Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana matka

toksyczne dziecko

Polecane posty

Gość załamana matka

Witam serdecznie. Wiele tu już powstało tematów o niedobrych,toksycznych matkach,jednakże ja chciałabym napisac o toksycznym dziecku. Mam córke,która ma 23 lata,skończyla "ogólniak",po maturze poszła na dwuletnie studium,potem na kolejne dwuletnie studium.Przed wakacjami skończyła kształcenie,jednakże o szukaniu jakiegoś zajęcia ani mysli.Najpierw mówila,że musi sobie zrobic wakacje,teraz nie ma czasu żeby poszukać jakieś pracy.Cały czas jest na naszym,czyli moim i meża garnuszku.Do tego całymi dniami gdzies chodzi,najcześciej wraca do domu koło północy i po odespaniu swojego znowu wychodzi.Dorabia sobie dorywczo po trzy,cztery godziny dziennie za 5 zł na godzinę.Te pieniądze wydaje głównie na karty do telefonów,bo jest maniaczką telefonową..W domu kompletnie nic mi nie pomaga,a w dodatku bardzo mi pyskuje,tak na mnie wrzeszczy jak cos od niej chce że az płakać mi się chce.Do tej pory nie chciałam od niej ani grosza ale od 3 miesięcy nie mam pracy i zyjemy tylko z nie najwyższej pensji męża więc przydałaby się jakś pomoc.Doradzcie co mam zrobić,żeby córka nie była dla nas takim ciężarem,do tego to że jest w stosunku do mnie taka wredna dobija mnie.Ale dla kolezanek i kolegów jest super słodka. Mam już tak dość jej zachowania i tego że jest pasożytem,a nie wiem jak mam to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie możesz ją wymeldować
i wyrzucić z domu, jest pełnoletnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka Vitaminka
Nigdy nie chciałabym byc takim rodzicem jakim ty jestes.. Kiedys robiłam ankiety.. poznałam babkę prof chemii na polibudzie co miała raka.tak mi mowila. elegnacka babka udzielila mi wywiadu, poczym szlysmy krotka chwile razem. Mowiła mi ze ma 1000 zł emerytury.. jej dzieci maja rodizny a i tak siedzą w jej kieszeni:O to jest zenujące..matka 62 lata.. chora..oni maja zarobek mężow.. a biora od niej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby czemu
jestzla matka? przeciez to nie dziecko a dorosla kobieta juz. pozbawiona kompletnie odpowiedzialnosci. moze rpacowac, ale woli spedzac czs ze znajomymi i zerowac na rodzicach bedacych w kiepskiej sytuacji finansowej :o no litosci.... ja mam 21 lat, studiuje dziennie i dorabiam sobie i to wieksza kwote. sama zarabiam na swoje wydtki, kupuje sobieubrania i ksiazki czy ksera na uczelnie. daje tez kase rodzenstwu...i moi rodzice nie sa wcale w zlej sytuacji finansowej. nie wyobrazam sobie byc takim pasozytem. dorabiam odkad skonczylam 16 lat mimo sprzeciwu rodzicow, bo nie wyobrazam sobie takiego zachowania jak u tej corki :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka Vitaminka
ojcowie też są w kiepskich warunkach.. a mimo to muszą płacić alimenta na dorosłe dzieci 21-25 lat, bo one studiują:O jakby same sobie nie mogły zarobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejrzewam ze autorka
troche chce sie wybielic i nie wszystko mowi. Napewno czesc winy tez ponosi ;) U mnie podobna sytuacja byla. Studiowalam, dostawalam stypendium itd... Potem przez ponad rok nie mialam pracy i zylismy z emerytury taty - tragicznie bylo :( Ale moja mama nigdy, przenigdy nie dosc ze mi nie wspomniala o tym, to juz napewno nikomu obcemu o tym nie mowila :O Nawet na moje teksty odnosnie tego, machala reka i mowila, ze przeciez kiedys znajde prace, ze przeciez caly czas zyli na moj koszt, bo stype przynosilam i nawet zebym nie gadala glupot... Wiec tak wlasciwie to wspolczuje Wam obu. Powinna sie wyprowadzic dla dobra ogolnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli córka nie chce Ci nawet w domu pomóc, to zaproponuj jej, żeby zamieszkała osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka Vitaminka
