Moje dziecko umarło na sepse POMOCY

dzindzer - mogą i wywołują

a mi lekarze tłumaczyli że to takie normalne... jedno badanie i można było temu zapobiec :( co za nie dopilonowanie w tych szpitalach!

Wspólczuję przeżyć :( nawet nie potrafię opisać swojej złości i rozgoryczenia. Dalczego wielu lekarzy traktuje nas rutynowo? A czy możesz napisać jaki lekarz przyjmował Ci poród i jaki neonatolog badał małą? Słyszałam, że w Ustce nie ma juz neonatologów- ato oni mają pierwszy kontakt z dzieckiem i od ich badań, diagnozy tak wiele zależy. A czy nagłośniłas sprawę w Głosie Pomorza? Przezcież to jest sprawa na 1stronę ! Wspólczuję i pomodlę się za Wiktorię.

:( ja tez bardzo wspolczuje straty coreczki, nie wyobrazam sobie tego co musisz przechodzic ja chodzac panstwowo w 1 ciazy mialam robione 4x posiewy a chodzac prywatnie (do tego samego gina co w 1 ciazy) nie mialam ani razu zrobionego posiewu! szok i zgroza normalnie musialam sie prosic a i tak mi nie zrobil bo nie widzal potrzeby...

ja tez chodziłam prywatnie, płaciłam po 80/100 zł za wizytę i nawet słowa o takim badaniu nie usłyszałam!jestem po prostu zszokowana jak tak można robić ,narażać życie dzieci

właśnie przeczytała, płakać się chce, a jednocześnie krew się w żyłach gotuje.......... dlaczego to życie jest takie niesprawiedliwe....... na następnej wizycie pogadam z lekarzem o posiewie..... załamka......

ananas>>>> ściskam, nie wiem co więcej mogę powiedzieć. nawet nie potrafię sobie wyobrazić przez co przechodzisz........

Bardzo mi przykro annas. Straszne... Dobrze że założyłaś ten topik, inne kobiety być może unikną takiego nieszczęścia. Trochę czytalam o tej strasznej bakterii, na pozór niegroźnej dla matki oczywiście. Moja bratowa urodziła w maju synka i sama nawet nie pamięta jak to było z tym badaniem - posiewem. Zgłosiła się do szpitala po terminie i prawddpodobnie wtedy ale tuż przed porodem pobrali jej wymaz z pochwy. W ciągu dwóch dni urodziła, w dniu wypisu ze szpitala panika, bo okazało sie z tego posiewu (który zapewne trwał kilka dni), że ma dokładnie tego samego paciorkowca (ta sama nazwa z łaciny). Wypuścili ją do domu, ale bezwzględnie kazali bacznie obserwować dziecko i po tygodniu zgłosić się z nim do szpitala w celu dokładnych badań, powiedzieli zdawkowo, że jest to jakaś b. groźna dla dziecka bakteria, którą mógł się zarazić przy porodzie. Zaraz zaczęłam szukać w internecie inf. na temat tego bakcyla i przeraziłam się. Faktycznie jak pamiętam paciorkowiec ten dokładnie jest niegroźny dla matki a u dziecka wywołuje b. niebezp. zapalenie płuc i bywa często przyczyną nagych zgonów noworodków w pierwszych tygodniach życia. W przypadku dziecka mojej bratowej na kontrolnym badaniu było ok ( chyba robili mu rtg płuc) . Była to jej druga ciąża i w żadnej nie lecano jej badań w kierunku wykrycia obecności tego paciorkowca. A takie badanie juz w szpoitalu tuż przed porodem jest robione duzo za późno. Faktycznie trzeba matce przed porodem albo najpóźniej w dniu porodu podać antybiotyk zwalczający paciorkowca i chyba dziecku też. Ja też w ciąży pomimo prywatnych wizyt nie miałam zlecanych takich badań, nie miałam do niedawna pojęcia o tym zagrożeniu. Teraz będę ostrożniejsza.

Streptococcus agalactiae kolonizuje przewód pokarmowy oraz układ moczowo-płciowy osób dorosłych. Ze względu na bliskie sąsiedztwo cewki moczowej i pochwy, bakteria obecna jest często w drogach rodnych kobiety. Może mieć to tragiczne skutki podczas porodu - przyjmuje się, że drobnoustrój ten zajmuje drugie miejsce (po koagulazo-ujemnych gronkowcach) wśród czynników etiologicznych bakteriemii u noworodków. Czynnikami sprzyjającymi zakażeniu podczas porodu obok kolonizacji pochwy, jest poród przedwczesny, niskie stężenie przeciwciał przeciwko bakterii w surowicy u matki oraz poród trwający dłużej niż 18 godzin (dłuższa ekspozycja noworodka na bakterię). Poza sepsą bakteria wywołuje często ZAPALENIE PŁUC, prowadzące do ostrej niewydolności oddechowej oraz zapalenie opon mózgowych rozwijające się typowo 1-3 tygodnie po porodzie. http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=57306527

