39 tydzień ciąży

BAlbinka...no to pewnie urodzisz szybciej niż ja :) MI nie odchodzi żaden czop, żadnych skurczy..kompletnie nic ;( a termin drugi..ostateczny mam na 14.06...później zostaje mi tylko wstawienie się w szpitalu..:( Staram się już o tym nie myśleć..bo zwariuję.Jeśli odchodzi czop śluzowy to możesz w każdej chwili się spodziewać ;) Z pierwszą ciążą odszedł mi czop śluzowy, a na drugi dzień rodziłam.:) Trzymajcie się kobietki...ZYCZMY SOBIE WYTRWAŁOŚCI I CIERPLIWOŚCI....BO JEST NAM TERAZ BARDZO POTRZEBNA :)

ja rozwarcie na 1 cm mam od 28 tygodnia ... z tego tez powodu łykałam przeciwskurczowy cordafen do 37 tugodnia..a teraz jak na złość maluda wyjść nie chce

mi czop też nie odszedł .... a pierwszą ciąże mialam wywołaną w 38 tugodniu ....

Dobry wieczór! Dopiero wróciłam do domciu od rodziców i siostry. Szwagier mnie dobił, bo przepowiada, że urodzę dopiero 19 czerwca, hi hi. To i ja, bardzo ci współczuję tego zęba. Kam4ka ma jeszcze gorzej od nas, bo już po terminie, a my jakąś słabą nadzieję jeszcze mamy. Balbinko, ciesz się, że ci chociaż ten czop odchodzi, bo u mnie nic. Życzę dobrej nocki, może u którejś się ruszy???

socjalna tak ja urodzlam .Moj synuś ma juz caly tydzien:)I tez wyczekiwalam swojej pocichy jak dusza zbawienia:] JA urodzilam w 40 tc.I mialamm cc , bo nie chcialam rodzin sn. do Balbinnnkaaa zazwyczaj jest tak ze termin ten prawdziwy to z msc a nie z usg.Na usg wychodiz jak dziecko jest duze.Przynajmniej tak mi moj gin tlumaczyl .Wiec tym sie nie sugeruj.U mnie tez z usg wychodzilo na 2 tyg wczesniej i nic. Trzymam za was wszytskie kciuki :)

dziewczyny ja trzymam kciuki za Was a Wy trzymajcie za mnie, może to coś pomoże:-) niewiem jak jest z tym czopem ale to że odchodzi wcale nie oznacza, że poród odbędzie się w ciągu kilku godzin, to chyba zależy od przypadku. W piątek mam wizyte u gina zobaczymy co orzeknie:-)

nnnnnn gratuluję synka :) U mnie porażką jest to, że nie miałam regularnych miesiączek...I z ostatniej miesiączki wynikał termin na 27 maja :( a z usg wychodzi na 14.06,....i jak tu nie zwariować..?! PRZEcież od tego 14 mogę jeszcze przenosić 2 tygodnie :((

socjalna dziekuje . w takim razie nie pozostaje Tobie nic innego jak tylko sie uzbroic w cierpliwosc.

Witajcie dziewczyny :).Tak czytam wasze wypowiedzi,widze że prawie wszystkie sie martwicie... I ja także zaczynam się martwic,w piątek mam zgłosić sie do szpitala na badania ale termin mam na 15go a wg ostatniego usg 17go,martwie sie zeby było wszystko ok i nie zatrzymali mnie przez weekend,wolałabym żeby samo przyszło... Jutro kończy mi sie 39 tydz,ale nic sie nie dzieje,tyle że nogi,rece puchna tak jak jedna z Was napisała u ,,hobbita,, twarz rano także pulchniutka i tyle... Zycze Wam powodzonka i lekkiego porodu :)

catterina to współczuje, jeśli faktycznie tak puchniesz to lepiej się przebadać, bo na końcówce ciąży nie trudno o gestozę. Ja z pierwszą ciążą też tak puchłam i jak wody odeszły to były już zielone, mała dostała 9 pkt w skali Apgar, odjęty jeden za skórę. Na szczęście wszystko było ok:) Więc lepiej dmuchać na zimne ;) A ja ....no cóż moje drogie kobietki, zamiast obudzić się rano z bólami porodowymi.., obudził mnie ból....serducha..Myślałam, że mi zaraz przestanie bić :( CHYBA CZAS WYLUZOWAĆ..., BO ZWARIUJĘ ALBO SERCE WYSIĄDZIE..:(

Dzien dobry Oficjalnie - dziś 40 tydzień został ukończony...

