Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EKD 34

Pierwsza ciąża po 35 roku życia.

Polecane posty

Gość quadrifoglio
Witam kochaniutkie.....czesciej o Was mysle niz tutaj zagladam ot tak czuje sie jakas wypompowana nie wiem czy to dobre okreslenie moze pusta jest lepsze :( Ciesze sie ,ze nasze przyszle mamusie i ich sloneczka maja sie dobrze :) Mam tylko nadzieje, ze u Biedroneczki jest lepiej i nareszcie jest spokojna. Biedroneczko 👄 Moj M podda sie operacji, ale narazie innej zobacza moze rozwiaze problem. U mnie tarczyca sie unormowala TSH 2.20, ale jakos mnie to nie cieszy bo nawet nie wiem czy tu tkwi problem, nawet endokrynolog nie potrafil mi dzisiaj odpowiedziec cytuje : kazdy organizm reaguje inaczej na niedobor hormonu. Jezeli to byl problem to juz go nie mam bo tarczyca funkcjonuje ok. Moj dzis u endo powiedzial odnosnie ciazy, ze w tym momencie jej nie szukamy, ale jak bedzie to ogarnie nas szczescie. To chyba pozostalo mi czekac na cud jak nic w tym kierunku nie mozemy robic ( oczywiscie nie mam na mysli wspolzycia). Przyznam mu racje nie jest to dobry moment, ale lepiej juz nie bedzie czyli o tak o nijak. Gatta pamietam, ze pisalas odnosnie ewentualnych badanin naszych Panow owszem popieram, ze nie zawsze problem tkwi po stronie kobiety. W mojej sytuacji to maz ma 2 dzieci z 1 malzenstwa, jest o okolo 10 lat starszy, w 2005 r przeprowadzil badania i od tego czsau minelo 6 lat czas mogl cos zmienic, wiec rok temu zapisalismy sie do kliniki plodnosci we Wloszech wszystko refunduje panstwo tzn placi sie podatek, dlugie kolejki, ale warto. Miesiac po 1 wizycie maz dostal zawal i tu sie wszystko urwalo. Tak jakos z ogromnego szczescia popadlismy w nieszczescie. Gatta przykro mi, ze ciagle dokuczaja Ci te bole a lekarze w jaki sposob do tego podchodza dali Ci jakis konkretny powod jezeli sa one az tak nie znosne? Asiaz no to sobie wypoczywacie nareszcie macie czas tylko dla siebie z Kubusiem, ale przybiera na wadze to dokazuje rowno w brzuszku u mamusi :) Oj te nasze chopy moj to nerwos, Twoj skapiec a zelazo potrzebne Asiaz to juz nie tak jak kilkanascie lat wstecz, teraz to natura jest zatruta i srodowisko ledwie zipie nie ma juz nic zdrowego. Asiaz duzoooooooo zelaza ma szpinak nic go nie zastapi ty nie sluchaj Twojego tylko jak mozesz sobie pozwolic to kupuj to co Ci jest teraz potrzebne a potem bedzie potem. A jestes na insulinie? Co porabiasz teraz dzionkami? Buziaczki kochane i dbajcie o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieeedronka
czesc kochane dziewczyny!!sciskam Was bardzo mocno i buziaczki sle glaszcze tez brzuszki mamus:-)niech rosna zdrowo te kochane dzieciaczki;-( ja ostatnio sie nie odzywam,bo humorek mam kiepski,ale pamietam i sercem jestem z Wami u mnie nic nowego,a raczej bardziej mi zle,jestem teraz na urlopie,smutno mi i pusto ta pogoda mnie jeszcze dobija,bo wiekszosc czasu spedzam w domu..moj znow sobie w delegacje pojechal,o dziecku juz slyszec nie chce i wiecie co mam wrazenie,ze zaczal sie pilnowac,jakos unika tych dni kiedy powinnismy probowac:-(....wiec samotnosc mnie sciska tak coraz bardziej Koniczynko to tylko sie cieszyc,ze Twoj bedzie mial zabieg.Zobaczysz nabierze sil,radosci,checi do zycia,na wszystko spojrzy pozytywniej i wtedy rownie mocno zapragnie dzidzi i Cie w tym wesprze...zobaczysz,ze tak bedzie,choroba potrafi czlowieka porzadnie zdolowac...nie poddawaj sie tylko,razem zawalczycie ta chorobe,najwazniejsze,ze lekarze sie podejmuja,bo to znaczy,ze da sie wyleczyc!! i tego sie trzymaj,a jeszcze na Twoim niebie sloneczko zaswieci,sama widzisz,ze tarczyce juz dalo sie uregulowac:-)wiec iris w tym najlepszym momencie przyjdzie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieeedronka
kochane dzieciaczki i mial byc duuuuzy usmiech,zle mi sie tam napisalo,ale wiem,ze mi wybaczycie..i jeszcze po kolejnym buziaczku maluszkom wysylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gatta74
Witajcie Dziewczyny. bieedronka, wspólczuję problemów z facetem. Nie mam patentów, jak przekonać mężczyznę do dziecka, a właściwie jeden desperacki. Może postawić wszystko na jedną kartę - albo starania i rodzina, albo... każdy niech pójdzie swoją drogą? Moj absolutnie nie chciał zostać ojcem, gdy dowiedział się, że nie ma szansę być bologicznym tatą i musimy skorzystać z banku nasienia. Argument koronny przyszedł z zewnątrz,w roli argumentu wystąpił mój przyjaciel, który chciał mną zaopiekować się bardziej niż po koleżensku i gdy byłam bliska podjęcia decyzji o rozstaniu małż zmienił strategię o 180%. No, nic, motywacje bywają różne. Nie wiem, czy nasza jest właściwa, i czy dobrze zrobiłam, czy może powinnam skorzystać z szansy, zacząć na nowo zdrową relację, ale po ponad 10 latach wspólnego życia trudno tak zrywać mosty. Zycie pokaże... Ja się