koszmarna sytuacja. doradzcie.

choćby nawet dwie osoby nie były w oficjalnym zwiazku, czego teraz pełno, to przecież i tak mam pierwszeństwo iśc ja a nie jakaś nowa inna.. i co ja mam teraz myśleć i zrobić:( już mi głowa pęka.

a po co mam mu sie pytać znowu czy idzie z kimś...pytam mu sie to od wczoraj i jakoś nie zaptrzeczył ani nie potwierdził. zresztą zawsze może skłamać.

coś czuje, że ta sytuacja ma jakieś drugie dno :)

Jak to się mówi gra na 2 fronty. Pewnie z tą 2gą też świruje dluższego czasu tylko nie che się przyznać. Myślę ze chce złapać 2 sroki za ogon a pozniej wybieże która ma lepsze świecidełka w gniazdku.

po to ze mu smsa wyslalas, zapytaj wprost poza tym moze wy faktycznie nie byliscie oficjalnike razem? :D

moze zeby zrozumiał powinnam mu napisać tak..:" teraz ja Ci napisze ze sypiam z trzema facetami" a jak będziesz miał do mnie pretensje , to napisze tylko oj przestań" :( nie wiem czy sie do niego odzywac czy nie, chyba nie ma sensu ciągnąć tej kłótni .

on Ciebie nie i w takiej sytuacji rozumiem jego "o co Ci codzi". Pełnoletni chociaż już jesteście?

to napisać mu to ze chce wiedzieć z kim idzie na to wesele???

ile wy macie lat? 15?? :D:D A nie mozesz go zapytać po prostu "Dlaczego idziesz z inną, soro jesteś ze mną"??? :D Tylko jakies kobiece gierki uprawiasz i piszesz półsłówka... Chyba, że wcale nie jestescie razem a tylko sie przyjaźnicie...

on ma 31 lat. i rozumiem ze tą inna uzna za swoją dziewczyne...

skoro nie jestescie para tylko "spotykacie sie" to nie masz prawa domagac sie, by nie "spotykal sie " z innymi dziewczynami

sadzę że sms-ami nieczego tu nie zrobisz. musicie pogadać-może to nieporozumienie. jesli jednak tak by nie było -to daj se z gosciem spokój-bo zawsze bedziesz olewana:(

może Tobie sie tylko wydaje że razem jestescie? bo on chyba Cie jak koleżanke traktuje

jasne, wyslij mu smsa i rob z siebie idiotke :D wezze kobieto zadzwon :)

"i rozumiem ze tą inna uzna za swoją dziewczyne..." D:D:D:D:D Normalnie piaskownica :D poprosił Cie o chodzenie ??? :P:P:P

a moze wy razem macie 31 lat? :D

napisałam mu ze chce wiedzieć tylko z kim na to wesele sie wybiera, nic więcej.

O MATKO!!!!! Jak tak piszesz,to przypominają mi się moje młode lata.Też dociekałam dlaczego,po co,na co..a on nie odpowiadał,albo coś zwymyślał.Zawsze szybko mi przechodziło-wybaczałam.Tak strasznie się zakochałam i przy nim pozostałam i co teraz?-żałuję!!!!!!!! Zawsze mnie kłamał lub nie mówił całej prawdy,a ja byłam zaślepiona. Mężczyźni co niektórzy wybierają za żony wzorowe dziewczynki,te które po za nimi nikogo nie widzą.Kupię sobie okulary,może teraz lepiej będę widzieć.Radze Tobie też.On nie może Cię tak traktować!!Nie myśl za dużo,bo przelecą Ci młode lata.

konkretnego, bo jak widzisz, nie do końca wiemy jak wyglądał Wasz "związek" rozumiem, że oficjalnie nie byliście razem?? Ustalaliście jakieś zasady, że nie spotykacie się, nie sypiacie z innymi? Bo jeśli nie, to chyba rzeczywiście mają rację pisząc, że Ty go traktowałaś przez te 2 lata jako swojego chłopaka, a On Ciebie jako koleżankę...

On ma 31, a Ty? Bo oboje to na pewno dorośli nie jesteście. Ludzie raczej wiedzą, czy są ze sobą, czy tylko się pieprzą.

dlaczego niby piaskownica....bo chce sie dowiedzieć z kim na wesele idzie....nie znacie nas i nie wiecie co jest miedzy nami dlatego nie mozecie tak twierdzic .

ja go w takim razie na wesele mojego kuzyna też nie zaprosze we wrzesniu. może sobie powstawiam na naszej klasie zdjęcia z innym i też będzie mu miło. zemsta doskonala :D:D:D

no wlasnie, nie znamy was i nie wiemy wiec jak mamy pomoc skoro zamiast nam cos powiedziec strzelasz kolejne fochy tym razem na nas?

a co Cie obchodzi z kim idzie? widocznie tamta jest lepsza bo idzie z nią, nie z Tobą i dopytywaniem sie tylko sie ponizasz, daruj juz sobie

rozumiem cie zmarnowal ci nie tylko wieczor wesela ale i cale dwa miesiace wczesniej wypelnilabys zycie rozwazaniem jak schudnac i w co sie ubrac a tu ... nic z tego

nie strzelam na was fochów, tylko jestem zdenerwowana:( uwazam ze najlepiej bedzie jak nie bede sie do niego odzywac, bo te smsowe pisanie i sprzeczki bedziemy mogli ciągnać w nieskonczoność. uważam ze chyba najlepiej go olać

Przedstawmy zatem te sytuacje jak ona wygląda naprawde :D:D Tak wiec autorka ma kolege :D z którym sie tak niby spotyka, ale sie nie spotyka, znają sie, coś tam moze troche iskrzy, ale zadnego związku nie tworzą... Pewnie jedno z nich nie moze sie na jakis ruch zdecydować a drugie nie naciska... Oczywiscie kobiety lubią życ w takim zawieszeniu, bo lubią sie katować i żyć w niepewnosci... Autorce to nieprzeszkadzało, ale facet sie znudził i gdy pojawiła sie okazja wyjścia z jakąś konkretniejszą laską, on skorzystał :D Tu autorce włączył sie syndrom psa ogrodnika :D I zaczyna panikować... Bo przecież ona potrzebowała czasu :D:D a te marne 2 lata to zbyt krótko by sie na cos zdecydować :D

uważam ze chyba najlepiej go olać uwazam ze po 10 smsach w ciagu godziny na olanie juz za pozno :D

znam twoja sytuacje na wylot moja przyjaciolka byla w identycznej,spotykala sie z chlopakiem 2.5 roku,ale tylko u niego w domu i to najczesniej na noc, on sobie latal tu i tasm z kumplami i laskami, mieszka z mamusia i identycznie jak twoj ma 31lat..wiesz co wiem,ze nie warto w ogole sie w to angazowac, ona sie w nim zakochala i bardzo cierpiala, bo on jej powiedzial w koncu...ze on nie chce z nia byc, jest mu dobrze tak jak jest,czyli tylko ja rucha...jestes w identycznej sytuacji, nie warto dziewczyno, uwierz........

jeśli mi napisze ze idzie z jakąś, to zapytam mu sie tylko dlaczego spotykając sie ze mna tyle czasu nie chciał iść ze mną. bo sceny zazdrosci to umiał mi robić i zabraniać wychodzic z innymi. i był wśiekły kiedy mu nawet napisałam ze jestem u znajomych.