Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

AniuP-____ ja do ciebei z tymi bolami glowy sie odzywam. Wiesz, ja u siebei zaobserwowoalam cos podobnego. Tyle, ze ja jestem na tym krazku NuovaRing, a nie na tabletkach. Ale jak mam 7 dni rpzerwy, te na "okres" to chodze po scianach. Tym razem bylo tak, ze przez 3 bylam nie do zycia, nawet mi migrenowe leki nie pomagaly :-( Dopieor jak wizelam Ketonal (mam z PL pare tabletek) to troche odpuscilo. Koszmar! Normalnei w PL, bez antykoncepcji bylo okej, nawet jak mialam miesciaczke to jakos dawalm rade, choc tez z bolem glowy. Teraz wrocilam do antykow i musze poobserwowac. Jelsi mi si esytaucja powtorzy za miesiac to musze sie umowic do mojej ginki i podpytac co to moze byc. Bo ja z moimi chorymi jelitami nie moge sie faszerowac zwykla "aspityna" czy ibuprofenem, a juz na penwo nie w takich dawkach ktore mi cokolwiek pomagaja przy tych bolach :-( Dlatego jesli tak ma byc, to musze sie zaopatrzyc w cos na bol na recepte chyba.... Gonia_____ fajnie, ze sie odezwals :-) Szkoda tylko, ze maluchy ci chorowaly w PL. Zeby uniknac problemow podobnych w PL to albo idz prywatnie do pediatry, tam nie ma znaczenia czy masz ubezpieczenie czy nie. Albo wykup jakas podstawowa polise ubezpieczeniowa na wasz pobyt w pl i tyle. Co prawda, ja co roku sobie obiecuje, ze wykupie cos dla dzieci, bo nieszczescia sie zdarzaja,a le co roku wylatuje z glowy i na szczescie, tfu tfu, poki co tylko z Hania raz zaliczalam pediatre w PL. Wiem, ze czasmi mozesz uslyszec, ze jelsi dziekco ma polski pesel to nawet w PL objete jest ubezpieczneiem "zusowskim". Coz, w moim urzedzie miasta w PL twierdza inaczej. Ze nie wystarczy sam pesel, ktores z rodzicow musi albo pracowac albo byc zarejestrowane jako bezrobotny. Czyli jednym slowem, ktores z rodzicow musi miec oplacane skladki. Tuncia_____ mam nadzieje, ze lekarz da wam jakies pomyslne wiadomosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie Jasiek cos dorwal. Od paru dni ma taka dosyc dziwna biegunke. Dziwna, bo nie gania go na nocnik non stop, kupe robi raz czy dwa razy dziennie, tak jak zawsze. Tyle, ze jest taka wlasnie brzydka, rano zdarza sie, ze mam lozeckzo do prania :classic_cool: Yeah, nie ma to jak dobry poczatek dnia :-p Najpierw myslalm, ze go przeczyscila woda chlorowana z basenu. Mlody ma zajecia we wtorki pod wieczor, a jazda zaczela sie w srode rano. No, ale gdyby tak to byloby to dzien max, a tu trwa wlasnie od poprzendiej srody. Przy czym mlody zachowuje sie normalnie, nie ma goraczki, nie leci przez rece, zadnych innych objawow. Wiec doszlismy z M, ze moze to po lekach. Pediatra wrzucial mlodego na leki takie antyalergiczne troche, bo podejrzewa u niego sezonowa astme... No i w tym lekach jest wlasnie biegunka jako jeden z glownych efektow ubocznych. tylko jak myslicie, jelsi by to byl efekt lekow to moglby go dopasc dopiero po tygodniu brania lekow? No i leki te mu odstawilismy w piatek, a do dzis sa jazdy nocnikowe.... Ciesze sie tylko, ze mlody ryz lubi bo teraz chwilowo to glowne jego danie :-p Poczekam jeszcze dzis i jutro i jesli nadal bedzie tak brzydko to chyba pojade do pediatry z nim. Z drugiej strony wiem, ze krazy jakis wlasnie taki dziwny wirus wsrod dzieci, biegunkowo-zoladkowy. I to wlasnie taki nieregularny w objawach.. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BiałaCzekoladko jak tam z siusiakiem u was? Maści zadziałały? Duniu u was cieplutko, a u nas pod koniec tygodnia mają być przymrozki. Tunciu twój M ma super nastawienie - brawo dla niego. Pewnie i tobie lżej na serduchu. Taniec brzucha brzmi egzotycznie :) a cm od tego znikają? Zizu to chyba twoja córa posiusiała się na widok babci. U nas jest tak, że gdy są duże emocje to Marta zazwyczaj siusia w majtki, może nie taką normalną ilość ale dość dużo(np gdy się przewróci i ją boli).