CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Catherine, dobrego lotu i dobrego urlopu!!! A ja wam sie pochwale ze mam szczescie! Najpierw poznalam Myszke w realu a dzis ... ta da! Nasza przebojowa Kasze!!! Oj zaslodze teraz troche, ale dziewczyna jest cudo! Piekna, jeszcze piekniejsza niz na zdjeciach! I pomimo ze wyglada na nastolatke, sorry Kasza!, to bije z niej sila i madrosc kobiety! A Panda? toz to cukiereczek!!! tylko ze chyba ja troche zawstydzilysmy bo byla taka spokojniutka jakiej sobie nie wyobrazalam ;) Kasiu, mam nadzieje ze milo spedzilyscie czas w Londynie i podroz powrotna nie byla zbyt trudna. Dzieki wielkie ze znalazlyscie dla nas troche czasu!!!! natomiast Olka dzisiaj dala mi popalic ma focha na calego i cale szczescie ze juz poszla spac bo zaczynalam juz jej dzisiaj nie lubic :o eeeeh.

Martusiu, Wiktorio, Filipku, Malaiko, Tosiu, Kubusiu, Michałku, Emilko, Jasiu, Alexie, wszytskiego najlepszego z okaji pierwszych urodzin!!!!! przede wszytskim, zdróweczka!!!! rosnijcie jak na drożdżach! Wszytskiego najpiękniejszego dla Was!!!!!! i znowu tylko taki posT ode mnie króciutki! :( M juz pojechał, był chwileczke, nawet nie zdążyłam cokolwiek odpocząć!!!!! Ganetko tak mnie wciągnęły zaproszenia slubne :D tzn robie zaproszenia ślubne recznie, podobno bardzo ładne :P zobaczymy jak bedzie z zamówieniami! :P Aniu P mam nadzieje, że Martuia juz ok po ty upadku! mnie tez nie tak dawno Witek spadł z łóżka! też strasznie sie wystraszyłam, bo spadając miał główke jakoś tak okropnie wykręconą! ale wszytsko skonczylo sie dobrze! mam nadzieje , że i tak będzie u Was! MamoE, Kasza, ale Wam fajnie!!!!!! yghy yghy! co z tym Krakowem? :D musze spadać! obiecuję sie poprawic po weekendzie!!!!!! buziaki i milego!

No MamoE zazdroszczę kolejnego spotkania oko w oko.:) No i podziwiam Pandę, że z obcą osobą potrafiła spędzić czas. U nas to raczej nie do wykonania by było. Nie wiem czy już o tym nie pisałam, ale ja to tak sobie czasami myślę, że może któraś z nas 6 w toto lotka trafi, albo jakiś sponsor się znajdzie i zasponsoruje nam wszystkim bilety, byśmy mogły się spotkać w jednym miejscu. Fajnie by było :) No a Martula cóż. Po obudzenia zachowywała się normalnie, obiadku nie chciała za bardzo jeść, potem byliśmy u koleżanki no i tam zajadała się owockami, a potem zjadła miche kaszki i banana. Gdy wyszłyśmy do parku to trochę marudziła, no ale miała tylko tą jedną dłuższą drzemkę. Wydaje się zachowywać normalnie, ale jest marudna. Jestem zła na siebie, że po tym zdarzeniu nie spakowałam jej do wózka i nie poszłam do przychodni. Tyle, że ona by na 100% zasnęła w wózku. Ja się o nią martwię, troszczę itp., ale czasami mam wrażenie, że jednak pewne sprawy traktuję w zbyt błahy sposób.

carmen, a ty te zaproszenia robisz na sprzedaż? Bo chyba mi coś umknęło.

catherine - udanych wakacji :)

ja szybko daje znac ze zyje. Mama E tak slodzi a sama wyglada na 28 lat a wszedzie sie chwali tymi swoimi 4 krzyzykami a tu nic nie widac, jeszcze po tej diecie to wogole:-) Panda byla spokojna bo raz w szoku ze tyle ludzi dwa zmiana czasu ale potem w pociagu juz dostawala na leb znowu;-/ Aniu P nie wiem dokladnie co z marta ale jak nie wymiotuje, nie jest senna , i nie traci balansu to obserwuj i juz. Nam Panda tez tak spadla miesiac emu ze sam myslal ze kark zlamala bo lezala jak szmaciana lalka przez kilka sekund a spadla z pudla na placy i walnela lbem OK ja spadam

Wszystkiego Najlepszego dla Oli !!! :)

