Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimba 2008

39 tydzień ciąży

Polecane posty

no jestem :) po ginekologu na zakupach byliśmy :) ledwo się wlokłam tak mi brzuch ciążył rozawarcie na 3 cm .... po badaniu troszkę krwią plamiłam :P jutro mam jechac do jakiegos szpitala na ktg (do tego gdzie bede rodzic najlepiej) .... eeeeeee normalnie czuję ze bede leżała na patologii za kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja....ja tak plamiłam po badaniu z pierwszą ciąża, a po dwóch godzinkach przyszły skurcze :) to była 12.00 w południe ( nigdy nie zapomnę) a o 3.10 w nocy urodziła sie moja Roksanka :) Teraz będę miała drugą córcię, mąż z małą wybrali imię Zuzanna... A jak tam wasze pociechy.., płeć znana, imię wybrane? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie od badania minęly juz 2 h :P slkurczy brak :P ja będę miała drugą córcię... Dostanie na imię Kalina... Mam już 2-latkę - Igę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja...no nieźle, tez bym chciała takie rozwarcie:) pewnie wszystko gładko pójdzie u Ciebie, ja sie boję, ze będę musiała na takie rozwarcie w bólach czekać kilkanaście godzin.... socjalna - upławy to chyba normalne w ciązy - czy masz na mysli jakies kolorowe, niezbyt ładnie pachnące, swędzące?...ja w kazdym razie niegroźną wydzielinę mam cały czas, raz mniej, raz więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agness te upławy mają kolor kremowy...taki jakby lekko żółtawy..Dzięki bogu nic mnie nie swędzi.., ale jest to niezbyt przyjemne... No nic dziewczyny kolejny dzień minął...trzeba iść spać...Jutro nowy dzień...hehe...Choc dla mnie już bez nadziei :( słodkich snów...hmm..a może powinnam życzyć wszystkim niespokojnej nocy pełnej skurczy..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tynka83
Hej, socjalna takie upławy sa normalne,ja tez mam takie lae juz od dłuzszego casu i gin powiedzial ze to normalne wiec sie nic nie boj:) ja dzis tez chodzilam cale popoludnie po sklepach i mialam bol z lewej strony(jakby kolka),rowniez myslalam ze cos sie dzieje ale przeszlo po jakims czasie i pozniej znowu sie powtorzylo i na tym koniec,wiec pewnie to normalne w ostatnich dniach przed porodem:P aa i co najlepsze dobrze sie czuje a myslalam ze moze takie dlugie chodzenie (3,5gdziny)przyspieszy porod:P trzymam za Was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RAtunku!!!! U mnie juz na termometrze 32*C....umieram... Dziewczyny ja już nie mam siły... A gdyby ta mała kundzia wylazła to już by sobie spała w wózeczku pod orzechem.. JA DŁUŻEJ TEGO NIE ZNIOSĘ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) jutro będzie już chłodniej :) u mnie zasłony szczelnie zasłonięte, wentylatory i jakos daję radę, no i w ogóle nie wychodzę z domu... jem truskawki, czytam ksiązki, głaskam koty:) czasem sobie mysle, ze to ostatnie chwile spokoju;) niektóre z Was już mają dzieci, to wiedzą, czego sie spodziewać, ja jeszcze nie wiem - tylko z opowieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka83
Hej, dziewczyny! Dziś o 3 nad ranem obudził mnie silny ból w podbrzuszu. Tak się pocieszam, że skoro obudził, to musiał już być konkretny. Potem się niestety wyciszył i poza bólami jak na @ nic mi nie dolega, a jak wstałam, to w ogóle przeszło. Ale to już trzecia noc z takimi bólami, więc może, może... Ja, o dziwo, w ogóle nie puchnę, z czego się bradzo cieszę. U nas też gorąco, ale do wytrzymania, bo ja z Gdańska jestem i morze chłodzi. Socjalna, ten dzień musi w końcu nadejść, po prostu musi! Ja sobie ostatnio powtarzam, że skoro wytrzymałam 39 tygodni i 5 dni, to te kilka/naście też wytrzymam. Agness, też zajadałam truskawki, czytam i mam dwa koty, ale w ciąży ich nie dotykam, bo nie mam przeciwciał na toxoplazmozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnn
dziewczyny w te upaly wiem ze pewnie wam jest ciezko ,a co ja mam powiedzieć , caly dzien wietrze swojego synka .On jeszcze taki malutki a tu 33 stopnie:/:/Leży sobie na golaska , ale potówki mu wyskakuja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NOOO kobietki ja sobie uciełam drzemkę, ale mi narobiłyście ochoty na truskawki :) zaraz jak odbiorę małą z przedszkola to sobie kupię i też będę zajadać ;) Teraz dopiero śniadanko..chlebek z twarożkiem i zimne mleczko :) nnnnn czyli nas pocieszasz, że już zaczynają się problemy z maluszkiem....hehe..Będzie dobrze..Latem dzieci się szybciej chowają :) Ja sama mam potówki wewnątrz ud :( U mnie bez zmian..żadnych objawów..