Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czytam i czytam i mysle

Czy oszczedzacie na weselu?

Polecane posty

Gość czytam i czytam i mysle

Ja np staram sie zaoszczedzic, dlatego ze nie przywiazuje duzej wagi do tego dnia i dlatego, ze nie chce obciazac rodzicow po obu stronach. Jest mi wstyd, ze sami sobie nie zarobilismy na cale wesele. Zaoszczedzilam na sukni, odkupilam od kogos.Obraczki bedzie nam robil zlotnik , dlatego ze mialam w domu nieuzywane zloto. Poza tym nie bedziemy mieli profesjonalnego fotografa , tym zajmie sie moj przyszly tesc, ktory zna sie na fotkach i ma profesjonalny aparat. W ogole nie bedziemy miec filmowania. Zaprosilismy 60 osob , ale tutaj akuratnie musielismy dlatego, ze moj narzeczony ma przeogromna rodzine i gdybysmy mieli zaprosic wszytskich, bylo by ze 300 osob.Zaproszenia kupilam ladne, niedrogie , to samo kotyliony. Samochod do slubu pozyczy nam brat narzecznego , nie wypozyczamy specjanie limuzyny. .. uwazam, ze to chyba dobr pomysl, nie wydawac majatku na slub? Chociaz i tak wydamy sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy oszczedzamy...? dj bedzie brat Mojego, grywa na imprezach, mam nadzieje ze sie sprawdzi, liste piosenek weryfikujemy sami. Fotografem - kolega Mojego, robi na prawde ladne zdjacia. Kamerzysty za zadne skarby nie chcemy !!! Nie robimy duzego wesela: bo raz: chcemy za nie sami placic, bo dwa: nie ukrywam, ja w ogole nie chcialam wesela. Wiec kompromisem jest impreza dla najblizszych (ok. 50 osob). Samochod: udalo nam sie wynegocjowac super cene jak na Krk, obraczki bedziemy miec ze swojego, przetapianego zlota - wiec koszt minimalny. Ale nie oszczadzalismy na sali, dosc drogo, ale sala boska. Nie oszczadzamy tez na ubraniach i dodatkach (choc suknie prezentuje moja mama, nie wiedzialam jednak jeszcze o tym gdy sie na nia decydowalam, i gdy wplacalam zaliczke). a czy to oszczedzanie: po prostu kombinujemy najlepiej jak nas stac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się dołączam do Was dziewczęta. Nie nazywam tego oszczędzaniem, tylko wydawaniem pieniędzy z głową. Nie ukrywajmy - wydawaniem sporych pieniędzy. Wesele to teraz biznes dla firm, zdzierają kasę, jak tylko mogą. Dlatego nie będziemy mieć duperelek typu czekoladowe fontanny, wypuszczanie gołębi, skrzypiec w kościele i tym podobnych pierdołek. Też kombinujemy i staramy się obniżać koszty. Wprawdzie będzie i kamerzysta i fotograf, ale nie za 2000 tysiaki każdy, tylko fotograf za 600 zł, a kamerzysta za 900zł. Suknię najprawdopodobniej kupię na allegro i trochę przerobię, ewentualnie pójdę do krawcowej. Także pójdziemy do złotnika z własnym złotem, samochód to będzie nasz mobil... Mnóstwo jeszcze bym mogła podawać przykładów. Po prostu szkoda kasy n rzeczy, których najprawdopodobniej nikt nie dostrzeże. Wolimy tą kasę przeznaczyć na Naszą wspólną przyszłość po weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyłączam się :) My też wydajemy pieniądze z głową. A i tak koszt wesela, szczególnie dla kogoś kto nie chciała wesela czyt. ja :P) okazuje się powalający. Przykłady oszczędności: zaproszenia, zawiadomienia, winietki, zawieszki, menu własnoręczna robota (oszczędność ok. 700 zł) zespół po znajomośći (taniej o 500 zł policzyli nam) autokar i bus tez po znajomości (policzony taniej o ok. 300 zł) restauracja ok. 30 km o d Szczecina a zatem tańsza, bukiet, deko samochodu, kwiaty