Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Czesc przypiatku. Nie zczytalam jeszcze, pewnie nadrobie w ciagu dnia jak Jasiek mi da. Ale... witajcie w 21 wieku!!! Wiecie, wlasnie mi wlaczyli prad po - uwaga - 37 godzinach bez :-O :-O Czulam sie jak w sredniowieczu, cholera jasna. A to wszystko przez tornada, ktore sie nad nami przewalily w nocy ze srody na czwartek, potem 12godzinna burza i efekty takie, ze wszystko z lodowki juz w koszu, a z zamrazarki - zaraz sie zorientuje w stratach :-O I pomyslalby kto, ze zyje w tak \"superowym\" kraju :-O Odzywam sie tylko, ze jestem a zczytam pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza ja miałam taka katastrofę sutkami, że myślałam, że nie dm rady karmić. Uratowała mnie maść PureLan 100 firmy medela, najpierw wyciskasz trochę swojego mleka i smarujesz nim sutki a potem tą masścią. Wogole smaruj mlekiem jak najczęsciej. mi to pomogło odrazu, wieczorem zaczęłam a rano już normalnie karmiłam, a bolały tak bardzo, że ryczałam i miałam chwile zwątpienia czy dam radę karmić, a teraz juz bez problemu;-) no i nie trzeba tej maści zmywać przed kolejnym karmieniem. Ja za to mam taki nawał pokarmu, że nie mam co z nim robić, tak mnie bolą cycki, ż nie wiem, wielkie arbuzy, mam stanik do karmienia 85F i jest za mały . Mleko cieknie mi ciurkiem, a jeszcze 2 dni temu piłam herbatkę na laktacę bo miałam tylko siarę i bałam się że mały jest głodny;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klusia__trzymaj sie,sciskam mocno,ten babyblues to napewno szybko minie.kobieto jestes silna urodzilas wspaniala dzidzie,a to tylko chwilowe,jak najczesciej staraj sie myslec i robic rzeczy ,ktore sa pozytywne,nie zamykaj sie w sobie sama ze swym bluesikiem,tylko szukaj kontaktu z ludzmi,np.takimi jak my tu na forum,pisz prosze,jezeli Ci zle,podobno nie ma nic lepszego niz wyrzucic problem z siebie,wyladowuj sie,w kazdym razie nie mecz sie w sobie,glowka do gory(kwiat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj cos tu bardzo spokojnie i malo nas pisze, tuncia_i Anaconda_byc moze tula swoje malenstwa,ale im super jezeli juz sa po akcji,dziewczynki jezeli tak to trzyn´majcie sie i wracajcie zdrowo do siebie,a dzidziunie niech rosna zdrowo. a u mnie zadnych objawow nie widac jeszcze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Tuncia i Anakonda ! Dajcie znac co tam u Was ! AniuP - no to najwidoczniej coraz blizej do porodu, no i wazne ,ze cos sie ruszylo ... Tez obawiam sie karmienia piersia, niby teorie znam, ale jak to wyjdzie w praktyce to okaze sie :/ A mnie dopadlo na dodatek jakies przeziebienie, moj byl chory, ale myslalam, ze to mnie ominie i przeliczylam sie, dzis w nocy obudzil mnie koszmarny bol gardla, no i trzyma caly dzien :/ dodatkowo przespalam prawie caly , twarz mam opuchnieta i wygladam paskudnie. Jutro chcialam jechac w gory, a teraz juz sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼 Biala czekoladko____ serdeczne gratulacje! Wlasnie przeczytalam :-) Dochodz szybko do siebie, zbeiraj sily, a malutki niech poki co (i jak najdluzej) daje mamie sie wyspiac. ❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola____ ale trafilas, cholerka :-O Mam nadzieje,z e jak wrocisz, to jak Ania pisze, wszystkie zolzy juz pojda do domu, lekraka juz urodzi i sie toba normalnie i porzadnie zajma ❤️ Ciekawe jak tam anakonda i tuncia? Jakies wiesci? Mantra_____ ja faktycznie bylam umowiona przed terminem na wywolanie. Dokladnie mial to byc 1. dzien 40go tygodnia (no ale Jas zdecydowal sie wczesniej). Czemu? Bo ja za Chiny nie chcialam przenosic, to moja ciazowa schiza ze tak powiem. Poza tym lepiej sie psychicznie czulam, wiedzac kiedy ide rodzic :-) A moja ginka zaproponowala, z Hania mialam tak samo. Zgodzilam sie wtedy i tym razem tez. Tym bardziej, ze porod Hani wcale nie byl koszmarem, mimo ze na oksytcynie z kroplowki. Bardzo go dobrze wspominam, choc cala "impreza" troche trwala. Teraz przy Jasku to mielismy odoatkowy argument, jak zaplanujemy kiedy rodzimy to ustawimy jakas opieke dla Hani. Na szczescie temat mialam juz tez obgadany z kumpela wczesniej wiec jak maly zaczal sie pchac na swiat to jakis plan byl :-) To jedyne za, bo nie mialam zadnych wskazan medycznych, zdrowotnych. Wybitnie wzgledy psychiczne i organizacyjne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala czekoladko, Kasza_____ sliczne te wasze dzieciaczki :-) Obydwoje podobni jak dla mnie do Mam :-D Kasza_____ ja sama zaczelam cwiczyc miesnie Kegla pare dni po porodzie i tak samo mialam, jakbym ich wogole nie miala, nic nie reagowaly. Ale systematycznie sobie napinalam na kilka sekund przy karmieniu Jaska no i testowalam czy cos "dziala" przy kazdym sikaniu. Teraz jest juz lepiej, cos zaczelo pracowac, wiec teraz zaciskam na coraz dluzej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza_____ nabadz jak dziewczyny ci radza masc z lanolina, najlepsze sa te 100% i wlasnie zmywac nie trzeba. ja na poczatku smarowalam sutki po kazdym karmieniu ale teraz ju ztylko wieczorem, po kapieli, bo cycki si eprzyzwyczaily i ja juz wiem, kiedy maly dobrze lapie (nic wtedy nie boli). A to ze Marianka nie mogla zalapac cyca to wlasnie efekt tego nawalu, biust wielki, naprezony i dzieciak nie ma jak sobie "sutka" wyciagnac. Sprobaj nastpenym razem, zanim przystawisz malutka, chwilke popracowac laktatorem, zbey sutek sie wydluzyl i wtedy male do pycha tak, zeby siedzial gleboko :-) Powodzenia i trzymam ckiuki ❤️ Mnie nawal ominal, ale wiem (z doswiadczenia), ze jesli bede musiala Jasia szybko odsatwic przy powrocie na tabletki, to wtedy mnie czeka... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klusiu mam nadzieję, że jednak twój zły nastrój nie przerodzi się w depresję. Tak jak MamaE napisała, zaglądaj do nas i pisz o wszystkim co Ci tylko na duszyczce ciąży 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom!!!!!!! Tuncie i anaconde pewnie ruszylo:) A ja nadal nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klunia_____ nosek w gore ❤️ Nie czyn sobie wyrzutow za samopoczucie, bo nad tym nie zapanujesz rozsadkiem, hormony, wrrrr. Szkoda, ze ciebie blusik dopadl, ael trzymam palce zeby szybko przeszlo. No i pamietaj, to normalne, dobrze, ze wiesz o co chodzi, a jakby sie poglebialo to wio do lekarza :-) Sciskam cie wirtualnie monik____ u ciebie tez widze niewesolo, przynajmneij do 15 ❤️ Mam nadzieje, ze malutka sie przestawi i zacznie troche wiecej dokazywac maja tate pod bokiem, a tobie w ciagu dnia odpusci. A jak nocki? U nas dzis nocka pelna stekan, jeczenia, wiercenia sie, wypluwania smoka i grimkiego sie domagania go w dziub z powrotem, ale dalo rade, jakos... Oho, wlasnie