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu u mnie bóle głowy były chyba związane z wahaniami hormonów- tylko nie wiem jakich. No i na migrenki niestety raczej nic nie pomagało. Podpytaj lekarki o swoje objawy i napisz tu na forum co ona na to. Może i mi coś podpasuje z jej porad. W sprawie biegunki usłyszeliśmy od lekarza, że to pewnie wirus, tyle, że u nas z temperaturą. Lepiej niech lekarz rozwieje wasze wątpliwości. Niestety nie wiem po jakim czasie stosowania leków mogą wystąpić skutki uboczne. Gonia a ja w PL byłam z Martą w szpitalu na dyżurze. Mamy wyrobione te europejskie karty zdrowotne i podawałam tylko numer tej karty. Peselu Marta nie ma i jest zameldowana w Pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! mialam troche problemow z netem, ale za to widze, ze jest tym razem co poczytac :) Dunia - Ewka chodzi sama spac na drzemke ok 13 , czasami 14 i spi roznie 1,5 - 3 godz, ale jak ja wybudze wczesniej to marudzi nim dojdzie do siebie. Chyba powoli przestawia sie na nie spanie w ciagu dnia i jest na etapie przejsciowym. Shila - ja tez takiej opiekunce bym nie ufala... powodzenia w szukaniu nowej! Gonia - fajnie, ze odezwalas sie i Emilka "zaprzyjaznila" sie z siostra :) a co do Polskiej sluzby zdrowia, to mozna wiele pisac... Tuncia - trzymam kciuki aby konsultacje w Francji byly pomyslne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mampytanie1
A co z Ganetką? Macie z nią kontakt? Czytam Was od dawna i jestem fanką Waszą i Ganetki:) Pozdrówcie ją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wczoraj wypisalam posta i Emilka mi wylaczyla kompa grrr. I tak mam z nia caly czas. W Polsce smiali sie ze ona tylko chodzi i patrzy co by tu sposocic. mam wrazenie ze wczesniej nikt mi nie wierzyl ze ona jest taka niedobra no to sie przekonali. A w naszym przypadku najlepsza kara jest jak ma isc do swojego pokoju i sama sie bawic. To najczesciej skutkuje i jak jej tak powiem to czasami mnie poslucha i jest grzeczna. niestety tylko czasami. Postanowilam wczoraj ze najwyzswzy czas pozegnac sie z butelka i nocnym piciem mleka. Wiec zrobilam mega wielka dziere w smoczku i powiedzialam ze butelka jest popsuta i musi pic z kubeczka. W dzien jak cie moge, wieczorem tez udalo sie ja uspic ale w nocy m nie wytrzymal i dal jej "tylko troche" mleka w butelce. o i po ch... ten caly moj wczorajszy wysilek jak ja uczy ze wystarczy troche poplakac i tata i tak da co chce. Oj czeka nas powazna rozmowa dzisiaj jak wroci z pracy. A moze ktoras z Was ma jakis pomysl na w miare bezbolesne pozegnanie z butla???? A do tego problem kupek Lily ciag dalszy. Lekarz kazal dawac mi jej slodzona wode???? Dla mnie to lekko dziwna metoda ktora jednak w akcie desperacji zastosowalam ale i tak nie dziala zreszta tak samo jak herbatki z kopru. jedyne co ja rusza to taki plyn cos na zasadzie czopków. Ostatnio dochodze do wniosku ze chyba nie jestem jednak stworzona do macierzynstwa, brak mi cierpliwosci, szczegolnie do Emilki i czasami samej mi wstyd za swoje zachowanie. no to sie pozalilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super ,że piszecie ! Sztorm - fajnie ,że się odezwałaś :) Pozdrawiam gorąco 👄 U nas ze spaniem jest tak ,że mała idzie na drzemkę o 13 i śpi ok. 3 godz. , na spanie nocne idzie ok 22 i śpi do 6.40 , rzadko się zdarza ,żeby pospała do 7. Raz jej nie położyliśmy na drzemkę to była zmierzła i wcale nie chciała zasnąć wcześniej mimo iż położyliśmy ją o 21 ,w łóżku rzucała się na wszystkie strony a zasnęła i tak po 22 , tak więc nic nie zyskaliśmy ;) Za to jestem zadowolona z tego ,że śpi sama w swoim łóżeczku i nie przychodzi do nas . Jak się obudzi przed nami to nas woła , najczęściej woła M , z czego jestem baaaardzo zadowolona ;) Shila - nie wiem co Ci poradzić w sprawie niani ,bo całkowitego zaufania to już chyba nie będziesz do niej miała , ale z drugiej strony wiem , że dzieci lubią różne rzeczy opowiadać i tak np . moja księżniczka usłyszała kiedyś od dziadka ,że jak się nie uspokoi to strzeli jej w doopę i teraz wystarczy ,że M jej czegoś zabroni to leci z płaczem do mnie i mówi :" tata strzelił mi w doopę " co jest kompletną bzdurą , bo widziałam przecież co się działo i jak sytuacja wyglądała. A swoją drogą to Zuza nawet nie wie co to znaczy ,bo jeszcze nigdy nie dostała . Tuncia - trzymam kciuki ,żeby ten francuzki lekarz coś poradził :) Gonia - na problemy kupkowe nic nie poradzę , bo u nas takich kłopotów nie było . Następnym razem wyrób małej i sobie zresztą też taką europejską kartę zdrowia jak pisze AniaP . A