Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

i znowu zapomnialam :( Myszko - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin !!! Ewcisko - nie martw sie , moze za kilka dni test wyjdzie pozytywny ;) a jak nie to przeciez takie staranie sie o dziecko tez jest bardzo mile :D spokojnie, bezstresowo i pewnie pojawi sie ta druga kreska :) My dzis do zoo wybieramy sie :) a po chorobie wszystko niestety rozregulowalo sie u malej i jak juz od dlugiegooo czasu zasypiala ladnie sama w lozku czy to na noc czy na drzemki - to teraz znowu w ciagu dnia spi w wozku :/ (cale szczescie nie musze bujac ani usypiac...) , wieczorem tez ma problemy z zasnieciem za to rano budzi sie juz przed 6 :/ a tak bylo pieknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zgłupiałam! Rano witek dostal wysypki, tzn takie czerwone plamki pojawiły mu sie na brzuszku i na plecach! Goraczki juz nie ma ...Zadzwoniłam z tym do tej pediatru u której byłam wczoraj i ona mówi, że bym podała wapno i dalej podawała ten Bactrim (Barbaro to mi przypomniałaś ;) ), mialam nadzzieję, że mi powie, że to ta trzydniówka pewnie ...Wieć wychodzi, że według niej to reakcja alergiczna na ten Bactrim :( ale kazała dalej go podawać! Chyba jutro pojdziemu znowu do lekarza, ale juz do naszej pediatry, która jutro wraca z urlopu Bede musiała jakoś dyplomatycznie poprowadzic te rozmowe, bo obie panie z jednej "firmy ", żeby nie wyszlo , że staram sie byc mądrzejsza od lekarza :( a juz wczoraj myslałam, że koniec kropka leczymy gardełko i wszytsko wraca do normy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm chyba zaprzestane podawania tego dziadostwa" ( coś "podczytałam", a jutro poprosze o jakiś bezpieczniejszy odpowiednik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carmen - ja z Filipem mialam to samo. Wysoka goraczka i poszlismy w niedziele z m na pogotowie. Lekarz stwierdzil zapalenie gardla i dal antybiotyk, jakis na H (nie pamietam juz nazwy, bo ta jakis czas temu bylo :P) W poniedzialek Filip wstal bez goraczki, ale wlasnie z taka wysypka. Polecialam do naszej pulmunolog, ktora rowniez jest alergologiem. Okazalo sie, ze Filip zadnego zapalenia gardla nie ma, a wysypka moze byc albo przez trzydniowke (powiedziala, ze jesli to przez to to tak samo jak szybko wyszla tak szybko zejdzie), albo alergia na ten antybiotyk (W skutkach ubocznych bylo, ze moze wystapic wysypka). Kazala dawac fenistil krople. O takie http://www.novartis-otc.pl/preparaty/fenistil_krople/index.php i wyrzucic ten antybiotyk do kosza, bo on niepotrzebny wcale :P Wiec ja u was bym jednak t5rzydniowke, a nie gardlo obstawiala :) A no i rzeczywiscie wysypka w miare szybko zeszla :) Zycze Wam zdrowka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joola- u mnie podobnie, Lenka spokojniejsza przy tatusiu a z moich zakazów nic sobie nie robi :( Co do pampersów to są one dla mnie najfajniejsze. Zakładam na noc bo jako jedyne nie przesiąkają a Belli uzywamy w ciągu dnia bo większy przerób ;) Na podrażnienia pupci polecam tormentiol-tak jak barbara. U nas się prawdził i działa szybko. Ewcisko_ jeszcze zobaczysz te dwie kreseczki. Nie denerwuj się tak tym, wyluzuj to napewno się uda. Z doświadczenia wiem, że jak się chce za bardzo to nie wychodzi ;) Zazdroszczę wam tego zdecydowania. U mnie M narazie nie chce a ja też jakoś wolałabym "wpaść" bo ciężko zdecydować, że to już teraz? lusia_ nie martw się malutka wyzdrowieje to wróci do dawnych zwyczajów. Moja Lenka po którejś chorobie też zaczęła się bać dziadka, pomimo że to do niego najchętniej szła na ręce. Wróciło jej wszystko jak się wzmocniła :) carmen_ może rzeczywiście to trzydniówka? Co do Bactrimu to ja kiedyś podawałam małej jak miała coś w rodzaju jelitówki- od was po raz pierwszy słyszę, że jest coś z tym lekiem nie tak ???? :o A ja mam doła. Zupełnie sobie nie radzę po powrocie. Lena też jakaś marudna i tylko chodzi za mną w kółko. Nawet jak jest tatuś to ona za mną i już mnie to drażni. Chciałabym już wrócić do pracy ale niestety niemożliwe bo małej nie ma z kim zostawić a na opiekunkę mnie nie stać :( <stopka></stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carmen, joola, lusia... dziekuje bardzo za zyczenia urodzinowe 👄 Tak, mialam wczoraj ale swietowalam w sobote:-)) zreszta jeszcze do wczoraj czulam ta imprezke:-))) ewcisko ....dasz rade, przyjdzie dobry czas i nawet nie wiesz kiedy a ktos juz zamieszka w brzuszku:-) to 🌼 na poprawe humoru:-)) Moze akurat zajdziez