Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimba 2008

39 tydzień ciąży

Polecane posty

Gość Kalula
Czesc dziewczynki w ten piekny dzionek, ja juz nie spie czekam na telefon ze zabieraja mnie na porodowke. Mam nerwa i stracha czy sie uda. Wczoraj kolezanke z pokoju ktora wzieli jest juz po ale nie dostala znieczulenia nie wiem czemu biedna strasznie cierpiala choc rodzila tylko 8 godz. Ciekawe jak u Katyny sie sytuacja rozwinela. Katyna odpowiem ci na pytanie jak tam moja szyjka. Rozwarta do 3 cm cewnikiem i caly czas pracuje jak to lekarz powaiedzial bo mam skurczyki i wydobywa mi sie zniej tzki sluz jak kuze bialko ale o kolorze kawy late. Czekam i pozdrawiam. Trzymam kciuki za wszystkie i mamuski i wylotowko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Kalula ja miałam taki śluz dzień przed porodem:). To Cię biedną przetrzymują, ale pewnie już dziś urodzisz;) Hm u Katyny pewnie też się coś ruszyło bo taki ból to ja czułam na początku pierwszej fazy porodu silny ból jak na okres...;/ :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Dzieki Natalka za slowa.wsparcie. nadal leze glodna obchodu nie bylo bo po co dzis sobota mozna olac pacjentow . Nawet nie wiem jakie sa szanse na to zeby cos bylo z tej indukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Kalula te czekanie jest najgorsze..wiem bo sama przez to przechodzilam:)ale wzieli mnie na ta porodowke w sobote chociaz juz tez myslalam ze jak weekend to oleja.. hehe zaczyna sie u Ciebie tak samo jak u mnie cewnik,potem 3cm rozwarcia:)Mam nadzieje ze urodzisz tak szybko jak ja:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Jeszcze wam pisałam że się martwię tym śluzem hehe :). Kalula Kochana już sobie wyobrażam co tam musisz przechodzić;/ . Trochę niepotrzebnie Cię już do szpitala położyli skoro nie ma miejsca na porodówce... i nic z tym nie robią. Ale chociaż cewnik CI założyli. Hm wydaje mi się że za pare godzin samo Ci się zacznie . I wtedy już będa musieli się Tobą zająć:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Kasienkaa jak tam Twój mały ? ? Dał Ci pospać?? . ja się martwię że się mała przeziębiła ;/ bo często kicha i jest niespokojna dziś w nocy obudziła się po 1 i już spała tylko po parę minut ech ;(. I robi zielone kupki nie wiem czy to może być normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka nie martw sie moj maly tez ciagle kicha..juz w szpitalu tak bylo ale polozne mnie uspokoily ze to nic zlego..A moj Skarbek dzisiaj mnie obudzil w nocy 2 razy,wiec powiem Ci ze sie nawet wyspalam. A co do kupki Niunio tez pare razy mial zielona..nie wiem od czego to zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Uff to mnie uspokoiłaś troszkę;)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ;) Jestem tu nowa. Kończę właśnie 38 tydzień (w poniedziałek zaczyna się 39). Termin miałam z OM na 16.03 ale z USG na 02.04. Bardziej prawdopodobny jest z USG, ponieważ wiem, że miałam przesuniętą owulację. Mała niestety ułożona jest miednicowo. Mój ginekolog powiedział że zrobimy cesarkę. Najpierw chciał 22 marca (bo miałam mało wód płodowych i skurcze), ale na ostatniej wizycie powiedział że poczekamy do 29 marca bo wszystko ok z dzieckiem i ze mną i lepiej jak będzie w brzuchu jak najdłużej. Zaznaczył oczywiście, ze jak bardzo będziemy chcieli z mężem, to zrobi cesarkę tego 22 marca. No i jak radzicie, czekać do 29 czy robić 22? Ja ogólnie coraz gorzej się czuję, wiadomo, ale jak się jeszcze pomęczę to możliwe że akcja sama się zacznie a nie tak znienacka cesarka i szok dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc EmizMają:) Moim zdaniem jezeli sie