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie wróciłam z wc...i jestem lekko wystraszona..Robiłam siusiu, a na papierze krew, nie dużo, ale jednak..Troche sie martwię bo przy oddawaniu moczu krew?? :( to na pewno nie był żaden czop śluzowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łupinka83, ja tez nie mam przeciwciał na toxo, co jest dziwne bo koty mam od dawna - w ciązy dotykam ich jak zawsze, uwazam za to bardzo przy czyszczeniu kuwety i w ogóle nie ruszam surowego mięsa, nie jem mięsa z grilla itd - całą ciąze co 1,5 miesiąca robiłam badanie na toxo i było ok, ponoc to nie koty sa głównym winowajcą tylko wlasnie surowe mięso; a truskawek i roznych dobrych rzeczy trzeba się teraz najeść, bo potem jak bedziemy karmić to może byc gorzej, więc ja sobie dogadzam:) tez bym chciała byc teraz nad morzem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
socjalna jak ja miałam taką krew to gin mi powiedziała, ze to czop i nie mam sie martwic; ale jesli sie denerwujesz to zadzwon do swojego lekarza i sie upewnij, ja tez sie wtedy wystraszyłam, ze moze cos z łozyskiem ale powiedziała mi ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnesss ale ja nie miałam żadnego śluzu..NO może godzinę wcześniej miałam na wkładce taką galaretkę ( malutko) i parę dni wcześniej też taką miałam koloru tak jakby jasny pomarańcz..., zwarta ale czysta galaretka..A teraz po podtarciu mocz z krwią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu byłąm w wc.....tym razem na papierze galareta koloru brązowego. jesli to faktycznie czop...to i tak nie mam sie z czego cieszyć bo dziewczyny piszą, że im poodchodził już dużo wcześniej i nadal nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ale ja tez nie miałam, miałam po prostu na wkładce sporo krwi świezej, do tego skurcze, gin powiedziała, ze tak moze byc i moze za pare dni zacznie sie poród - cóz, nie zaczął się, doczekałam kolejnej wizyty, na ktorej sie okazało, ze wszystko jest ok, i ze urodze dopiero za ok. 10 dni - własnie mija te 10 dni i jak w weekend nie urodze, to w pon iedziałek znów mam wizyte hehe; ale moze z Toba bedzie inaczej i cos Ci sie niedługo zacznie:) zadzwon do gina, po co masz sie denerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz czop:) moze sie nie zacząc, ale moze sie zacząć:) w kazdym razie cos sie ruszyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki agnaess zawsze jakieś pocieszenie :)nie wiem czy to coś znaczy ale mam też bardzo bardzo...delikatne pobolewania w podbrzuszu... I znowu jakaś nadzieja..., ale znając moje szczęscie to raczej się nic nie rozkręci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja...naprawdę mi przykro...Ja też nie mam :( Teraz idę robić koktajl truskawkowy...mniam, mniam..kefir, truskawy i kostki lodu..Pycha...Coś na pocieszenie się należy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tynka83
witam, socjalna wg Twoich opisow wychodzi na to ze to czop ja mialam podobnie:)no ale w zeszla srode,ale u moich znajomych odejscie czopu bylo symptomem nadchodzacego porodu(po kilku godzinach)wiec mysle ze porod tuz tuz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam nie chce nikogo dobijac ale po odejsciu czopa mozna jeszcze i ze 2 tyg. pochodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja...a jak wyglądał twój czop..bo slyszę różne wersje, jedni mają podbarwiony krwią, inni jak kurze jajo, a mój był brunatny. no i położna stwierdziła, że u wieloródki przeważnie czop odchodzi któtko przed porodem, ale chyba u mnie to się nie sprawdzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tynka83
..ja mialam brunatny z krwawym podbarwieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie.... ja nie wiem czy mi odszedł czop, ale chyba jednak wczoraj ta mała odrobina śluzu podbarwionego na brunatno była czopem.... takie jasne brązowe a w 1 cąży czopa nie zaobserwoałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwoniłam do mojego ginusia..bo za każdym razem jak idę do toalety to na papierze zostają brunatne takie niby upławy.NO i co jakiś czas pobolewa mnie ból brzucha. Mówi że mam się wstawić do szpitala żeby nie przegapić jakiegoś krwotoku, albo to początek porodu. Do szpitala na pewno się nie wstawię. Z pierwszą leżałam na patologii i mam dosyć. No i mój pierwszy poród trwał 23 godz. Po co mam się kłaść żeby mnie wypisali na drugi dzień...Po jaką cholerę robić nadzieję sobie i rodzinie :( NO chyba że faktycznie zobaczę krwawienie..Ale to co wycieram to nie jest krew. Mówił też że tak może być przy rozwieraniu szyjki macicy..:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka83
Socjalna, trzymam kciuki, żeby to już długo nie trwało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×