znowu we wrzesniu i urodzisz w czerwcu... w koncu takie fajne dzieciaczki sie rodza w tym miesiacu:-))) Carmen... no na ludzki i matczyny rozum to ja tez bym stawiala na 3dnowke. Az strach podwazac niekompetencje lekarzy ale czasem i oni sie myla ale nie zawsze maja odwage przyznac do bledu.... Vikusia... no coz i tak bywa ze wszytskiego ma sie serdecznie dosyc a codzienna rutyna zabija cala radosc. Na pocieszenie powiem, ze to pewnie chwilowe ( moze tez jestes przed @ i Ci hormony szaleja?? )....ale ale...zrob cos tylko dla siebie!!! Sprobuj znalesc balans miedzy obowiazkami i przyjemnosciami. Doskonale Cie rozumiem, ja tez poki co wychowuje Maje sama bo koszty opiekunki, zlobka nas pozarlyby. Ale staram sie na maksa korzystac z tego cennego czasu jaki mam tylko ja i Maja dla siebie. Wieczorami zas negocjuje troche czasu TYLKO dla mnie!!! Wanna, ksiazka, film.... spacer.... Raz w tygodniu wieczor jest tylko moj!!! Uwierz mi, ze to opornie idzie bo moj M to mistrz w wynajdowaniu wymowek i manipulator, wiec wie co na mnie dziala, ale i tak walcze o te chwile tylko dla siebie. Wlasnie zeby nie zwariowac i dalej tak mocno ich kochac:-))) I szczerze, ostatnia imprezka tez byla super odskocznia od codziennosci.... swietne towarzystwo, rozmowa, smiech.... energii co nie miara!!! w pamieci pozostanie na dluuuugo:-) Takze trzymam kciuki i za Ciebie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka79 skoro świętujesz to i ja dołączam sie do życzeń 🌻 Carmen ja bym tez tego nie podawała, widac dziecku nie słuzy idź do swojego pediatry i mnoże nie padnie pytanie "a kto pani to przepisał " ;) ja za moim biegam z termometrem i już ponad dobę ma od 36,6 do 37,9 i nic więcej. Może to tylko ząbki ? maruda niesamowita, zwariować można :D tatuś wraca z pracy o 19:30 to w progu dostanie bobasa a ja pójdę sobie pokrzyczeć żeby im krzywdy nie zrobić :D :D :D Polskiego lekarza już zaklepałam na niedzielę żeby nie obudzić sie z ręką w nocniku (oj u nas to może być i dosłownie :P ) i planuję pójść w piątek do GP (lekarz ogólny w UK ) jak młodemu nie przejdzie - ciekawe co paracetamolowy znachor orzeknie :P Młody zasnął - zmykam odgruzować kuchnie, buziaki i dużo zdrówka dla Wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko__kochana i ja nawalilam z zyczeniami,a przyznam ze poszlam innym tokiem myslenia(ach to moje zawirowanie,mozna rzec depresja)pomyslalam,ze pewnie jeszcze zalegle paty urodzinowe Majeczki:O,bo w pl wczesniej bylas i wogole jakos w ten sposob myslalam,przepraszam.wszystkiego co dla Ciebie i Twej rodziny dobre i szczescie Wam niesie,niech sie spelnia pragnienia i plany,a najwiecej zdrowia,zgody i udanego partnerstwa(juz niedlugo malzenstwa):) 🌻❤️ Carmen__:(,hmm....ach ci lekarze czasem nie do konca uda im sie miec racje,ale masz racje dyplomatycznie powiedz moze tej drugiej o co chodzi.ja stawiam na 3-dniowke.zdrowka dla malego Witaska-bohatera.🌻 Joola__noo widac to jakos podswiadomie ojcowie sobie autorytet od poczatku u dzieci wyrabiaja,a mamy moga powtarzac,tlumaczyc i zabraniac,a dzieci zrobia tylko sarnie oczyska albo usmiech niewiniatka i dalej do tego co "nunu" A co do pytania Twojego,to pytalam,dlaczego i co mu zaimponowalo?ale ten doopek,nie gada nic,a jak juz to polslowka ,ale nic nie wiem,moge zalozyc tylko ze podoba mu sie ze nad nim dominuje(7 lat strasza)a on lubi strasze i lubi byc ddominowany to dla niego stanowi wyzwanie taka kobieta,tak uwazam,a poznali sie na czacie erotycznym!!!!!!no to juz jest z premedytacja straszna zdrada:/ a ogolnie dzis mielismy straszna noc ja i B.albo tak odreagowuje stres albo ida nam naprawde zeby,od 2 godz placz nawet w lozku moim nie chcial,a zazwyczaj ost tam zasypia ladnie gdy sie zbudzi,a tu ryk,nawet na rekach nic nie pomagalo,zero goraczki widac ze spac mu sie chcialo ale jakby sie bal,albo bolalo i brzuszek sprawdzalam i zel na dziasla i nic,az wykonczona o 5 zadzwonilam do doopka zeby przyjechal bo juz nie wiem co jest,no i za niecala godz byl,ale dziecko sie nawet uspookoilo tylko z wrazenie chyba nie chcialo zasnac,byl moment ze ja i benilezelismy na lozku i doopek usiadl na swojej polowie,a maly na mnie na niego i taki zradowany usmiech,ja od razu zajarzylam ze sie cieszy z tego ze nas widzi razem,ale ten chyba nawet tego nie zauwazyl. laski,ja juz zlozylam bron i nie walcze,bo to walka z wiatrakami,trudno trzeba sobie samemu jakos zycie ulozyc ,najwazniejsze ze Beni zdrowy i kochany jest,a ten doopek....zycze