Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Dzieki Dziewczyny za porady. Już chciałam Wam dziś pisać, że nagrody podziałały, a tu Mała mi kupsko w majty zwaliła. :( Pytam, czemu, a ona- nie wiem. mówię, że nie będzie w takim razie nagrody, a ona o dziwo przyjęła to ze spokojem i zrozumieniem.... Z siku nie ma problemu, zdarza się czasem, teraz rzadko na szczęście, podczas zabawy. Nakładkę też mamy i dwa nocniki, nie ma znaczenia, na co chce zrobić. Jak się zaweźmie, to w majty mi tą kupę zrobi i tyle.... AniuP- zdrowa już, zdrowa. Ta choroba była jakaś dziwna. Teraz jestem prawie pewna, że to była trzydniówka, bo pojawiła się wysypka. Nie wiem, czy można mieć trzydniówkę dwa razy, ale wszystko wskazuje na to, że tak. MamoE- trójeczka?? :) Ja też kiedyś chciałam, a teraz czasem tak myślę, że tą moją miłość ciężko byłoby podzielić, a co dopiero cierpliwość. Wysiadam już czasem przy tej mojej Małej Dziewczynie. Mi się marzy tak w głębi duszy jeszcze jedno dziecko, ale... I tu zaczyna sie cała lista przeciw. Podziwiam wszystkie mamy, które robią karierę i bez pomocy kogoś z rodziny radzą sobie z dziećmi. Moim zdaniem praca w normalnym wymiarze z nadgodzinami czasem, szczęśliwa rodzina i zadowolona i wypoczęta mama, jakoś w parze nie idą.... Coś kosztem czegoś niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia- mam pytanko. Czy klocki Helo kity pasują do Duplo? Mozna łączyć te zestawy i budować z dwóch naraz? Moja uwielbia klocki duplo, gada cały czas: moje kochane lego. Ma masę figurek i wśród nich wybrała sobie figurkę mnie- czyli mamę, tatę i siebie. Jest też babcia, sąsiad i sąsiadka, policjant. Nazwy są już na stałe przyjęte i jak jakaś figurka zginie, to zawsze wiadomo, kogo szukać. Domy powstają, samochody, a raczej dziwne pojazdy, zoo i mosty. Zabawa na całego nawet kilka godzin. Jakby Helo Kity pasowały do Duplo, to coś dla odmiany bym jej kupiła. Ja od siebie mogę polecić puzzle. To druga ulubiona zabawa Małej. Mamy bardzo dużo różnych puzzli, Małej w ogóle się to nie nudzi i potrafi rozpracować układankę nawet na 48 kawałków. Polecam puzzle, potrafią zainteresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie AniuP- salmonella? Kurczę i nikt nie powiedział, że to było to? Dziwne... Dobrze, że Marta przeszła ją lekko i że Was nie dopadlo. Dunia- u nas też Mała zaczęła wybrzydzać. To jej nie smakuje, tamto fe. potrawy, które do tej pory uwielbiała poszły w odstawkę. Słyszę tylko, czekolada, ciasteczko albo bułka. Serki, jogurty też, jak najbardziej. Bywa jednego dnia, że Mała zjada zupę ze smakiem, następnego dnia ta sama zupa w ogóle jej nie wchodzi. Kapryśna się zrobiła. Nie smucę się tym jednak, bo pulpet z niej cały czas jest, więc delikatna głodówka na życzenie nie zaszkodzi. Annnna- co do szóstek mozemy sobie podać rękę. Co prawda u nas jedna dolna wychodzi, ślina do pasa, poza tym czasem narzeka, że ją buzia boli. W naszym żłóbku to nie pierwszy przypadek, chyba coś w tym temacie się zmienia. Na dziś kończę, nie przeczytałam niestety wszystkiego. Z drugiej strony cieszę się, że dużo jest do czytania, bo aktywne się znowu zrobiło nasze forum. :D dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze coś w temacie szóstek. My jakoś przy Kini chorobie jak byliśmy u pediatry, to ona nam zwróciła uwagę na spuchnięte dziąsło. Mi samej to by do głowy nie