gorzej czujesz,i sie meczysz to lepiej 22 niech Ci zrobia ta cesarke..przynajmiej bedziesz na to przygotowana..bo gorzej dla Ciebie jak porod sie zacznie i wiadomo stres..itd a to wszystko wplywa na dziecko,ale to jest moje zdanie..:)wiadomo zawsze lepiej jak Dzidzius jest dluzej u mamy..ale 39 tydzien to juz ciaza donoszona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Nie bardzo mam czas teraz pisać , ale czytam Was regularnie i myślę o WAS Kalula i Katyna. Z tego co obie piszecie wynika ,że wszystko powoli posuwa się do przodu i już niedługo będzie po wszystkim.Trzymam za WAs kciuki dziewczyny.Dziwne, ale dzięki temu forum czuję się jakbym Was wszystkie znała od lat. Jeszcze tylko trochę cierpliwości bo naprawdę warto poczekać i znieść wszystkie bóle tego świata dla bobasków-uwierzcie mi wiem co piszę. Ja jeszcze nigdy w życiu nie byłam tak szczęśliwa jak teraz trzymając w ramionach córcię.Mąż te z całkowicie zwariował na jej punkcie-szczególnie ,że podobna do niego jak dwie krople wody. Kasieńka i Natalka, moja dzidzia ładnie śpi w nocy , budzi się tylko do karmienia co jakieś 3 godz. Nie zapłacze nawet gdy kupkę zrobi toteż muszę ją co chwila sprawdzać. Bardzo ładnie na wadze przybiera i jest silnym dzieckiem mimo tego co przeszła podczas porodu. Wczoraj dostałam właściwy pokarm i piersi zrobiły się ogromne i obolałe, ale na szczęście mała ładnie ściąga pokarm. Ja jeszcze cała obolała po nacięciu a dodatkowo straszne mi hemoroidy podczas porodu wyskoczyły więc czuję jakby dupsko nie moje było.Mam jednak nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej. Jeśli macie jakieś problemy ze szwami albo raną po cięciu -nie lekceważcie tego. Dziś u mnie była położna sprawdziła moją ranę i pytała jakiego koloru jest krew, czy nie ma nieprzyjemnego zapachu ,czy nie krwawienie nie jest zbyt intensywne i czy nie mam skrzepów. Ja na razie nic takiego nie mam ale ona powiedziała ,że gdybym miała to nie można tego lekceważyć , bo to są objawy niepokojące i mogą świadczyć, że jakieś zakażenie sie wdało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emizmają przeczytaj mój post odnośnie mojego porodu jakieś dwie strony wcześniej. Ja też miałam położenie miednicowe tylko nikt o tym nie wiedział i jak dojechałam do szpitala to już nawet na cesarkę było za późno.Nic Ci nie doradzę ,ale przeczytaj ten post i może to Ci pomoże podjąć trafną dla Ciebie decyzję.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Kasienkaa na początku troszkę płakała teraz już się przyzwyczaiła i lubi się kąpać , nie płacze w ogóle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Witajcie! Ja wczoraj od 18 męczyłam się z tymi skurczami co 3 minuty ale do zniesienia.. w koncu o północy pojechaliśmy na porodówkę, położna mnie zbadała no i niestety.. rozwarcie na opuszek i wracać do domu się męczyć... myślałam, że się popłaczę.. ani zasnąć ani nic:/ ok 6 rano bóle ustąpiły.. właśnie przed chwilą dopiero wstałam. Ale byłam pewna, że to się rozwinie bo bóle były już od krzyża i miałam wrażenie, że coraz mocniejsze..No nic czekam dalej... Kalula dasz radę.. wiem coś o weekendzie w szpitalu, ja przynajmniej w moim na nic nie mogłam liczyć, minimum zainteresowania i ingerencji no bo to weekend i przecież nikt nikomu głowy nie będzie zawracał.. Emi jakby mi proponowali cesarkę to bym powiedziała tak w tej chwili, już teraz! męczę sie strasznie ale jak Ty się dobrze czujesz i wytrzymujesz to może zaczekaj.. podobno im dłużej dzidzia w brzuszku tym lepiej.. Goja ja też się ciesz, że wszystkie tu jesteśmy i możemy się podzieić swoimi doświadczeniami, baardzo mi to pomaga! no i dobrze, że Twoja