mu zeby dostal ogromnego kopniaka od zycia,aby sie opamietal,ale bedzie juz za pozno i aby cierpial i poczul sie tak jak ja teraz.to on powonien walczyc o szanse jak pisala Zizu,a nie ja mu ja daje a on nawet nie probuje wlozyc wysilek w to zeby ratowac rodzine,zenada!!!dla mnie niezrozumiale i jeszcze bardziej bolesne jest to,ze tak szybko i latwo sobie nas odpuscil.......:(( ach ale WAm smece,mamy tu pisac o dzieciach i nas,a nie o kims kto nie zasluzyl na jedna moja lze(ktorych niestety ost duzo)chyba dopiero teraz to do mnie dociera,ze to juz naprawde koniec. Ewcisko__ja podobnie jalk Myszka twierdze...czerwiec,bo we wrzesniu sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu__dzieci sie podczas choroby czesto rozregulowuja,jedno duzo spia albo z koleji mniej inne,napewno Ewka wroci do normy,no a jak nie to poranny jogging bedzie,moj teraz bardzo sie rozregulowal hmmm...tzn wypada mu tylko jedna drzemka,potem marudzi,a jak go poloze na noc to tylko w moim lozku zasypia a nie jak wczesniej grzecznie u siebie,a ch te nasze madralki,wszystko wyczuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,ja planuje w przyszly weekend 21-22 .08 jechac do pl ,na 2-3 tygodnie do rodzicow zeby zmienic otoczenie i kogos do towarzystwa.ten mnie zawiezie a wroce z przyjaciolka,ktora ma mnie odwiedzic.tak ze moze krakow wypali,kto chetny? a ogolnie mam pytanie,bo mam zamiar kiedys zjechac do pl,wiecie jakie prawa ma samotna matka?jakie socjalne doplaty?itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szybko Test zrobiony - negatywny wiec jednak to nie ciąża. A szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jakoś odpisze, chociz jestem po jednym piwie i ostatnim, bo po drugim to nie wiem co by sie ze mna dzialo (ależ jestem ekonomicna ostanio ;P) bactrim nie podałam juz wieczorem, wysypka jakos blednie, gorączki brak, tylko Witus wydaje sie tym wszystkim bardzo zmęczony.... Gonia, nastepnym razem się uda :) jakos tak mi się zawsze wydaje , że dzieci pojwiaja sie wtedy kiedy same chca, w tym odpowiednim momencie :)... Ganetko, szczerze to mi kopara opadła jak to sie mówi, gdy przeczytałam o tym portalu erotycznym. Moze to i dobrze moja Droga ze on do tamtej odszedł. Cha ! moze mu jeszcze kiedys podziekujesz , że sobie poszedł! brzmi dziwnie? no ale tak to czasami zycie sie układa i nigdy nic nie wiadomo! Ja np bedac na Twoim miejscu bylbym slodka ja miod! facet zdezoriwntowany pewnie zaskoczony takim zachowaniem tańczyłby jak mu zagrasz jesli chodzi o te cale finanse i podzialy. A później tez bym sie starała, żeby zobaczył jaka szczęśliwa jesteś bez niego. I jestem w 100% pewna , że zateskni do Ciebie kiedys, a co Ty z tym zrobisz? hmm wtedy to Ty bedziesz rozdawała karty! :) i na Kraków ja sie pisze nadal! ale byloby sie fajnie spotkac! :) co do tych praw dla matki z dzieckiem w PL dokladnie nie wiem :( ale cos moze pogmeram i Ci podesle... he! może sama powinnam sie juz takimi sprawami tez interesowac bo w moim zwiazku zle sie dzieje! nie mozemy sie dogadac! zupelnie! jakbysmy byli dla siebie zupelnie obcymi, walczacymi o swoje racje ludzmi! oj iskrzy , ale to raczej w zlym kierunku! ... Dziewczyny dzieki za te wszzytskie wiadomości i rady co do "stanu" mojego Witaska! co ja bym bez Was..! Ewcisko Tobie tez sie uda :0 tak jak i Goni!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko może tutaj cos znajdziesz na temt twoich praw i przywilejów w Polsce jako samotnej matki z dzieckiem. szybko przelecialam strone , i dokladnie nie wiem czy bedzie cos wiecej na ten temat, ale strona ciekawa , sama zobaczysz jesli chcesz http://bylezony.pl/index.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj wrocilam wreszcie do texasu paszport jest na kolejny rok. Ruina finansowa ze masakra i mowicie ze niby ma byc lepiej a poki co coraz gorzej. pisze na szybko bo padam na pysk Do tego klima siadla a na polu ponad 40 stopni, mloda sp nie moze spimy w jednej sypialni3 wiatraki i dalej parowa;-( Catherine gratuluje i zazdroszcze!!!! ja natomiast stwierdzilam ze zchowam sobie kilka ciuszkow mlodej na pamieke a reszte jednak sprzedam, to samo z wanienka, nosidlem, wozkiem, hustawka. Nie stac mnie na kolejne dziecko (:-() a jak mnie wrezcie bedzie stac to watie aby chcialo mi sie wracac do pieluch Annna ja tez na etai nocnikowania...od jutra:-) przez te podroze nie mialam jak ostatnie 2 mieisace nic zdzialac. Moja mloda tez niby 7 i 8 miesciac robila siusiu na nocnik po drzemkachale