Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimba 2008

39 tydzień ciąży

Polecane posty

Lupinka ja też trzymam kciuki za was wszystkie i za siebie też :) Już dosyć łazimy..:( U nas się zerwało takie wiatrzysko że szok...Chyba będzie zaraz burza..A jak miło postać na takim wietrze..:) Człowiek się poci jak szczur :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
socjalna ja od wczorajszego badania stale plamię.... teraz już tak delikatnie ... tyci tyci ;) ale mi ginek mówil ze tak moze być po badaniu , że szyjka się bedzie rozwierać..dzisiaj lekarka na izbie przyjęć jak bylam na ktg powiedziala ze to normalne..także spoko ;) a co do niepotrzebnego kladzenia sie na patologii mam takie samo zdanie jak i ty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka83
U nas też zrobiło się ciemno, pogrzmiało, lunęło, zerwał się wicher, a teraz już słońce świeci. Mała tak mi napiera, że pachwiny i nogi drętwieją, ale wyjść jakoś ne chce:( U mnie to nawet żaden czop nie wyszedł,ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnn
socjalna u mnie maluszek lezy tylko w pieluszce i wietrzy swoje magazyny:) A czy szybciej sie chowaja to zobacze za jakiś czas po tygodniu to nie widze róznicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny miałyście racje!! :(( nic się nie dzieje..:( tyle nadziei i nic :( żadnych skurczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja...a masz pobolewania w bodbrzuszu?? Bo ja mam tak ok. co 10-13 min...i takie delikatne napinania...nie są to na pewno bóle porodowe..bo za słabe..Ale boję się żeby było wszystko ok. z łożyskiem..no i mała strasznie mało się rusza..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku socjalna, na pewno jest wszystko dobrze, ja mam ciagle ból podbrzusza, a wczoraj i przedwczoraj tez mały sie słabo ruszał i sie balam, ale przeciez przed porodem moze sie mniej ruszac bo ma mało miejsca, dzisiaj juz ruszał sie wiecej, ale generalnie nie jest to juz kopanie bokserskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak wtedy mi gin powiedziała ze to czop (jak miałam anajpierw brunatne a potem czerwone plamienie) to mówiła ze skurcze porodowe zazwyczaj po takim czyms zaczynają sie po 2-3 dniach, wiec czekaj cierpliwie:) (no wprawdzie mi sie nie zaczeły do teraz ale miejmy nadzieje ze u Ciebie bedzie inaczej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie stale pobolewa podbrzusze ale skurczy nie odczuwam, zreszta ktg pokAZAło zero skurczy.. a moje plamienie jest i brunatne i krwiste.. a z łozyskiem jest ok..wczorAJ mialam usg... ale mi mowilo 2 lekarzy ze po badaniu tak moze byc.. a ja mam 3 cm rozwarcia wiec moze to od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co...chyba mi wody zaczyaja odchodzic, byłam w wc i jak ubrałam majtki to 3 wkładki jedna po drugiej całe mokre od czegos w rodzaju wody, na pewno nie był to mocz, nie wygladało tez na sluz, i teraz czuje spory ból w pachwinach, zaczekam jeszcze troche i zobacze co z tego wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka83
Agness, no, coś się ruszyło! Jak trzy wkładki, to pewnie wody, a jak wody, to pędem do szpitala! Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, nie moge sie połapac ze skurczami, boli mocno, mocniej niz wczesniej ale nie umiem tego sensownie policzyc, chyba sie zdenerwowałam, skupiłam sie na dokanczaniu zupy-kremu i prysznicu w tym podekscytowaniu, uspokoje sie i zaczekam co sie bedzie działo, jak sie ból bedzie nasilał, zadzwonie do mojej gin-ma byc przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta...właśnie wróciłam ze szpitala...\mam 1,5 cm rozwarcia...\9wielkie gówno :( ) skurcze mam i nawet bolą ale są nie regularne...ciągle plamię. \piguła chciała mnie położyć na patologię ale się nie dalam :) jestem w domku i czekam może wkońcu się rozkręci....Te brunatne plamienie to rozwieranie szyjki macicy..\piguła stwirdziła że mogę pojechać w nocy, albo rano, a mogę za 3 dni....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka83
O kurcze, dziewczyny nam zaczynają rodzić! Może pójdzie prawem serii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
socjalna...no to niedługo urodzisz, tylko sie cieszyc:) u mnie skurcze nieregularne wiec z domu sie nie ruszam, bo pewnie tez by mnie chcieli gdzies kłasc a nie mam chęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tynka83