osobiście cieszę z paskudnej pogody, jest czym oddychać, a ze słonca nie mogę zbytnio korzystać... chociaż wiem, że urlopowicze mają przechlapane. Życzę Ci jednak duuzo słonca, i za oknem, i w zyciu:) Co do moich bólów, kłuć, pobolewan: no niestety, rozciąga się macica, więzadła. Jest to moja pierwsza tak zaawansowana ciąża. Ja tłumaczę sobie logicznie, że w moim wieku - w tym miesiącu skonczę 37 lat, trochę gorzej to wszystko pracuje. W każdym razie medycznie jest OK, samopoczuciowo - różnie. quadrifoglio, tarczyca jest bardzo ważna, bo od jej pracy zależy nasza płodność. A wiele osób ma kłopoty tarczycowe. TSH dla 'staraczek' nie powinno przekraczać 2, wg. innych źródeł 1.5. Tzw. ormy są dla kobiet w wieku od 8 do 80 lat, więc nie wystarczy 'mieścić się w normie'. Tyle wiem, mam całkiem kompetentego edokrynologa. Oznacza się także ft4, i ft3 bo te wskaźniki faktycznie obrazują poziom hormonów- ft4 powinno być w górnej granicy w 1 trymestrze ciąży, inaczej grozi poronienie. Ewentualnie aTPO, aTG - przeciwciała przeciwtarczycowe przy podejrzeniu Hashimoto. Ja np. mam nieco podwyższone przeciwciała, przy prawidłowych wynikach hormonów - dlatego jestem na Euthyroxie. Spróbuj oznaczyć wszystkie te wskaźniki, ewentualnie zrobić USG tarczycy. asiaz69, uściski dla Ciebie i Kubusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieeedronka
gatta wszystko wskazuje na to,ze u mnie bedzie to drugie rozwiazanie i strasznie sie boje bo to oznacza samotnosc juz taka zupelna:-( zycze Wam dziewczyny wszystkiego dobrego,sciskam kazda z kolejna i niech maluszki rozwijaja sie zdrowo i przyniosa mamusiom mnostwo szczescia❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quadrifoglio
Witam kochane!!!!!! No u mnie to mialy dzisiaj przechodzic burze z piorunami a upaly jak smok :p Gatta zabciu tak malo nam opowiadasz o Twoim malenstwie. Czy zastanawialas sie nad imieniem, czy dokazuje ostro w brzuszku....etc , my z biedroneczka chociaz w tym momencie oczekujemy na cud ktory Was spotkal to nie sprawia nam przykrosci jak opowiadacie o swoich synkach, wrecz przeciwnie. Tak jak piszesz czas okaze czy to byl dobry wybor, ale z Tego co opisujesz o Twoim M to wydaje mi sie ze TAK. Gatta pocieszylas mie troszeczke z tym wplywem tarczycy na plodnosc bo ja nie chce sobie robic nadzieji, ze moze teraz sie uda chociaz taka cicha mam. Ja mam takie szczescie, ze mieszkam kolo Pisy gdzie jest jedno z najwiekszych centrum endokrynologii na swiecie lecze sie od 6 msc u profesora do ktorego dostalam sie po znajomosci i mam nadzieje, ze bedzie dobrze. Moja to subkliniczna przewlekle zapalenie tarczycy z podejrzeniem autoimmunologicznym, podejrzeniem bo moje tpo jest 36 a norma 34 i tarczyca jest po usg bez jakichkolwiek zmian. Odnosnie tsh to wczorajszy wynik jest 2.20 ft3 i ft4 ok, teraz chcemy probowac zejsc ponizej 2 i zobaczymy jak sie bede czula, bo to, ze wynik idealny tsh wacha sie okolo 1- 1,5 to nie znaczy, ze jest moim idealnym walorem, niestety my chorzy na niedoczynnosc nie wiemy jakie tsh jest idealne dla nas, sam lekarz mowi, ze jak uda nam sie zejsc na 1,5 to bedzie super bo jak to okreslil bede bardziej chroniona, ale 2.20 nie jest zle przy takim wyniku tarczyca pracuje prawidlowo. Zobaczymy jak zareaguje moj organizm czy nie bede miala kolatania serca itp ja jestem szczuplutka przy 168 waze 49 kg czyli 50 eutiroxu moze byc za duzo, do teraz bralam 4x50 i 3x25. Jak okaze sie za duzo to bede musiala wrocic tym razem do 5x50 i 2x25. Ale sie rozpisalam Gatta ile wynosilo Twoje tpo? Wiesz kochana co do macicy to wszystkie mamy nasza urode ktora bardziej elastyczna a ktora miej i moze dlatego kazda odczuwa indywidualnie bole w ciazy,ale jest dobrze i bedzie zobaczysz. Ja tez z moim partnerem jestesmy 10 lat i do nas przyplatalo sie chorobstwo meza i tak jakos idziemy do przodu, zawsze cos stanie na drodze w zwiazku, trudno czasami podjac wiele decyzji,ot uroki zycia :( Biedroneczko co Ty wypisujesz, ze zostaniesz sama dlaczego???? A co Ci faceci tacy bystrzy i wiedza kiedy owulacja jak nawet my nie wiemy na 100%. Ale nie Tu tkwi problem bo do zrobienia dzieciatka znajdzie sie zawsze ochotnik a o zalozenie rodziny biedroneczko. Ty jestes taka ciepla kochajaca ludzi osoba do diabla zal mi Ciebie strasznie, ze musisz sie tak zadreczac. No nie wiem na ile zalezy Ci na tym draniu, a czas ucieka i sytuacja nie jest dobra zawsze sama jestes skarbie i smutna. Zycze Ci jak najlepiej zeby ten Twoj men przejrzal na oczy i docenil Ciebie. Ja spadam z moim jamnikiem z metra cietym do parku, caluje brzuszki Gatty i Asiaz, sciskam biedroneczke i do uslyszenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie wszystkie 3 nam się odnalazły, co prawda w różnych nastrojach ..... Koniczynko, na razie ciągle bez insuliny :-)))), ale ostatnio pojawiły