Kasza, jak ja lubię jak Ty tak piszesz :) jestem Twoją fanką!!!! Mam takie banalne pytanie do Was, czy Wasze dzieciaczki śpią w piżamkach, czy np. pajacyk lub śpiochy i koszulka? Bo chciałam mojej małej kupić pajacyk lub rampers na 92 i nie widziałam. Kupiłam jej więc piżamkę. Od razu piszę, że nie jest jakimś wielkoludem, tylko ma nogi długie i stąd te rozmiary. Koszulki i bodziaki kupuję na 80, a spodenki to zdarzają się na 98. Wybierzemy się na szczepienie w następnym tyg, to będę wiedziała jak urosła! Czy któraś z Was chodzi z dzieckiem na basen? My się wybieramy, ale nie wiem, czy wystarczy sam pampers, czy kupować strój do kąpieli dla takiego maluszka?

Aniu zauwaz tylko czy mała nie ma objawow wtrzasnienia mozgu, zasiniałe pod oczkami czy nie wymiotuje i nie jest senna. Jesli nie to sie nie martw:) Moj Niki co chwila mi spadał własnie na łepetyne i tak mu zostało. Dwa razy to mi wypadł z złozeczka, raz z rozbiegu prosto z łozka na głowe, on tak lubi. Tez juz sie zastanawiałam czy nie ma wewnetrzych guzkow jakis ale zyje i ma sie dobrze. A tak ogolnie to we wrzesniu wybieramy sie nad morze i szukam stroju dla siebie. A ze mam miseczke E/F to nie umiem nic znaleźc...

AniaP______ wcale sie nie dziwie, ze przestraszylas sie takiego wydarzenia! Dziewczyny w sumie juz napisaly o wszystkim co nalezy obserewowac i o czym ja wiem. Dodatkowo wiem od koleznaki, ktorej syn spadl z takich szafek-polek przy sali gimnastycznej, ze jesli masz warzenie, ze dziecko po upadku dostalo jakby wytrzeszczu oczy (tzn w momencie uderzenia glowa o podloge) to to moze swiadczyc o mikrowstrzasach :-o Cokowliek to znaczy :-o Ale mam andzieje, ze Marta zachowuje sie okej. A jelsi nie ma tych wybitnych objawow to i w przychodni kazaliby ci ja tylko obserwowac i jakby co to wrocic carmen_____ wlasne, ty te zaproszenia to na handel robisz? Czy sama wybierasz? Bo mi tez umknelo. Aha no i jak teraz wyglada sprawa twojego wyjazdu do Irlandii? takietam_____ Jasiek spi w pajacu badz rampersie z dlugimi nogawkami/rekawami - w zal od temperatury. Sa takie duze, nawet wczoraj widzialam w H&M komplety, podwojnie pakowane za jakies smieszne pieniadze (pajacyki bez stopek to byly i w zasadzie do metra wielkosci, sama trzymalam w reku takie 86-92cm, a byly hcyba jeszcze rozmiar wieksze). Ale fakt, ze jak teraz chcialam cos w sieci znalezc to problem, wiekszosc sie konczy na 86cm :-o A u siebie w TX spokojni enawet na 3-, 4-latka moge kupic pajaca (alez ta Hameryka pajacykami plynaca :-p) Udalo mi sie znalezc na tej stronie, ale drogie: http://www.modneubranka.pl/rozmiar-92-c-26.html?page=7&sort=3a

Tuncia_____ znam ten problem z kostiumem :-o Zagapilam sie i nie nabylam niczego przed wyjazdem ze Stanow, a w miedzyczasie okazalo sie, ze po zgubieniu kilku kg stary (doslownie, stary!) kostium juz nieco za duzy. Wiec zostalam w starym rozlazacym sie kostiumie, bo tutaj cos nie moge sie zebrac i w koncu poszperac na forum. jest takie jedno, na ktorym szukalam porad jak przeliczyc moj tamtejszy rozmiar na polski itp itd: http://www.duzy-biust.pl/index.php Maja tam cale strony poswiecone sklepom (zwyklym i internetowym), modelom i firmom. Jesli natomiast to ci nie pasuje, rozejzyj sie w swojej okolicy za gorseciarka, bo one juz od paru ladnych lat szyja kostiumy na miare. Ja do tej pory wlasnie tak zaopatrywalam sie w kostium. Zarowno jedno- jak i dwuczesciowy, bo takie lubie. Cenowo wychodzi podobnie do sklepowego, bo oczywiscie, z takim rozmiarem miseczki to przyslowiowego "robionego w hongkongu w kszokach" nie zlapiesz i raczej troche zaplacisz. Ale jest sznsa, bo z tego co dziewczyny pisza, to nieco sie polepszylo w tym temacie w PL w ostatnich latach.

