Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruktoza787

Marzenia się spełniają! 32 kg mniej w ciągu 8 miesięcy! Moja historia!!!

Polecane posty

Gość MoOniaszek
Mamiminini- Dziekuje za rade :* Dzieki waszym radą wziela mnie pelna mobilizacja :) Od dzisiaj biore sie za siebie. Za dwa tygodnie wskocze na wage i zdam wam rezultaty (o ile beda) :) no i oczywiscie caly czas bede was tu sledzic :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŻonaĄcka - no niestety sesja ma to do siebie, że na niektórych działa tak jak na Ciebie, czyli nie chce się jeść, a na innych działa odwrotnie.. cały czas coś podgryzają i jedzą.. ;) ja należałam do tych drugich niestety i między innymi dlatego przytyłam 20 kilo.. I gratuluję Ci silnej woli odnośnie tortu!!!! to na prawdę baaardzo duży sukces :) buziak za to :* Wojcieszko - jogurt z płatkami owsianymi jak najbardziej moim zdaniem :) możesz sobie do niego np orzechów dodać albo troszkę suszonych owoców :) ale z drugiej strony ja jestem zwolenniczką jedzenia dość obfitych i pożywnych śniadań, może Twój organizm się właśnie tego domaga. Śniadanie to jest jedyny posiłek, podczas którego nie zastanawiam się nad ilością jedzenia, zwracam tylko uwagę na to, żeby było dość różnorodne. Na przykład zjadam kanapkę z wędliną, serem, sałatą i pomidorem, od razu po tym dodaję małą miseczkę płatków z mlekiem i niewielką ilością suszonych owoców. Mimo, że zawierają sporo cukru, jedzone rano nie powinny zakłucić diety :) Poza tym śniadanie dostarcza energii na cały dzień i im zauważyłam np u siebie, że im więcej (i ilościowo i jakościowo) zjem na śniadanie, tym mniej chce mi się jeść później w ciągu dnia, a po 18-19 wogóle już nie jem :D A jeśli o jabłka chodzi to bardzo dobrze, bo zawierają dużo błonnika i przy odchudzaniu właśnie one są najbardziej polecane :) podobnie działa też sałata:) Moniaszek - nie ma sprawy, cieszę się, że jesteś tak zmobilizowana i że bierzesz się od już a nie od zaraz ;) trzymam kciuki za Ciebie i Twoją wagę :* A ja kilogram dziś odjęłam bo @ się skończył i waga ruszyła z kopyta :D Buzi dla Was ogromne :*:*:*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻonaĄcka
Dziękuje za buziak :) chyba zasłużyłam na jeszcze, bo własnie byłam u koleżanki i nie zjadłam ani jednego rafaello ( które uwielbiam ) i ptasiego mleczka, zjadłam tylko kilka żelek, żeby mieć coś w buzi i nie zjeść tego słodkiego :) dzisiaj ugotowałam sobie barszczyk ukraiński tylko bez ziemniaków, marchewki, śmietany oraz nie zagęszczony mąką i tak sobie go wcinam już 2 talerz :) Ważyłam się dzisiaj i schudłam 1,5 kg od poniedziałku. Wiem, że to woda ale dobrze, że coś się rusza bo mam większą motywację :) POZDRAWIAM WSZYSTKICH :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruktoza przeczytałam wczoraj połowę Twojego topiku, jestem pod ogromnym wrażeniem, gratuluję Ci, uświadomiłaś mi że nie ma diety cud i trzeba wszystko \"z głową\" i bez pośpiechu :) Jestes świetną dziewczyną wyglądasz teraz zachwycajaco. Nie ma bata ide w Twoje slady. I będę się pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