co do butli , to radzę skończyć z tym raz na zawsze i nie poddawać się , mimo iż czasami może być ciężko. Ostatnio poznałam ludzi , którzy mają 5- letnią córeczkę , która pije jeszcze z butli! Jej zęby są kompletnie zgnite a w zasadzie to co z nich zostało ! Koszmar ! Niestety nie mam doświadczenia w tym temacie , bo moja nie miała smoka ani butli ,ale pomysł z zepsutą butelką był świetny , szkoda że M zawalił sprawę :( W każdym bądź razie ,życzę wytrwałości w postanowieniu i im wcześniej to zrobicie tym lepiej , później będzie jeszcze gorzej . Nie martw się tym ,że nie jesteś stworzona do macierzyństwa ! Ja też czasami tak uważam i mam dość własnego dziecka . Ale jak M mi zaproponował wyjazd na kilka dni bez Zuzi , to go zrugałam za idiotyczny pomysł , bo bez dziecka nigdzie się nie ruszę . Nawet jak pojechaliśmy sami na zakupy , to cały czas patrzyłam na zegarek ,popędzałam M i chciałam jak najszybciej wracać do domu . I tak to już chyba będzie ,że nasze dzieci będą nas czasami doprowadzać do szaleństwa , ale skoczyłybyśmy za nimi w ogień .Ściskam Cię mocno 👄 Dunia - faktycznie trochę to dziwne ,żeby dopiero po tygodniu brania leków biegunka go dopadła i nie przeszła po odstawieniu . Chyba bardziej prawdopodobny byłby ten wirus . Szybkiego powrotu do zdrówka dla Jaśka ! AniuP - ostatnio moja księżniczka zsikała mi się w Ikei na zjeżdżalni w kąciku zabaw , a najgorsze było to ,że sekundę wcześniej zapytałam ją czy chce siku , odpowiedziała mi ,że nie i w tym samym momencie się zsikała . Tak więc , chyba jeszcze wpadki będą się zdarzać i jest to normalne . Ja w każdym bądź razie tym się nie przejmuję , a w torebce zawsze mam zapasowe ubrania i majteczki :) Mampytanie1 - niestety nie wiem co u Ganetki , obiecała ,że jak się przeprowadzi do BB to się spotkamy i cisza.... Ewcisko- błagam , odezwij się !!! Mantraaelle - co u Was ? Też bardzo dawno się nie odzywałaś . Pozdrawiam Was bardzo serdecznie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia_____ nie katuj sie myslami, ze macierzynstwo nei dla ciebie. Tak miedzy nami, ja nigdy nie wierze babkom, ktore zawsze swoje dzieci wychwalaja pod niebiosa, zawsze przedstawiaja je w swietle jak najlepszym a przy tym same z siebie rabia nadzwyczaj wyrozumiale i najlepsze mamusie na swiecie. Moze i taka jest. Gdzies... Ale chyba i z naszych postow wynika, ze nam do doskonalosci daleko - moze to tylko mit ksiazkowy? Wiec jestes w dobrej grupie wsparcia bo o cierpliowsc, szczegolnie na obecnym etapie to mozemy chorem prosic i chyba i tak co nam bedzie dane to przy naszych dwulatkach bedzie za malo :classic_cool: A jak do tego dwulatka dolozyc jeszcze uparta jak osial starsza siostre to ja laduje gdzies na koncu, szarym, mglistym w klasyfikacji "super-mam" :-P Male na pewno nie zamienilyby mamy na inna :-D Goniu, a co do butli to nie pomoge. Ja juz nawet nie pamietam kiedy mlody ostatni raz butelke widzal na oczy, nie mowiac o uzywaniu. W nocy tez juz nie je od wiekow wiec nie wiem jaka rada bylaby najlepsza. Chyba faktycznie konsekwencja. Najesc na maxa przed snem (choc mowia, ze niezdrowo :-)) i potem konsekwetnie dawac "zepsuta" flache. Trzymam palce zeby tu sie udalo w miare szybko i zeby M troche konsekwencji tez wykazal. A co kupek Lily. Jesli mozesz, kup sok z suszonych sliwek (prune juice) - powinien gdzies u was byc. Rozciencz malej pol na pol z woda i daj do picia. Jesli nie taki sok, to czasami jablkowy tez pomaga. A co do wody, to juz chyba dawalabym najwyzej rano "na czczo" (o ile w jej przypadku taki okres glodo wogole bywa :-)), troche letniej przegotowanej wody. To sposob stary jak swiat i tez sie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do Jaska. Bylam dzis z nim u pediatry, choc biegunka mu sie skonczyla dwa dni temu. Lekarka powiedziala, ze akurat przy tym leku to biegunka bardzo rzadko sie pojawia, mimo ze przypadki sie zdarzaly i w efektach ubocznych musialo zostac umieszczone. Wiec wrocilismy na leki, drugi dzien i spokoj i obserwujemy. Bo fakt, wirus krazy po naszej okolicy i byc moze, ze Jasiek go podlapal i teraz juz bedzie dobrze. A jelsi chodzi o te leki. To skoro one dzialaja, to mlody moze miec jakas alergie, bo pluca i oskrzela