Olu wszystkiego najlepszego w dniu twojego święta. Życzę ci samych szczęśliwych chwil u boku siostrzyczki i rodziców :)

Byłam z Martą u lekarza. Naczytałam się na necie o wstrząśnieniu mózgu i jak zwykle załapałam ogromnego stresa i poryczałam się. Ja wam nie napisałam, ale Marta jak już się uspokoiła po tym zdarzeniu, to zanim zasnęła zwróciła troszkę, właściwie to ulała, a to już jej się dawno nie zdarzyło. W nocy jak oddychała, to jakieś takie dziwne dźwięki wydawała (no a przy wstrząśnieniu mogą występować problemy z oddychaniem). W ciągu dnia leciało jej z nosa - myślałam że pewnie katar dostała (a wyczytałam, że to może być płyn mózgowy czy coś takiego) - no więc panika zasiana, komp wyłączony, bo miałam już dość. Nie lubię tego u siebie, bo ja do pewnego momentu potrafię zachować zimną krew, ale jak mi się za bardzo uzbiera to już koniec, płacz i jeden wielki nerw. Lekarz zbadał Martę, sprawdził źrenice, kończyny, uszy i ogólnie stwierdził, że wszystko z nią dobrze i żeby nadal ją obserwować (tak jak pisałaś Duniu). Ulżyło mi, jakoś ten lekarz wzbudził moje zaufanie więc się uspokoiłam. Dziewczyny dzięki za porady w tej sprawie :)

Duniu choć ja miseczki E nie mam, to z ciekawości weszłam na to forum o biuście. Zaintrygował mnie pomiar biustu w zwisie ;p więc skoczyłam po miarę i się wymierzyłam. Kurcze jak mi się wszystko pozmieniało. Właśnie sobie kupiłam 2 staniki, nawet nie pamiętam w jakim rozmiarze, zależało mi tylko na tym, żeby się nie wrzynał pod pachami, bo mi się wałeczki robią :) Ogólnie dla mnie zakup biustonosza i spodni to horror. Nigdy nic nie pasuje. Jeszcze przed ciążą nikt mi nie wierzył, że przy moich wymiarach są problemy z właściwym rozmiarem. Teraz centymetrów przybyło, ale problem pozostał. I nadal nie wiem, jaki mam rozmiar stanika :)

Hej ! AniuP- uff to pewnie odetchnelas z ulga -a takie czytanie w necie to nie ma sensu bo tylko nakrecasz sie niepotrzebnie , ale dobrze ze poszlas do lek - rozwial Twoje niepokoje :) Takietam- ja mala klade w pajacu (moja miesci sie spokojnie w takich 80/86) a w czasie upalow to w bodziaku samym. Spiworka juz nie daje. MamoE, Kasza - tez zazdroszcze Wam tego spotkania - a wlasnie co z naszym w Krakowie ? Chyba najwyraxniej nic z tego nie bedzie ...a teraz wyjazdy urlopowe i jeszcze trudniej bedzie sie zebrac/

Hej Takietam ja byłam z Małą na basenie, trzeba kupić specjalnego pampersa do kąpieli,nie widziałam żeby takie małe bobasy miały strój do kąpieli na basenie.Ja kupie Małej strój jak będziemy mieli jechać nad morze,na basen nie potrzeba. No właśnie miałam o tym napisać...Małą strasznie płakała na basenie...Byłam zdziwiona bo tak uwielbiała kapać się w wannie że chciałam sprawić jej frajdę.Niestety było na odwrót, darła sie jak oparzona jak chciałm wsadzić ja do brodzika.Po kilku minutach musiałyśmy uciekać z basenu.Finał jest taki że Mała ma traume.Nie daje nam się już wykąpać w wanience.Trzyma się mnie kurczowo i nie daje sie wsadzić do wanny.Trzeba j myc na stojąco co jest bardzo trudne a i tak się drze.nie wiem kiedy jej przejdzie. Możecie coś na to poradzić??/

Duniu dziekuje za rady. No to szukam gorseciarki:) Masz racje ja za stroj nawet 150 zł wydaje. Tez mam taki stary i nawet dobry ale chciałam cos kolorowszego:) Solenizantom i solenizantkom spoznione ale szczere zyczonka. Zdrowka i miłosci! Lilianko moze sprobuj mała do wody przekonac w formie zabawy. Daj miske z woda na ziemie powkładaj tam zabawki i niech najpierw sie bawi tylko tak raczkami. Pamietaj ze jak Ty sie stresujesz bo myslisz sobie"znowu bedzie ryk" to dziecko czuje Twoja niepewnosc i wtedy płacze. Musisz podejsc do tego na luzie, jakby nic nigdy sie nie stało...