się ketony w moczu :-((((, no ciągle coś .... ale to jeszcze tylko 2 miesiące, jakoś przetrwamy. Ale Twoje informacje bardzo mnie cieszą i budują :-))))) tsh w normie, M. widzę w lepszym nastroju, ogólnie poprawa samopoczucia, no to może jest własnie ten czas .... ;-)))))), czekamy z Kuba na "sieciowe" rodzeństwo :-)))), na razie i tak nie jest źle, chłopak Gatty + Kuba = 2 chłopaków, to czekamy teraz na kolejna dwójeczkę :-))))). Biedroneczko, Słoneczko nasze kochane, tobą to trochę się martwię, zasługujesz na dużo ciepła i miłości, co to z tymi chłopami się dzieje ??? Jesteś tak ciepła i kochaną dziewczyna, że nigdy nie będziesz samotna, zycie Ci na to nie pozwoli, ale może jednak między wami jakoś się jeszcze wszystko ułoży. Trochę szkoda, że urlop spędzasz samotnie w 4 ścianach, nie tak powinno być .... Ale dzisiaj pięknie przyswieca juz słoneczko to i może trochę humorku przybędzie? Olać tych wstrętnych egoistycznych drani .... i trzeba trochę zająć się sobą :-)))) Gatta, kochanie, Ty to też widzę tak bardzo kolorowo nie mialaś, ale zawsze jakaś droga jest otwarta, ważny jest nasz wybór .... na pewno wszytsko będzie u Was dobrze, mąż oszaleje na punkcie synusia i bedziecie szczęsliwą rodzinką :-))), a gdybysmy żyli bez kłopotów i przeszkód to nie docenialibyśmy tego co w chwili obecnej mamy. Masz rację z tymi ciagnięciami i kłuciami brzucha, chyba wiek rzeczywiście trochę tutaj zadziałał i nie wszystkie nasze organy sa takie podatne na rozciągnięcia i ściagnięcia, od czasu kiedy biorę Luteine to u mnie te ciągnięcia już trochę przeszły. Koniczynko - kochana nasza cioteczko - laseczka z Ciebie :-)))), szczuplutka i zgrabniutka :-)))) (ja mam tyle samo wzrostu co ty i przed ciążą ważyłam 54 - 55 kg i wcale nie byłam grubasem :-))) ), no nic kochana tylko zafasolkować :-)))). Buziaczkuję wszystkie, a szczególne przytulki dla synusia Gatty :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieeedronka
Czesc dziewczyny,zajrzalam tu jeszcze przed spaniem i dobrze,ze tak zrobilam:-)bo tyle cieplych slow do mnie skierowanych przeczytalam:-)DZIEKUJE WAM BARDZO MOCNO I SCISKAM WAS SERDECZNIE,az przyjemniej bedzie mi zasnac,moze cos pieknego mi sie przysni,oderwie sie troche od czarnej rzeczywistosci,bede myslala o Was moich netowych przyjaciolkach🌻 Asiaz tu Ty juz koncowka tej ciazy:-)jejku jak ten czas szybko ucieka juz lada chwilka przytulisz Kubusia,oj bedzie sie dzialo tyle radosci:-) Buziaczki dla naszych maluszkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quadrifoglio
Dzien dobry slodziutkie babeczki!!!!!! No tak staram sie jak moge myslec pozytywnie :) i cieszyc sie z kazdego dnia majac nadzieje, ze bedzie dobrze i jakos mi sie to zycie lepiej ulozy. Tak bardzo chcialabym zostac mama i wiem, ze ja moge jakos tam sie podleczyc, ale gine mowi, ze te wszystkie leki co bierze moj na serce i wiek prawie 50.... no nic bez inseminacji szanse sa mini, mini. Oj dziewczyny co pisac jak sie uda naturalnie to bedziemy swietowac bo jak pisalam inne opcje nie wchodza w gre. Asiaz wypoczywasz.......Co to te katony w moczu ? Ojeju 2 miesiace, ja tez juz nie moge sie doczekac jak zostane wirtualna ciotka, ale bedziemy tu nerwowo spedzac czas jak nadejdzie moment....och teraz jak pomysle to ja jestem w Pl do polowy wrzesnia jakos tak ,mam nadzieje, ze mnie nie ominie ten wazny moment. Asiaz ja nie taka laska brakuje mi tych 4-5 kg co Ty mialas przed zajsciem w ciaze, troche deska jestem :). Biedroneczko wiesz moze zacznij myslec wiecej o sobie i Twoim szczesciu tak jak pisze Asiaz, zacznij sie doceniac i piescic...pracujesz maj swoje pieniazki mozesz sobie pozwolic na to i owo no np...uprawiasz sport -ja biegam truchcikiem prawie codziennie lub silownia jakis kurs aerobiku etc, chodzisz do kosmetyczki manicure , solarium, fryzjer, nowy ciuszek, kawka z kolezankami i lody w kawiarni, kapiele sloneczne, kino etc, etc To tak dla zabicia czasu i aby poczuc sie lepiej psychicznie, a mysle ze z czasem jak Twoj men zobaczy, ze bez niego tez potrafisz zorganizowac sobie czas i usmiech powroci na Twojej buzce to zacznie sie zastanawiac, to takie babskie oklepane sposoby, ale dzialaja ;) Gatta je tez w listopadzie skoncze 37 lat w PL to stare du.y jestesmy a we Wloszech i reszcie swiata inaczej do wieku podchodza. Jak Twoja pociecha sie czuje????? Buziaczki dla naszych chlopczykow i biedroneczko aby bilans wyszedl na 0 o dziewczynki musimy sie postarac 🌻 Buziaczki, buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieeedronka
