1200 brutto-rece opadają!!Jak długo jeszcze bede bez pracy?

no tak spoko ale pomysl ze - ponadto wez pod uwage, ze dyplom uczelni to nie wszystko. Dyplom to zaledwie jeden z elementów, najwazniejsze jest doswiadczenie, a jesli go brak to studia podyplomowe, kursy, seminaria, osiagniecia, znajomosc jezykow, prawo jazdy, wlasny samochod itd. Jesli myslisz, ze za sam dyplom dobrej panstwowje uczelni ktos Cie zatrudni to wiesz ;) - szczegolnie, ze dzis kazdy ma mgr....

fgdg - no trzeba robic studia w branzach, w ktorych jest zapotrzebowanie, tymczasem u nas 80% kierunkow to pewne bezrobocie...

hehe zawsze chcą "rok doświadczenia". ciekawe skąd go wziąć, chyba z doopy sobie wydrę. mieliśmy 3 miesiące praktyk - to i tak dużo - na magisterskich tyle się robi, my mieliśmy w 3 lata. "3 miesiące praktyk? tylko tyle?" ja pierdolę kurwa skończy się, że pójdę na kasę do Reala, przynajmniej mam 10 minut od domu to na dojazdy nie wydam....

Kuraiko - ale przeciez czesto tak pisza, a przyjmuja ludzi zupelnie zielonych :)

w jakiej branzy szukasz?

żeby tylko pisali - ja byłam na wielu rozmowach o pracę, zostawiałam CV. no to doszłam do wniosku, że jestem zbyt brzydka i gruba żeby mnie przyjęli do sklepu odzieżowego :(

szukałam pracy biurowej i w sklepach. nie mam jeszcze dyplomu i pewnie nie będę miała. chciałabym pracować w biurze podróży, ale w ogóle nie szukają pracowników, tylko tam przez lata pracują laski bez wykształcenia kierunkowego :/ zabierając miejsce takim jak ja

No wlasnie ostatnio kolezanka szukajaca pracy szybciej wlasnie dostala ja w banku niz w takim sklepie....naprawde tego nei rozumiem ;/

kurcze ludzie, skad wy jestescie i gdzie pracujecie? ja miesiac temu skonczylam 22 lata, 2 mies. temu zrobilam licencjat, teraz ide do nowej pracy (to bedzie moja 4ta praca) i dostalam 2600 na reke na okresie probnym, a potem 3000. az mi sie nie chce wierzyc ze wszyscy tak malo zarabiaja...

wiesz co, kiedyś zaniosłam CV do sklepu z bielizną w pasażu Reala (to by mi pasowało nawet). oczywiście zero odzewu, a wymagali tylko obsługi komputera :o jakiś czas potem byłam w tym sklepie i spotkałam się z absolutną niekompetencją jednej ekspedientki (oczywiście wymalowana chuda dziunia po solarze). cóż takie kretynki przyjmują, które nawet nie odróżniają obwodu w biuście od obwodu pod biustem i nie mają pojęcia na temat asortymentu, do tego oceniają wymiary klientek po wyglądzie...

magdaagdam ------> jak podejrzewam, nie pracujesz w Rzeszowie? :P :P

jak nie masz prawka,to kup skuter,na to trzeba miec miec chyba tylko karte rowerowa...albo motorower...15km to blisko...pol godzinki i jestes,a 1700 to dobra pensja...

tak szczerze - od przyszlego roku maja byc spejclne prawka na skuter, ze nawet kat. B nie pomoze, wiec nie wiem czy to dobry pomysl :)

do kuraiko z punktu widzenia potencjalnej klientki --> dziewczyny, niestety sklep z bielizna/odzieza to niestety takie miejsce, gdzie liczy sie wyglad ekspedientki. niestety wchodzac do sklepu nie wiem, jakie kwalifikacje ma pani, ktora mnie obsluguje, a niestety prezencja sie liczy... :( co oczywiscie nie znaczy ze prace w takim miejscu powinna dostac tylko wychudzona, opalona dziewczyna. takie czasy - wyglad sie liczy...