nauczyla siechodzic i nie usiedzi. Ale koneic od jutra M&M w laziience w sloiczku, beda w nagrode:-P dzieki za patent z ciepla woda no i hmmm...zobaczymy Ganetko dalas szanse gnojkowi RAZ pamietaj. I na tym poprzestan prosze cie. Ja domyslam sie ze hcialabys dla Beniego sprobowac, ze oficjalnie zarzekasz sie ze juz nie dasz szansy ALE gdzies gleboko to w tobie siedzi napewno. Nie daj sie tej mysli, nie dawaj szansy nawet jak bedzie blagal rozumiesz? mial swoje 5 minut nie wykazal sie o tym pamietaj bo koljna 2 mlodosc moze znowu przyjsc niespodziewanie...Buzka kochana nie gniewaj sie ale pisze z obserwacji swojej muczy haha Jola u mnie rzucanie sie na ziemie to normalka od 3 miesiecy juz:-P staram sie albo ignorowac albo odciagac uwage chociaz nie ukrywam ze mam ochote czasami klapsa dac, no ale akurat w tej sytuacji to nie wyjscie Ewcisko spokojnie do 12 cykli nie ma sie co martwic (wiem wiem brzmi brutalnie). Po ciazy tez ci sie hormony inaczej ustawily, moze cos w cyklu sie poprzestawialo i nawet nie zauwazylas do konca? Carmen u nas bylo to samo nie wiem czy pamietasz. reakcja pogoraczkowa. Przejdzie samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócilsmy od GP - a to mnie zaskoczył :D od razu telefon odebrali, od razu zaproponowali wizytę na 10. Przyjechaliśmy za 5 weszłam - wyszłam 5 minut dosłownie, osłuchał mlodego, zajrzał do gardła, podotykał kości szczeki i od razu - zabki ! bardzo zle przechodzi ząbkowanie 39,4 wczoraj miał :( penicyline przepisał - wyszłam zadowolona od znachora paracetamolowego :P Kurcze jeden zabek - angina kolejny zabek - zapalenie oskrzeli teraz nie ma konkretnej infekcji ale jednak leki musi brac. Na razie mamy 8 ząbków, przy każdym goraczka, jeszcze 12 :( :( :( Kasza - powodzenia z nocniczkiem, będzie dobrze, Marianka jest sprytna i szybko zaskoczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem chetna na spotkanko ale akurat nie weekand 20-22 bo mnie nie ma. No i tylko gdy mnie ktosik wexmie po drodze bo sama do Krakowa nie zajade:P Katowice bardziej mi pasuja:) Albo Bytom, Zabrze, a może Rybnik:P Wtawiłam fotki na bloga. Lece pod prysznic, bo sie narobiłam przy koszeniu trawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ty my chyba grupowo goraczkujemy ;) Ola tez caly poprzedni weekend z temperatura 39 spedzila, tylko ze ona zachowywala sie normalnie, wiec wiedzialam ze to nic innego nic zebole (ale podejzewalam tez i reakcje na MMR). Caly tydzien dawala nam numery w nocy, no i dzis rano pokazala mi przy szerokim usmiechu, przeciskajaca sie dolna prawa dwojke. Tylko ze cholera te zeby to po jednym wychodza .... u Duzej kiedys nawet cztery na raz nam wylazly i potem byl spokoj. Szkoda tylko ze przez ta goraczke Ola i M nie poszli na imprezke Mai i Myszki :o A wam wszystkim chorowitkom, sle dobre energie, zeby sie tam nic nie przyczepialo! Ganetko, sciskam cie bardzo bardzo mocno! Ciagle o tobie mysle (jestem na podczycie w pracy, ale pisac czasu raczej nie ma). Moge sobie wyobrazic jak to boli, oferowac szanse i uslyszec 'nie'. Ale mysle ze jestes na dobrej drodze teraz, staniesz na nogach sama i z Benim ulozcie sobie wspaniale zycie! Nie mysl o tej drugiej, w czym ona lepsza od ciebie, bo nikt nie jest lepszy on nikogo, wszyscy jestesmy inni, ona na pewno ma tez i swoje wady, ale w tym momencie w jego zyciu to ona jest mu do szczescia potrzebna. I nie obraz sie, ale chlop szuka poza domem to czego w domu mu brakuje. Jesli ich relacja zaczela sie na plaszczyznie seksualnej to widocznie tych potrzeb w domu nie zaspakajal. Ja wiem jak trudno po ciazy i przy nowych obowiazkach jest powrocic do aktywnosci seksualnej, ale niestety z chlopem jak z dzieckiem, o nich tez trzeba dbac, i sa dwa najlepsze na to srodki, poprzez zoladek i w lozku ;) A teraz kochana, swiat stoi przed toba otworem! Zycie maz przed soba, nie mysl co bylo, pozostaw za soba zale i chec zemsty bo to tylko negatywna energia. Zobaczysz ze za niedlugo bedziesz juz zupelnie inaczej spogladala na cala ta sytuacje! A nie wiem czy powracajac do PL byloby ci lepiej. Poza tym Beni mialby mniejsze szanse na rosniecie tez i z tata. I chyba system socjalny w Austrii jest o wiele lepszy niz w PL?