I tak wolimy blondynki !!!!

blond ogolnie kojarzy sie z anielskoscia (wiadomo - anioly sa biale, jasne). Wieki temu ludzie o tym kolorze wlosow byli uwazani za wcielonych aniolow albo ludzi spokrewnionych z aniolami. Przypisywano im jakas nadprzyrodzona moc i anielska dobroc. tak bylo kiedys, teraz cos z tego pozostalo. Blond jest dobry, czysty, niewinny, cieply. Jak dziecko. Takim czyni czlowieka. I kobieta z blond wlosami sprawia wrazenie wlasnie takiej. Dlatego ludzie maja wieksza smialosc do blondynek. Wydaja im sie one cieplejsze, bardziej dostepne, wiarygodne, slodkie. Facet zwroci uwage najpierw na blondynke;)

a jak by kogos to interesowalo to jestem brunetka;)

Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tinyurl.com/testosobowosci

Ja jestem blondynką juz ciemna bo wlosy sciamialy... jak bylam dzieckiem mialam jasne... wiec jestem ciemna blondynka, mam taki miodowy kolor...niektore brunetki sa ladniejsze od blondynek... Na szczescie nie jestem z tych koscistych blondynek... bo koscista blondynka ...bleee pozal sie Boze... albo taka z cycami napompowanymi utleniona...jeszcze gorzej bleeee.... Ja jestem naturalna blondynka...to mi sie we mnie podoba...Owszem legalnych blondynek jest malo....Legalnych a nie sztucznych napompowanych, z cycami na wierzchu , utlenionych...

Od kiedy jestem blondynka czyli rok... hmmm... jestem traktowana przez mezczyzn bardziej poblazliwie, choc jako brunetce tez bylo mi latwo zalatwic cos z facetami, mialam fory troche... jednak teraz czasem traktuja mnie stereotypowo jak glupia blondynke a ja sie dostosowuje chyba do tego. To co jest na niekorzysc to to, ze na studiach na egzaminach, czy odpowiedziach ustnych obnizaja mi oceny bez powodu!!! Niby glupia blondyna to dostaje gorsze noty. Podczas testow i egz pisemnych mam lepsze oceny bo nikt nie ocenia wygladu. Mezczyzni czesciej zagaduja i podrywaja, ale spotykam sie z dogadywaniem ze blondynka jest glupsza. Za to latwiej zalatwic cos w urzedzie i zagadac do faceta. Mezczyzni sie nie boja blondynek bo wierza ze dadza sobie rade bo blondynki sa mniej inteligentne i slodziutkie. Blond ma plusy i minusy

No nie wiem, chyba co najwyżej skłaniają, żeby traktować jak idiotkę. Ja mam długie blond kłaki i parę innych cech uchodzących za takie fajne, świadczące o płodności i ogólnej za/je/bistości i co? I lipa. Moje koleżanki brunetki mają dużo większe powodzenie.

Ja i tak wolę swoją brunetkę. Ale bez sensu temat. :)