koniczynko:-)chyba tak zrobie,zajme sie soba juz nawet tak probuje,tylko w srodku jakas taka pustka,czuje,ze zostaje sama a czas tak nieublagalnie ucieka 38latek skonczone i na jaki cud jeszcze czekac:-(gdybym miala lat 20 pare,latwiej by mi bylo do wszystkiego podchodzic inaczej,a teraz kazdy konzacy sie dzien,porazka:-(mam nadzieje,ze mnie rozumiesz.....a tak z innej beczki,wiesz,ze mi sie wlasnie wszystko dziewczynkowego czepia:-)kupowalam ciuszki dla siostrzenca i ciagle mi wpadaly w rece dla dziewczynki,nawet pampersy z jakimis lalkami kupilam:-D Sciskam Was moje Kochane mocno..i poglaskajcie brzuszki❤️ Koniczynko Tobie musi sie udac ja ciagle czekam na wiesci od Ciebie,najwazniejsze,ze jest z kim to kazda walke mozna wygrac..uda sie zobaczysz;-)tylko nastaw sie pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatajcie nasze kochane cioteczki :-))), Koniczynko, Tatuś Jakubkowy też ma 50 dyszek na karku i dwóch synów z 1 małżeństwa :-)))), jak widać po mnie (a widać baaardzo - ciągle wszyscy sie śmieją, że najpierw pojawia się mój brzuch a potem kawałek mnie :-))), rzeczywiście brzuch mam strasznie duży, niewiele poszło w biodra - wszystko w brzuszek i niestety w uda także :-(((, moja kolezanka w 9 miesiącu ma mniejszy niż ja, ale tak jak już pisałam jej Jaśku ważył w 35 tc 1700 gramów a Jakubek w 28 tc - 1460 gramów), więc "produktywność" Twojego M jest pewnie w porządku, nie wiem jakie leki przyjmuje, coś na bazie hormonów ????, a pali, alkohol ???? Mój wioślarz to nigdy nie palił a od kiedy go znam to wypił może razem 3 piwa więc praktycznie zero alkoholu. W naszym związku to jestem ta "niegrzeczna", fajki + piwko = mój relaks :-))), oczywiście teraz mam przerwę :-)))), ale tęsknię najbardziej za papieroskiem :-))). Więc kochanie .... czekamy na siostrzyczką a druga dostaniemy od Biedroneczki :-)))). Biedroneczko, wiem, że tak to jest jak człowiek czuje taką pustkę w środku to nic się nie chce (nawet z domu wychodzić) ale kochanie musisz troszkę temu Twojemu chłopu noska utrzeć, a czy nie masz gdzie na kilka dni wyjechać, podłączyć się do wyjazdu znajomych - nawet na 3 - 4 dni? A nie planujecie razem urlopu? On ciągle w pracy? Och ... jak mnie te durne chłopy irytują, i być może to bardzo egoistyczne z mojej strony ale cieszę się, że bedzie ze mną Jakub bo jak coś nie wyjdzie w moim związku to przynajmniej będę miała moje ukochane dziecko i nigdy nie będę już sama. Biedroneczko uśmiechnij się do nas, głowa do góry i może jednak jakiś plan na tego twojeg "baranka" trzeba ułożyć, bo szkoda Twojego czasu, jak to mawiał mój znajomy "szkoda Słońca", a .... już sama nie wiem co powiedzieć bo ja też w swoim życiu to nie miałam super szczęscliwych okresów w związkach damsko - męskich. W kazdym razie może jednak na Twojej drodze ta druga siostrzycka Jakubkowa sie pojawi, to by było dla waszego związku najlepsze rozwiązanie, bo raczej ten twój men zmieniłby się o 360 stopni, a jesli nie to Ty byś miała swoje szczęscie tak czy siak. Gatta, jak tam Wasze samopoczucie? jak ma się synuś? Buziaczki dla wszystkih :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia 79
Witam Was dziewczyny !! Choc nic nie pisalam to czytam Was sobie od jakiegos czasu,jakos brak mi odwagi napisac...bo moj problem jest troszke inny, wprawdzie nie mam jeszcze 35 lat jak w temacie ale obawiam sie ze i tak przed tym czasem w ciaze nie zajde...Choc chcialabym tego najbardziej na swiecie !! Jestesmy z D. malzenstwem od kilkunastu lat , On ma dziecko z pierwszego malzenstwa, jest ode mnie starszy. On nie chce miec dziecka ... na razie nie chce....slysze to od paru lat ...bo nie stac nas teraz..bardzo chcialby miec dziecko , ale nie teraz...a moj czas ucieka... Kocham Go, ale trace nadzieje, nie stac nas za bardzo, to fakt, nie mieszkamy w pl, ledwo wiazemy koniec z koncem....moje wszystkie kolezanki juz maja jedno, dwoje, ich mezow stac zeby utrzymac swoje zony siedzace w ciazy w domu, a mojego D. nie stac...i prawdopodobnie nigdy nie bedzie..pracujemy oboje i ledwo nam wystarcza...ehhh Grac w totka, czy zmienic faceta? Chce mi sie wyc......Pozdrawiam Was cieplutko, zycze Wszystkiego Najlepszego, zeby kazda z Was wyczekala swoje szczescie!!!! Zeby malenstwa byly zdrowe a Wasze minki zawsze usmiechniete !!!! Macierzynstwo to z pewnoscia najpiekniejszy okres w zyciu kazdej kobiety!! Tak bardzo chcialabym sie o tym przekonac .