Jasiek wstal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuuu...ale jestem padnięta, Mała daje mi się we znaki. Chodzę niewyspana i wycieńczona.Malutka nie śpi całe dnie ,no może na godzinkę się prześpi i na tym koniec. Strasznie nerwowa jest. Musze ją nosić na ramieniu wtedy nie płacze ale ile można??Brzuszek napewno jej nie boli bo przy cycu i na rękach nie płacze.Przyzwyczaiłam od początku do noszenia i teraz mam. Wogóle kto mnie widzi to zaraz komentuje ze jestem blada i niewyspana i zebym odpoczywała.Ale kiedy tu odpoczywać jak sie ma dzidzie na ramieniu??? No cóż trzeba to jakoś przetrwać,może jej przejdzie za jakiś czas. Wczoraj dostałam gorączki , miałam 38,5.Na szczęście dziś jest już ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monik u mnie to samo! maly rano jest aktywny i bez przerwy albo jesc albo kopa, albo placz i tak do godz 12 nie moge wyjsc z pokoju, ba , nawet jesc nie mam sobie jak zrobic i jak tu mam miec pokarm? na szczescie noce nie sa najgorsze, wstaje 3 razy do niego. Po kapieli wcale zaraz nie zasypia i nienawidziprzebierania drze sie okropnie :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tuu cichooo Tuncia , Anakonda, Ewcisko - pewnie w szpitalu Annnnna i Gonzallo - a co u Was ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziś to frekwencja do niczego, ale nie ma co się dziwić, coraz więcej mamuś w naszym gronie, poza tym w PL długi weekend to może jakieś wypady lub spotkania poza domem? Dziewczyny mam nadzieje, że wkrótce wasze dzieciaczki zlitują się trochę nad wami, no bo trzeba jeść i znaleźć chwilkę na podładowanie bateryjek. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusiu ja nadal nic, ciszaa czop odchodzi przezroczysty juz 4 ty dzien, nic poza tym, zero skurczów. Za 3 dni wywołanie - chyba trzeba bedzie :( dziewczyny też Was tak bolą piety przeokrutnie? chyba dzis za duzo zakupów u sprzątania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonzallo melduje się nienaruszone...nie pisze,ale czyta z tej zgryzoty;( u mnie dalej się nic nie dzieje,samopoczucie b.dobre.Wieczorem czuje parcie na kiszke i szyjkę,więc trochę boli,ale da się przezyc.Bylam wczoraj na ktg i lekarz na izbie przyjec mi kazal zgosić się w poniedziałek.Na pytanie co mnie czeka?odparł-a skad mogę wiedzieć?A ja chciałam wiedzieć czy będę dalej czekać czy wywołują poród.Lekarz zapewniał,że zrobią badania i podejmą decyzję czy dam radę rodzic sn czy jednak cc-bo jeśli przy Hani nastapił zanik akcji porodowej to teraz moze byc tak samo.W ogole mam pytanie do dziewczyn,które rodziły sn-czy tak jak pisała kasza czułyście,ze musicie przeć?Czy parłyscie na sygnał położnej?Bo ja rodząc Hanię nie miałam skurczy partych w ogóle i nie wiedziałam co ze sobą zrobić bo wszyscy się na mnie darli. Pozdrawiam i gratuluję nowym mamom!Dzielne z Was baby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klusia u mnie tez momentami nieciekawie trzymaj sie dziewczyno nie mozemy sie dac zwariowac; pisze to i prawie i takrycze. Mala ma gazy, ja odciagam mleko pompka mam nadzieje ze wystarczy wczoraj szef mi przyslal list na 5 stron stos klamst zarzutow itd normalnie bym sie smiala ale kurde cham wie ze teraz mialm rodzic a mi taki list \'gratulacyjny\' wywalil ze szok... dzieki za rady co do nakladek mam juz jak 2 dni temu probowalam to