Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Paola, sceny z jakiejs komedii?? Co ona z szpitala psychiatrycznego uciekla? Jakto gonila cie z miotla po podworzu? Ojej, A twoj to jedynak? bo to troche by tlumaczlo ... ale tylko troche. wiesz, moj jest jedynakiem i zostal wychowany przez babcie, ktora jak tylko sie urodzil to rzucila prace zeby z nim w domu zostac. No i on jest do dzis jej oczkiem w glowie (a kobieta ma dobrze po 90tce). Ja oczywisce w jej oczach nawet do piet mojemu nie dorastam ;) nie wazne ze mam wyksztalcenie (moj jest po doktoracie, ja nie ... bom mniej zdolna....) dobra kariere, mase przyjaciol itp. Poprostu dla niego nie jestem odpowiednia! Za kazdym razem jak jedziemy w odwiedziny to nerwow sie najem bo zawsze jakis docinek, naczesciej co do wychowywania malej... ale, tak naprawde to ona do mnie nic nie ma, poprostu znecalaby sie na kazdej kobiecie w zyciu mojego, bo zadna nie bylaby dobra. Ale i tak sie ciesze ze mieszkamy tyyyyle kilometrow z dala :p Carmen, tunczyk z puszki jest ok :) a i sledzie mozna! U nas remont na calego, ale za to nie mamy salonu :( za to wszystkie meble powsuwane jeden na drugi w kuchni .... i nie umialam sie dzis za kolacje zabrac, jakos mi ta nowa sytuacja nie pasowala kulinarnie :o Brzusio mi sie troszke stawia, ale mam nadzieje ze to tylko przemeczenie po wczorajszej pracy i nerwach - a w nocy ja na szczecie sie wysypiam bo dzidzia chyba spi jak ja spie, tzn mnie nie budzi a i siusiu nie chodze. Za to podczas dnia daje mi popalic :o Joolu, trzymaj sie cieplutko i wracaj do nas jutro!!! Trzymam mocno zacisniete kciuki!!!! Dobranoc babeczki, do jutra p.s. Kasza, ale ci sie musi nudzic ;) mniam mniam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, ja dzis z ogromnym opoznieniem was podczytuje. Pol dnia nie mialam pradu wiec poszlam na ploty do koleznaki, bo u mnie ciemno, cicho (od ranca lalo i zaraz znwou chyba zacznie) i dobrze, ze chcociaz kuchenke gazowa mam, to kawe sobie z ranca strzelilam :-) Dziewczyny, z tymi rybami jest tak, zeby nie przesadzac. Z reguly \"dozwolone\" sa dwie porcje na tydzien, nawet tych \"podejrzanych\" (mi tez sie zawsze myli, ale jem i tunczyka - z puszki, i lososia i sole i dorsza nawet ostatnio). Lubie ryby, ale a drugiej strony nie karmie sie nimi co dzien wiec jekso sie nie stresuje, ze nie wiem ktore moge a ktorych nie :-O Ja bym bardziej uwazala na surowe suszi i owoce morze tez surowe. Kwestia obwodu pod biustem, coz, Kasza, anie poweidziala ci ta promotorka, ze ona generalnei np zostala z ladnymi kilogramami na plusie po ciazy? Bo normalne jest to, ze klatka piersiowa sie rozszerza - ja np. teraz nosze staniki te sprzed ciazy tyle ze zapiete na ostatni rzadek haftek, a z reguly nosze na pierwszy, wiec pare dodatkowych cm w obwodzie mam. Ale to normalne, bo skoro dzidek rosnie, macica tez, to wszystkie inne narzady gwaltownie nie chudna, ani nie zanikaja :-p Musza sie upchnac i z reguly ida w gore. A na dodatek jesli np. dziewczyna waska z bioderkach to i macica bardziej w gore idzie, wyzej (ja np. brzuch nosze nisko wiec mnie to nie dotyczy). Ale po porodzie wszystko z czasem wraca do normy, biodra sie zwezaja, klatka piersowia tez - wszystko raca na swoje stare miejsce. Ja wrocilam do swojego norlanego rozmiaru pod biustem bardzo szybko. Z drugiej strony moze byc taka historia, ze ta babeczka miala jakies sklonnosci wynikajace z budowy kosca, ze cos jej moze sie naciagnelo, fakcztynie rozeszlo i lipa teraz? Ale szczerze, to nei slyszalam o takich