Olenko,wszystkiego najlepszego,radosnego dziecinstwa w zdrowku i beztrosce,zabawnej mlodosci oraz szczesliwego i pieknie przezytego doroslego zycia zyczy ciocia z netu i Benjamin,a dla rodziccow aby OLa rosla zdrowo dawala Wam mnostwo pieknych chwil. AniuP__straszne,musialas byc pewnie wszoku,nie obwiniaj sie ,wiadomo czasem nawet najlepszej mamie zdarza sie cos takiego,nasze dzieci sa nieprzewidywalne,dzieki Bozi wykaraskala sie z tego obronnna reka.zdrowkaWam obu kochane. Lilianko__a moze taki maly basenik z palakiem zabawek najpierw np w ogrodku/na balkonie,troche wody i niech sie pluska,my mamy i B.ma ubaw po pachy:) Takietam__naszym dzieciom potrzebne sa pampersy na basem/morze,tzn swim pampers,takie jakby majteczki nie przepuszczalne;) MamoE i Kasza__swietnie,ze i WAm udalo sie spotkac,zazdroszecze,a w wiedniu ja sama w okolicy z forum:O Myszko__jak tam leci czas z tesciowa?podczytujesz,?czy Ty wlasnie jakos teraz nie mialas do Pl jechac?pozdrawiam serdecznie milej niedzieli,B.opuscil przedpoludniowa drzemke wiec z chlopakami wybieranm sie na spacer przed obiadkiem.wszystkiego b.dobrego dla WAS mamusie i smyki.

ja tylko daje znac, ze zyje :) w Lizbonie na razie upalow nie ma. na ten tydzien zapowiadaja srednio 20-23 stopnie ale i tak na niebie jedna chmurka sie tylko zdarzy raz na jakis czas wiec jest ladnie :) wczoraj wieczorem mala gwiazdowala dziadkom i sasiadom a dzis byla ze mna na wyborach i wyglada na to, ze jest ogolnie zachwycona wyjazdem. a my mamy luz bo tesciowa i szwagierka porwaly nam dziecko i caly dzien ja zabawiaja. tesciowa wziela kilka dni urlopu, szwagierka jest na maciezynskim bo za niedlugo rodzi wiec hmm, sobie odpoczniemy kiedy one zachwycaja sie 'nasza produkcja' :P

hej my dzis po roczku ,maly dal mi tak okrutnie popalic w kosciele,ze masakra nooooo dziekuje wszystkim za zyczenia w imieniu swoim i Kubusia ,naszym forumowym solenizantom wszystkiego co najwspanialsze zycze,obiecuje ,ze od jutra znowu bede czynnie sie udzielac jestem zmeczona bardzo dzis swietowalismy od rana mialobyc malo osob wiec lokal odmowilam a tu w piatek okzaalo sie ,ze bedzie nas 28 obiad ,kawa,kolacja i wszystko sama robilam...roboty masa a syfu teraz....no coment:( z wrozby Kuba wybral najpierw rozaniec,pozniej kase,kieliszek a na koncu ksiazke... troszke mi przykro dzis bo jedynie moj szwagier pamietal o mnie,dostalam piekny bukiet ,az sie wzruszylam,moi faceci nie staneli na wysokosci zadania....ale zwalam to na to,ze Kuba wazniejszy i roboty od groma mielismy,...no wiec nie panikuje ale przykro mi bylo ,ze ograniczyli sie do suchego no to najlepszego... moja przyjaciolka za to kupila mi medal trzydziestki no coz bede z duma na piersi nosic:) Lusiu ...widzisz trudno sie przebic tez pisalam o spotkaniu i nikt oprocz Duni nie mial ochoty...to co dziewczyny spotykamy sie w trojke? Aniu rozumiem twoj strach moj Kuba jest tak poobijaby jak dziecko maltretowane,nawet dzis na roczek mial sinofioletowe limo nad okiem:( ok zmykam odezwe sie jutro i odpisze wiecej jak nie zapomne:O trzymajcie sie laski