przyszło. Sama się dziwiłam, jak w naszym żłobku jedna mama mówiła, ze jej córeczka już ma szóstkę na wierzchu. Chemia w jedzeniu i tyle. Annnna- oby się Michaś za bardzo nie nacierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimach...............Antoni....10.05.....2850/54......... ............... Fasolkowa mama...Kinga....21.05...3350/54......2l 5mc..15,5kg//94 lilianka09.........Malwinka..21.05....3600/56.........1 3..... .9250//74 zizu77............Zuzia......21.05....3330/56.........2 lata....12kg/92 Carmen37...... Witold......23.05...3500/55........2lata.....13,5//90 Mum2be.............Tymus......23.05.....2860/52......... 1//28........// Monik85............Natalka....24.05.....3300/55......6/7 .....6970 /70 Dunia77............Jaś.........24.05....3465/51...... ...24 ....16.8kg/98 czarunia............Wiktoria...29.05.....3250/52........ .1//22........// Apsika...............Michałek....01.06....3380/56...... . ..1//20........// Klunia................Julia.........03.06....2789/...... ......1//18.......// catherine_.........Laura.......05.06.....2950/50......... ./.....9350//75 Biała_czekoladka..Kubuś.......08.06....3140/53.......9 . .9360//73 Kasza22.............Marianne...08.06....2900/.......28/1 9 . ..13.8//93 Anaconda_a.......Magda.......11.06....4100/59........5 /15.....///8500 tuncia.............Mateusz.....11.06...2980/51........21/ .......13,6kg/92 Zakochana mama..Kornelia.....11.06...3250/57.....10/1....10400/79 AniaP..............Martusia.....13.06....3310/50.....17/0..1 3200/ok 83 Ewcisko............Wiktoria...13.06....3270/57... .2 l.4m-ce....12500//92 Shila2...............Filipek......14.06....4240/58.... 19/19.....14800/91 Marteeeczka.......Malaika.....15.06....3800/57.......... .... ..6300/66 takietam...........Antosia.....15.06...3090/51......17/15 ......13,8/84 jolaa.................Kubuś........15.06....3850/58....1 1//15..10.5/84 annnnnnna.........Michał......16.06....3360/??......1 11 / 22..12400/89 Gonia..............Emilia........16.06....3040/50...2l ata 4m....14,5//94 gonzallo.............Jaś...........17.06....3550/55.... . ...1//4........// MantraElle..........Alex..........17.06....3370/51.....10 ....9.750//77.5 Mama E...........Alexandra...19.06....3526/53...........12//9.. 9570// myszka79.......Maja.........21.06....3212/51......10 /00.....11000/ 72 kasiulaaa25.........Julia.........22.06....3450/57...... ..0//29........// jagoda369......Bartek........23.06....3600/58.....0// 28.....18/104 nemezis2882.....Milena......24.06.....3300/54...... 15/10....12000/84 Sztorm............Jaś.......25.06.....3550/56..... . 22m-ce ..13/86 ediaaa ..............Kinga.......26.06.....3090/55........0//25.... ....// gaanetka.........Benjamin...27.06.....3500/51....10/29.. ...10/76 wiki3010...........Dominik.....01.07.....3740/59.......3 //0....5970// lusia.79.............Ewa.........01.07.....3650/56..... 14/29 ...11200/83 kolorowymotylek..Julia......08.07.....3458/54.......6/ .9200.....//73. attillaMama.......Wiktoria ........ ......3250/ ............./.....12 kg/86 DRUGA TURA (niekoniecznie na czerwiec) termin porodu plec sztuk Nemezis2882 ......14.02.2011.........s............1.......Maksiu Catherine Gonia .........Lily .....19.05 .2011.....3360/50........5m....6440/62 Jagoda ...............12.08.2011.........sn......3750/59 Ewcisko............termin na 22.03.2012..........?... Carmen37..........termin na 09.04.2012.......chłpak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jak zagladałam tutaj w polowie października to cisza byla, a teraz musze tyle nadrobić czytania:) Fajnie, że dalej piszecie:) Moj Matiś sie zrobil takim balym bekśa. O wszystko beczy. Spojrze sie na niego krzywo i on juz placz... Ech... Lecimy w sobote do Francji. Mamy tam umowiona wizyte u ortopedy. Chce zobaczyc jak to jest w innym kraju, a mam mozliwośc to lece. We FRNACJI MAMY cIOCIĘ. Na przyszly rok bedziemy zalatwiwiac Mateuszkowi aparat do chodzenia. Puki co Matiś nadal nie wyglada na to, ze bedzie chodził samodzielnie. Ten aparat bedzie mu pomagał, ale moze tez cos go pobudzi. Polega on na tym, że Matis bedzie musiał umiec balansowac i przenosic ciezar ciała z nogi na nogę i wtedy ta odciązona nózka sama robi krok do przodu. To taki spręzynowy aparat. Zalatwiam mu tez wózek inwalidzki aktywny na wiosne, zeby mógł już latem jeździc sobie po ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mojego męża to duzo lepiej z jego zdrowiem no i wrócil moj kochany mąż:) Humorki były chyba spowodowane sterydami. Ech co ja z nim mam... Dobrze, że ma taka cierpliwa zonkę. No ale teraz mi to wynagradza:) Co prawda nadal musi sie oszczedzac i prace fizyczne ja wykonuje w domu, ale on odciąża mnie w zmywaniu, gotowaniu i opiece na dzieciaczkami. Jakos dajemy radę. Stawy moje tez juz lepiej bo byłam u masazysty i mnie tak wymasował, że wyglada na to, że bóle stawów byly ze zbytniego spiecia mięsniowego. No ale co sie nacierpiaam to sie nacierpiałam. Sorki za błedy, pisze na szybko. Odezwe sie jeszcze jak znajde wolniejsza chwilkę, bo musze poczytac co uwas:* POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuncia - milo czyta sie takie optymistyczne wiesci od Ciebie :) Udanego wyjazdu ! Fasolkowa mamo - no z tymi szostkami to wszystko przez to co jemy! ale jak Annna pisze ,ze Michas na zdrowym jedzeniu tylko i wylacznie to juz sama nie wiem co o tym myslec, choc moze te "zdrowe jedzenie" tylko z etykiety i ceny... co do klockow to lacza sie - figurka kotka troche wieksza od ludzikow z lego , ale klocki mozna laczyc bez problemu. I u nas tak samo - jest mama, tata,babcia, dziewczynka - to Ewka itd . Przyjrzalam sie wlasnie kitty - i ona chyba jest taka sama jak ludziki z duplo tylko ma nieco glowe wieksza ;) Dunia - ostudzilas nieco moje zapaly co do kuchni ;) moze bedzie lepiej jak wlasnie jakis nowy zestaw klockow malej kupie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa mama trzydniówka może być dwa razy bo wywołują ją dwa różne wirusy, więc prawdopodobnie tym temacie już macie spokój, choć lekarze mówią ze wirusy się mutują więc cuda się zdarzają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam bylam w domu ( u Babci raczej bo moj dom juz zamkniety na zime) musialam jechac dso malopolski ZNOWU wyrabiac mlodej paszport niby ma wazny do konca maja ale to za malo na wize Indyjska. Wniosek zlozony ma byc w poniedzialek wiec znowu wycieczka przez polske bedzie (tym razem juz sama mam nadzieje ze uda mi sie w 24 godz w te i spowrotem) to oznacza ze w przyszlym tyg znowu masakra w ambasadzie Indiii grrrr...przynajmniej swieta beda pod palmami... Shilla no Fifi malutki to juz nie jest !!!! Annnna kurde akurat na Michala trafilo jak on zawsze ma takie