na stoły, butonierki (za darmo, osoba z rodziny ma kwiaciarnię) obrączki z własnego przetpionego złota wg modelu z Kruka :P (oszczędność 1300 zł) koszt mszy ślubnej bo proboszcz zaprzyjaźniony (liczyliśmy 700-800 a będzie 500) Tu stówka mniej, tam stówka mniej i aż za głowę się łapię, gdy myślę jaka byłaby kwota gdyby nie znajomości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie Wrotka, ja mam wrazenie, ze na slowo \"slub/wesele\" wszystkie ceny nagle ida o 30% w gore !!! a co do dodatkowych atrackji w stylu golebie, czy fontanna ... dla mnie to tandeta i wywalanie pieniedzy w bloto (bez urazy rzecz jasna, jezeli komus sie takie sprawy podobaja). Ma byc prosto i klasycznie. Cala ta pompa i otoczka jak dla mnie - odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszcie piszcie dziewczyny, chętnie zapoznam sie z waszymi uproszczeniami:) niedługo tez zacznę załatwianie:) juz wiem ze sala będzie za friko totalnie, ksiadz zaprzyjaxniony, w sumie 3 będzie, wiec \"cena promocyjna\" obowiazuje. żona kuzyna jest florystką więc przybranie koscioła i sali będiz etańsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie, że macie możliwość załatwienia taniej, bo tu znajomy, tam znajomy..nie każdy tak ma i musi te pare stówek więcej wydac...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie da sie oszczedzic na weselu!!!!!!!!!!!!! Ja kupuje suknie w UK-cena 400zl Narzeczonykupil garniak-250( marks & spancer) Obraczki tez kupujemy w UK- moze ok 150zl para (klasyczne) Autem bedzie wiozl nas znajomy Robimy 1 dzien wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i czytam i mysle
my np nie robimy w ogole poprawin. Ciasta piecze nam najtanszy cukiernik w miescie ( 20 kilogramow ciast i tort to koszt 400 zlotych). Ale i tak wydaje sie tych pieniedzy w cholere duzo i zal mi szczerze mowic, ze ida na taki cel. Wesele jest dla gosci a i tak nie zwroci nam sie nawet polowa wydatkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pozostałe dziewczyny żadnych fontann, gołębi :o, fajerwerków, cudów na kiju. Poprawin też nie robimy. Auto też za friko bo znajomy nas wiezie. Ale wszystkie amcie rację, że ceny są kosmiczne na hasło: ślubne 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze, u nas tak tanio torta nigdzie nie znalazłam... my za 20blach ciasta i 10kg ciasteczek płacimy 1000zł..a sam tort to koszt ok 500-600zł.. robimy wesele 2dniowe..bo całą rodzinę mamy przyjezdną, to trzeba gościom zapewnic jakis obiad, itp na drugi dzień, wiec zdecydowalismy sie robic 2 dni.. obrączki ok 1300zł..nie mam własnego złota by je przetopic... auto pożyczamy z pracy mojego S, to ok.100zł. Najdroższa jest sukienka, ale to rodzice chcieli mi kupic.. i tak koszt wesela 2 dniowego na 120 osób to ok.35tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczona 22222
a ile forsy powinniście dostać w prezencie od chrzestnej/ chrzestnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle, na ile ich stać i ile sami chcą dać.. w ogóle co to znaczy słowo powinniście dostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczona 22222
bo się mnie zapytano-m chrzestna sie zapytała ile powinna dać nam w prezencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowy przechodzieć