Majeczko kachana wszystkiego najpiekniejszego co moze Cie spotkac tylko na swiecie,szczescia,radosci i zdrowka,rosnij i zyj pieknie,badz duma dla rodzicow,a oni niech beda Ci zawsze najlepszymi przyjaciolmi Jool__to mialas niezly wycisk w Twoje swieto tylu gosci obsluzyc,no to juz napewno kilka kg w dol z tej okazji;),a serio to dobrze ze sie wszystko udalo i skonczylo(pewnie dzis padasz z nog),szkoda ze jednak restauracje odmowilas,ja nie libie gdy do konca czlowiek nie wie kto bedzie,ale coz tak to czesto jest:O,moze chlopcy cos specjalnie dla Ciebie znowu wymysla,zebys odczula ze to tylko Twoj dzien-prezent,juz nie raz Cie M zaskoczyl prezentem:),ja obstawiam ze kiedy najmniej tego bedziesz sie spodziewac cos Ci przygotuja,zobaczysz. a co do spotkania w Krakowie,to nie tylko Lusia ,Dunia i Ty ,bo jezeli to bedzie w przedziale28.6-8.7,to ja tez reke w gore unosze na taaaak!moze poprostu na maila wysle Ci kiedys moj nr tel,to sms czy cos wyslesz a ja oddzwonie jak cos z laskami uzgodnicie,bo ja w pl to mam nie do konca dobry dostep do netu,tylko gdy siostra mnie dopusci,a jej laptop stry i dziala jak traktor,wiec bede tu rzadko zagladac pewnie w tym czasie. 30.6,tez nie moge ,bo mama ma imieniny,moze pierwszy weekend lipca,np sobota albo piatek,no nie wiem co uzgodnicie,ja postaram sie byc:) Catherine__rozkoszujcie sie tym czasem,a chwila bez Malej dobrze zrobi Wam rodzice,w koncu tak rzadko Laura widzi portugalska rodzine,milego pobytu.

Witam Spóźnione życzenia dla Oli, STO LAT !!!! Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie Maju:):)!!!! Jolu dla Ciebie też spełnienia marzeń z okazji urodzin!!!!! No to sporo osób zabawiło na imprezce!!! Ja co do Krakowa nie wypowiadam się dlatego że troche dla mnie za daleko i nie dałabym rady, ale tak a propo spotkania to przypomniało mi się Duniu do twojej miejscowości mam blisko i jeśli miałabyś chwilkę, to możemy się gdzieś spotkać, jeśli oczywiście nie wybyłaś już do innej rodzinki:) Catherine wypoczywaj!!! ALe Wam fajnie, korzystajcie z chwil we dwoje!!!! No a u nas znowu pupa, nie dosyć że Wiki zazwyczaj mało je to teraz już jakaś masakra a wszystko przez to że nabawiła się pleśniawek:(:(:( Pierwszy raz je ma,ja wyobrażałam sobie że to jakiś biały nalot jest, a moje dziecko od soboty miało popękane usta, zganiałam to na to że mało pije no i myślałam że ząbkami sobie przygryza (oprócz przebitej 18-stego prawej jedynki górnej idą jej jeszcze dwójki górne już są prawie na wierzchu). Wczoraj zauważyłam że ma na wewnętrznej części ust takie jakby plamki, mówie kurde coś jest nie tak. No i dzisiaj poszłam z nią do lekarza, okazało się że ma pleśniawki i jeszcze lekko zaczerwienione gardło:(

Jolu za to ja Tobie składam najserdeczniejsze zyczonka. Przede wszystkim zdrowka i duuuuzo miłosci. Samej pomyslnosci w zyciu, spełnienia wszystkich planow zyciowych, zycia w szczesciu i radosci. :*

WSZYSTKIEGO NAJ DLA NASZYCH MALYCH SOLENIZANTOW! witam i zaraz postaram sie doczytac mam niezly sajgon dni i noce rozwalone...normalnie kosmos... nie wiem jak sie nazywam malutek nigdy nie byl taki marudny i marze zeby magicznie znalezc sie w domu

o wlansie czytam posta jooli i z tego zmaiesznaia zapomnialam o wrozbie:)