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia, skarbie, myślę, że finanse nie są największą przeszkodą, nie jestem na utrzymaniu mojego faceta (wręcz przeciwnie), dopiero od 2 tygodni jestem na L-4, po porodzie macierzyński a potem wracam do pracy. Jeszcze co prawda nie wiem jak to zrobię .... maluszka 5 miesiecznego do żłobka nie oddam, na opiekunkę to ledwo co zarobię (bez sensu pracować żeby oddać całą pensję obcej kobiecie siedzącej z moim dzieckiem), w rodzinie nikt nam nie pomoże - moja mamusia nie żyje od 3 lat :-((((, mama mojego mena jest już po 80 - tce .... Jak Kubus będzie spokojny to będzi eze mną pracował (np. ustawie sobie prace 3 razy w tygodniu), chodzi mi o to, że zawsze można poszukac jakiegos rozwiązania. A mój men z poprzedniego związku trwajacego 7 lat o dzieciach nic nie chciał słyszeć (miał już syna z 1 małżeństwa i mówił, że więcej dzieciarni nie chce i żebym na niego gdyby coś nie liczyła), teraz wiem, że ten związek był wielka pomyłką w moim życiu ale do wszystkiego trzeba dojrzeć i wszystko ma też swój odpowiedni czas i miejsce (na pewno każda z nas niejednokrotnie sie już o tym przekonała). Pewnie, że decyzję o macierzyństwie musisz podjąć sama, ale może jednak warto jeszcze sprobować przekonać męża, że dzisiaj jest tak samo odpowiedni czas jak za rok czy dwa lata (bo tacy juz jesteśmy wygodni, że zawsze coś będzie przeszkodą). Trzymam za Ciebie kciuki i serdecznie pozdrawiam, odezwij sie jeszcze proszę do nas ... i pisz o wszytskim co Ci na serduszku leży :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quadrifoglio
Dzien dobry dziewczyny w weekendowa sobote mam nadzieje, ze wypoczywacie w dobrych humorkach i buzki usmiechniete :) Asiaz Biedroneczka Gatta 👄 i oczywiscie witam Andzie 🖐️. Co porabiacie kochane???? Asiaz skarbie moj maz nie na darmo mial zawalu BYL NALOGOWYM PALACZEM od 9 msc rzucil nalog a co do alkoholu to tylko lampke wina jak na Wlocha przystalo ;) Nie wiem czy palenie tytoniu uposledza plemniki nieodwracalnie, czy po zaprzestaniu palenia "chlopaki" sie regeneruja. Co do meskich spraw wiem b. malutko, Wy cos wiecie na ten temat?? Leki nie sa hormonalne, ale jak mowi lekarz moga wplynac na produkcje i ruchliwosc, ale zeby byc pewnym powinien przeprowadzic badanie kazdy organizm inaczej reaguje. No to nasz Kubus w porownaniu do innych skarbkow jest klopsikiem, Ty jak sie czujesz Asiaz nogi puchna, zgaga przeszla??? Biedroneczko i jak ja Ciebie rozumie, ale musimy byc silne nie poddawac sie i nie zalamywac bo nasz psychiczny stan ducha tez ma wplyw na to co bedzie jutro.🌻 Hejka Andzia gdzie sie podziewasz daleko od PL? Andziu Ty walcz o malenstwo bo to nie tak latwo czasami potrzeba miesiecy zeby sie udalo, znasz Twojego partnera uzyj wszystkich argumetow zeby go przekonac. Widzisz jak mi sie zycie zagmatwalo i wiesz mi zdrowie w porownaniu do finansow jest najwiekszym skarbem jaki mamy. Ja osobiscie bylabym szczesliwsza ze zdrowym mezem i sucha kromka chleba. Nie czekajcie az problemy finansowe sie rozwiaza niestety w tych czasach kto wieksze kto mniejsze mamy je wszyscy. Wiesz Tu we Wloszech jest mnostwo obcokrajowcow z malusienkimi dziecmi bez srodkow do zycia i jakos te dzieciaczki biegaja usmiechniete. Dacie sobie rade skoro sie kochacie, uswiadom Twojego mena, ze to czego najbardzie pragniesz to zostac mama zaraz go Twoim entuzjazmem. No toz te twarde glowy musza zrozumiec, ze liczy sie tez to co my postanowimy a nie zawsze oni maja wygrane. Trzymam za Ciebie kciuki i jak czytalas Gatta dobrnela do celu dzieki metodzie radykalnej. Andziu 79 to rok narodzin? Pozdrawiam kobietki bawcie sie dobrze!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieeedronka
czesc dziewczyny :-)dziekuje za kazde cieple slowo,nawet nie wiecie jak bardzo podnosicie mnie na duchu.Ja tak naprawde nie mam z kim porozmowiac,pocieszam sama siebie,wynajduje rozne zajecia zeby nie myslec,ale i tak czarnowidztwo mnie dopada,samotne mysli sa straszne,ale dosc nie moge Was tu zadreczac i tak wyjcia poki co narazie zadnego nie ma :-( ....ale przytulam Was kazda z kolejna mocno i dziekuje,ze Was tu mam❤️ Andzia79 witaj u nas:-) i wiesz dziewczyny Ci dobrze radza,jesli tylko masz takie pragnienie to sie nie zastanawiaj,dacie rade napewno,nawet w skromnym domu moze zagoscic wielkie szczescie,bo wiesz tak naprawde pieniazki w zyciu ulatwiaja wiele,ale jak jest ich troszke mniej to tez mozna byc szczeliwym i miec wlasna rodzinke.Zobaczysz dacie rade,wiele rodzin daje! Nie czekaj bo nie warto pieniadze raz sa a raz nie,to sie roznie toczy,ale czas nieublaganie ucieka i pozniej go juz nie cofniesz i mimo wielkiej kasy czlowiek staje sie bezsilny. Pozdrawiam Was wszystkie i udanego,fajnego weekendu i po buziaczku dla maluszkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gatta74