ma czyste, tylko zatoki zawalone, mokre pokaslywanie od tego wlasnie, i nic poza tym. Czasami pociera oczy. A skoro na tabsach objawy mu prawie w zupelnosci ustapily, to moze jadak jakiegos teksanskiego alergika hoduje, cholercia jasna. Zobaczymy. Poki co za oknem pieknie, po nocy burzowej. teraz slonko, 28C i wiaterek. Fajnie i przyjmnie. O przymrozkach to nawet jeszcze nie mysle, bo poki co to "zabija" mnie 13C zapowiadane na noc :-) Pozytywnie, bo bedzie mozna spac przy otwartych oknach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu____ no ja zobacze wlasnie jeka to u mnie bedzie teraz, jak przyjdzie pora na przerwe w "antyku". Jesli bol glowy sie powtorzy to na mur lece do ginki pogadac co i jak. Dam znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, ja jak zwykle do tyłu z odpisywaniem.... Co co "anty" i bólu głowy, to z tego co pamiętam, z rozmowy z neurologiem ( bardzo dobrym) to ból głowy przy tabletkach, to objaw niepożądany, i w takim wypadku powinno się odstawić tabletki, ale może da się je zamienić na inne, które bardziej będą pasowały organizmowi...Ale to tylko moje zdanie, nie będę straszyła .. Ja bym absolutnie takich nie brała, bo można sobie zaszkodzić ... Duniu, może te kupy to przez zmianę diety na przedszkolną? nie mam w sumie pojęcia co o tym myśleć.... Zdrówka!!!! Gonia! daj spokój z tym " nie jestem stworzona"... myślę, że każdej mamie puściły chociaż raz nerwy! Ważne, że je bardzo kochamy, i popełniając błędy wychowawcze, chcemy je naprawić! Na poprawę humoru zaproponuję Ci bloga! :)http://niegrzecznemamuski.blogspot.com/ Tunciu, samych dobrych wiadomości we Francji!!!! trzymamy kciuki!!!!!!!!!! Shila!!! i jak tam poszukiwania nowej niani? Ganetko!!! ja też czekam na wiadomości od Ciebie!!!! Ewcisko, jak tam, odezwij się!!!!!!!!! Może coś poklikam późnij, bo teraz na spacer trzeba isc, wszak piękna słoneczna pogoda o tej porze roku, to w Irl rzadkość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,właśnie przeczytalam,że pytacie o mnie, u mnie wszystko naprawdę wszystko ok,brak mi czasu na pisanie,mam ograniczony dostęp do neta,nawet teraz pisze z komorki,pstaram sie niedlugo napisać cos więcej,jest o czym,:)Takze pozdrawiam Was kochane i Wasze dzieciaczki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny Odpisuje tona co Pamietam Anty tabltki i bole glowy ZLE ZLE ZLE!!! jak ma sie czeste bole glowy nalezy poinformowac lekarza i zmienic tabletki najlepiej na minipigulke (jednoskladnikowa). W PL ciezko wiekszosc lekarzy przekonac do tego Ja wlasnie teraz jestem na etapie ze bylam juz u jednego lekarza ktory po chamsku wypisal mi tabletki od firmy ktora chyba moment wczesniej prztyslala swojego przedstawiciela (bylo widoczne golym okiem, lekarz nie sluchal, nie byl zainteresowany, na stole mial stos ulotek, kalendarzykow i dlugopisow z logiem firmy i kilka innych gadgetow ktore rozdaja przedstawiciele firm farmaceutycznyych). W UK i USA sa na te kwestie bardzo wyczuleni Poszlam do starszej Pani doktor, i ona byla bardzo przejeta tymi bolami, jako ze mam tam jeszcze inne kwestie zdrowotne ktore trzeba wziasc pod uwage, na chwile obecna zminila mi tabletki ale ciagle na te zwykle 2 skladnikowe. Aczkolwiek powiedziala ze daje tylko 2 opakowania i za 2 opakowania mam do niej wrocic i omowic kwestie boli bo jak cos to ona 'nie chce ryzykowac' i dam mi minipigulke Goniu Nie uwierzysz ale ja czasami mam podobne mysli do ciebie. Tym bardziej teraz jak widze ze jestem sama (zero znajomych) dziewczyny ze studiow sa owszem w moim wieku 25-30 ale nie maja rodzin jeszcze, mala daje popalic, mi brakuje cierpliowsci i naprawde sama siebie zadziwiam niekiedygdy reaguje na to wszystko w sposob hmmm nieprzewidywalny (tak to nazwijmy) Co do butli to ci pomoge akurat. Odstawilismy w sierpniu, i niestety trzeba brutalnie. Wywalic i nie ma. Kropka, musisz byc silna w tej kwestii nie ma kompromisow Jak tam ciezaroweczki oczekujace? Ewcisko widze ze ty juz 17 gtydzien! Carmen jak z Wami? Takie tam? A u mnie jak? od zeszlego piatku jestem bez [pracy. O dziwo bardzo sie z tego ciesze, bo tam juz rozne ekacje odchodzily maja totalny bajzel w organizacji, nie umieja rozdzielac pracy , potrafilo byc tak ze jednego dnia nie mialamco robic a drugiego nie wyrabialam do lazienki. Na koniec dnia bylam zmeczona jak pies a wstajac rano ryczalam ze nie chce isc do pracy Wiec jak mnie prawnik poprosil do gabinetu i mowi ze nie przedluza ze mna umowy z usmiechem powiedzialam ;'co za ulga! dzieki robicie mi wielka przysluge' Koles na chwile zglupial i mowi ;eeee ale Pani Katarzyno powiem szczerze ze nie takiej reakcji sie spodziewalem':-D Wiec powoli jak sobie odpoczne w nastepnym tygodniu (bo w weekend mam zjazd) znowu zaczne szukac. Juz mnie nie interesuje za ile wazne zebym miala sile ciagnac dom, szkole i prace i nie budzic sie codiennie z przerazeniem ze musze isc do pracy Moja mama przyleciala w piatek w nocy, wyleciala dzis rano, bylo duzo zakupow i jescze wiecej zakupow w tym nieudany prezent od mamy czerwony koszmarek z ikeai- dywan. Oryginalnie do pokoju mlodej ale za Chiny mi tam nie pasuje, teraz jest w salonie ale tez tak hmmm....:-/ to tak w skrocie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Wiem, ze jesli antyki i bol glowy to zle, ale u mnie to trafia sie w przerwie, gdy wyjmuje krazek. Takze jesli mi sie powtorzy tym razem, to umowie sie do ginki i pogadam, bo moja akurat ma calkiem normlane podejscie, tzn. slucha i sugeruje :-) A poza tym, cos w tym moze byc. W PL jak bylam, to odstawilam antyki bo nei bylo potrzeby, ze tak powiem ;-) I boli glowy nie pamietam, chyba ze z przyczyn "dnia poprzendiego" :-) A tutaj, na antykach bol glowy mi sie zdarza. Czesciej zdecydowanie, migrenowy. Ale z drugiej storny - nawet tak bylo jak bylam bez antykow. Wiec juz sama nie wiem co o tym myslec. Tak jak mowie, zobacze za te dwa tygodnie gdy przyjdzie czas an przerwe. I wtedy bede dzialac :-) Bylam dzis z Jaskiem u ortopedy. Wg lekarza - wszystko w normach jak na ten wiek. Stawianie stop do srodka w przypadku Jaska wynika w wiekszosci z tendencji do skrecania calej nogi, w stawie biodrowym, do srodka. Nie jest to wada, powinno przejsc z czasem. Podobnie powinno byc z nozkami w X. Wszystkie pomiary w normie. Lekarz mnei "pocieszyl", ze apogeum tego jeszcze przed nami, bo najwyrazniej to widac u dzieci miedzy 3-4 rokiem zycia. Potem powinno si epoprawiac, a znika kolo 6-7 roku zycia. Coz, dluuugo czekac, ale ten rok, poltora damy chyba sobie jeszcze czasu. Lekarz powiedzial, ze jesli w ok. 4 lat bedziemy mieli wrazenie, ze sie pogarsza, albo nie zmienia na lepsze to wtedy trzeba przyjsc. A to, ze przy tego typu postawie dziecko wyglada jakby mialo krzywe kolana (szczegolnei gdy patrzy sie z tylu), to nie ma obawy. To nie wykrzywiony staw, tylko dol kosci udowej i normalnie tak to wyglada. Jasiek generalnie jest bardzo elastyczny w stawach, na szczescie do tego silne ma miesnie, wiec nie ma obawy, ze cos sie odksztalci. Takze pozostaje nam go obserwowac i tyle. Carmen___ Jasiek do przedszkola chodzi z wlasnym lanczem, wiec dieta tamtejsza odpada. Tutaj w wiekszosci przypadkow przedszkola nie oferuja swojego jedzenia, przynajmneij te takie nie na caly etat, ze tak powiem. Takze to nei wynika z tamtejszego jedzenia. jelsi juz, to z tamtejszych zarazkow :-p Choc u niego w przedszkolu jakos nie ma problemu. Wiekszy jest u Hani w szkole akurat teraz z wirusem tego typu i byc moze mlody podlapal cos od niej. Na szczescie poki co przeszlo i od paru dni jest spokoj. Jasiek z powrotem na tabletkach i patrzymy co z tego bedzie. A jelsi to byl wirus, ten co tu szaleje to mlody zniosl go rewelacyjnei. Jego kumpel, pare mies mlodszy od weekendu choruje. Tzn w weekend zalapala sie cala rodzina, reszta juz na nogach, a on z biegunki (minimalnej) od wczoraj zwraca :-( Trzymam tylko palce, zeby Hanka niczego nie zalapala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza____ oj, jak ja rozumiem takie podesjcie do "wywalenia" z roboty. Ja jak skladalam wymowienie z "mojego" banku to prawie unosilam sie z euforii nad wiemia. Dokladnie z takich samych powodow jak ty. Do tej pory podejrzwam, ze moje dwa lata w stresie zw z praca doprowadzily w duuuuzej mierze do tego, ze mi organizm zwariowal i jelita zaczely chorowac :classic_cool: Zycze powodzenia w szukaniu teraz wymarzonej pracy. A raczej w jej szybkim znalezieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dzieki dziewczyny za slowa pocieszenia. Wiem, wiem nie mozna byc super we wszystkim szczegolnie jak sie ma dwojke dzieci ale wiecie jak to jest jak sie ma dola. Nic nie jes5t w stanie pocieszyc. Ale juz jest lepiej :) Z odstawianiem butli idzie niezle, wczoraj zabralam mala na zakupy i pozwolilam jej wybrac "specjalny kubek" tzn ja wybralam a Emilka zdecydowala jaki kolor ;) A w nocy zawsze brakuje mleka i rano mamy po niego jechac do sklepu. Poki co skutkuje. Nawet przespala mi cala noc. Lily tez podalam wczoraj pierwszy raz formule i w nocy miala tylko jedna pobudke. Chyba zaczne jej dawac butle przed snem. Bylam wczoraj na rozmowie z szefem na temat mojego powrotu do pracy. Powinnam wrocic 28 pazdziernika ale chce jeszcze wziasc moj zalegly urlop, no i tu sie zaczelo bo stwierdzil ze za okres macierzynskiego mi nie przysluguje a ja mu na to ze sprawdzalam i nalezy mi sie. Na co mi wypalil ze ta instytucja tez sie czasami myli. Wiec musze sprawdzic jeszcze gdzies indziej bo nie zamierzam mu odpuscic. Kasza zycze szybkiego znalezienia pracy, takiej do ktorej bedziesz chodzila z przyjemnoscia. Carmen a co u Ciebie jak samopoczucie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Musze sie pochwalic ze dzisiaj po raz pierwszy odwazylam sie wybrac na dluzsze wyjscie z domu z emilka bez pampersa. I o dziwo wrocila do domu sucha, bez zadnego akcydentu. Oby tak dalej to niedlugo juz chyba wogole zrezygnujemy z zakladania na noc tez. A teraz mam pytanie czy ktoras orientuje sie ile kosztuje -nie wiem czy to jest pociag czy metro- z lotniska Stanford do centrum Londynu. Bo nie wiem czy lepiej wybrac drozszy bilet na Heatrow czy tanszy na Stanset ale wlasnie tam jest dalej od centrum. A zamierzam zabrac do Londynu mojego M na urodziny. Chce mu zrobic niespodzianke. Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku, ale mnie tu dlugo nie bylo! Od czasu do czasu staram się podczytac co u was ale ostatnio czas u mnie jest na wage zlota. Goniu, jeśli przylatujecie z dziecmi to radziłabym nie wlec się piccadilly line do centrum bo zawsze jest tlok, czyli masz do wyboru: Heathrow Express kupując on-line za 16.50f od osoby (32F bilet powrotny) i jesteś w Paddington w 15-20 minut Stanstead Express za 20F (ale powrotny 27.30 od osoby) Zależy tez gdzie się zatrzymujecie w Londynie? Heathrow jest dobry jeśli będziecie w części zachodniej i południowej Stanstead jak będziecie bardziej na polnocy czy wschodzie. Jeśli uda ci się wyskrobac kilka minut na spotkanie to aj bardzo chętnie się pisze ale rozumiem tez ze to prezent dla M wiec pewnie będziecie chcieli spedzic czas razem. Co u nas? Bieganina jak zwykle, ostatnio m się przygotowywal do obrony doktoratu wiec ja musiałam wrzucić na piaty bieg, ale ze obrone ma już za sobą wiec wracamy do starej rutyny i może, może będę miała troszkę więcej oddechu i czasu na pisanie ;) Gratulacje dla Fasolkowej! Z opowiadania wydaje się ze to swietna praca w swietnej ekipie! I niech tak będzie! Tunciu, dla Was specjalne uściski i niech Francja nie tylko będzie dla was dobrymi nowinami ale tez mozliwoscia odpoczynku od rutyny! 😘 Kasza, a musisz ty isc do pracy? Moze na jakies dodatkowe studia pojdziesz? Duniu, u nas zaczynają się przymrozki i czuc już zime zazdroszczę ci pogody Ola noszac butki start rite jużtak noga nie zarzuca i wydaje mi się ze jednak obejdzie się bez wizyty u ortopedy. Wydaje mi się tez ze to była kwestia ruchu u starej opiekunki chyba tyle ruchu nie miała a teraz w przedszkolu rozbiegala się. Duniu, mowilas tez ze masz przyjaciolke logopedę tak? Duza ma problemy z wypowiadaniem R czy znasz może jakies ćwiczenia które mogę z nia robic? Wiec jak już pisałam wyżej, Ola jest teraz w przedszkolu trzy poranki w tygodniu, pozostaly czas u nowej opiekunki która to tez jest menadzerka swietlicy do której chodzi Duza, wiec Ola spedza popołudnia z wielka iloscia starszych dzieci co widze jej wychodzi na dobre. Rozgadala się strasznie, coraz jasniej mowi choć często jeszcze zdarza się ze tylko jej przytakuje nie wiedzac o co chodzi ;) Mamy tylko jeden problem, Ola ma straszna egzme. Sa dni ze wszystko jest dobrze i