Kuraiko - u mnie tez sa takie stawki dla ludzi np. z branzy finansowej, ale po 4-5 latach stazu....

hmmm... no fakt - nie pracuje w Rzeszowie, ale wiem jaka tam jest sytuacja jesli chodzi o rynek i mozliwosci zdobycia pracy. coz moge wam poradzic - ja pracy szukalam tak naprawde niecaly miesiac. i CV nie wysylalam gdzie popadnie tylko do duzych firm, w ktorych naprawde chcialam pracowac (lacznie wyslalam ich moze z 10). i uwazam ze w szukaniu pracy w 50% liczy sie organizacja a w drugich 50% to, czy potrafisz sie sprzedac na rozmowie.

DO AUTORKI- kobieto, pisalas ze dziennie wydajesz minimum 50 zl??? To co ty kuźwa kupujesz???Ja ma meza, 2 malych dzieci, jestesmy tez mlodzi(ja 24, maz 22 lata) i 50 zl to nam starcza na ok 5 dni i zyjemy godnie. Maz tylko zarabia ma na reke 1600, gdzie po oplaceniu rachunkow i wszystkich rat zostaje nam na zycie ok 300-400 zl. czasem nawet mniej. Wiec o czym ty mowisz??? Ja piździele, to co wy robicie z kasą??? ja sie pytam???

szczerze - tez mi sie wydaje ze 50zl dziennie na zakupy to ciut za duzo :D

temu obronniłam mgr, i co ? załamka :( na cv nie reagują, na rozmowach niby wypdam ok, ale nie dzwonią. nic :( dodam że też mam tylkp praktyki, co jak studiując dziennie ciężki kierunek mialam pracować :(

a co studiowalas?

A co ty kupujesz za 10 zł dziennie?

magdaagdam -------> ok, ekspedientka powinna mieć miły wygląd. wiadomo, że osoba z widoczną blizną na twarzy czy kulawa nie znajdzie pracy w takim sklepie. ale bez przesady. czy ja wyglądam aż tak źle? :P poza tym - wygląd może mieć ok, ale jeśli jej niekompetencja jest rażąca, to co taka laska tam w ogóle robi? szczerze powiedziawszy mam gdzieś wygląd obsługi, jeśli jest miła i kompetentna, to sobie może być gruba, chuda, Barbie czy szara mysza

no fakt, 50zł dziennie na dwie osoby to sporo (zakładam, że głównie o jedzenie chodzi). jedna osoba spokojnie może się wyżywić za mniej niż 10zł dziennie...

matematyka specjalność finansowa, na uniwerku :(

nie robie codzinnie zakupow, tylko raz na kilka dni, lub rzadziej ale wieksze. oczywiscie procz pieczywa. wczesniej nawet, jak mielismy tylko corcie, wynajmowalismy jeszcze mieszkanie 700 stow, oplacalam przedszkole 300- teraz juz nie- maz zarabial mniej bo ok 1200, ja 900, to tez jakos dawalismy rade i wcale nie zylismy na najnizszym poziomie. wiec mysle ze to kwestia organizacji i gospodarnosci

Autorka topicu chyba robi wszystko zeby tytlko nie podjac zadnej pracy.Zawsze znajdzie sie 1000 powodow dla ktorych nie warto pracowac za marne pieniadze ale sztuka jest dostrzec jeden powod dla ktorego warto podjac prace.Moja tesciowa pracuje wlasnie w piekarni i dojezdza ok 17km dwoma autobusami i tramwajem.I wiesz za ile?Za 900zl!Na reke...

a te dojazdy to pewnie za darmo ma? :D

dziwi mnie to co piszecie o zarobkach. mam 26 lat,skończone 2 kierunki, i pracę jako menadżer w dużej firmie w warszawie. na rękę dostaję 2,5 tys. praca w godzinach 7-17. szukałam pracy niecałe 2 tygosnie i znalazłam.najpierw dostawałam 2 tys.a teraz pensja wzrosła. studia się opłaciły

Nie nie oplaca ale zostaly jej dwa lata do emerytury to co ma za wyjscie?

pewnie, lepiej siedziec na dupie i miec 0zl niz spedzac czas w pracy i miec te "marne" 1200...