problemy z zebami:-( Tuncia ufff odetchnelam z ulga mam nadzieje ze nastepny nowy rok juz bedze obfitowal u was tylko takimi dobrymi wiadomosciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Tuncia, aż milo czytać pozytywnego maila od Ciebie. Powodzenia na wyjeździe. Dzieki, Lusia. To już wiem, co w listach do świętego Mikołaja jako prezent dla Małej wpisywać- klocki Helo Kitty :D Kasza- w jakie rejony Indii jedziecie? Jak lot, przez Frankfurt? Marianna zaprawiona, bo już troszkę polatała. Jak ona znosi takie długie loty? Pytam z czystej ciekawości, bo może Sam pochodzi z tych samych okolic, co mój szwagier..? Indie są wielkie, ale cóż- może taki zbieg okoliczności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Tunciu zycze udanego wyjazdu do Francji, moze wrocisz z dobrymi wiesciami. Trzymam kciuki. A my w przyszlym tygodniu zamierzamy wreszcie zaczac szukac jakiegos przedszkola dla Emilki, na razie tylko na jeden dzien a pozniej zobaczymy. Wlasnie Carmen a czy Ty zapisywalas Witka do jakiegos playschool na przyszly rok??? Ja jeszcze tego nie zrobilam a musze sie wziasc. Wiem ze coniektorzy to juz do szkoly pozapisywali swoje dzieci. A my w tym temacie jeszcze nic, ale pocieszam sie ze u nas nie ma takiego tloku jak w wiekszych miastach. A co do prezentow pod choinke ja myslalam wlasnie o jakies kuchni plus moze zestaw tea time. A moj M wymyslil dla Emilki jakis samochod czy motor na baterie. Tylko nie pomyslal ze ona jeszcze kierowac nie potrafi a pozatym lepiej kupic jej to na wiosne no bo przeciez po domu mi tym nie bedzie jezdzila. Ech faceci. Ostatnio kupilam mlodej zestaw playdo i musze powiedziec ze bawi sie tym codziennie i ma coraz to nowe pomysly co by tu ulepic. W sumie tez fajny pomysl i niedrogi, my mamy ten http://www.toys.ie/PlayDoh--Super-Moulding-Mania-!106149-prd.aspx?qwSessionID=5bc67f5d-3116-4b20-b281-4764fd5a5bf5 W sumie wystarczy tylko co jakis czas dokupic plastoliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia___ u nas tez paydough (ciastolina) kroluje. jasiek uwielbia, ze przy okazji zawsze stara sie jakims cudem sprobowac.... to konczy sie brudno, bo ciastolina rozpuszcza sie w wodzie :-P Ale najlepsze u nas sa poki co zwykle foremki, zestawow tez jest troche po Hani, ale on najbardzije bawi sie sama ciastolina i foremkami. W przedszkolu zawsze przed wyjsciem do domu bawia sie tez, i wlasnie tak ze kazde z dzieci ma kupke ciastoliny przed soba i pare foremek do spolki. Najlepsza zabawa na male paluszki i miesnie dloni :-) Kasza_____ na dluga poroz polecam zabrac male pudeleczko ciastoliny :-P No coz, moze nie wysmarujecie calego samolotu - nam sie udalo jako tako. A zabawa byla na jakis czas. A swoja droga skoro do maja jeszcze kawal czasu to jak dlugo musi byc wazny paszport, zeby sie starac o wize do Indii?! I wspolczuje tych wycieczek po Polsce, bo to faktycznie fiola mozna dostac. A czemu krazysz miedzy cenralna a malopolska - cos mi umknelo? To gdzie mala ma papiery paszportowe? tuncia____ powialo optymizmem! Trzymam palce, zeby wyjazd do Francji pod kazdym wzgledem sie udal. Masz racje, ze pojdziesz z Matim i tam do lekarza, jak masz okazje to dobrze pozanc inna opinie. Gonia____ pomysl twojego M to w sumie dobry, bo ja osobiscie jestem zwolennikiem kupowania dzieciom zabawek roznych. No moze nie do konca, bo nie wiem, czy zmusilabym