takiej złosliwej matce to sie nie cche pomagac:O a dobrej to z chęcią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podejrzewam ze autorka >>> twoja sytuacja wcala nie byla podobna...ona nie szuka pracy tylko wakacji jest leniwa .....siedzenie na garnuszku u rodzicow jest jej na reke .. wloczy sie nie wiadomo gdzie a dom traktuje jak darmowy hotel......to ma być kurwa w porzadku ? wspolczuje Ci matko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O właśnie :O Zgadzam się z kablem: dziewuszysko jest leniwe i nieodpowiedzialne. Dzieciństwo minęło, a ona chyba nie chce dorosnąć :O Swoją drogą: autorko, czy to Wasze jedyne dziecko? Może za bardzo rozpieściliście córkę? Dzieciak, który ma wszystko pod nos podstawione będzie tego samego oczekiwał w dorosłym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne ,ze twoja corka nie czuje sie niekomfortowo w tej sytuacji. mi by bylo zwyczajnie wstyd.... wspolczuje, zwyczajnie z nia pogadaj, ze ma isc do roboty i tyle. co to ma byc. nie jestescie jej służącymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka Vitaminka
a w sumie co was to obchodzi:) to ich sprawa:) gorsze są te, co aby nie być na utryzmaniu rodziców wyfruwają z domu- znajdują bogatego chłopa i żyją na jego koszt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co nas obchodzi ? hmm matka napisala temat bo chciala sie dowiedziec jak zmienic sytuacje ... hmm dlaczego sa gorsze te ktore siedza na utrzymaniu bogatego faceta? przynajmniej maja jakaś stabilizacje ..... sadzac po twoich postach podoba ci sie zycie W/w corki wiec chyba nie znajdziemy wspolnego jezyka do dyskusji 🖐️....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
Panienko witaminko-dlaczego piszesz,że nigdy nie chciałabys byc takim rodzicem jak ja?to znaczy ze Twoim zdaniem jestem złą matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
Witaminko! To niby dlaczego ja jestem złosliwa?Że tyle czasu znosiłam takie zachowanie mojej córki?To jakies chore podejście do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
Dopowiem jeszcze,ze nie jest to moje jedyne dziecko,mam jeszcze syna,ale ma swoje mieszkanie.Dokąd z nami mieszkal i się uczył-studiował to też nie chcielismy od niego zadnych pieniędzy.Ale był zawsze samodzielny przez cały rok studiów dorabiał sobie na swoje potrzeby,nawet potrzebne materiały do studiów kserował ze swoich pieniędzy aby było taniej i nas zbytnio nie obciążać. Powiem tyle-od szkoły podstawowej dzieci zawsze wyjeżdzały na wakacje letnie i zimowe.Od szkoły średniej załatwialiśmy im wakacje za granica,dzięki temu zwiedziły chyba całą Europę,a my na okrągło spłacaliśmy pożyczki,bo wyjazdy były z zakładu pracy niby nieco taniej ale wymiana pieniędzy na nie kosztowała nieraz pół wyplaty męża.Żeby mogły wyjeżdzać latem i zimą byliśmy ciągle na długach.Ale chcieliśmy im dac jak najwięcej i nie żałowaliśmy tego .Byliśmy dumni i szcześliwi,że póki możemy to niech korzystają jak najwięcej.Wychodzilismy z założenia,że nie wiadomo co przyniesie im życie i w związku z tym to co my im damy tyle skorzystaja. Ponadto oboje chodzili do społecznego liceum-płatnego,dletego oboje ,ponieważ syn wybrał sobie taką szkołę,był bardzo ambitny.więc gdy córka skończyła podstawówkę sami zaproponowaliśmy jej też ta prywatną szkołę żeby w przyszłości nie miała do nas zalu,że jedno dziecko chodziło do płatnej,a drugiemu nie daliśmy takiej szansy. Bardzo ubolewam nad tm,ze mam takie niedobre dziecko,a dzisiaj po kolejnej kłótni dowiedziałam się,że jestem egoistką i dbam tylko o siebie.Nic tylko siąść i płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
Widzę,że same młode osoby tu się wypowiadają i patrzą na mój problem ze swojego punktu widzenia. Napisałm toksyczna,ponieważ ona mnie wykańcz psychicznie,sama nie jestem zdrowa mam wiele problemów zdrowotnych,a ona mnie swoim postepowanie dobija. Jak Wy myslicie że to jest w porzadku to dziekuje i równiez współczuję waszym matkom. A po drugie był tu ,czy nawet jest taki temat"toksyczna matka zatruwa mi życie" stąd wzięłam wzór.Możecie na niego wejsć poczytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nominiusz