moje sutki nie mialy jeszcze ksztaltu teraz jest lrpiek od dojarki. sprobuje jutro znowuu z nakladkami. jak myslicie ile powinnam odsysa bo ja z dwoch piersi poki co po 40ml w sumie na jedno \'dojenie\' Aniu p ale masz fajnie ze maz bedzie w domu, sam chyba nie ma prawa do paternity leave teraz wzial t ydzien ot tak bezplatby od poniedzialku znow do pracy jezzzu jak ka dam rade... sorry ze tak chaotycznie tule mala Dunia sprobuje z laktatorem najperw jak mi sutki odpoczna a potem przystawiac-sir, yes sir;-p ide spac heher

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza, to ja ci na pocieszenie powiem, ze u nas tez tak bylo przez pierwszych pare dni, maly plakal bo baczki szly. M pamietal, ze Hania tez tak miala po urodzeniu. Potem troche sie unormuje, zobaczysz, mam nadzieje, ze na lepsze. U nas roznie tez bywa. Raz idzie w pieluche, az swiszczy i maly nawet okiem nie mrugnie. A czasami steka, wierci sie, jeczy, pokwili przez sen i dopiero po jakims czasie idzie produkcja (tak bylo np dzis w nocy, myslalm, ze mnie trafi :-P ) A mi najlepiej karmi sie malego \"na futbola\" czyli inaczej mowic spod pachy. monik___ u nas kikut odpadl juz z tydzien temu, ale w srodku pepka zostal malutki strupek. Bylam w miedzyczasie na wizycie dwutygodniowej u pediatry, zajzala i stwierdzila, ze mozna go juz kapac calego i moczyc. Wiec kapiemy, bo lubi (oprocz mycia glowy, za czym srdenio przepada), ale zauwazylam, ze ten strupek w srodku zaczal mu sie troche paprac. Poki co na nosa jest jeszcze okej, ale tez traktuje spirytusem i nie wiem, moze znowu przez pare dni oszczedzac i nie moczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonzallo_____ ja mialam oba przypadki z parciem. Jak rodzilam Hanie to mialam takie znieczulenie, ze wogole nie czulam skurczy, ani tych zwyklych ani partych. Parlam na haslo poloznej i lekarki i "na rzut oka na monitor" - bo po pierwszym skurczu wiedzialam co tam sie pokazuje jak idzie nastepny. Tera, przy Jasku, znieczulenie mialam akurat i bolu nie czulam ale czulam taka potrzebe zeby przec, ze sama siebie o to nie podejrzewalam. Ale tez po tym, jak mnie nieco przetrzymali zebym nie parla, bo lekarki nei bylo na sali, to potem bylo tak, ze skurcze zrobily sie rzadsze i slabsze i tez troche parlam na czuja i na haslo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Annnna , Gonzallo - trzymam kciuki aby ruszylo cos Was dzis , a najpozniej jutro ;) Annnna jak czop odchodzi to faktycznie cos sie zaczyna dziac, wiec jest nadzieja, ze samo ruszy bez wywolywania. Mnie piety nie bola, za to srodstopie prawej nogi cholernie, nie wiem czy kosci tez tam rozchodza sie , albo jakies wiazadla, albo wlasnie moze to przeciazenie po tym przedwczorajszym spacerze ponad dwugodzinnym, ale wczoraj swoje odcierpialam. No a przeziebienie jak zlapalo to nie chce puscic. Ja czuje sie tez b. dobrze - brzuch chyba mniej napina sie niz w 6 mce, dzis przespalam cala noc!!!