Tylko napisze że jestem i czytam, wczoraj napisałam długiego posta i nie wpisałam hasła i mi żżarło, zła do dziś jestem za niego bo tyle ważnych twmatów poruszyłam, dziś nie popiszę bo padam z nóg, jestem chora, mała też chora i jeszcze do tego nastrój do bani Aniu P wszstko na pewno jest ok z Martą:) A gośmi na roczku wogóle sie nie przejmuj, Jooola tez wierze w pomysły twojego M pewnie Cię zaskoczy>... Fasolkowa głowa do góry pewnie już jakaś super niania na was czeka.... Takietam ja mam podobne problemy ze zdrowiem do tego dochodzą dziesiątki innych , mogłabym na miesiąc urlop wziąć żeby wszystkich potrzebnych lekarzy odwiedzić i w końcu spróbować się naprawić;) Kasza trzymam kciuki za Sama, bądz z nim w kontakcie i już Fajnie macie że możecie się spotkać, ja raczej do karkowa nie dam rady, po 1 za daleko a po drugie ja 7 dni pracuje więc weekend to całkiem odpada:( Fasolkowa mamo ale trzydniowa gorączka zawsze kończy się wysypką to wysypka wręcz świadczy że dziecko miało trzydniówkę, z tego co ja wiem.

jolu wczoraj napisałam takie fajne życzonka a dziś napisze tylko : spełnienia Wszystkich marzeń !!!

dziewczyny, wiec kiedy chcecie sie spotkac? rozumiem, ze w krakowie? ja sie pisze jesli wszyscy dojdziemy do siebie... a przede wszystkim malutek... bo chyba skok rozwojowy, zmiana czasu, nowe miejsca i ludzie - wszystko nalozylo sie i nie wiem jak sie nazywam wiec jak nasze zycie przejdzie z fazy wegetacji do zycia to na pewno pisze/piszemy sie na spotkanie wlasnei Ganetko - zaraz postaram sie doczytac, moz euda sie ale jak cos to 14-15 jedzimey nad morze wiec szczyrk odpada... jak wygladacie miedzy 11 a 14 lipca?

Hej ! Wszystkiego Najlepszego dla Mai i Joolu dla Ciebie oczywiscie tez !!! :) I tak na zapas jutrzejszym solenizanta rowniez - Wszystkiego Najlepszego dla Witka i Tymusia :) u mnie tez mniej czasu bo przygotowania do moich urodzin, potem zaraz do roczku malej (Joolu u Was tyle osob bylo co na malym weselu ;)) w miedzyczasie o ile pogoda dopisze wypad w gory jeszcze... co do spotkania to jak dla mnie ten week i nastepny odpadaja... Krakow moze byc, albo nawet blizej Bielsko ;) Jesli Bielsko to i w ten week i najprawdopodobniej nastepny moglabym podskoczyc na chwile ;) Ewcisko - a moze te plesniawki wczesniej juz dokuczaly i dlatego taki marny apetyt malej? Plesniawki nic strasznego , a po wyzdrowieniu Wiki pewnie bedzie wcinala za trzech ;) Barbaro -zdrowia dla Was ! i wiecej wolnego czasu !!!

Wczoraj napisałam tego posta, ale chyba byłam już nieźle zmęczona bo go nie wysłałam. Robię to dziś :) Maju , Julio życzę wam dużo szczęścia i radości :) Joolaa tobie również przesyłam spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe - życzę ci takiego dnia pełnego relaksu, jak wtedy w spa :) Ja dziewczynki jutro lecę do PL więc będzie mnie tu mniej. Lecę na 6 tyg i pakuję się od niedzieli :) Głupi Ryanair sępi z kg bagażu i na mnie i Martę miałam tylko 15kg i 10kg podręczny. No nic spakowałam cały karton, kolejne 15kg i będziemy wysyłać. Nadbagaż kosztuje majątek! To naprawdę niesprawiedliwe, że dziecku nie przysługuje żaden bagaż - przecież logiczne jest to, że potrzebuje się o wiele więcej rzeczy. No i bilety dla niej były droższe niż moje wrrrrr Ewcisko może przez te pleśniawki, tak ciężko z jedzeniem było u Wiktorii? A jeśli chodzi o spotkanie to ja bym z chęcią się pojawiła, tyle że Kraków to za daleko. Spotkajcie się w małym gronie, na pewno będzie fajnie :) lilianko przebywaj z małą często w łazience i oglądajcie ją z różnych wysokości (kucaj z nią), tak żeby ponownie zapoznała się z tym pomieszczeniem i poczuła się bezpiecznie. Może sobie przypomni, jak kiedyś było fajnie :) Spadam do łóżka Do usłyszenia