przypadkach. Wiec jedyne co mi sie narzuca to dodatkowe kilogramy i stad dodatkowe centymetry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wypralam pierwsza porcje ciuszkow dla maluszka. Ale cos mi sie odwidzial zapach Dreftu, czyli plynu do prania dla niemowlat, takiego najpopularniejszego tutaj. W sumei to zapach fajny, taki niemowlakowy, pudrowy, ze tak powiem. Poprzednim razem bylo okej, a teraz cos mi taki mdly sie wydaje. Musze poszukac czegos innego do prania :-) Jola_____ mam nadzieje, ze po badaniach jutro wrocisz do domku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu szatkuje, sorki :-O Wiecie, w USA jesli chodzi o baby shower to tradycja jest taka, ze to raczej wyprawia ktos dla kobietki w ciazy, mama, siostra, przyjaciolka (czasami nawet na zasadzie niespodzianki). Z tej racji, ze to tradycja, wiekszosc kobietek robi tzw baby shower registry list, czyli w danym sklepie (pojecie sieciowe, bo teraz wszystko online sie dzieje) robi taka liste tego, co by chciala. I z reguly sa to rzeczy od pierdul do bardzo powaznych zakupow jak wozek nawet czy cos podobnego. W "mojej" okolicznej Polonii jest nieco inny zwyczaj, w ramach baby shower babeczka z brzuszkiem z reguly dostaje zrzutkowa gift karte do jakiegos dziecinnego sklepu albo do... salonu spa, fryzjera itp. To drugie rozwiazanie szczegolnie gdy do porodu jest calkiem blisko i widaomo, ze wiekszosc sprzetow juz zgromadzonych jest, a dwa, gdy to juz kolejna ciaza ( wtedy tez wiadomo, ze wiekszosc sprzetow "delikwentka" juz ma). Takze ja podejrzewam, ze niedlugo, pewnie na jakis babskich plotach, dostane taki gift od kolezanek :-) Obydwa rozwiazania sa fajne. Bo jak dostajesz gift card to kase mozesz wydac chocby i na pieluchy, w miare potrzeb. Albo jeszcze przed porodem zarzadzic sobie dzien pieknosci u kosmetyczki, fryzjera itp - gdy karta jest do salonu a nie do sklepu. A tu duzo salonow ma oferty dla babek w ciazy, wiec to nie jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza22
Paola yyyyyyyy no to ja Ci kobieto zycze powodzenia...moze jakas trutka na tesciowa zadziala?baba ma jakis kompleks czy jak? ciesze sie ze moja miliony km ode mnie:-P Dunia ta moja promotorka teraz chudsza niz przed ciaza wiec juz sama nie wiem...uciekam do mezusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOO jakie śliczne mamusie:) Wy to macie takie kształtne te brzusie naprawdę cudnie!!! Apsika czemu tak długo zwlekałaś z tymi zdjęciami brzuchatymi, fajnie wyglądasz:) Marteczka ciekawe co powiedziałabyś gdybyś zobaczyła moje rozstępy:( Ja brzuch od pępka po obu stronach mam cały w takich czerwonych pręgach, do tego u góry (z przodu) na udach:( Mówie wam aż mi się ryczeć chce jak patrzę w lustro:( Paola doskonale Cię rozumiem jeśli chodzi o teściową. Podziwiam Cię że zdecydowałaś się na mieszkanie z nią. My mieszkamy z moim tatą, ale on jest nieszkodliwy, zresztą facet z facetem zawsze się jakoś tam dogada, tym bardziej że obaj bardzo interesują się piłką nożną!!! Moja teściowa to codziennie pisze do mojego M po trzy smsy, a ja mam dosyć. Zdarza się że nic nie napisze, ale wtedy wiem że jest już obrażona. No i mąż do niej napisze, np tylko co tam słychać, jak się czujesz?? A ona (po jednym dniu milczenia) No tak ja bym tu umarła a ty byś się mną nie zainteresował!!!!! Normalnie nóż się w kieszeni otwiera!!!!!! Jola czekamy na informacje od Ciebie, mam nadzieję że z domu, niech się ten twój synuś tak bardzo nie śpieszy na świat!!! Ryby..... Chciałabym mieć na nie ochotę:( Już pisałam wcześniej że