, a nie z chlebem, no i podjadalam raczej zdrowe i niezbyt kaloryczne rzeczy. Czuje sie lekka, pewnie nic jeszcze nie schudlam, to dopiero tydzien, ale jestem na dobrej drodze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Wpadlam tylko na chwilke, tyle zapisalyscie, ze nie zdaze teraz przeczytac, zrobie to pewnie jutro. U mnie po wyjezdzie super, duzo ruchu mialam, callanetics albo rower - ale fajnie sie jezdzilo, juz zapomnialam jaka to frajda, a szczegolnie po lesnych drogach! Jedzeniowo tez oki, chude mieso z grilla, wiekszosc rzeczy jadlam z salatka, a nie z chlebem, no i podjadalam raczej zdrowe i niezbyt kaloryczne rzeczy. Czuje sie lekka, pewnie nic jeszcze nie schudlam, to dopiero tydzien, ale jestem na dobrej drodze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruktozo: dzięki za słowa pociechy :) Warto, ogromnie warto! Jesli chodzi o biuścik... aaa, co tam.... nie będzie tak źle ;))) najważniejsze jest to, że waga pokazuje coraz mniej, a ja się czuję coraz lżejsza i piękniejsza :) Esab: gratuluję Ci maleństwa! Niech Ci rosnie na pociechę! Początki są zawsze trudne! Moja siostra też musiała się uczyć sama zajmowac dzieckiem, bo szwagier pracował... :) Ale teraz to juz jest taaakaaaa doswiadczona ;) Myslę, że czekają Cię teraz piękne chwile ze swoim Maleństwem... Sama marzę, by kiedyś mieć takiego dzidziusia :) Winx, to jest topic, na którym każdy każdego przekonuje,że mu się uda;) Dlatego lektura jest wskazana przy zamiarze odchudzania się :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Maleństwa :) Gdzieś za 2 latka też się będę starać ale narazie co innego mnie męczy :/ 25 kg nadwagi to jest masakra :/ a mam na schudnięcie 6 miesięcy tzn może troszkę więcej 4.07.2009 wychodzę za mąż i nie chcem wyglądać jak wielki bałwan :-P Fruktozo twój przykład dał mi wielkie nadzieje :) także już zaczęłam się lepiej odżywiać i nie pożerać wszystkiego co spotykam na swojej drodze :) piję duzo wody :) 3-majcie za mnie kciuki Jak wam dziewczątka idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyjanek
Fruktoza zazdroszcze nóg.. bo skoro masz 50 cm to masz takie schupłe i pewnie zgrabne.. ja ważę ok 55 kg i mam w udzie 55 cm :/ Jakie polecacie ćwiczenia na nogi? Zaraz idę na rower, myślę o tym aby kazdego ranka biegac ok 45 min-60min...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agunia24
Czesc dziewczyny! Chciałabym przyłączyc do Waszego grona,ale nie wiem czy powinnam.....bo ja to z tych cięższych;( i dlatego lepiej jak narazie nie bede podawała mojej wagi. Załozycielce tej dyskusji chyle czoła i składam wielkie gratulacje,podziwiam> A Twoja historia to bardzo naprawde bardzo przypomina moja. Z tym,że u mnie dołączyc trzba jeszcze oprócz nadwagi od samego dzieciństwa,nadwage po dwóch ciążach. W sumie jakies 30kg ;( Walke z pozbyciem sie tego mojego sadła podejmuje tysieczny raz i od prawie dwóch tygodni naprawde sie pilnuje i mam nadzieje,że tym razem mi sie to uda.Z tym,że przyznam sie ze korzystam z pomocy MERIDII15,nie wiem czy to dobrze czy nie ale sama nie dam rady,bo jest juz tego za duzo.I po tych dwoch tygodniach waga spadła o 2kg.Tylko to jest naprawde nic...w porównaniu do tego co chciałabym osiagnac. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×