No sam nie wiem, dzisiaj zjadłem rano duży kubek jogurtu, w szkole dwa jablka i 0,5l wody... słabo mi było, jak wrocilem do domu to sobie zdjalem dwa kotelty z piersi i chyba z pol brokula i dopchalem sie jablkiem... ech, dalej mi slabo, nie wiem, co ja moglbym jeszcze zjesc. Nie chce jesc chleba, ziemniakow itp... bo jak wczesniej czytalem, lepiej tego nie jesc, najgorsze z tego wszystkiego, że ja wielu rzeczy nie lubie... Może ktos ma pomysl coby zjesc sobie na śniadanie i baaaardzo sie najeść? :-) haha, no az tak wielu rzeczy nie lubie... nie lubie pomidorow, ryb pod kazda postacia... no i chyba tyle z tego;-) Pozdrawiam!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! Jak sie cieszę że nasz topic odżył ! Ile nowych osób zawitało! I jeden rodzynek!! Brawo Wojcieszko !To fajnie że postanowiłeś schudnąc,bo nadmiar ciała jest naprawdę męczący ;)Szkoda że tak mało panów postanawia wziąc się za siebie! A co do śniadań,możesz zjadac omlety,parówki drobiowe,serki granulowane,kanapki z ciemnego lub chrupkiego pieczywa,naprawdę dowolnośc jest duza,ważne jest aby jeśc małe porcje co trzy godziny (czyli 5 posiłków dziennie) i nie bój się nowych smaków,ja się bałam jak to bedzie jeśc bez chleba,ziemniaków,makaronu itp.Teraz wiem że trochę inne jedzenie też jest pyszne,sycące i można je polubic! Mamiminini dzięki,już jestem prawie zdrowa,chyba masz dar uzdrawiania ;) No a twoja waga!!?? REWELACJA! Ściskam Twą prawicę!! Muszę i ja wybrac sie do przychodni na ważenie ,ciekawe co wyjdzie? Usłszałam wczoraj od kolezanki w pracy bardzo miły komplement: jaka ta twoja du...a się mała zrobiła! Obie sie uśmiałyśmy :) Szmaragdowa Noc-witaj! Zapraszamy do wspólnego wysiłku,razem można wiele osiągnąc,tylko jak zauważyłaś,pomału i z głową! Powodzenia! To na razie,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
haha, dziekuje za brawa:-) No cóż, zawsze byłem rodzynkiem, w tym co robilem, w klasie też jestem jednym z rodzynków;-) Mi nie przeszkadza nadmiar ciała, ale jak na siebie popatrze, to odechciewa sie zyc... niestety, wczoraj to sie załamałem jak wszedłem na wage... Coz, wiekosc facetow ma brzuch od piwa, haha ja na szczescie nienawidze piwa;-) Eba, hmm nie boje sie... np, kiedyś uwazalem, ze brokuły czy szpinak są ochydne, bo większosc tak uważała, ale sprubowałem i bardzo mi posmakowało...;-) Niestety do pomidorów sie nie przemoge, na sam ich zapach mnie odrzuca, kiedys sprobowalem, ale nie, to nie dla mnie, jedynie z pomidorow toleruje keczup;-) tonami moge go jesc;-) No, ale przeciez chleba jesc nie powinno sie... Musze posiedziec i pomyslec nad tym co zjeść na sniadanie zeby sie najesc na pol dnia... Hm, 5 razy dziennie, nierealne, ale przeciez fruktoza pisała, ze je 4 razy dziennie, a chociaz z deserem to juz jest 5:-) Niestety w szkole nie wypada mi paradować z jogurtem, bo zaraz stuknięte zawodówki beda komentowac... uroki nauki w zespole szkol;-) a na wszystkich lekcjach jesc nam niestety nie wolno... ach, ja juz sam nie wiem, ale fajnie, ze moge sobie pozwolic na taki obiad... miesko i jakies warzywka, pasuje mi to i wcale nie musze jesc ziemniakow, haha bez chleba tez sie obejde;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtek witaj:) Mam nadzieję, że wytrwasz :) Nie wstydź się jogurtu, głupich docinków nie unikniesz, ale może one sprawią że będziesz silniejszy, ja tak mam, im bardziej ktoś mi docina tym bardziej mnie to motywuje ( co nie znaczy,że nie dołuje) Moja sytuacja wygląda wspaniale pracuje w restauracji z typowo polska kuchnia, więc przedewszystkim wieprzowina (której nie cierpię) i wiele dań przyżądzanych na smalczyku (bleee) więc nie bardzo mam tu co jeść, a spedzam tu min. 12h dziennie, praca siedzaca...robi swoje :( Od tygodnia wcinam gotowanego kurczaka z warzywami.... i nie jem słodyczy. Niestety 5-ciu posiłków dziennie nie jestem w stanie zorganizować w pracy bo zwyczajnie nie mam na to czasu zazwyczaj jem 2 lub 3. Cel: Chciałabym ważyć 60 kg (cel 1) 58kg (cel 2) Niestety teraz jest ok 69kg mam 167 cm wzrostu i okrone wystające boczki. Może kiedy sie lepiej poczuję (mam grypę) zacznę robić szóstke weidera (kiedys zrobiłam cały cykl efekt był piorunujący)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