ja też sie przyłączam. Ja mam wrażenie że na wyraz "ślub" ceny wzrastają 100 albo 200% nie tylko 30 %. Dam taki skromny przykład. Kumpela uczesała się u fryzjerki u nas w mieście jak szła na wesele, skromne loczki upięte z tyłu, koszt fryzury 35 zł, taką samą fryzurę chciała mieć na swoim ślubie. Fakt faktem włosy jej urosły troszkę co daje 10 zł więcej, ale poszła do tego samego salonu zrobić taką samą fryzurę to już fryzjerka zażyczyła sobie 80 zł i to bez żadnych prób (próbę miała jak na tamto wesele szła). Ja jak szłam do fryzjera to powiedziałam że chcę fryzurę bo idę na wesele i nie mówiłam że na swoje. W kwiaciarni to samo. Wybieram bukiet dla druhny to mówi mi inną cenę za chwilę pytam się o ten sam bukiet dla panny młodej to już dwukrotna przebitka. Chcieliśmy zamówić owoce u jednego gościa co przywoził do hurtowni to nam też powiedział taką cenę że za te pieniądze to wysłaliśmy wujka jego samochodem, zapłaciliśmy za paliwo, daliśmy wujowi dwie flaszeczki później a i tak nas wyniosło prawie 2 stówy taniej. Fotografa mieliśmy kolegę, kamerzystę wzięliśmy kolegę mojego brata który sobie liczy 600 zł i dopiero się rozkręca jako kamerzysta. Samochód od wujka, sala po znajomości, dekorację sami robiliśmy, ciasta też po znajomości, a i z wódką nam się udało bo koleżanka brała ślub niedługo po nas i miała znajomą sklepikarkę która zamówiła wódkę na dwa wesela po cenie hurtowej (im więcej sztuk tym taniej nas wyniosło).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo fajny temat. Tez kiedys taki zalozylam,ale zaraz wszystkie dziewczyny zaczely po mnie jechac,ze na wlasnym weselu sie nie oszczedza itp. wiec zrezygnowalam. Powiedzcie kobietki gdzie robicie wesele? Na sali lub w restauracji, gdzie placi sie od osoby, czy w jakiejs np. remizie lub osobno wynajmowanej sali i kuchaki, kelnerki macie swoje? Ostatnio policzylam,ze wesele w remizie wyjdzie niewiele taniej niz w damo weselnym, gdzie placi sie od osoby, a czlowiek sie tak nie narobi i przychodzi juz na gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my robimy w OSP, bo nie znaleźliśmy nigdzie sali wystarczająco dużej i żeby były noclegi.. a w hotelu nie zamierzamy robic, bo drogo jest a jedzenia mało..u nas nie ma domów weselnych... jedyne co nas po weselu obchodzi to pomycie naczyń-jest zmywarjka przemysłowa i zawiezienie obrusów do prqlni, więc nie ma źle.. dekoracjji sami nie robimy, nie będzie czas, poza tym osp wymaga więcej dekoracji niz restauracja..licząc koszty-wesele 2 dniowe w osp wyjdzie nas tyle ile 1 dniowe w lokalu w ktorym chcieliśmy robic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaa Ja tez wlasnie mam wybor pomiedzy osp, a domem weselnym inie wiem, co wybrac, czy na pewno w osp wyjdzie taniej? Ile placicie za calosc i na ile osob bedzie wesele? Jakie sa koszty wynajecia takiej remizy? Do tego bierzecie jakas firme cateringowa?, bo piszesz,ze Was tylko obchodzi posprzatanie po imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wesele robiliśmy w restauracji z tym że u nas nie płaciło się od osoby tylko za ilość jedzenia, więc tu można było sobie zaoszczęśdzić wybierając np tańszą zupę lub ciepły posiłek, my akurat wybraliśmy trochę droższe menu bo nie chcieliśmy rosołu tylko żurek w chlebie i inne takie, ale i tak jak policzyliśmy to wyszło nam 120zł od osoby a nie 150jak jest u mnie w mieście. dzięki temu policzyliśmy też inaczej dzieci, dzieci siedziały osobno, obiad dostały na talerzach bez możliwości wyboru drugiego dania, zupe dostały inną i miały tylko ciepłe posiłki, a na swoim stole owoce, słodycze i napoje. jak chciały kanapkę to szły do rodziców zrezygnowaliśmy z kamerzysty i fotografa, suknie szyłam i ze wszystkim wyniosła mnie 750zł, kamizelke dla młodego kupiliśmy na allegro i przeróbkami kosztowała 60zł a nie 250 jak w salonie ciasta piekła nam sąsiadka tort wybraliśmy płaski a nie piętrowy bo był tańszy o 20zł na kg auto było pożyczone od wujka, ubierałam je sama nie wiem co jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i czytam i mysle