nie mogę na nie patrzeć:( A przecież są takie zdrowe (przynajmniej niektóre)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam u mojego gina. Zbadał mnie ginekologicznie, szyjka twarda zamknięta. No ale na macanego stwierdził że na bank nie ma główki na dole i że malutka ułożona jest w poprzek, tak jak myślałam główkę ma z lewej strony, nóżki z prawej a pupcie na dole. Po weekendzie majowym mam przyjść na usg, to zobaczymy, jeśli się nie przekręci to będę miała caesarke!!! Jak już pisałam pojawiło mi się białko w moczu, mam też lekko obrzmiałe nogi i ciśnienie wczoraj u gina 145 na 90, ale mierze codziennie w domu i nie przekracza 130 na 75,powiedział że to mogą być początki zatrucia ciążowego. Ale białko może świadczyć też o tym że np. do próbki moczu dostało się trochę upławów, kazał nie panikować, za tydz.mam powtórzyć badania, a przed usg pielęgniarki mają mi zmierzyć ciśnienie. Dostałam zwolnienie na 4 tyg. Za jakąś godzinę jadę dostarczyć je do pracy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nic nie bolała obkurczajaca sie macica.A moze na to nie zwracałam uwagi bo miałam obolałe krocze:p Zreszta połozna mi powiedziała ze jak miałam mocno bole w trakcie porodu to bardzo mozliwe ze bol obkurczajacej macicy nawet nie poczuje bo jest nieporownywalnie mniejszy. Co do bóli w trakcie porodu to podobno sa one takie jak przy miesiaczce tylko mocniejsze. No i u mnie sie sprawdziło. Mnie w trakcie miesiaczki bolał kregosłup i w trakcie porodu miałam skurcze własnie kregosłupowe a nie brzuszne. Lekarz mi wspołczół bo bóle kregosłupowe sa podobne gorsze. Cikawe co teraz bedzie bo po urodzeniu Nikosia nie miałam zadnych bóli miesiaczkowych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joluu ja tez mam ciagle twardy brzuch, dzidzia nawet przez pewien okres była nisko ale juz poszła zas do gory. Ale ginekolorzka mi kaze tylko nospy łykac i tyle. Al;e podobno przy drugim dziecku porod szybciej przychodzi. Komunia sie nie przejmuj, najwyzej zrobisz skromne spotkanko a np po 2 m-ca zrobisz cos wiecej. Syn na pewno zrozumie. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aPSIKA WYGLADASZ SUPER, ALE BRZUSIO MASZ TAKI ZGRABNY ZE NADAL MAM KOMPLEKSY JAK NA CIEBIE ZAGLADAM;P O i widze ze Lilianka tez wkleiła fotke. Rowniez wygladasz super zgrabnie. A ja znowu pisze na raty bo tyle napisałyscie ze uciekaja mi watki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carmen co do rteci to mi ginekolorzka powiedziała ze ryby z rtecia by mi poszkodziły jakbym jadła je codziennie, ale jak zjem sobie 2 razy w tyg np puszke tunczyka to nic mi nie poszkodzi. Takze bez obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paola no to masz przeboje z twoja tesciowa. Boze az mi głupio narzekac na mojego meza czytajac wasze problemy. Bo ja sie wkurzam o pierdoły a wy macie prawdziwe problemy. Trzymajcie sie ciepło:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana Mama
Witam wszystkie mamusie przy upalnym wtorku. Ja już od rana sprzątam bo mi się zapowiedzieli goście i kurcze boję się żeby się nic nie stało bo lekarz mi kazał się bardzo oszczędzać przez te moje bóle podbrzusza... No ale cóż wstyd mi byłoby ich przyjąć bo akurat mam remont pokoiku malutkiej i jest straszny bałagan!!! Dziewczyny długo mnie nie było i nic nie wiem na temat tego blogu co jest założony. Czy możecie mi opisać go i dać namiary jak się tam dostać??? Ok biorę się dalej za sprzątanko - koniec tego odpoczynku Pozdrowionka :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie aktywnie na naszym forum! Nie było mnie jeden dzień i tyleeee czytania. :) Baby shower u mnie na pewno nie będzie, po prostu nie mam już sił. :( Wcześniej myślałam, ze byłoby miło, z resztą zamierzaliśmy też robić parapetówkę, ale wszelkie ciążowe okoliczności nas jakoś od tych pomysłów odwiodły. A to co chwilę polecenie leżenia i odpoczywania, a to brzuch twardy, stawiający się i bóle jakby miesiączkowe. Gin cały czas każe mi się oszczędzać, więc znajomi odwiedzili mnie na raty, raczej pojedynczo. Mój poza tym ma masę roboty, jak nie w pracy, to w domu, bo jeszcze cały czas coś tu do wykończenia zostało. Bidul gania i nie ma chwili na odpoczynek. :( W weekend majowy na przykład ogród będziemy robić ( ja jako kierownik na fotelu, reszta to fizyczni). Co do teściowych. Moja teściowa ma taka maksymę: teściowa jest fajna, ale na odległość. :) Sama mi to powiedziała, choć ja naprawdę uważam, że jest fajna. Fakt, ze my mamy duża odległość, Mąż pochodzi z Trójmiasta, więc widujemy się z jego rodziną dość rzadko. W każdym razie jest równa babka, z którą można o wszystkim pogadać. Współczuję Dziewczyny, wiem, ze sytuacja z mamusią ukochanego może bardzo, bardzo ciężka. Jak to możliwe trzymajcie się z daleka, z daleka wszystko wygląda lepiej. :) Raz na jakiś czas złośliwość można wytrzymać, ale pod jednym dachem... ech.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jooola- trzymaj się w dwupaku i dawaj znać, co z badaniami! Ściskam paluchy, żeby było ok. Oszczędzaj się, chyba Tuncia pisała, wszyscy zrozumieją, ze przyjęcie będzie skromniejsze, najważniejsza jesteś Ty i Kubuś. :) Ja już wiem, kiedy się rozpakowuję. 18 maja ląduję w szpitalu i jak się uda 18 będziemy już dwie. Jak oczywiście wytrzymamy do tego terminu, to już będzie 38 tc. Wczoraj właśnie w szpitalu byliśmy. Jeśli wszystko pójdzie, ok, to Dzidzia będzie majowa tak, jak chciałam i to tydzień po moich urodzinach. :) :) Zazdroszczę Wam, ze możecie ryby jeść, mi tak śmierdzą, że nie da rady. :( Tylko tuńczyk z puszki mi pasuje. Starałam brać suplementy, żeby nic dziecku nie zabrakło. Brałam Prenatal classic i Prenatal DHA, a teraz DHA nigdzie nie można dostać.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolkowa mamo 18 maja miałam termin z moim pierwszym synkiem:) Ale urodził sie 27 maja:) Cos jeszcze miałam napisac, ale zapomniałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zakochana mamo to podaj poczte to posle ci namiary na bloga. Blog jest zastrzezony hasłem i nie chcemy namiarow tutaj podawac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, na bloogu też się zadziało. :) Witaj Lilianka, miło Cię poznać. Promieniejesz. :) Apsika, ślicznie, zdjęcie super! I Ciebie trzeba było na nie namawiać???? ;) Klunia, brzuszek taki fajny okrąglutki.:) I Carmen, u ciebie też nowe zdjęcie imprezowe. Super, ale bym tak chciała. :) Muszę Mojego pomęczyć znowu o jakieś zdjęcia, bo zaczynam puchnąć, a takiego oblicza nie chcę uwieczniać. Ostatni gwizdek mi chyba został na jakieś przyjemniejsze fotosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuncia, ja mam cc planowo na ten termin, chyba że coś wyskoczy nieoczekiwanie. Ale bardzo bym chciała, żeby ten plan się zrealizował. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze dodam, że nie mogę się doczekać, a z drugiej strony potwornie się boję. Potwornie, na prawdę.... Wczoraj w szpitalu miałam ochotę uciec, gdzie pieprz rośnie ( mam jakąś awersję do szpitali) i stwierdziłam, ze mogę już całe życie zostać w ciąży...... Co ten strach z kobity robi, ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paola.22