Wytrwam, wytrwam, mam dla kogo, haha dla siebie;-) Moze jutro sie zaopatrze w jogurt do szkoly:-) Wierz mi, że na kuchni da rady sie schudnąc, moj przyjaciel i nasza kolezanka pracowali razem na kuchni... razem sie odchudzali... schudli, a tez pracowali po 12h... No, ale wzajemnie sie wspierali... Jak gdzies nie padne to będzie dobrze, ciagle mi tak dziwnie;-) musze sie rano najeść!! ooo! zjem jogurt i platki kukurydziane z mlekiem:-) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻonaĄcka
albo zjedz jajecznice to ma więcej kalori ale będziesz miał energię a pozatym szybko się ją robi:) Na początku też miałam to dziwne uczucie w brzuchu i było mi słabo a po 3 dniach organizm się przyzwyczaił i jest OK. Możesz kupić sobie jogurt do picia. Nie musisz paradować z łyżeczką.:) Ja uwielbiam kefir firmy Zott w kartoniku do picia z ogórkiem i koperkiem. Pychaa. Bardzo pożywny i kwaskowaty:) Podsumowując mój dzień to zjadłam activię, 3 talerze barszczu ukraińskiego ( bez ziemniaków, marchewki, śmietany i mąki ) 4 żelki i 2 jabłka :) Ciekawe co zjem jutro- cały dzień na uczelni i mam 3 egzaminy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesledzilam wszystko ze szczegolami. Od dzis wraz z przyjaciolka ( na odleglosc bo przez telefon, ale bedziemy sie wspierac ) zaczelysmy podobnie sie odzywiac. Mam pytanko. Na czym polagaly Twoje cwiczenia? I na przyklad ile robilas brzuszkow dziennie? My zaczelysmy od 30 brzuszkow, pozniej dojda inne cwiczenia, ale chcialabym, zebys podzielila sie z nami swoimi poczynaniami. Bede pisac co jakis czas o efektach. Ewentualnie jesli czegos nie bede wiedziec, bede pisac i prosic o porady. Na dzien dzisiejszy 171 cm wzrostu, 70kg. Gratuluje takiej figurki i pozdrawiam cieplutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
ŻonaĄcka, zeby zjesc jajecznice bez chleba, musialbym chyba z 10jajek usmazyc;-) Dokladnie,myslalem o tym jogurcie:-) pojde na przerwie do biedroki,o! ale ciekawe czy znajde... Mam nadzieje,ze mi przejdzie,bo czuje sie tak slabo,ze nawet nie mam sily sie smiac moim "nowym" smiechem;-) Trzymajcie sie,pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojcieszko - z tym chlebem to troszkę nie tak :) bo widzisz, problem jest z pieczywem pszennym, bo ono niedość, że posiada bardzo znikomą wartość dobroczynną (witaminy, składniki mineralne), to jeszcze zapycha nasze kichy i idzie nam w brzuch i uda. Pieczywo jak najbardziej ale razowe najlepiej :) niedość, że jest zdrowe, to jeszcze powoduje że nie masz problemów z chodzeniem do kibelka :) więc razowy chleb, oczywiście również z umiarem, nie pół bohenka dziennie, możesz jeść z powodzeniem :) ja tak robię i dobrze się czuję, a waga jak widać od 5 miesięcy leci jak szalona ;) jeśli chodzi o ziemniaki i makarony, to ja osobiście jadam je, ale nie łączę ich z mięsem i tłuszczami zwierzęcymi, tylko np z warzywami i ziołami, przyprawami, bo to tłuszcze zwierzęce powodują, że zarówno warzywa jak i