Malutka ma się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dzisiaj znalazłam to forum, przeczytałam kilka stron i jestem niezmiernie ciekawa jak to się potoczyło u was. Urodziłyscie już? Ja mam termin za tydz. w niedzielę lecz już teraz nie mogę usiedzieć. Wypatruje z niecierpliwoscią różnych oznak ale niestety cisza. A przez co wy, po terminie, musicie przechodzić... Gratuluję tym, które już po :). Pzd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś termin mojego porodu, czekam niecierpliwie na jakiś znak....i cisza. Poza opuchniętymi nogami w kostce nic się nie dzieje. Być może w ciągu dnia coś się ruszy. Witaj Kiki00 ! Spodziewasz się córeczki czy synka? Ja czekam niecierpliwie na moją niunię, ale jej nie spieszno do mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy Kiki:) Dziewczyny juz niedlugo wszytskie bedziecie po porodzie,i trzeba bedzie zalozyc temat "Nasze Skarby":)) Renia ja urodzilam po terminie 4 dni i to mi wywolywali bo Maly nie chcial wyjsc;)widocznie mu dobrze u mamy w brzuchu bylo:) Ja to jesteem taka nie wyspana..probowalam teraz zasnac ale nie moge:( Niunio dal mi w nocy niezle popalic:)a teraz spi jak Aniolek:) Ciekawe jak tam Kalula;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spodziewam się córeczki :). Dzisiaj zabiorę się za sprzątanie, może uruchomię jakis mechanizm porodu ;). To mówicie, że dzieci dają w kosc po nocach? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Cześć Dziewczyny ! :) Witaj KIKI :). Moja mała też mi dała nieźle popalić, ale zorientowałam się czemu jest taka niespokojna ;/ mam za mało pokarmu:( wczoraj cały dzień nie mogła usnąć ja nie wiedziałam czemu a ona była głoodna, muszę ją dokarmiać sztucznym mleczkiem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie chce się wymądrzać, ale podobno taki kryzys w karmieniu następuje i najgorsze co można zrobić to dokarmiać sztucznym mlekiem... Mnie uczono, że każda matka jest w stanie wykarmić swoje dziecko i aby zwiększyć ilosć pokarmu to trzeba częsciej przystawiać malucha do piersi nawet co godzinę i nie poddawać się :). Dacie radę na pewno :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika moj Niunio jest przy cycu co pol godziny,raz je,raz traktuje sutek jak smoczek i zasypia..Moj pokarm jest poprostu malo tresciwy tak mi polozna powiedziala..i ja musze dokarmiac..chociaz powiem Ci ze tez wcale z tego zadowolona to nie jestem..;/ Niunio ma dwa tyg i jeden dzien...i nie przybral duzo na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Witajcie! Cześć Kiki, ja chyba jestem już weteranem w czekaniu na poród bo termin był na ósmego a dziś osiemnasty:P co prawda okazao się, że termin z USG jest na 19 więc dalej czekamy... wydaję mi się, że wczoraj odszedł mi kawałeczek czopa bo miałam taką galaretkowatą wydzielinę. Pozostaje czekac... Natalka Kasieńka jak byłam ostatnio w szpitalu to mamusie też się ciągle martwiły o pokarm ale podobno to przechodzi :) więc gowa do góry! Najważniejsze, że dzidzie dają spać coraz więcej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
No ja też przystawiam moją małą częściej niż co godzinę, uwierz KIKI że to bardzo męczy z resztą ona płacze. Kasienkaa dokarmiam ją od wczoraj mleczkiem NAN, ja mam po prost7u bardzo mało pokarmu, nawet ostatnio sobie odciągnełam bo chciałam zobaczyć ile tam jest no i naprawdę niewielka ilość na dnie buteleczki ... a dziecko potrzebuje coraz więcej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
W pierwszych dniach jest go nawet za dużo ... a moja Mała ma 2 tygodnie i 2 dni. Już powinno się w miare unormować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×