Najgorzej bylo sie przeciwstawic ale jak juz to zrobilam to wiedzala ze sie nie dam a moj maz ma 7 braci i 2 siostry wiec nie jest jedynakiem :-) w nocy tak mi sie btrzuch stawial ze myslalam ze oszalej w dodatku skurcze w lydkach a dzidza moja cos malo sie ruszala a dzis jeszcze nic boje sie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, tak to jest ze jak sie na cos narzeka to sie zapomina ze zawsze mogloby byc gorzej ;) Tuncia, ty kiedys pisalas ze chlopy to istoty o prostej mentalnosci i do niech trzeba mowic, walic prosto z mostu bo jak nie to nei zrozumieja. I to prawda. Ja juz rzeczy nie trzymam w sobie, nie chce zeby moj sie domyslal co i jak mi zrobic przyjemnosc lub pomoc, po prostu robie mu listy obowiazkow ;) Oczywiscie nie zawsze jest wszystko na rozowo, ale zle tez nie jest :) Baby shower to taki zwyczaj ktory przywedrowal do Europy, jak kazda konsumcujna tradycja ;) , ze Stanow. W UK tak samo jak w US, takie popoludnie, wieczorek organizuje kolezanka, siostra, mama ciezarnej, i zazwyczaj jest mnostwo slodkich rzeczy do jedzenia :) i kazda uczestniczaca przynosi present dla nienarodzonego dzidzia. Sa tez gry i zabawy. Ja nie bede miala, nie mam na to czasu :o poza tym, drugie dziecko to juz raczej nie nowina i nikt z moich przyjaciol juz nie jest tak tym zaobsorbowany :o co prawda Evelyn byla pierwszym dzieckiem w gronie moich przyjaciol i wszyscy byli bardziej podeksytowani .. Myszko, jak u ciebie? Jolu, jestes? Apsika, ale ciebie to bym nie poznala! chyba dlatego ze pierwsza fotka byla tak z daleka, ale slicznie wygladasz i zgrabny brzusiu :) A moja znow szaleje :) smyra mamucie po jajnikach! Ewcisko, my chyba tak samo mamy, bo moja jak dotad tez jest ulozona w poprzek, tyle tylko ze jeszcze sobie skacze bo raz glowka jest z lewej raz z prawej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apsiko mam nadzieje ze sie nie pogniewasz... Dołaczyłam twoja nowa fotke do twojego posta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen, Ty chyba pisałaś o kosmetykach Nivea, no nie? Wczoraj byliśmy na ostatnich zajęciach w szkole rodzenia i właśnie mieliśmy pokaz kosmetyków Nivea. Taka komercyjna wstawka na zajęciach. :) W każdym razie była rozmowa o kremach z filtrem dla niemowląt i podobno jest tak, że nie powinnyśmy się obawiać kremów z filtrami naturalnymi. Naturalne filtry są do 30, powyżej to już filtry chemiczne, które dla maleństw nie są polecane. W każdym razie w lato powinno się używać dla niemowląt właśnie tych kremów z filtrami naturalnymi. Kiedyś na forum poruszałyśmy ten temat, zastanawiając się, czy to jest bezpieczne... Powiem szczerze, ze mnie położna przekonała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) Mama E, Ty to masz jakis dar:-) Ostatnio i teraz znowu jak Was podczytuje Ty mnie wywołujesz:-) Ja miałam smaczny weekend:-) Duuuuzo mieska grillowego:-) Smakowało jak nigdy, tym bardziej jak poczytałam, ze przy karmieniu takie miesko nie wskazane. Dlatego jadłam i jadłam, az sie nadziwic nie mogli znajomi:-) Nigdy bowiem za jedzeniem nie przepadałam. A tu teraz po prostu pochłaniam. I odkad dostałam zielone swiatło na cos słodkiego tez nie moge sie opanowac:-) A w niedziele musiałam smazyc nalesniki. Tydzien temu zrobiłam mojemu na urodziny i tak mu posmakowały, tak ładnie mnie prosił i patrzył tymi oczkami, ze mu uległam:-) a niech ma chociaz nalesniki:-) Nie ma biedny seksu to przynajmniej niech tyle ma z zycia:-) Ostatnio spedziłam 