a może zamiast płakac znajdx dodatkowa pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
Oj Jania,Jania jak ty płytko myślisz?????Twoim zdaniem tylko o kromkę chleba tu chodzi????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgfxngfx
ZALAMANA MATKO slyszalas kiedys slowo lojalnosc? Corka moze nie jest w porzadku, ale jest mloda i ma prawo byc glupia, tym bardziej, ze nie mial jej kto wychowac. Wolalabym suchy chleb gryzc i miec kochajaca matke, niz dostawac luksusy, ktore potem publicznie wytknie mi sie w twarz... wystaw corce rachunek za zycie i walizki za drzwi... ona i tak nie ma matki i chyba nigdy nie miala. Suki ludzkie sa jednak najgorszymi sukami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
Na co ja naiwna liczyłam podając taki temat na kafeterii??Myslałam,że podejmiecie zdrową dyskusję,z której wiele osób by mogło wyciagnąć dla siebie jakieś wnioski,niestety pisze tu chyba wiela osób będących na garnuszku rodziców,więc niby dlaczego mieli siebie krytykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
Byc lojalnym i czekać aż ci twoje dziecko kopnie w twarz bo mu nie dasz na komórkę? bgfxngfx-Zyczę ci z całego seca aby w przyszłości miał/a takie kłopoty z dzieckiem co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Actia
Do załamanej... ja Cię świetnie rozumiem, bo moja mama ma tak samo z moją siostrą. Ja staram się nie mówić mamie, ze na coś mi brak, ale moja siostra wykorzystuje mamę strasznie. A do tego pyskata okrutnie, ciagle na nia za nic wrzeszczy. Wystarczy, ze mama o cos ją zapyta , niewinne pytanie, a tamta juz z rykiem wyskakuje. Dodam, ze moja siostra ma 26 lat, jest nauczycielką , ciage na garnuszu u mamusi, nie dokłada sie do niczzego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgfxngfx
fajnie dziecko wychowalas, skoro sie go boisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Actia
ciagle mówie mamie, ze powinna przynajmniej żadać na opłaty od siostry,ale mama ma skrupuły, bo siostra najmłodsza z nas czworga rodzenstwa. Radzę Ci, zebys jasno postawiła sprawę, niech corka robi co chce, ale do opłat niech sie dokłada. To bedzie pierwszy krok ku zmianom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coorka
załamana matko nie słuchaj tutaj tych co piszą że jesteś zła matka.jezeli to co tu przedstawilas jest prawdą to uważam ze masz niewdzieczną rozpieszczoną pannice w domu. nigdy bym nie pomyslala zeby podniesc głos na moją mame,zawsze mi pomagala i pomaga nadal chociaz ja tego niechce bo wiem ze i tak jest moim rodzicom ciezko.zyją z emerytury mojego taty i dodatkowo mieszkają z moim bratem i bratowa. ja utrzymuje sie sama odkąd poszłam do pracy czyli około 22 roku zycia. musicie z mężem twardo postawić na swoim.tak nie może być że wy dla niej wszystko a ona dla was nic.ona nie jest już dzieckiem tylko dorosłą kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
bgfxngfx nie boję się mijej córki teraz bo jeszcze jestem dosć silna,ale po tym jaki ma stosunek do mnie dzisiaj ,nie jestem pewna czy w przyszłości gdy bedę zniedołężniała i zależna w jakiś sposób od niej to czy mi szklankę herbaty poda........... Tak uważam,że poniosłam fiasko jezeli chodzi o wychowanie,chociaż moja córka mówi,że sie sama wychowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koziolka
A może niech ten pasożyt - jej córka, znajdzie pracę??????????? Pewnie, jeszcze na starość niech pracuje na 3 etaty żeby malutkiej, 23-letniej córci nic nie zabrakło!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
Nie przedstawiłam tu wszystkich grzeszków mojej córeczki bo byłoby mi wstyd,napiszę tylko,że dała mi bardzo popalic od wczesnej młodoścci=próbowała wszystkiego.Ale jak już czuła że przegieła to potrafiła byc taka słodiutka i miła,że wszystko jej wybaczałam i tak jest do dzisiaj. Niedawno dostałam od niej esemesa,w którym znowu mnie przeprasza za swoje zachowanie,ale to sa słowa puszczane na wiatr,bo na nastepny dzień zachowuje sie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×