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shila Emilka miała bardzo odparzona pupe jak ząbkowała, w aptece polecili mi maść Canesten i puder Caldesene (nie wiem tylko czy sa takie w Polsce). Ja dodatkowo kapałam ja jeszcze w krochmalu i czesto zamiast wycierac przy przewijaniu to pupe do wanny i myłam pod woda. Aha aptekarka nie kazała równiez uzywac chusteczek bo podobno one jednak zawieraja jakis alkohol i to dodatkowo podraznia wiec tez odstawiłam. Po kilku dniach pupa wrociła do normy. U nas z nocnikowania chyba poki co nic nie bedzie. Zakupiłam Emilce taki zwykly (pod naciskiem mojej mamy bo mi sie jednak wydaje ze to jeszcze za wczesnie) stoi w jej pokoju ale dla niej to zabawka. Próbowałam ja kilka razy posadzic, i jak na próbe posadziłam w rajtkach to ok pare sekund posieedziała ale goła pupa to juz w zadnym wypadku od razu wrzask. Wiec nocnik idzie w odstawke. Czym bawia sie teraz Wasze maluszki??? Chciałam kupić cos dla Emilki bo mam wrazenie ze jej sie troche znudziły jej stare zabawki. I jak jestem z nia na dole to ciagle rozrabia a z drugiej strony cos przeciez robic musi. To co Ewcisko kolejny miesiac kolejne staranka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catherin ale mi ciarki az przechodzą gratulacje:) A to palnowane? Jesli mozna spytac. Goniu Ty tez planujesz? Skad bierzecie siłe? Ja to chyba jednak do bani jestem bo na dziecko z ledwoscia sie zdecydowałam po 3 latach a teraz to juz w ogóle mam dosc i nie chce juz dzieci. No ale moze dlatego ze jesli chodzi o wychowanie i opieke na dzieckiem to wszystko na mojej głowie, bo mąz ciagle pracuje a jak nie pracuje to też zbytnio nie pomaga. Ale juz sie przyzwyczaiłam, tyle, że mogło by nam byc obojgu lzej, bo i ja bym byla bardziej chetna do innych rzeczy... Dzis własnie rozmawiałam z rehabilitantka, że mąz nawet nie wycewnikuje Matiska bo rzekomo sie boi, tesciowa tez, takze jakby mi sie cos stało to nie wiem kto bedzie umiał wycewnikowac Mateuszka. Lekarstw tez mąz nie poda. Jestem niezastapiona a to nie jest dobrze i dlatego tez chodze ciagle nerwowa, bo teraz te krwawienia mnie dobiły, bo nawet do szpitala bym nie mogła isc. Musze isc prywatnie na kolonoskopie, bo z nfztu bede musiała zostac w szpitalu. No to se pomarudziłam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia mój uwielbia autka z małymi elementami, sprawdzam czy części nie odpadną i daję mu, w sumie to najwięcej ma FP a oni raczej bezpieczne zabawki mają. Uwielbia też większe wozy :D jego wózek położony boki to świetna zabawka, sprawdza koła, wszelkie śrubki nawet ostatnio nam koła w aucie sprawdził przed włożeniem go do fotelika. Generalnie wszystko co ma duzo ruchomych elementow, wszelkiej masci koparki, dzwigi, motory, pociagi ...oczywiscie niesmiertelna klawiatura od komputera, myszka i klocki. Sam buduje wierze z 4-5 klockw, takie kubeczki http://www.elc.co.uk/Brilliant-Start-Stacking-Cups/121768,default,pd.html tez buduje wierze tylko mu trzeba podac odpowiednie kubeczki bo nie potrafi dobrac wilkosci jeszcze. Na nocniku bawi sie okregami i naklada na palik co takiego teraz jest dodawane do szczeniaczka uczniaczka http://www.radar.pl/Fisher-Price-Szczeniaczek-uczniaczek-i-piramida-z-kolek-48451146/ przy czym ta piramida juz nie bardzo bo opanowal i woli taka wieksza http://allegro.onet.pl/item1170677280_mzk_teczowa_piramidka_z_kolek_z_kaczuszka_hipo.html#gallery taka jest rewelacyjna i nie droga. Ta kierownica tez przez pewien czas byla hiciorem http://www.amazon.com/Keenway-13701-Driving-Fun/dp/B000IGC1SA ale sie juz znudzila bo rozpracowal. I chyba tyle, maskotki leza w koncie, zabawki niemowlece tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane ja też jestem zdania że we wrześniu si e uda i czyż czerwiec maj nie jest fajnym miesiącem na rozpakowanie.... Genetko już niedługo będziesz bradzo silna, co nas nie zabije to nas wzmocni powaiadają, dużo w tym prawdy. Jedyne co zostanie to potrzeba dawania 2 razy więcej miłości Beniemu. Łzy mi poleciały jak przeczytałam opis małego jak leżeliście na łóżku i eks M był:) Mam do Krakowa kawał drogi ale może pociągiem udało by mi się dostać... Tuncia może zaczni od jednego małego obowiązku dot. Matiego i obarcz nim M, za 1 mies będzie to naturalne że to jego zadanie, a potem poprosisz lub mimiwolnie oddasz mu następny obowiązek, ja tak robie....i zawsze działa. Carmen ja też coraz częściej myśle jak żyło by się nam osobno....z M tzn, wszystko układa mi się w miarę ale nie wiem co z firmą, podziałem obowiązków, samochodu, mieszkania, sklepów i potem łapę się na tym myśleniu i dochodzę do wniosku że gdybyśmy nic nie mieli, żylibyśmy z 2 pensji w wynajmowanym mieszkaniu to pewnie już przed porodem byśmy się roztali....ale to smutne