Taaa... kolejny upalny dzień oczekiwania. Dziś mam się zgłosić na kolejne KTG, które pewnie pokaże, że trzeba spokojnie czekać dalej :( Niby to, że już jestem po terminie daje pewność, że to już na prawdę nie długo, a z drugiej strony tak dziwnie, że jeszcze tak po prostu NIE ZACZĘŁO.

Witam was wszystkie serdecznie!!! jestem właśne w 39 tc i po wczorajszej wizycie u lekarza. Zero skurczy, zero rozwarcia zero zapowiadającego się porodu :( Z gabinetu wyszłAm tak zdołowana, że coś okropnego. Cieszę się ,że znalazłam to forum, bo widzę, że nie tylko ja tak bardzo to przeżywam :( Lekarz stwierdził tylko,że jakieŚ wesele by się przydało, ale cudów żebym się nie spodziewała :( Trzymam kciuki za Was wszystkie i szybkie porody i pozdrawiam gorąco!!!

tak sobie was czytałam wczoraj w nocy i postanowiłam sie odezwac-jestem w 39 tygodniu, tez czekam na poród, mam termin na 19.06 ale gin powiedziała, ze pewnie urodze pod koniec tego tygodnia..zobaczymy...na razie boli mnie podbrzusze jak na okres, mam skurcze co jakis czas, czesto sikam;) i czuję sie jak słonica

to i ja - to może dziś się zaczną bóle. Moja szwagierka tak miała. Lekarka przez cały czas mówiła,że urodzi wcześniej, a u niej się zaczęło dokładnie w ostatni dzień 40 tygodnia późno wieczorem. Dziś chodzę wściekła i warczę na męża, tak jakby to on był winny, że jeszcze nie rodzę. Nocami mam coraz silniejsze bóle @, takie jednorazowe, ale niestety wciąż przechodzą.Też czuję się jak słoń, grrr!

no to dziewczyny gratuluję...Każda z was ma jakąś nadzieję, bo każdej coś dolega..Jedna ma lekkie skurczyki, inną boli podbrzusze, jeszcze innej odszedł czop...A ja?!! ;( KOmpletnie nic :( Pozdrawiam wszystkie oczekujące...cierpiące :) Ja chyba nigdy nie urodzę...;(

Lupinka83 ja myślę że ty dzisiaj odjedziesz:) Jeśli masz juz taki objaw..to tylko kwestia godzin jak się skurcze nasilą :) TRzymam kciuki za Ciebie.....no i za wszystkie kobietki na forum;)

socjalna mi nie ma czego zazdrościc... autentycznie niczego :>

hmmm własnie byłam w wc..i chyba odszedł mi kawałek czopa bo miałam niewielką ilość śluzu podbarionego krwią.... mam nadzieje tylko ze to nie ze strony łożyska bo podniosłam córcię swoją ale o 16:40 mam umowionego ginekologa wiec nerwy trza utrzymać na wodzy i doczekac do wizyty

To i ja.......czekamy na wieści od ginusia ;) Czop to już jakaś dodatkowa szansa..:) U mnie nadal nic....;(

Socjalna, obyś miała rację! Niestety w dzień zupełnie nic:( Ja bym się cieszyła z czopa z krwią! Może to kwestia kilku godzin u Ciebie, szyjka pewnie się rozwiera.