2,5h w kuchni co dla mnie jest meka, ale tym razem troszke ponad godzinke\":-) Praktyka i spryt czynia mistrza:-) A poza tym spacerki w parku.... Taka sliczna pogoda:-) Mam nadzieje, ze na weekend majowy tez tak bedzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zadnymi kremami nie smarowalam twarzyczki malej dopoki nie skonczyla roczku i nic jej nie zaszkodzilo. Latem trzeba tylko uwazac zeby glowka i cialko bylo oslonione przed za mocnym sloncem, sa przeciez parasolki czy takie specjalne zaslony na wozki. Fasolkowa, no to ty juz wiesz! ;) Dwoch moich najlepszych przyjaciol urodzilo sie 18 Maja :) ja mialam termin na 22go w pierwszej ciazy i moja przyjaciolka miala nadzieje ze Evelyn bedzie o 4 dni wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha no i mam tez mały problem, z tesciowa, czyli jestem w temacie. Powiedzcie prosze co sadzicie na ten temat. Otoz tesciowie powiedzieli, ze chca nam kupic wózek:-) Bardzo nas to ucieszyło oczywiscie. Powiedzieli tylko, zebysmy znalezli sobie i sie nie martwili. No i wysłalismy namiary na wózek, oni poszli do sklepu, ogladneli i powiedzieli, ze załatwione wózek mamy:-) Tylko jedno male ale, oni go kupia, dopiero jak sie urodzi dzidzius!!! Tesciowa sie uparła, ze nie wolno kupowac takich rzeczy przed narodzinami dziecka. Sprawa nie wygladałaby zle, ale my mieszkamy w Uk, troszke dalej niz za ulica. No i kupno i wysyłka takiego sprzetu troche trwa. Tym bardziej, ze w modelu wozka jest tez fotelik samochodowy wiec jest potrzebny do odebrania dzidziusia. Tesciowa natomiast mowi, ze przeciaz ja bede z 5dni w szpitalu a potem bede siedziec w domu z dzieckiem przez jakies dwa tygodnie wiec po co ta panika. Jakie 5 dni, jakie 2 tygodnie?!?! Tłumacze, ze tu sie nawet i na drugi dzien wychodzi po porodzie a dzidziusia trzeba powolutku przyzwyczjac do powietrza juz kilka dni pop porodzie. Zreszta ja nie wierze w takie przesady! I chciałabym miec juz gotowe przed porodem wszystko a nie martwic sie czy wozek dojdzie na czas i czy kupia taki jaki chcemy bo moze sie nagle okazac, ze juz nie bedzie go w sklepie. No i podobno łóżeczka tez nie powinnismy kupowac przed porodem. Słyszałyscie o czyms takim?? Mowie, nie byłoby problemy jakbysmy mieszkali na miejscu, ale nasza sytuacja jest inna. Jak widzicie nawet na odległosc trzeba tolerowac tesciowej widzimisie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko, niektórzy ludzie poprostu tak mają. Moja teściowa też zawsze była zdania że nic nie należy dzidzi kupować przed urodzeniem. Nawet jak byłam w 24 tc to było w Lidlu pare fajnych rzeczy dla dzieci to moja teściowa stwierdziła że przecież to za wcześnie żeby coś kupować. Ja powiedziałam jej tylko tyle że po porodzie to ja może nie będę miała siły chodzić na większe zakupy, więc powoli będę wszystko kompletować a nie żeby mój m później się stresował, że musi coś sam wybierać. A do tego porozmawiałam z nią że strasznie mi przykro że ona nie wierzy że wszystko będzie dobrze (bo moim zdaniem właśnie jak się nie kupuje wcześniej rzeczy dla dziecka to z góry zakłada się że będzie działo się coś złego). Teściowa tydzień temu jak nas odwiedziła, to wyobraźcie sobie że kupiła mi taki śliczny komplecik dla dziecka, normalnie oczy zrobiłam:) Ale widocznie jakoś na nią wpłynęłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana Mama
Dziewczyny podaję mojego e-maila zakochanamama@o2.pl Proszę dajcie namiary na bloga bo jestem ciekawa jak wyglądają inne brzuchatki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×