pod kontrola, a sa tez takie gdzie az mi się plakac chce widzac jak ja wysypalo. Na razie jesteśmy na etapie wycofania pokarmow na bazie krowiego mleka. Ale widze ze to chyba nie ma znaczenia, chyba ze w przedszkolu nie za bardzo przestrzegają moich wskazówek. Mamy tez masc ze strerydami ale niezbyt działa a i ja podchodzę do niej z dystansem. Fasolkowa, masz może jakies wskazówki dla mnie? Dzieki! Goniu, tu health visitor poleca sok ze swierzych pomarańczy na zatwardzenie u maluszkow. A gdybys ty mnie slyszala jak rano się dre na Duza i Mala - bo zamiast się szybciutko ubierać i szykować do wyjścia do znajduja sobie mase innych zajec to poczulabys się najlepsza mama na swiecie! I uwierz, dla Emilki i Lily zawsze będziesz najlepsza mama! A co do nocnikowania poza domem (bo ja jestem z tych co jak zdejma pieluszke to już na zawsze) to polecam cos takiego: http://www.potette.com/ nie raz nam to uratowalo zycie Ola jeszcze jest w pielusce, nie spieszno mi ale będę probowala na Swieta jak będę przez te 10 dni w domu. Zobaczymy czy Mala gotowa będzie czy nie. Ganetko, ja tez mysle o tobie pisz jak przeprowadzka i jak ci się układa! Jola, ty tez pisz! Mantra?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc siedzimy w domu Marianna ma zapalenie uszu (obu) dzis w nocy miala straszna goraczke (pod 40 stopni- tak mowi nasz termometr ale on ma slaba baterie). Z objawow i zachowania (oddech+ przelewanie sie przez rece) nie zdziwilabym sie jakby bylo troche ponad 40 stopni. Jest na antybiotyku od wczoraj. Wiec z przedszkola w tym tygodniu nici. Z wychodzeniem na plac zabaw poczekam do jutra ale ciezko nam tak w domu. Mama E ale ja sie juz na studia zapisalam:-) zaoczne bo niestety tego kierunku (public policy and administration ) w jezyku angielskim nie ma na dziennych. Jak skoncze za 2 lata to strzele sobie jeszcze podyplomowke z public health i bedzie jak znalazl na powrot do uk i nhs:-D Alez te Twoje panny sa piekne widzialam na facebooku. Gonia jak z kubkiem? zapomniala o butli? Tuncia podziwialam profil Mateusza na fb. Niech Mati wpisze sobie status:-) Serio daj mu sie pobawic klawiatura ciekawe co wykabinuje:-D ja tam czasmi daje Mariannie klawiature i patrze z jakim namaszczeniem przciska poszczegolny klawisz:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama E_____ u Hani tez z r ciezko i jak znajde chwile to pogadam z Marta, ta logopedka co i jak tu robic. Tyle, ze z Marta widuje sie srednio raz na 3-4 tyg, na zajeciach z polskiej szkoly. I teraz bedzie okazja dopiero w listopadzie, jelsi Marta bedzie miala chwile wolna i na spokojnie mogla pogadac (bo ona uczy w tej szkole). A jelsi nie to sprobuje sie z nia umowic jakos poza szkola, bo i mnie ta kwestia pili. Juz teraz, na ucho wydaje mi sie, ze Jasiek nei bedzie mial takiego problemu z r jak Hanka, ale moze sie myle. Aha, dziewczyny, teraz mi sie skojarzylo. Czy ktorejs dzieciak juz teraz jest wybitnie leworeczny? Pytam, bo wiem, ze to sie ksztaltuje jakos w okolicy 2-3 lat ale moze si ezmienic do 5 roku zycia. A u nas mlody je lewa reke, kopie lewa noga, rysuje - raczej lewa (az musze podpytac panie w przedszkolu). Nie przeszkadza mi, ze mialby byc leworeczny, nei mam zadnych uprzedzen. Tylko to juz jest komplet do kwadratu. Blodyn, niebieskie oczy i jeszcze leworeczny - wyrodek kompletny :-) Kasza____ Marianna ci z namaszczeniem naciksa klawiature?! Jaskowi do namaszczenia w tym temacie dalekooooooooo. Chyba musze sobei sprawic jkac z certyfikatami na "dziecioodpornosc" :-) Albo podlaczyc pod prad bo niedlugo mi tylko kabel zostanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! MamoE, Gonia - zdjecia Waszych dziewczyn na fb sliczne! Kasza - z ta praca pewnie i na dobre Tobie to wyjdzie, dluzej bys tam siedziala to jeszcze na zdrowiu niekorzystnie by to odbilo sie (jak w przypadku Duni) . Ja tez pracowalam kiedys w pewnej firmie i dzien kiedy zdecydowalam sie dac tam wypowiedzenie byl jednym z lepszych w moim zyciu. Praca byla bardzo dobrze platna - ale atmosfera tak toksyczna, ze wolalabym polowe mniej zarabiac a spedzac czas w zdrowym otoczeniu. Ewcisko - co to za nowe wiesci ? Dunia - Ewka tez raczej leworeczna i tez nie wiem po kim. Ona