prawda. Jedyna rzecz jaka mnie trzyma przy M to nasz dorobek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiatam Kochane moje, ja tylko tak na moment,bo chce sie z Wami podzielic tym co sie wczoraj wydarzylo-niespodziewanie.... Beni zasypia teraz ze mna na lozku w sypialni,wiec tak lezelismy,ja rozmawialam z moja mama przez tel,a tu nagle slysze dzwiek pazurkow psa uderzajacych o podloge,przyznam ze soie wystrszylam bo myslalam ze ktos sie do nas wlamal itp,rozlaczylam sie z mama i ostroznie wychodze z sypialni zeby zobaczyc co jest,wtedy widze Belii,a za nia m,pytam co sie stalo czy chce mi belii zostawic bo jej nie chce tamta czy co,a on splakany ze przeprasza i czy go oprzyjme spowrotem,ze za nami tesknil i bleble,taki szok mialam ze niewiedzialam co sie do konca tak dzieje,usiadlam na lozku bo mi duszno sie zrobilo sie,zapytalam czy ona go wyrzucila i czemu teraz przejrzal nna oczy a mial czas do ubieglego poniedzialku i wtedy opowiedzial sie ze nie jest pewien,co wydarzylo sie przez te 3 dni ze go upewnilo,a on ze wtedy byl tylko 90%a terez jest 100%pewien ze tego chce,pytam kiedy znowu zmieni zdanie,a on ze to skonczone raz na zawsze i czy moze isc do samochodz po rzeczy,ja na to ze to jest jeszcze jego dom i nie moge mu zabronic....ogolnie przynajmniej mam mala satysfakcje ze przyszedl jjak zbity pies ,tak jak sobie to wyobralam,czeka nas szczera rozmowa,a potem nie moge zagwarantowac ze sie nam uda,to dluga i ciezla droga zeby bylo ok,bo tak jak bylo wczesniej to juz nigdy chyba nie bedzie....... ja teraz rozdaje karty,juz oswoilam sie w sumie z mysla ze jestem sama,wiec .......zobaczymy oczywiscie spi na sofie w dziennym,okazuje skruche,ale......moje zraione serce tak latwo nie zagoi sie a w pamieci pozostanie na zawsze to zrobil nam......... MamoE masz racje w tym co napisalas,bo dopiero dzis moje przyjaciolki powiedzialy mi ze troche jestem nie taka jak powinnam,ale to go nie usprawiedliwia zeby robic tak wredna rzecz,ale faceci sa z marsa i swiat u nich kreci sie wokol penisa...moze nie wszyyscy ale wiekszosc,moze za bardzo krytykowalam dolowalam i jiedocenialam,a o sferze sexu no coz tez jestem moze troche konserwatywna i powsciagliwa....ale problemy sa po to zeby o nich mowic i je rozwiazywac a nie szukac od razu innej kobiety......ach mowie WAm dziwnie sie czuje,niby osiagnelam to co chcialam ale na jak dlugo i czy dam rade zakopac to gleboko by o tym nie myslec??????...........:O zycze WAm wszystkim milego weekendu i zdrowka dla chorych🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko Myszo ja tez spoznione zyczenia skladam dla was:-* wstyd wstyd skleroza... Annna penicylina na zabki????? eeeee no to niezle lekarz zaszalal:-D jak nocnikowanie? u nas wczoraj 4:2 dla Pandy i sikania na dywan plus kupa 70% na dywan a reszta na kibelek. Dzis 4;2 ale dla mnie:-P tzn bardziej dla nakladki na sedes chyba bardziej jej przypasowala Gonia ja jak sie troche od dna odbije to kupie malej dzieciece pianino cos takiego jak to http://www.amazon.com/WinFun-2045-Baby-Grand-Piano/dp/B000XQAWXG/ref=sr_1_4?ie=UTF8&s=toys-and-games&qid=1281722387&sr=1-4 bedac w PL mala uwielbiala sobie siedzic przy pianinie i 'grac'. Mamy w domu dwa i o dziwo nie walila na slepo po klawiszach tylko delikatnie klawisz po klawiszu- do tego u nas w rodzinie kazdy po szkole muzycznej i na czyms gra wiec chcialabym sprobowac mloda zarazic pasja do muzyki. Poza tym teraz jak bylismy w wisconsin to u tej pary u ktorej siedzielismy mala uzywala zabawek starych ich corki i dorwala sie do plastikowego kompletu do kawy tzn filizanki, talerzyki itd ukladala i udawala ze pije:-P Tuncia wez nie pieprz za przeproszeniem ze niby co? TY jestes do bani???? kobieto wiekszosc z nas jakby miala taka sytuacje jak TY po urodzeniu Matisa to chybaby siadlo i plakalo w kacie! Matis jest wyjatkowy pod kazdym wzgledem jak kazde dziecko zreszta ale akurat tak sie zlozylo ze potrzebuje podwojnej uwagi i opieki. Zakres Twoich obowiazkow z tego powodu jest dwa, trzy razy wiekszy niz przy Twoim poprzednim synku wiec wez nie gadaj ze jestes do bani, bo tobie powinni nie wiem pomnik postawic. Ganetko hmmmm z jednej strony ciesze sie ze tak sprawy wyg;ladaja a z drugiej no sama nie wiem....jedyne co moze wam chyba pomoc to jakas terapia. Ktos musi wam pomoc w romowie, w okresleniu celow i nowych zasad. Chlop musi sie czuc monitorowany w pewien sposob. Powodzenia kochana:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko Myszo ja tez spoznione zyczenia skladam dla was:-* wstyd wstyd skleroza... Annna penicylina na zabki????? eeeee no to niezle lekarz zaszalal:-D jak nocnikowanie? u nas wczoraj 4:2 dla Pandy i sikania na dywan plus kupa 70% na dywan a reszta na kibelek. Dzis 4;2 ale dla mnie:-P tzn bardziej dla nakladki na sedes chyba bardziej jej przypasowala Gonia ja jak sie troche od dna odbije to kupie malej dzieciece pianino cos takiego jak to http://www.amazon.com/WinFun-2045-Baby-Grand-Piano/dp/B000XQAWXG/ref=sr_1_4?ie=UTF8&s=toys-and-games&qid=1281722387&sr=1-4 bedac w PL mala uwielbiala sobie siedzic przy pianinie i 'grac'. Mamy w domu dwa i o dziwo nie walila na slepo po klawiszach tylko delikatnie klawisz po klawiszu- do tego u nas w rodzinie kazdy po szkole muzycznej i na czyms gra wiec chcialabym sprobowac mloda zarazic pasja do muzyki. Poza tym teraz jak bylismy w wisconsin to u tej pary u ktorej siedzielismy mala uzywala zabawek starych ich corki i dorwala sie do plastikowego kompletu do kawy tzn filizanki, talerzyki itd ukladala i udawala ze pije:-P Tuncia wez nie pieprz za przeproszeniem ze niby co? TY jestes do bani???? kobieto wiekszosc z nas jakby miala taka sytuacje jak TY po urodzeniu Matisa to chybaby siadlo i plakalo w kacie! Matis jest wyjatkowy pod kazdym wzgledem jak kazde dziecko zreszta ale akurat tak sie zlozylo ze potrzebuje podwojnej uwagi i opieki. Zakres Twoich obowiazkow z tego powodu jest dwa, trzy razy wiekszy niz przy Twoim poprzednim synku wiec wez nie gadaj ze jestes do bani, bo tobie powinni nie wiem pomnik postawic. Ganetko hmmmm z jednej strony ciesze sie ze tak sprawy wyg;ladaja a z drugiej no sama nie wiem....jedyne co moze wam chyba pomoc to jakas terapia. Ktos musi wam pomoc w romowie, w okresleniu celow i nowych zasad. Chlop musi sie czuc monitorowany w pewien sposob. Powodzenia kochana:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sobotnio!!!! U nas weekend trochę nie bardzo się zaczął. Wika zakatarzona i to baaaaaardzo, jeszcze nie miała takiego kataru. Mnie i M też coś bierze. Umówiliśmy się na jutro ze znajomymi do zoo ale chyba odpuścimy:( Genatko ponownie dużo siły dla Ciebie!!!!! Tak jak mówiłam nie wiem czy ja bym przyjęła spowrotem, no ale nie byłam w takiej sytuacji!!! Jeśli tak zdecydowałaś to ok, wyobrażam sobie że będzie Wam ciężko odbudować zaufanie,ale powodzenia!!!! A co do naszych starań o dzidziusia, to oczywiście staramy się dalej, ale daje sobie jeszcze dwa miesiące i odpuszczamy na pare lat, tzn.zaczynam szukać nowej pracy i jak ją już znajdę (mam nadzieje) to trochę trzeba przepracować, żeby coś sensownego się nleżało!!! Mój M chciał następne dziecko robić:P już odrazu!!! Tzn jak tylko mogliśmy ponownie po porodzie ubrawiać seks, ja strasznie wtedy nie chciałam, nie byłam gotowa, bo cały czas pamiętałam ten horror jaki przeżyłam rodząc Wikę i to że jej życie było zagrożone. Musiało minąć trochę czasu żeby te emocje we mnie opadły, teraz wiem że chce!!! Ale nie wychodzi:( W glowie siedzi mi to o czym myślałam w szpitalu podczas porodu i krótko po nim:( Ciągle modliłam się o to żeby z Wiktorią było wszystko ok i w tych emocjach mówiłam że nie liczy się nic tylko żeby mała była zdrowa i że ja już nie chce więcej dzieci tylko żeby z nią było wszystko ok. Dobra nie smęce:(.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli ktos przeczytal mojego posta wczesniejszego tj z ppiatku,to juuz nieaktualne m wyprowadzil sie znowu!!!niezla bonanza co? poprostu tamta tak mocno ciagle w nim siedzi ze nie jest w stanie o niczym innym chyba myslec i my az tak wazni dla niego nie jestesmy:( ale moral z tego taki,ze dac szanse dalam,przyjac przyjelam,a on znowu spieprzyl,wiec juz jest bbbbbbbbbbbaaaaarrrrddddzoooooooooo jasne,nie chce miec z nim juz nigdy nic do czynienia(niestety musze go widywac gdy bedzie malego odwiedzal,tatus weekendowy),ale ja z tym panem juz zakonczylam wszystko,za tydzien jak pisalam jade do pl,jezeli ktoras z Was chetna na krakow,to miedzy to poczatek wrzesnia,albo weekendy do 12.09 planuje zostac....jak jestescie zainteresowane(byloby w koncu swietnie nie )to podam ma maila moj tel. wiecie co moze to dziwne,ale jak juz teraz wiem napewno ze z nas na bank juz nic nie bedzie jakos uszlo ze mnie powietrze,lzej mi:) teraz tylko finanse musze przykombinowac i wiem napewnoi ze moj statek bierze kierunek na kraj przodkow-pl!!!:):):) wiem ze moze tak socjalne dodatki sa do d...,ale czasem rodzina i przyjaciele znacza