- cos czuje ,ze urodze w lipcu jak tak dalej pojdzie ;) Nowe mamusie - powodzenia !!! i nie zamartwiajcie sie na zapas i jak najwiecej radosci z dzieciaczkow a jak najmniej trosk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny po terminie tylko mi się tu nie złościć. Dziś o 5:28 odeszły mi wody :) Mam wrażenie, że przyczyniłam się do tego troszkę, bo jak się przebudziłam to położyłam się na plecach i tak wyciągnęłam jak długa i poczułam tak jakby mi jakaś duża żyła przeskoczyła. Myślałam, że pewnie mała się przepchnęła albo coś. Poszłam siusiu i nie mogłam wyjść z WC bo ciągle kapało. Jak przestało to założyłam podpaskę i do sypialni. Wtedy poszła kolejna duża partia wody tak, że po nogach i na dywan poszło - no to z powrotem na kibelek. Odczekałam aż wyciekło i prysznic. Brzuch bolał leciuteńko, więc zrobiłam dla nas śniadanie, przyszykowałam jedzonko do szpitala. Najlepsze było to, że non stop o jedzeniu mówiłam, tzn czego to nie zdążyłam zjeść przed porodem ;) Spać mi się chce, ale jak leżę to po prostu boli mnie brzuch tak co 12 min, a jak jestem w pionie to wiem, że mam konkretny skurcz trwający ok 60 sek i więcej. Jeszcze nie dzwoniłam do szpitala, bo czekam na częstsze skurcze. Teraz jeszcze troszkę wody poleciało z domieszką świeżej krwi. Kurcze tyle się naczytałam a i tak nie wiem co robić :( Najlepsze jest to, że dziś na 13:30 mieliśmy jechać do szpitala na oprowadzanie po porodówce no i cicho marzyłam, że już tam zostanę i urodzę w niedzielę :) Trzymajcie kciuki żeby nie było za ciężko. Trochę mnie mdli - może z nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniuP - no pewnie ,ze bedziemy trzymaly kciuki :) Co do jedzienia, to skocz jeszcze po kosz truskawek ;) zartuje oczywiscie ;) Szybkiego porodu , takiego np jak miala biala_czekoladka no i wracaj szybko do nas zdaj relacje i wrzuc jakies zdjecia dzieciaczka :) Powodzenia !!! Jejciu a ty masz termin 2 dni przede mna ? mam zaczac sie bac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Ja tylko tak szybciutko bo nie mam siły pisac za duzo. Jestem wykonczona psychicznie. Bo fizycznie czuje sie dobrze. Urodziłam 11.06 Mateuszka miał 3kg i 51 cm. Urodził sie chory. Ma przepukline rdzeniowo oponowa. Juz jest po operacji. Dzis beda go wybudzac ze spiaczki to dowiem sie czegos wiecej. Na dzien dzisiejszy wiem ze ma rowniez zap płuc, dostaje antybiotyk. Ma tez poszerzone komory z podejrzeniem wodogłowia:/ Takze jak widac nie mam na razie siły sie cieszyc z narodzin. Jestem załamana. Prosze dzis tylko was o modlitwe za mojegop Mateuszka. Odezwie sie jak bede wiadziała cos wiecej.Teraz w miare mozliwosci podczytam co u was. Acha a jak pielegnujecie krocze po porodzie? Bo ja z tego wszystkiego o nic co dotyczy mnie nie podpytałam w szpitalu. Opis porodu dodam pozniej. Nie rodziłam w wodzie.Ale rodziłam w Knurowie i bardzo p[olecam ten szpital. Napisała mi tez anakonda ze urodziła 14.06 chyba pomyliła date, bo jutro jest 14-ty. Urodziła coreczke Magde57cm 4100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tunciu, Anaconda gratuluję maleństw :) Życzę szybkiego powrotu do sił i dużo zdrówka dla dzieciaczków. 🌻 Tunciu możesz liczyć na mnie i mojego M, jeśli chodzi o modlitwę. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tunciu____bede modlic sie o zdrowie dla Twojego Mateuszka,oby jakos sie wszystko pomyslnie rozwiazalo,tzrymaj sie Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anaconda__Gratulacje dla Ciebie,szybkiego powrotu do formy,zdrowka dla Magdalenki zyczy ciocia wirtualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tunciu__oczywiscie zapomnialam wczesniej napisac,ze gratuluje i moj M tez sie tu dolacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×