Dziekuje ze jestesci wszystkie razem ze mna, czytalam caly czas to co piszecie bo bardzo mi to pomaga i ciesze sie ze dzieki temu topikowi duzo dziewczyn dowiedzialo sie o tym badania. Kobietko z Ustki w porod odbierały mi polozne :D lekarz tylko pepowine przeciol a dziecko badala p. Rozanska :D. Moja corka dokladnie zlapala Klabsielle to jest najgorsza bakteria jaka tylko chyba isnieje, zaatakowala jej wszystkie narzady, krew leciala z pluc, watroby, z moczu z zoladka, widok tragiczny jak ja zobaczylam na ojomie....Nie zycze nikomu zeby patrzyl na dziecko swoje w takim stanie jak lerzy!!!!!!!!objawy choroby??? Miala duzy na sobie kropek przy pominajacych rozyczke, dziwnie oddychala!!! Jak zobaczycie to u dziecka to odrazu pedem do szpitala!! Coraz wiecej dzieci umiera na sepse :( Bylam wczoraj u lekarza i powiedzial ze BEDE MIALA DZIECI:) ale musze najpierw przede wszystkim wyleczyc wszystkie zeby pozniej isc do laryngologa zeby zobaczyl mi zatoki i wezly chlonne -bo w zebach najwiecej i w wezlach jest bakterii i lekarz powiedzial mi ze nie dziwi mi sie ze mam paciorkowca skoro mam tyle dzieurek w zebach. KOBEITKI DBAJCIE O ZEBY W CIAZY NAWET NIE WIECIE JAKIE TO WAZNE!!!!!!!!

tak wiec jutro ide sie zapisac na borowanie!!

Ja mam wszystkie zęby zdrowe a i tak paciorkowca :( Myślę, że zęby to jedno z wieeeeelu powodów :( Straszne :( Straszne :( Bardzo współczuję :(

a nie myślałaś , by sprawę rozgłośnić w lokalnej gazecie? Tego nie można tak zostawić :/

ananas wejdź sobie na tę stronę www.dlaczego.org.pl tam znajdziesz wszelką pomoc i kontakt z ludźmi w sytuacji podobnej do twojej

dziekuje :) poczytam dziekuje :)

uważam, że wiele kobiet z Twojego regionu jest nieświadomych zagrożenia-myślę, że powinnaś rozgłośnić w Głosie Pomorza a wtedy może lekarze nie będą tak bezkarni... Proszę zrób to dla innych

Dziewczyny skoro bakteria kolonizuje sie u dorosłych w drogach moczowo płciowych to czy podczas cesarki w jakiś sposób mozna malucha zarazić?

Ja mam rodzic za 2 miesiące własnie w Ustce....

ojej!!!! Bardzo ale to niezmiernie bardzo jest mi przykro... nie wiem co ci napisać... ręce opadają.

Tzn mam ale to nie znaczy że musze:-].W dzisiejszych czasach mozna wybrac sobie,ale skad wiadomo który dobry? Chociaz powiem Wam,że z dalszej rodziny mojej dziewczyna mieszka w Niemczech i tam przechodziła ciążę i tam urodziła w super niemieckim szpitalu,w super warunkach i co sie okazało?Jej synek przez 2 tygodnie był ratowany.Dlaczego? Urodził sie własnie z sepsą.I to w niemieckim szpitalu....

Jestem w piąty miesiącu ciąży, kiedy powinnam zrobić badanie na posiew???

Ja jestem z Ustki i prosze o radę od dziewczyn które juz rodzily gdzie indziej niz w ustce i mogłyby mi polecić porodówkę,gdzie udając sie na poród nie trzeba umierac ze strachu.... a może któraś może cos jeszcze popwiedziec na temat porodówki w ustce przychylnego czy tez nieprzychylnego? Bardzo bym prosiła!

Lafy Tafy właśnie na necie szukam kiedy to badanie robic bo moj super lekarz oczywiscie tez mi go nie zalecił

Ananas a możesz podać nazwisko połoznej?

agalem79wp.pl masz coś?

jeszcze nie,ale cały czas szukam

niby 36-37 tydzień,ale szukam dalej

Z tego co pamiętam, to CC jest tu chyba bezpieczne (o ile nie pękł wcześniej pęcherz płodowy). To musisz zobaczyć: http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=13888&spec=72&_tc=7267F59A169045228D27D2CE37AD1643

miedzy 35 a 37tyg najlepiej zrobic to badanie ja mialam robione miedzy 36tyg i mam to paskudztwo A CESARKA NIE DAJE 100%PEWNOSCI ZE DZIECKO SIE NIE ZARAZI

Paciorkowce grupy B (group B streptococcus - GBS) stały się główną przyczyną zakażeń i zgonów noworodków. W pierwszych opisach serii przypadków śmiertelność wynosiła nawet 50%. W badaniach klinicznych przeprowadzonych na początku lat 80. stwierdzono, że stosowanie antybiotyków podczas porodu u kobiet, w przypadku których mogło dojść do przeniesienia zakażenia na noworodki, zapobiega wystąpieniu jawnej postaci choroby w 1. tygodniu życia dzieci (tzn. wczesnej posocznicy noworodków). Dzięki wspólnemu wysiłkowi badaczy,opracowano zalecenia dotyczące śródporodowej profilaktyki zakażeń perinatalnych GBS. W wytycznych tych zalecano stosowanie jednej z dwóch metod prewencji: pierwszej - opierającej się na ocenie ryzyka i drugiej - wykorzystującej mikrobiologiczne badania przesiewowe. Lekarze stosujący pierwszą z metod kwalifikują do śródporodowej chemioprofilaktyki kobiety, u których stwierdzają jeden z następujących czynników ryzyka wczesnej postaci choroby: poród przed 37. tygodniem ciąży, temperatura ciała w czasie porodu >=38°C lub czas, jaki upłynął od pęknięcia błon płodowych, wynoszący >=18 godzin. W przypadku drugiej metody zaleca się wykonywanie badań mikrobiologicznych pochwy i odbytnicy u wszystkich ciężarnych kobiet pomiędzy 35. a 37. tygodniem ciąży. Dodatni wynik badania stanowi wskazanie do podawania antybiotyków w czasie porodu. Również stwierdzenie GBS w moczu (niezależnie od stosowanej metody) w czasie ciąży albo fakt urodzenia wcześniej dziecka, u którego rozwinęła się wczesna postać choroby, jest wskazaniem do profilaktyki antybiotykowej w czasie porodu.