Witam Was Dziewczyny serdecznie i słonecznie i ciepłe myśli przesyłam :) U nas wszystko OK, bolesci się trochę uspokoiły (odpukać), była to ewidentnie sprawa psychiki, również tego, że za bardzo oszczędzałam się i te więzadła nie miały mozliwości się rozciągnąć. Lekarz zalecił spacery, a nawet basen i jak najmniej szukania chorób w necie;-). Na początku wystraszona, po kilku dniach na nogach poczułam się lepiej. Dziś 26 tydzien, 3 dzien. Mały kopie mocno, waży już ponad 1 kg. Imienia jeszcze nie zdradzę ;-) Andzia79, witaj na wątku. Wiem, jak trudno zaakceptować tak odmienne podejście do życia i założenia rodziny. Przeciez ludzie pobierają się po to, żeby stworzyć rodzinę! Po diałbła nam ci faceci głowę zawracają i proponują małżenstwo, jezeli tego nie planują, nic chcą i nie potrafią zrozumieć drugiej strony? Egoizm straszny. Przeczytaj moje posty, też nie miałam łatwo, ale u nas dołożył się inny, poważny problem, stąd wahania i zwątpienie mojego małża. quadrfoglio, ja miałam TSH na poziomie 1,5 przed ciążą, ale w pierwszych tyg. ciąży wyskoczyły przeciwciała aTPO na poziomie 160 / norma 60 i aTG na poziomie 90 /norma 60, padło podejrzenie Hashimoto, stąd lekarz endo włączył Euthyrox, do tej pory co miesiąc badam tarczycę. Pozostałe hormony bardzo ładne, ale przeciwciała mogą być groźne w ciąży. można zbic je dostarczając selen - barxdzo dużo selenu mają orzechy brazylijskie, wystarczy zjadać 3-4 orzechy dziennie. Na szczęście staro się nie czuję, mieszkamy w Wawie i tu jest bardziej 'europejsko' pod względem mentalności, zdarzają się ciążę po 35 roku życia... no i jestem jakoś lepiej zaopiekowana przez ginekologów, gdy w krótkich żołnierskich słowach streszczam moją historię...bezpłodność męża, inseminacja, poronienie. bieedroneczko, To nie prawda, że nie ma wyjścia, chociaż pewnie jesteś w takim nastroju, że tak to postrzegasz. Wyjście jest, wiesz, chociażby inny facet :) I taka trochę szalona rada. Ja kiedyś zalogowałam się eksperymentalnie na portalu randkowym, i umałam ze śmiechu, a przede wszystkim podbudowały mnie liczne i spontaniczne zaproszenia na kawę ;-) Można rozerwać się i podbudować wiarę w siebie. A może spotkasz tam swoje prawdziwe szczęscie? Ponad 10 lat temu poznałam tak mojego męża. Przytulam mocno! asiaz69, o ketonach nic mi nie wiadomo. Mam nadzieję, że to absolutnie nic poważnego (odpukać!). W każdym razie dbaj o siebie i Kubusia, badaj się często, chociażby po to, żeby mieć spokój psychiczny (ja tak robię) Przypomnij kiedy masz termin. Ja miałam 14 października, ale z USG wynika, że może to być tydzien wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane dziewczynki, Koniczynko, ja to się tez za bardzo nie orientuję co wpywa na płodność facetów, ale jak już od 9 miesięcy nie pali, alkohol z rzadka, no te leki może osłabiają żywotność "chłopaków" - jak to ładnie ujęłaś - ale z tego co pamietam to próbowaliscie również zanim M. zaczął przyjmować leki, a poza tym dużym plusem jest to, że jednak ma 2 dzieci. A zgodziłby sie ponownie zrobić badania na żywotność plemniczków? Gatta, słoneczko, te ketony to pojawiają się w moczu wtedy kiedy jest zbyt duża przerwa pomiędzy posiłkami (chodzi głównie o przerwę pomiędzy kolacją a śniadaniem, lekarz zalecil mi zjadac kolację około godziny 23, jutro odbieram wyniki - zobaczymy czy cos się poprawiło), na razie spadła mi chemoglobina glikowana - to bardzo dobrze - ale poprzednie wyniki też były dużo poniżej górnej granicy (oczywiście diabetolog stwierdził, że na pewno ta wyniki z biegiem czasu bardzo wzrosną - jak widać w moim przypadku pomylił się :-))))) ). A u mnie już 30 tc i 4 dni :-))), termin mam na 14 września. Masz rację lepiej zrobić więcej badań i być spokojniejszą - to nie zaszkodzi ajęsli można wcześniej czemus zapobiec to dobrze. 28.07 idę na ostanie szczegołowe usg w ramach badań prenatalnych (lekarz na tym usg bardzo dokładnie mierzy wszystkie parametry dzidziusia - dlugość kości, obwód główki, rozwoj kończyn, ilosć wód itp.). Cieszę się kochana, że te Twoje skurcze trochę ustąpiły, zobaczysz wszystko będzie dobrze. Ja jestem z Wroclawia i u nas tez opieka nad ciężarnymi po 35 roku jest bardzo dobra, a lekarze są na naszym punkcie przewrażkiwieni! Dlatego ciągle tyle badań, ale dla nas i naszych maleństw to dobrze, chociaż czasami jest to bardzo irytujące. Biedroneczko, słoneczko moje, usmiechnij się, zobczysz, że życie samo coś ci podpowie, coś sprowokuje, coś podsunie ... tak to już jest ...., może rzeczywiście poszusuj troche po tych portalach "randkowych" - jak radzi Gatta - tak dla zabawy i usmiechu :-))). Dziewczynki, myslę o Was wszystkich i mocno ściskam, wszystkie jestescie takie kochane, i delikatne glaski dla synusia Gatty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieeedronka
czesc moje kochane dziewczyny 🌻glaski dla maluszkow:-) Ja wlasnie parze kapuste,wymyslilam sobie golabki,troche czasu mi to zajmie,ale a niech tam,deszcz pada co robic,zaczelaem ostatni tydzien urlopu,wczoraj bylam na basenie,ale wiecie co to wszystko cieszy na krotko:-(jesli czlowiek samotny,wypilam tam pyszna kawke i wrocilam do pustego domu.Jezeli chodzi o portale kiedys tego probowalam,zabralo mi to mnostwo czasu i tylko rozgoryczenie zostalo,czepiali mnie sie sami tacy do sexu,albo znow tacy ktorzy nie dokonca wiedzieli czego chca,ciagle bylo nie tak:-(....ja jakos tak nigdzie szczescia nie mam:-(,a najgorsze to,ze juz latek troche mam i zanim tak naprawde znajde to na dzidzi moze byc juz za pozno,bo juz teraz mam problemy z