ziemniaki są tuczące.. ja przynajmniej z takiego założenia wychodzę :) ale to już rzecz gustu, jedni uważają że warto je jeść, a inni wolą nie, tak czy inaczej jest tyyyyle przepisów na dania które ich nie zawierają, że przez następne parę lat mógłbyś jeść co innego i jeszcze pewnie trochę przepisów by zostało ;P a jeśli chodzi o pomysł na sycące śniadanie, to polecam owsiankę na ciepło, może być z dodatkami typu suszone owoce, albo kaszę manną jeśli owsianki nie lubisz :) syci jak ta lala, po takim śniadaniu ruszyć się nie mogę :) i dłuuugo nie czuję się głodna :) ŻonaĄcka - jak najbardziej zasłużyłaś a nawet na dwa :*:* :D oby tak dalej :) I powodzenia na egzaminach!!! (tylko nie dziękuj!! ;) ) kciuki trzymam i za to :) Szmaragdowa noc - witaj :) Eba - heh, to cieszę się, że tak uzdrawiająco udało mi się zadziałać :) a komplement Twojej koleżanki mnie zmiażdżył poprostu :D bomba :) no i czekam na to Twoje ważonko ;) Buźki Smyki i dobrej nocki Wam życzę :*:*:*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
Uf, uspokoilas mnie:-) no, z 2-3 kromki moge zjeść;-) Tak, lubie owsianke:-) czasami wolalem zjesc owisianke niz obiad... jakoś czasami nie moge jeść obiadu, bo w ogole nie mam ochoty, haha. No, dzisiaj rano zjadlem platki i jugurt, tak jak juz pisalem:-) ach, najdalem sie... w koncu, w szkole wsunalem 2 jablka i wode pilem, no jakos lepiej bylo... niz wczoraj, na obiadek ugotowalem sobie 2 kotlety schabowe i zjadlem warzywa na patelnie no i jabluszko, lepiej sie czuje, jak pije duzo wody:-) tylko jeden problem, co chwile latam do kibelka;-) achhh Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻonaĄcka
Ja zjadłam dzisiaj trochę więcej ale to przez to, że cały dzień byłam w szkole: na śniadanie- jajecznica z 3 jaj z cebulką i kawałkiem kabanoska - activie po południu - petitki LU goł ( musiałam coś zjeść bardziej kalorycznego, bo nie jadłam obiadu a miałam 2 egzaminy i musiałam mieć energię :) i powiem wam szczerze, że po nich wogóle nie byłam głodna. Super są ! - potem zjadłam activie i jabłko a na kolacje już w domku- 2 parówki i talerz zupy warzywnej na wodzie Nie za dużo ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja dzisiaj w domu i grypa poczyna sobie na dobre smaku do jedzenia nie mam bo wszystko smakuje jak \"trawa\" wiec skubnełam dziś trochę sałatki z kapusty pomidora i ogórka niestety z sosem śmietanowym... i troszkę mięsa z kurczaka pieczonego.... schowałam wszystkie słodycze:) Jutro zrobię jakiś obiadek wg przepisów fruktozy, życzę wszystkim wytrwałości. Wszystkim uczącym się powodzenia na egzaminach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻonaĄcka
NO egzaminy zaliczone ale przez tą szkołe i przez to, że nie ma tam żadnej kawiarni musiałam zjeść batona czekoladowego :(:(:( byłam już taka głodna a w automacie tylko batony. Jest mi strasznie przyrko i przez tego batona mam doła :(:(:( musze dzisiaj dużo ćwiczyć, żeby go stracic ehhh :(:(:( PS. Zamówiłam sobie wczoraj na allergo krople odchudzające Herbapol. Są to zioła więc jak nie pomogą to nie zaszkodzą a z przesyłką wyszły mnie 20 zł więc nie tak dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wojcieszko cieszę sie że się trzymasz,tylko sie nie zniechecaj!Dobrze ci idzie! ŻonaĄcka Ty się pytasz czy nie za duzo zjadłaś? Moim zdaniem Ty się głodzisz! Jesz za mało,poczytaj sobie jak je Fruktoza lub inne dziewczyny,bo prawdopodobnie schudniesz szybko,ale efekt