wiecej niz setki euro...... jakos bede zyc,moze nie na takim standardzie jak tu ale za to z daleka od tego...i wszystkiego co kojarzy mi sie z nim. a Bena moze odwiedzac tez w pl,chociaz pewnie z czasem i o nim zapomni(jezeli nawet dla niego nie jest w stanie troche powalczyc) zdrowka,Kochane mamusie i dzieciaki,obiecuje ze od nast tyg.juz nie bede pisac tylko o swych klopotach,ale i odp.na Wasze posty i ogolnie trzeba zaczac sie wiecej udzielac tu moje drogie i apeluje do wszystkich......hophop......... Duniu___juz u siebie? Kasza__masz racje w tym co mi napisalas,ale Ty ogolnie zaraz jak napisalam,ze mamy taki problem, dobrze i trafnie napisalas....madra kobitka... dobra bo Beni ma rozne nocki wiec lece w piora.ciao!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko przeczytalam pierwszy post ale nie wiedzialam co Ci napisac zeby nie urazic... Kochanie trzymam bardzo mocno kciuki zaCiebie za Twoja siłę MYSL O SOBIE BADZ EGOISTKA... Ojciec Twojego dziecka nie zasluzyl na dana mu szanse a do tego zmarnowal ją wiec mam nadzieje,ze temu panu juz dziekujemy... Przykre to wszystko naprawde i jesli chcesz mu dopiec i sprawic zeby skomlal to musisz mu pokazac co stracil ,nie badz mila po co ?Ten pan o Twoje uczucia nie dba nie bede sie wypowiadac bo slowa cisna sie straszne a Tobie jest wystarczajaco ciezko .. ja tylko powiem Ci ,ze o ile nad zdrada ..wybaczeniem moglabym sie zastanowic to jesli moj M.,raz wyszedlby z domu ..tzn wyprowadzilby sie chociazby na kilka godzin powrotu nie mialby ani kulawa ani kaleka nie jestem zeby sobie rady nie dac... a na Ciebie SŁonce szczescie gdzies czeka...zobaczysz🌼 co do spotkania ja oczywiscie chetna jak zawsze zreszta...Tuncia wezme Cie do krakowa bez problemu,Barbaro byloby cudownie jesli udaloby Ci sie dojechac:D Carmen :) W ogole jesli macie ochote a jest nas tak malo mozecie do mnie przyjechac z noclegiem oczywiscie ...i z tego co sie orientuje same niekarmiace wiec mozemy opic "nowe zycie Ganetki";):D ale to tylko sugestia i oczywiscie na spotkanie bezalko kawowe w kraku pisze sie jak najbardziej Ganetko odnosnie zaplecza socjalnego w Polsce to niewiele dostaniesz ale jako ,ze ojciec Beniego pracuje w Austrii mozesz zdecydowac skad bedziesz pobierac zasilek rodzinny a wiadomo majac do dyspozycji 56 zl a 170 euro sprawa jest oczywista...no i pisalas,ze tata dobrze zarabia wiec z alimentami nie bedzie chyba problemu,zreszta jak pisalas masz tu rodzine ,przyjaciol i wierze ,ze sobie poradzisz..ale to musi byc przemyslana decyzja wiec nie podejmuj jej pochopnie.. sciskam Ciebie i Beniego mocno do zobaczenia;) <stopka>moje Słoneczka❤️</stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w niedzielny poranek (u mnie) :-D Ja juz z rodzinka wrocilismy na texanskie spalone sloncem lono :-) Po 3 mies nieobecnosci (w tym miesiac chata stala tylko pod nadzorem znajomych, bo M byl z nami w PL) powitala mnie dzungla chwastow w ogrodku, front domu wygladal tak, ze nasza osiedlowa administracja chyba juz sie czailaz jakimis ostrzezeniem i kara ;-) W chacie w miare klar, M super odmalowal co mial pomalowac, troche zostalo, ale juz finisz. Zrzucilismy walizy i po 4 dniach w domu mozna powiedziec, ze sie rozpakowalam, spralam (niekoniecznie bo musze sprasowac :-o) i odchwascilam co nieco. Dzieciaki - okej. Nawet podroz z powrotem byla w miare, nie wyczolgalam sie z samolotu na czterech :-) Jasiek tylko w szoku, a te pare dni tutaj bylo ciezko. Mlody oczywiscie raz, ze przylecial do nowego zupelnie miejsca (3 mies temu to on wogole nie pamieta co i jak), dwa - wyrwany nagle z tlumu ludzi wokol siebie - teraz na tych metrazach szuka mamy i siostry (no i taty po robocie). Oj, trzeba bylo uwarzac z wychodzeniem z nienacka, wlaczaniem glosnych sprzetow itp itd. Placz byl przy zasypianiu, drzemkach, ale to i zeby w tym maja swoj udzial. W koncu ida czworki gorne - jedna sie przebila pare dni temu, a druga - moze nawet dzis w nocy? Takze chwilowo mam maminego cycka na pokadzie, bo jeszcze na to wszystko, te zmiany itp, dopadlo mlodego w kocnu nieuniknione - lek separacyjny :-p Ale damy rade :-D Teraz, poki familia spi, zczytam co dam rade. catherine______ gratulacje! Zdrowia i malej burzy hormonow przez najblizszy czas 🌼 Rozumiem, ze ne piszesz, bo twoj M ma obiekcje przeciwko "uzewnetrznianiu" sie w sieci? Ale dobrze, ze chociaz czytasz no i skrobnij tak od czasu do czasu jak sie czujesz i co i jak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×