zajsciem:-(.... ech wracam do tych golabkow,bo sie zaraz rozplacze,sciskam Was mocno i piszcie co u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !!!!, dziewczyny moje kochane !!!! Jak tam wasze samopoczucie ??? Biedroneczko, gołąbki na pewno były pyszne (mniam .... ) a jak twoje serduszko??? dalej jesteś na urlopie, czy już w pracy ??? Koniczynko, co tam u was? Kiedy wybierasz się do PL? Gatta, skarbie, jak ma się nasz netowy braciszek? Pewnie daje już o sobie mocno znać? wywija salta i kopki? Jakubek ostatnio trochę spokojniejszy, pewnie ma juz troszke mniej miejsca, teraz często ma czkawkę i troszke biedactwem "rzuca" :-)))), ale czkawka to bardzo dobry objaw. W srodę idę do ginki, to zobaczymy jak tam mój synuś podrósł. Pozdrawiam Was cieplutko i odezwijcie się chociaż na chwilkę, żebym się nie martwiła. Buziaczki :-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedroneczko, oczywiście mialam na mysli stan emocjonalny Twojego serduszka ..., przytulam jeszcze raz mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekmnieogarnal
w tym roku skoncylam 35 lat. bardzo pragne dziecka ale jest zasadniczy problem- nie mam partnera :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieeedronka
Asiaz przytulam mocno i Ciebie i Kubusia,jemu dodatkowo jeszcze glaski sle;-).U mnie bez zmian,zbliza sie@bo juz zaczelam plamic i jakos tak troche zle sie czuje.Urlop skonczony,czasu duzo mniej a i tak mi smutno. Smutku,witaj u nas i wiesz mamy troche podobnie,ja mam partnera ale tak jakbym go nie miala,chyba sie rozstaniemy,a dzidziusza tez pragne,tylko latek mam wiecej od Ciebie i widzisz Ty raczej i tak w lepszej pozycji jestes,usmiechnij sie,bedzie dobrze,jeszcze masz dosc sporo czasu Koniczynko,gdzie zniklas??Gatta??co u Was dziewczyny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekmnieogarnal
oj czasu nie mam wiele znalesc faceta (znalezienie odpowiedniego faceta nie jest wcale takie latwe) rozpoczac starania. nawet nie wiem czy jestem plodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quadrifoglio
Witam kochane laseczki!!!! Sciskam goraco brzuchaski, glaski dla naszych chlopczykow:) Gatta ciesze sie z Twojego powodu bo moge sobie wyobrazic jak te wieczne bole doprowadzaly Cie do szalenstwa, moze teraz dasz rade wyluzowac sie troszeczke psychicznie i fizycznie cieszac sie w spokoju reszta ciazy....bedzie wszystko dobrze i malenstwo urodzi sie zdrowiutkie i przesliczne. Moje przeciwciala powinny opasc zazywajac hormon bo sa b.niskie, ale nie zaszkodzi pochrupac orzeszkow. Dzieki za rade....... Asiaz cudowna ta czkawka jakie uczucie fantastyczne mi to zawsze buzka sie usmiecha jak czytam Twoje wypowiedzi :) Ciezko Ci na pewno kochana????? Twoj chlop chociaz teraz troche pomoze???? Skarbie wlasnie to moja obawa o plemniczki mojego bo jak je zbadamy czy nie to i tak nic nie zmieni :( poniewaz jak sa ok to super a jak nie to co mozemy zrobic??????? Wspomagacze, witaminy etc juz je zazywa na kilogramy. Wyjazd do PL jeszcze nie ustalony, pewnie na poczatku sierpnia. Biedroneczko czytam, ze kuchareczka z ciebie...ja na golabki do do mamy sama nie mam ochoty robic a w PL inaczej smakuja :) Zlotko jak u Ciebie zbliza sie okres to ja mam owulacje. Dostalas @?????????????? Wiesz ja tez czuje sie samotna, ale nie z powodu zaniedbania ze strony malzonka tylko ogolnie brak rodziny, znajomi wszyscy maja dzieci...kolezanka miala teraz wpadke i uzywa antykoncepcjei inna z ktora rok temu zapisalam sie do kliniki plodnosci przeszla juz przez iui teraz podchodzi juz do invitro , jeszcze inna urodzila 3 msc temu....takie sympatyczne gronko tylko, ze ja juz teraz czuje sie jak intruz sama samiusienka bezdzietna. Staram sie byc silna, ale mi poprostu czesto robi sie przykro i poplakuje do poduchy. No nic w tym miesiacu mialam owulacje bolesna przez kilka dni i jeszcze na dodatek bol sutkow ....juz calkiem moje hormony oszalaly, albo jajniczki sie obudzily ;) Smutek nie wiem co Ci doradzic....mialas juz moze zwiazki w ktorych wspolzyliscie bez zabezpieczen?????? Teraz to wiesz czego chcesz i czego szukasz, mezczyzny ktory zaopiekuje sie Toba da Ci rodzine......jest czas do menopauzy i metod na zajscie w ciaze tez jest wiele. Czasami jak czytalas nie wystarczy miec faceta jak nie jest on odpowiedni lub podrozuje na innych torach......przebieraj, wybieraj az znajdziesz tego odpowiedniego........zycze powodzenia... Buziaczki!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieedronka5