jojo przy tak drakońskiej diecie masz murowany!!!!!!Popraw się :) No i serdecznie gratuluję zdanego egzaminu!!!!!!!!! Brawo!!!!!!!! A mały batonik to taki słodki grzeszek,każdemu sie zdarzy,nie przejmuj się! :) No a ja znalazłam sobie nowy cel:spodnium który kupiłam na komunię dziecka,a do którego przestałam wchodzic pół roku po komunii.Potem wylądował w szafie bo szkoda mi było go wyzrucic (w końcu 250zł.kosztował),a wczoraj sie na niego natknęłam i przymierzyłam.Weszłam,ale się nie zapięłam,ale brakuje mi minej niż w tamtych spódnicach co były za ciasne,potem dobre, a teraz są za luźne ;) To trzymajcie się ciepło,mamy koniec stycznia,wiosna niedługo,hurrraaaa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
Poległem!! no i koniec mojej diety... Nie moge tego wytrzymac, ze ciagle chce mi sie jesc, a słabo mi jak cholera... Ale pomyslalem sobie, że nie bede jadl tak jak dotychczas... Zero slodyczy, to podstawa no i bede starał sie nie podjadac... Ach, najlepiej jest mi po śniadaniu, chodze syty kilka godzin, a zjem obiad... warzywka na patelnie i piers z kuraczka... nie moge, padam po prostu... Po takim obiadku dzisiaj zjadlem obiad i trzy naleśniki biszkoptowe, bo już mialem dośc... Ech, moge sie pewnie pozegnac z plaskim brzuchem... a dzisiaj rano jak wstalem, wydawalo mi sie jakby mniejszy byl, a moze i to nie złudzenie...:-) Tak czy owak, zmieniam nawyki zywieniowe, ale tez nie bede sie tak katował i bede jadl jak wczesniej, ale zdrowiem, pozdrawiam! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe ja też dzisiaj poległam bo zjadłam batona ale nie rezygnuje!!! Ty też nie rezygnuj !! jak Twój organizm potrzebuje więcej to jedz więcej tylko z głową i przed wszystkim musisz ćwiczyć. I nie myśl o tym, że jesteś na diecie bo to wykańcza. Zapomnij o tym. Zaczni jeść razowy chleb, jeżeli bez niego się nie najadasz:) Dziękuje za gratulacje!! 3 majcie się !!! Ja od poniedziałku zaczynam nową pracę i mam nadzieję , że wkońcu unormuje sobie godziny posiłków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jejku,jak ja się cieszę,że nasze forum znów powróciło do życia ;) Nie było mnie znów tak długo,bo kilka dni spędziłam u chłopaka...I tak jakoś nie miałam czasu zaglądnąć ;( MoOniaszek! Witam Cię i bardzo dziękuję za tyle miłych słów ;) Zobaczysz,na pewno Ci się uda!!! Tylko trochę cierpliwości i wytrwałości ;) Szkoda,że ja już takiej nie mam jak sprzed kilku miesięcy,no ale... Teraz się baardzo dużo u mnie zmieniło... I to normalne ;) wojcieszko! Ciebie również witam! I gratuluje odwagi! Rzadko.który chłopak potrafi się przyznać,że chciałby się odchudzać,i że to robi!!! Na pewno Ci się uda!!! Jeżeli chodzi o Twoją \"dietę\" to za dużo już pisać nie muszę,bo moje kochane dziewczynki już chyba wszystko Ci napisały ;) Tylko muszę dodać jedną ważną rzecz! Nie możesz jeść tak samo jak My!!! (Tzn. wiem,że nie jesz identycznie ;) )Jesteś mężczyzną,który teraz dorasta!!! Potrzebujesz dużo siły i energii,żeby normalnie funkcjonować! I wiesz co powinieneś zrobić moim zdaniem? Nie zadręczaj się (bynajmniej jak na razie) \"dietą\" tylko ogranicz słodycze (najlepiej do minimum ) nie słodź picia,unikaj picia gazowanego coli itp...Soków także.... Postaraj się także ograniczyć mąkę... (czyli pierogi,jasny chleb,makarony),jedz ziemniaki,ryż ciemny,i gruboziarnistą kaszę ( ale bez sosów zagęszczanych mąką i innymi zasmażkami itd) jedz dużo warzyw kurczaka i indyka... Smaż