Hej dziewczyny jak tam u Was dzisiaj? u mnie masakra mam tak spuchnięte stópki że skóra mi chyba pęknie:-( mimo tych stóp wyciągłam męża na dłuugi spacer coś ok. 2km może to ciutke przyspieszy obrót spraw. a co sądzicie o naturalnych metodach wywoływania porodu? Spróbowałabym sposobu z olejkiem rycynowym, ale się boje nie chcę malutkiej zaszkodzić To i ja... czytałam że jak czop jest z krwią, to poród jest naprawdę tuż tuż. a może Ty już na porodówce:-)

socjalna, to ze nie masz zadnych objawów zblizajacego sie porodu, nie znaczy, ze nagle sie zaczniesz rodzic, wiec sie nie martw, mozesz urodzic przed nami jeszcze a my tak bedziemy stękać i oczekiwać - czego a ni sobie, ani nikomu nie życzę:) jesli chodzi o odchodzący czop, to tez niestety niczego szybkiego nie musi on zwiastowac...ja juz ze 2 tygodnie temu miałam śluz z krwią i wcale niemało tego było, a teraz czasem jest jakies plamienie, czasem nie ma, gin powiedziała ze czop moze tak sobie odchodzic na raty

agnes..ja na pewno was nie wyprzedzę..;) właśnie wróciłam z mężem z zakupów...łaziłam po markecie, gdy nagle złapał mnie ból brzucha...i tak trzymał przez całe zakupy...Teraz wiem, że to był jakiś nerwoból albo zwykła kolka :( Ale żebyście widziały jakiej nadziei narobił :(

To i ja......oczekujemy na wieści od ginusia..:) Mam nadzieję, że są dobre....NO chyba, ze tak wymieszał, że już pojechalaś...Bo często o takich przypadkach słyszałam ;)

Nie martwcie sie dziewczyny.Kazda urodzi niedługo zdrowe i sliczne bobaski.Takie ładniutkie jak moj maluch.Ja rodziłam przed 4 miesiacami i tez sie martwilam jak wy.A puchniecie pod koniec to normalka.Badania owszem warto zrobic ale pewno nic nie wykaza. Jesli któras z was chciałaby TANIO ! kupic ubranka po moim synku i córeczce to prosze napisac.Podam linki do stron.Ubranka sa z dobrych angielskich sklepów,nie zniszczone bo mi dzieci szybko rosły.Chce juz sie wyzbyc wszystkiego bo nie planuje wiecej dzieci. Pozdrawiam was i powodzenia na finiszu

dzieki łapa, ja nie skorzystam, bo kupiłam juz tyle ubranek, ze chyba oszalałam:) na pewno dziecko nie zdąży tego wynosić, szczególnie ze w wiele pewnie nawet nie wejdzie, bo ponoć ma byc duży... socjalna..a moze to jednak były skurcze przepowiadające:)? dziewczyny, a powiedzcie, czy Was tez tak bolą piersi? ja od 3 dni mam tak nabrzmiałe cycki, jakby mi sie w nich mleko zbierało...no i faktycznie sie zbiera, bo jak lekko nacisnę, zeby jakos pomasowac choc troche, to od razu mi leci -zaczeło się od żóltego płynu, a dzis taki przezroczysto-białawy...na szczescie duzo tego nie ma, nie wiem c to jeszcze siara, czy juz mleko;)

to i ja miała wizytę na 16 40, więc może od razu do szpitala pojechała?

agnesss to siara...ja ja mam od 7 miesiąca ciąży, z pierwszą tego nie miałam...Za to od dwóch dni mam inny problem, dostałam upławów i strasznie mnie to męczy...nie wiem czy to od tych upałów..Jeszcze niedawno się cieszyłam, że mam z nimi spokój, a tu bach:( znowu są :/ Czy któras też ma taki problem na finiszu..?? Agness..to na pewno nie były przepowiadające :( Jedyne co mi się dzieje to skurcze Braxtona ...napinanie jednostronne (najczęściej prawa strona brzucha) nie bolesne.., nie dokuczliwe.., i nic nie znaczące..:(

no jestem :) po ginekologu na zakupach byliśmy :) ledwo się wlokłam tak mi brzuch ciążył rozawarcie na 3 cm .... po badaniu troszkę krwią plamiłam :P jutro mam jechac do jakiegos szpitala na ktg (do tego gdzie bede rodzic najlepiej) .... eeeeeee normalnie czuję ze bede leżała na patologii za kilka dni