Ta ja Wasm napisze , jak na nas chciała taka jedna pindzia zarobic. Moj narzedczony pochodzi z drugiego konca Polski , prawie ze , wiec potrzebujemy koniecznie sali weselnej z noclegami gdzies blisko. Ja niestey pochodze z malego , 40tysiecznego miasteczka , stad tanie moze ciasta , ale problem z baza noclegowa . Wiec znalzezlismy osrodek wypoczynkowy z tomkami turystycznymi. Wszytskie uzgodnienia zrobilismy z wlascielem tego miejsca ,ale umowe miala podpisac jego zona . Kiedy Ona dowiedziala sie w jakiej jestemy syt , to zaczela nam wymyslac takie oto rzeczy: ze ona sama gotowac nie bedzie, bo to za duze wesele ( 60 osob!!) i zamowi nam catering , 120 zlotych od osoby. Oczywiscie sa u nas tansze firmy kateringowe, wiec powiedzialam jej ze sama sobie znajde taka , a od niej chcielibysmy wypozyczyc sale plus domki, koszt okolo 2 tysiecy za jedna noc, Ona na to, ze co to la niej za zarobek? Ja sie jej pytam , a jak Pani moze brac od nas pieniedze za jedzenie, ktorego Pani nie przygotuje, nie poda nawet , bo zarzadala abysmy sobie znalezli kelnerow , wypozyczyli zastawy obiadowe . NO szlag mnie trafil, bo nie chciala spisac umowy przez 3 miesiace!! a pozniej stawiala nas przed takim wyborem 2 miesiace przed data slubu. I jeszcze mowi, ze na weselu sie nie oszczedza. Ooo jak mnie to wpienilo!! Powiedzialam jej , ze zycze jej roznie udanego sezonu wakacyjnego za rok( bo w tym pogoda u nas byla fatlna i nic nie zarobili) i ze znajdziemy ludzi , ktorzy beda chcieli zarobic uczciwie pieniadze.Szczesliwie udalo nam sie znalezc sale , z tym ze sam nocleg bedzie nas kosztowal jakies 2, 3 tysiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i czytam i mysle
przepraszam za błedy , ale do tej pory jak pomysle o tej babie to grrr:) A teraz robimy slub w restauracji, koszt od osoby bedzie takze zalezal od menu , my plaujemy raczej takie podstawowe. W cenie bedzie wliczona juz sala, obsluga i dekoracja. Wiec sama sie przekonalam, ze gdzies na uboczu , na wiejskiej sali nie koniecznie wyjdzie taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlam firme cat.ktora wezmie od nas ok 90zl/os za jedzenie i obsluge,ale musimy dokupic napoje i udekorowac sale. Nie wiem tez ile wezma za wynajem remizy. Orientujecie sie ile moga kosztowac napoje dla ok 90 osob i dekoracje sali? i ile wodki trzeba kupic dla takiej liczby osob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie robimy wesela zaprosimy tylko najblizszych na obiad i jedziemy na Kube uwazam ze placenie majatku za wesele byle by sie pokazac to glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nm
co do wódki to najczęściej liczy się litr na osobę,oczywiście nie licząc dzieci i osób niepełnoletnich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nm
lepiej żeby zostało niż zabrakło!!! większość moich znajomych tak właśnie liczyła i było ok!!! ja też tak liczę właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×