w sumie od poczatku wolala jesc lewa reka, rysowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcisko moze jednak masz blizniaki w brzuchu?:P Dunia; Marianna juz rok temu przejawiala cechy leworecznosci. Tak jest do dzisiaj, rysuje lewa, je lewa (chociaz czasem w prawa tez wezmie) zawsze najpierw staje na lewej nodze jak jej zakladam skarpety itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi cos z rana odbilo wtsalam obcielam malej wlosy (patrz zdjecie na FB). Od dawna sie nad tym zastanawialam, niby miala fajne dlugie do polowy plecow krecone na koncach. No wlasnie...ni to krecone ni proste i takie siano sie robilo. Obcielam jednym cieciem (plus 4 na wykonczenie). Ryczalam jak glupia ale nie wyglada zle a przynajmniej czysto i schludnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc:(((((((((((
jedna z mam która lubiła bardzo to forum zmarła ;( jesteśmy pogrążeni w strasznej żałobie Mama Mileny, Maksymilian, Martyny:(((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Odnalazlam nasza ostatnia tabelke i postanowilam ja uaktualnic. Pimach...............Antoni....10.05.....2850/54......... ................... Fasolkowa mama...Kinga....21.05....3350/54........13//17..11,9kg//81 lilianka09.........Malwinka..21.05....3600/56...........1 3..... .9250//74 zizu77.............Zuzia......21.05....3330/56.........2 lata....12kg/92 Carmen37...... Witold......23.05...3500/55........17.....11,5//82 Mum2be.............Tymus......23.05.....2860/52......... 1//28........// Monik85............Natalka....24.05.....3300/55......6/7 .....6970 /70 Dunia77............Jaś.........24.05....3465/51...... ...24 ....16.8kg/98 czarunia............Wiktoria...29.05.....3250/52........ .1//22........// Apsika...............Michałek....01.06....3380/56...... . ..1//20........// Klunia................Julia.........03.06....2789/...... ......1//18.......// catherine_.........Laura.......05.06.....2950/50......... ./.....9350//75 Biała_czekoladka..Kubuś.......08.06....3140/53.......9 . .9360//73 Kasza22.............Marianne...08.06....2900/........21/7 . ..12.3//85 Anaconda_a.......Magda.......11.06....4100/59........5 /15.....///8500 tuncia.............Mateusz.....11.06...2980/51........21/ .......12kg/86 Zakochana mama..Kornelia.....11.06...3250/57......10/1....10400/79 AniaP..............Martusia.....13.06....3310/50.....17/0 ...13200/ok 83 Ewcisko............Wiktoria...13.06....3270/57..... .16//7....10200//81 Shila2...............Filipek......14.06....4240/58.... 19/19.....14800/91 Marteeeczka.......Malaika.....15.06....3800/57.......... .... ..6300/66 takietam...........Antosia.....15.06...3090/51......17/15 ......13,8/84 jolaa.................Kubuś........15.06....3850/58....1 1//15..10.5/84 annnnnnna.........Michał......16.06....3360/??......1 11 / 22..12400/89 Gonia................Emilia........16.06....3040/50....2lata 4m....14,5//94 gonzallo.............Jaś...........17.06....3550/55.... . ...1//4........// MantraElle..........Alex..........17.06....3370/51.....10 ....9.750//77.5 Mama E...........Alexandra...19.06....3526/53...........12//9.. 9570// myszka79.......Maja.........21.06....3212/51.......10 /00.....11000/ 72 kasiulaaa25.........Julia.........22.06....3450/57...... ..0//29........// jagoda369......Bartek........23.06....3600/58........0// 28..16/89 nemezis2882.....Milena......24.06.....3300/54....... 15/10....12000/84 Sztorm............Jaś.......25.06.....3550/56..... . 22m-ce ..13/86 ediaaa ..............Kinga.......26.06.....3090/55........0//25.... ....// gaanetka.........Benjamin...27.06.....3500/51....10/29.. ...10/76 wiki3010...........Dominik.....01.07.....3740/59.......3 //0....5970// lusia.79.............Ewa.........01.07.....3650/56...... 14/29 ...11200/83 kolorowymotylek..Julia........08.07.....3458/54.......6/ .9200.....//73. attillaMama.......Wiktoria ........ ......3250/ ............./.....12 kg/86 DRUGA TURA (niekoniecznie na czerwiec) termin porodu plec sztuk Nemezis2882 ......14.02.2011.........s............1.......Maksiu Catherine Gonia .........Lily .....19.05 .2011.....3360/50........5m....6440/62 Jagoda ...............02.08.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×