na patelni teflonowej.... Może wydawać się tego dużo... Ale to jest naprawdę bardzo łatwo wcielić w życie ;) Przestań z jogurtami na śniadanie! Zjedz ciemne pieczywo ( bez smarowania!) z chudą wędliną sałatą,ogórkiem... Do szkoły podobnie... Np. Kanapki bierz co drugi dzień... W inny zaś jakiś jogurt warzywa,bądź owoce... Ale z owocami też za dużo nie przesadzaj,bo mają dużo cukru...Jedz je najlepiej do około godziny 16... I staraj się ostatni posiłek zjeść co najmniej 2 godziny przed snem! Jeśli chodzisz spać o 23 np. to nie zamęczaj się jedzeniem kolacji o 18,bo nie wytrzymasz lub będzie Ci ciężko... A po co się męczyć? Nie o to tu chodzi :) I Przede wszystkim DUUUŻŻŻOOOO SPORTUUU!!!!! Zaufaj,że to Ci dużo pomoże ;) Na podobny tryb życia namówiłam swojego chłopaka ( ma niecałe 19 lat)i naprawdę sporo zgubił ;) A jeśli najdzie Cie ochota na coś słodkiego zjedz coś z tych przepisów które zamieściłam ;) Są naprawdę co najmniej o połowę mniej kaloryczne od kupnych słodkości ;) Ok. Przepraszam,że tak się rozpisałam ale mam nadzieję,że coś Ci się z tego przyda ;) Aaa i pamiętaj mało,a często... Nie możesz zapychać się jabłkami! Powinieneś jeść tak,by nie czuć głodu,a nie żeby czuć,że się najadłeś... Bo w ten sposób rozpychasz sobie żołądek i wcale nie zaczniesz jeść mniej ;( Ale spokojne ;) Wszystko po woli i do celu ;) Nie musisz od razu wszystkiego zaczynać ;) Zacznij od tego co będzie dla Ciebie najłatwiejsze ;) Pozdrawiam Wszystkich! I trzymam za Naszych \"Nowych\" kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dla Was nowy przepis na przepyszne ciaaacho ;) Rafaello ;) Trochę je zmodyfikowałam i jest dość mało kaloryczne ;) Ale to podam wieczorkiem,bo teraz uciekam zjeść drugie śniadanko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
witam, fruktoza, wczoraj zrezygnowalem, haha:-) zjadlem obiad wkurzylem sie wsunalem 3 nalesniki jogurt i potem upieklem sobie ziemniaki w piekarniku:-) Ale teraz, co przeczytalem to znow chce zaczac, no wiesz, jesli bede tak jadl to dam rade... a co do cwiczen, ech nie chce mi sie za bardzo no i czasu nie mam... szkola i szkola, duzo spedzam na nauce, szczegolnie z technologii gastronomicznej;-) moj ulubiony przedmiot, pani wymagajaca, a ja chce jej pokazac, ze chlopaka stac na 5, bo po pierwszym sprawdzianie jak dostalem 4 to strasznie sie zdziwila,ze chlopak i 4;-) a jak zeszyt zobaczyla, to dopiero bylo zdziwnienie, ze chlopak i tak ladny zeszyt;-), ale mniejsza o te szkole... Chce schudnac, ale jest mi ciezko, a jak patrze na siebie, to cos mnie strzela... wrrr! ale zastosuje sie do Twoich rad, bo juz dzisiaj frytki zjadlem, hahaa... Pozdrawiam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojcieszko-nie daj się!!! Słuchaj Fruktozy bo mądrze prawi! Trzymam kciuki za Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość micke_mause
witajcie kochani!frukroza787,przeczytalam twoja historie na stronie 1 i obejzalam fotki i musze powiedziec ze hyle przed toba czolo!mianowicie nie czytalam wszystkich stron bo dopiero do was dolanczam i jakos duzo tego ale od dzis mam zamiar czytac wszystko i o wszystkich.musze powiedziec ze mam taki problem jak ty mialas kiedys,ale po tym co zobaczylam to na pewno sie nie poddam.zwykle tak robilam.a teraz jestes dla mnie przykladem ze mozna jak sie chce!od 3 dni jestem na diecie i cwiczeniach i tym razem wierze w siebie ze sie nie poddam i ze schudne a wspiera mnie