Czy jesli dziewczyna mowi ,ze...

dziekuje ,aj Tobie tez trzymaj się ,bedzie dobrze...musi...

jak spotkam sobowtóra, który mnie pokocha... ;) ach dobrze, że jeszcze jestem w stanie robić z tego żarty, ale śmiesznie nie jest oczywiście. proszę bardzo tak nie wiele pomogłam, oby się nam ułożyło wszystkim:)

ech no ja niestety nie potrafie z tego wszystkiego zartowac... strasznie powaznie do tego podchodze i bardzo mi na Niej zalezy

to nie jest tak, że nie traktuję tego poważnie, gdybym miała jeszcze 2 szansę skakałabym ze szczęści, tyle bym, za to oddała, ale najgorsza jest świadomość, że to właśnie ja wszystko popsułam, tylko ja i nie potrafię sobie tego wybaczyć, bo wiem, że miałam szansę

no juz jestem po bzykanku ze swoim Misiem, a wy dalej smucicie, przestańta bedzie dobrze!!!!!!!!

30minutes> a moze da sie to jeszcze naprawic ?

agn24> daj spokoj i nie dziw sie ze tak smucimy :(

agn24 no juz jestem po bzykanku ze swoim Misiem, a wy dalej smucicie, przestańta bedzie dobrze!!!!!!!! dla misia:D

>agn24 a mysleliśmy,ze z tatą ;-P

nie sądzę, bo nawet się nie znamy, to było tak: poznał nas ze sobą kolega, ale ja tak się wstydziłam i byłam taka nieśmiała, że unikałam JEGO jak mogłam, byłam głupia, bałam ię, że mnie oleje, a wyszło tak że to ja go olałam, tak to musiało wyglądać z jego strony. nie powiedzieliśmy sobie ani razu 'cześć'. a kiedy odważyłam się na niego popatrzeć on przeszedł obok nawet nie patrzał . co Ty byś pomyślał o takiej dziewczynie? zrobiłam z siebie idiotkę. koniec

30minutes> ech w sumie to Cię rozumiem ,bo ja mialem podobnie na poczaktu...to była,a własciwie jest jedyna dziewczyna ,ktorej sie balem... W Twojej sutuacji w sumie nie wszystko stracone. Przecież nic zlego nie zrobilas... A jak go nie znasz to przeciez sama mozesz sie przemoc i zagadac. A jesli to znajomy kolegi ,to moze nawet przypadkiem sie jeszcze spotkacie...

Kocha się raz , potem drugi i trzeci i znów ....ja mam co roku nową miłość i jest świetnie, a wy tu pitu pitu, ze to ta jedna, ten jeden , gdzie wy zyjecie? ci \"wasi\" żyja na maksa, maja partnerów, piep rzą się, a wy tracicie najlepsze lata, ale wasz wybór

:(

spróbowałam drugi raz, powiedzmy, że rybka nie złapała przynęty, a wiem że mu się na początku podobałam, zrobiłam krok, nie wykorzystał tego, więc ma mnie gdzieś. pitu pitu bis--> wiem, że masz rację, sama w ten sposób myślę i dlatego staram się zapomnieć, ale właśnie teraz chodzi najbardziej o to jak to zrobić i jak ten okres przetrwać. także u mnie już klapa Satanisto, no chyba, że się spotkamy kiedyś, ale to byłby cud. Ty próbuj jeśli masz siły i wystarczająco nadziei, ja wiem, że nie mam się co łudzić, chcę żyć dalej

ech tak naprawde nie mam już zbyt wiele nadziei... nie wiem czemu na Nią caly czas czekam...w sumie musialby sie cud wydarzyc zeby Ona mnie zechciala

wiesz jestem w takiej samej sytuacji tylko ze tu chodzi o chłopaka,

no cóż, jesteśmy ofiarami miłości:( ja zrobiłam co mogłam, pozostaje przy swoim. Tobie życzę szczęścia, jakkolwiek miało by ono wyglądać i z kim, jeśli chcesz to z nią. Uciekam, bo jutro będę nie do życia:O dobrej nocy, powodzenia!;)

dzieki 30minutes powodzenia i Ty tez sie trzymaj :) ech no i jesli szcescie to tylko z Nią... Dobranoc

dobranoc ;* 3mam za Was kciuki

no dobranoc ,ja za Ciebie też... ech dół okrutny mnie teraz dopadł :(