witam, ja dzis rozmawialam z moim gin i kaze czekac do poniedz bo moze przez weekend sie cos zmieni...wiec czekam u mnie bez zmian:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tynka83
a tak wogole to trzymam kciuki za was dziewczyny bo z tego co pisalyscie u Was juz sie cos ruszylo:P powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kobietki...Dla mnie nie dobry..\ja nadal nic..skurcze nie regularne ale bolesne..Zgłupieć można...i to druga ciąża :( \nie spałam całą noc..:( Czy to się w końcu skończy..??!! ostatni skurcz był 6.06 a teraz następny 6.17...no i bolało ok. 40 sekund...no powiedzcie same czy nie można zgłupieć...A nie chcę jechać niepotrzebnie i tam leżeć bo bym całkiem zwariowała..:( Agness..a ty pewnie już na porodówce..trzymam mocno kciuki..:) Też chciałabym żeby wody odeszły...to w końcu musieliby coś zrobić...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gdzie tam, u mnie nic, jakies tam skurcze nieregularne, czasem mocno bolesne - budziły mnie w nocy; zadzwoniłam nawet do lekarki wczoraj w nocy, ale powiedziała ze mam siedziec w domu i czekac na skurcze i ze to pewnie nawet nie były wody, bo jakos za mało , no więc...jestem w punkcie wyjscia, mozliwe ze nawet rozwarcia nie mam- w kazdym razie nie zdziwiłabym się- no trudno, nic nie poradzę, kiedys urodzę przecież:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agness trzymam kciuki...może akurat się zacznie...\ja już nie wiem co robić , moje skurcze są nie raz co 7 minut, brzuch boli przy tym jak cholera..(dół), porodowe są regularne, skraca się czas trwania między nimi i nasilają się...A ja od wczoraj mam tak jak dzisiaj, strasznie boli, niby nawet regularnie...a za chwilę już inny czas między nimi...:( no i te marniutkie rozwarcie na 1,5 cm..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslę socjalna, ze niedługo staną sie regularne i urodzisz:) pozdrawiam Was wszystkie i zycze udanej soboty:) chyba pojade nad jezioro, bo odkąd przestałam pracować (od czerwca) to w ogóle sie z domu nie ruszam; chyba czas sie troche zatkywizowac mimo bólu - moze wtedy szybciej pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka83
Witam, u mnie bez zmian, a termin na jutro. W nocy tylko zgaga okropna i takie napinanie brzucha i pleców na wysokości...żołądka. Już się nie nastawiam na nic. Czekam na wieści od dziewczyn ze skurczami i plamieniami, bo u Was to już naprawdę zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a socjalna to juz pewnie na porodówce;) u mnie tez nic, tylko jakis przypływ sił w końcu:) pewnie z powodu zmiany pogody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka3556
Hej dziewczyny ale fajnie że znalazłam jakieś forum gdzie kobietki macie taki problem jak ja .Ja mam termin na dzisiaj jest tak duszno ze za ras umrę ŻADNYCH SKURCZY PLAMIEŃ kompletnie nic szlag mnie za ras trafi nawet brzuch mi nie opadł .Zastanawiam się jak długo wytrzymam .Naprawde mam dosyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agness ja to nawet sił nie mam :D co z tego ze plamię, skoro to plamienie juz 3 dzień trwa :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka83
Agness, to może ten przypływ energii przed porodem? Kolejny dzień minął i nic:( Jestem już taka zmęczona. Na myśl, że teoretycznie to mogę tak jeszcze przez dwa tygodnie, mam ochotę sobie palnąć... A socjalna chyba faktycznie rodzi! Życzę dobrej nocki (albo porodu albo przespania całej bez wstawania do wc):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech dziewczyny, damy radę, ja wczoraj miałam takiego doła w połowie dnia, ze w ogóle przeklinałam decyzję o ciazy, ale mi na szczescie przeszło:) jak juz tyle wytrzymałysmy to i koncówke wytrzymamy - pomyslałam sobie, ze dziecku jest dobrze w moim brzuchu, wiec niech sobie siedzi jeszcze skoro taka jego wola, tez nie bedzie miało łatwo po urodzeniu - warunki na swiecie totalnie inne niz w macicy, ciągle jakies zmiany, a w macicy wszystko przewidywalne, znane, bezpieczne - my przezywamy, ale dziecko tez musi sie jakos do tego wszystkiego przygotowac, niech wychodzi w swoim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×