moj ukochany...moje problemy zaczely sie po urodzeniu dziecka,zawsze wazylam 65 kg a teraz?92:-( i to jest najgorsze!ale nie poddam sie nie tym razem!DZIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘKUJE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cię micke_mause! Dziękuję za te wszystkie miłe słowa ;) I muszę Ci powiedzieć,że na pewno dasz radę! Uda Ci się i pod żadnym pozorem NIGDY nie możesz zwątpić w swoje siły!!! To wspaniale,że Twój Ukochany Cię wspiera!!! To naprawdę baardzo ważne! Ja właśnie dzięki swojemu Ukochanemu osiągnęłam aż tyle! Zawsze był i jest przy mnie! Walczył i przeżywał wszystko razem ze mną ;) Wiem,że na pewno Ci się uda,tylko musisz być cierpliwa i wytrwała! Trzymam za Ciebie kciuki!!! Pytaj i zwierzaj się z tego co Cie trapi,cieszy i mów o swoich nawet najmniejszych sukcesach! To bardzo ważne!!! Zaraz napiszę Wam przepis na to ciasto,które zmodyfikowałam ;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RAFAELLO ( wersja zmodyfikowana ;) ) Składniki: * 8 szklanek mleka (najlepiej 0,5 % ) * 4 paczki krakersów słonych * niecała szklanka cukru + 1 cukier waniliowy * 4 żółtka * 8 łyżek mąki ziemniaczanej * 600 g wiórek kokosowych * trochę płatków migdałowych,do posypania wierzchu ciasta ( mogą być zamiast tego wiórki kokosowe -jest taniej ;) ) & Etapy przygotowania: 1. 4 szklanki mleka + 4 żółtka+ 8 łyżek mąki ziemniaczanej + 1/2 ilości cukru = ZMIKSOWAĆ 2. 4 szklanki mleka+ cukier waniliowy + pozostały cukier = ZAGOTOWAĆ! Gdy się zagotuję dodać wcześniej zmiksowane składniki (pkt.1 ) i cały czas mieszać! ( dość długo trzeba) =WYJDZIE BUDYŃ! 3. Do ugotowanego budyniu wrzucić wiórki kokosowe,wymieszać. 4. Ułożyć warstwę krakersów na całej blaszce na to masę budyniową-GORĄCĄ! Nie studzić jej! ( ale tylko 1/3! ). Kolejna warstwa krakersów na masę budyniową i na to masa budyniowa. Też nie cała! Ale większa część tego co zostało.3 warstwa krakersów i reszta warstwa masy budyniowej ( tak tylko by pokryła delikatnie sam wierzch). Na sam koniec posypać płatkami migdałowymi ( bądź wiórkami). Zawinąć folią spożywczą i do lodówki ( najlepiej by było na całą noc-ciasto wtedy ładnie całe się przegryzie,a krakersy zmiekną). Smacznego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość micke_mause
fruktoza787 dzieki za odpowiedz i na pewno bede walczyc i pytac jakby co,jeszcze raz szacun dla ciebie.z tego co przeczytalam to pomagasz wielu osobom i jestes dla nich(i dla mnie)podporom.pozdrawiam i jak uda mi sie cos zrzucic to na pewno napisze,bo wiem ze mi sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poległam wczoraj, ale dzisiaj jest nowy dzień i nowe wyzwania. Wczoraj po egzaminach pojechałam do Macdonalda i to był mój największy błąd!!!! :( zjadłam duże frytki, kanapke zbójnicką i wypiłam dużą cole :( ale to nie koniec... wieczorem poszliśmy do baru gdzie wypiłam 3 piwa i zjadłam kawałek sernika :( Nakrzyczcie na mnie bardzo głośno, żeby mnie więcej takkie rzeczy do głowy nie przychodziły :( Dzisiaj zjadłam activie na śniadanie, a na obiad kawalek kotlecika i dużo surówek. Zrobiłam sobie karę i mało dzisiaj zjem :p jak mówiłam wcześniej zamówiłam sobie krople na odchudzanie w sumie bez większej wiary ale kosztowały niecałe 20 zł więc co mi tam. Zmotywowały mnie forki. TUTAJ LINK http://www.allegro.pl/item536018573_krople_odchudzajace_herbapol_schudnij_na_zawsze.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×