Koniczynko:-D o znalazlaz sie wreszcie🌻 Ja wiem jak to jest sie czuc,ze czlowiek tak odstaje od reszty,bo ja tak mam pod kazdym wzgledem,dlatego przytulam mocniutko.Ty sie niczym nie przejmuj,bierz zycie za rogi ciesz sie nim i walcz o swoje marzenia!Nawet nie wiesz jak to jest wazne,ze masz z kim,dopiero tragedia sie robi jak czlowiek zostaje na tym padole sam i juz nie widzi nijakiego wyjscia[tak jak teraz u mnie].Sierpien juz niedaleko:-D wiec zbiza sie czas pakowania walizek,fajnie Ci wypoczywaj i baw sie dobrze! U mnie miesiaczka tak jakby sie zaczela,plamie dosc mocno juz drugi dzien i nie moze sie rozkrecic,ale ja tak czesto mam:-( Asiaz co u Kubusia?/fika mocno?co mu fajnego ostatnio kupilas??buziaczki mu ciocia biedronka sle.A Ty jak sie czujesz??wypoczywasz juz tak calkowicie:-) Gatta a u Ciebie?gdzie nam zniklas??poglaskaj maluszka i niech rosnie zdrowo Ech dziewczyny jak dobrze,ze Was tu mam i moge sobie pogadac,bo tylko sama ze swoimi myslami to bym chyba zwariowala.Pozdrawiam Was cieplutko🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa. Przeczytałam Wasze wszystkie wypowiedzi. Na temat niektórych komentarzy nie chcę się wypowiadać- szkoda słów i czasu!!! Trzymam kciuki za Was wszystkie!!!! Mnie niestety się nie udało. Zaszłam w 1 ciąże mając 38lat. Byłam ogromnie szczęśliwa, ale moje szczęście trwało do 22tc. Na usg połówkowym lekarze stwierdzili u mojej dzidzi poważne liczne wady letalne (zespół patau). Usłyszałam, że jest to wina mojego wieku, ale gdy zadałam pytanie czy zdarza się to również w przypadku20-latek, usłyszałam, że tak. Przeżyłam koszmar. Teraz jestem "aniołkową mamą". Nie chce Was dziewczyny straszyć- dzielę się jedynie moim nieszczęściem. Lekarze powiedzieli, że miałam po prostu pecha. Nie wiem czy będę się ponownie starać, ale jak przypomnę sobie co czułam i jaka byłam szczęśliwa, to zaczynam wierzyć, że może się udać. Trzymam za Was dziewczyny kciuki. Wiem,że będziecie dobrymi mamusiami!!!! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiamamaa
Witajcie dziewczyny! Zaglądam do Was czasami( mam nadzieje że mnie jeszcze pamiętacie;) ale do pisania jakoś mi weny i czasu brakuje! Asia juz coraz bliżej do porodu pewnie się już doczekać nie możesz żeby ujrzeć Kubusia :) ;) Biedroneczko i Bidulko ja ciągle w Was wierze że lad chwila ujrzycie dwie kreseczki a wtedy wszystko dookoła przestanie sie liczyć nawet problemy bedą wydawać się mniejsze:) Malwi strasznie wspólczuje nawet sobie nie wyobrażam co czujesz! U nas pierwsza choroba i to jakaś dziwna wirusówka bo Miś cały wysypany ,temperaturka wysoka no i mamusia spanikowała! Wiem że to normalne że dzieci chorują ale pierwsza to chyba tak się przeżywa. Dziś bylismy na badaniach krwi zobaczymy co to za paskudztwo! No i powoli zaczynamy staranka o drugiego bobaskach bo czas leci wiec nie ma na co czekać. Zobaczymy jak tym razem nam pójdzie . Pozdrawiam Was dziewczyny cieplutko :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quadrifoglio
Dzien dobry moje kochane babeczki!!!!! Ochlodzilo sie narescie w moich stronach zaraz lepiej i nocki mile mozna spokojnie spac. Biedroneczko jak tam u Ciebie...ja tez mam plamienia przed i po okresie czasami dluzsze, czasami krotsze...nie wiem czy to nie swiadczy o niskim progresteronie i krotkiej fazie lutealnej....a do gine wybieram sie dopiero tak we wrzesniu. Jak tam w pracy ciezko po urlopie, a u mnie praca sie wali ja jestem w sektorze nieruchomosci, coraz mniej pracy i chyba bede dochodzaca na telefon to tak jak sie nie uklada to wszystko, ale ja zawsze mowie "pracuje sie zeby zyc a nie zyje sie zeby pracowac" takze jakos tam bedzie.:) Misiamama ucieklas nam a przeciez ty szczescie przynosisz no i wlasnie jeszcze nikt nie zaciazyl ;) moze Tobie sie tym razem uda tutaj razem z nami. Oj malutki skarbek....tul go mocno i zeby szybciutko wyzdrowial, to chyba nic powaznego? Malwi witam Cie serdecznie no tak jakos to zycie wystawia nas na rozne proby i trzeba byc tak bardzo silnym zeby sie nie zalamac. Zespol Patau jest tak bardzo rzadko wystepujaca wada chromosomu,ze az nie chce sie wiezyc ,ze takle nieszczescie Cie spotkalo. Domyslam sie jak bardzo obawiasz sie ponownej ciazy tym bardziej, ze nikt nie zagwarantuje nam, ze wszystko skonczy sie pomyslnie. Kochana moze wiecej wiary i odwagi, przeciez to co sie stalo nie musi sie powtorzyc, wrecz przeciwnie szczesliwie skonczyc. Jak bedziesz gotowa psychicznie bo uwazam, ze fizycznie juz jestes to zapraszam Cie do nas. Dziekuje dziewczyny za zyczenia i kciukasy oby sie nam z biedroneczka udalo... Sciskam Gatte i Asiaz oraz brzuchaski 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quadrifoglio
A jeszcze jedno moze tu jeszcze zagladnie- Agagagus co u Ciebie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
quadrifoglio dziękuje za zaproszenie i słowa otuchy! Będę codziennie tu zaglądać. Dzięki temu może jakoś czas szybciej zleci. Poza tym cudownie się wspieracie, dodajecie sobie siły i czytając Wasze wpisy niejednokrotnie pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Jesteście superowe kobietki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×