sie, zeby Jaskowi fundnac wozek i lale jakby nie mial na stanie po Hance (a juz widze mine mojego M jakbym mu z tym wyjechala :-)). Ale fakt, ze jesli chodiz o autko na akumulator to trzeba jeszcz enieco poczekac, bo jesli maluchy nie sa do tego przyzwyczajone juz, to teraz moga miec problem z opanowaniem. Pisze tak, bo mam znajomego chlopczyka, dwa latka konczyl z miesiac temu i on od dziecka 9Ma brata w wieku Hanki) mial dostep do takich autek na akumulatory i jezdzi nimi po ogrodku az milo. A moja Hanka, o Jasku nie wspominajac nawet to nie wiedziala za co sie zabrac. Jasiek za to na urodziny w maju dostal takie cudo: http://www.amazon.com/PlasmaCar-Red/dp/B000GUEXBG/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1320967144&sr=8-1 I tym sie rozbijaja oboje z Hanka po domu, kieruja az milo, super sprawa (nawet ja jeszcze sie na to wcisne, jak nikt nie widzi to matka szaleje po chacie :classic_cool:). Jesli ma sie kawalek przestrzeni w domu to to jest przyjazne, nie trzeba czekac do wiosny, zbey na dwor wychodzic. Fakt, ze u nas najlepiej jezdzi sie tym po podlodze, parkiecie, a nei dywanie wiec to jeszcze ew trzeba brac pod uwage. A na dwor tego nei chcemy wystawiac, bo raz, ze potem za kazdym razem trzeba bedzie myc, a dwa - jak pozadzieraja sie plastikowe kolka to beda rysowaly podloge w chacie. Wiec autko jest domowym "zwierzatkiem". A co do prezentow, to dobrym pomyslem dla naszych maluchow, manualnie rozwijajacym sa takei rzeczy (jelsi tylko juz nie biora malych rzeczy do buzi) http://www.smyk.com/mozaika-fantacolor-160-gwozdzi-slimak,p1044802067,zabawki-gry-dla-dzieci-p. Jasiek bardzo lubi i jest naprawde dumny gdy uda mu sie kilka grzybkow powkladac :-) Ja tak pisze o tym czym mlody sie bawi a jak zawsz ebede miala problem co mu kupic bo sporo zabawek ma po Hance. Chyba pojdziemy w jakies transformers - auta ktore zmieniaja sie w "robosie" czyli roboty. Aha, wogole to mialam wam napisac o slownictwie Jaska. Ja nei wiem kto go tego ucz :classic_cool: sexio - Reksio; kokei(n) (prawie jak ang kokaina) - okej; pijak - pirat. Najlepiej bo piartow pamieta z haloween, poprzebierane dzieciaki, dekoracje przed domami i teraz jak mu si eprzypomni to wola na cale gardo "Dady pijak" wyzywajac ojca od pijakow... niezle to swiadczy o rodzince, co? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra nadrobiłam zaległości z czytania was KASZA gratuluje sił i chęci pójścia na studia. Ja tez bym chciała, ale mam strasznego lenia jeśli chodzi o naukę:P No i ja również mam nadzieję, że nowy rok będzie lepszy No a apropo fb to wklejacie jeszcze fotki na bloga? Bo nie wiem czy jest sens, jak i tak się widzimy na fb GONIU a mój Mati nadal na butli. Tzn mleczko pije rano i wieczorkiem, ale nawet herbatki z kubka nie potrafi pic bo się oblewa, także w grę wchodzi niekapek albo butla. Co z NEMEZIS? CO SIĘ STAŁO???? Jeśli to jakiś kawał to wiedz Gościu że możesz być ukarany za to co napisales. NIKT W SIECI NIE JEST ANONIMOWY TAKIETAM wierzę, że jest Ci ciężko, ale pomyś, że już niedługo będziesz tulić swoje dziecie w ramionach a córeczka będzie w pełni szczęścia , że ma rodzeństwo. Myslę, ze warto rozmawiać z dzieckiem o tym co się dzieje, że mama źle się czuje i ze to chwilowe. Nawet dwulatek dużo potrafi zrozumieć. A jak mama nie chce Ci pomóc to może popros czasem przyjaciółke, ciocię? Nie prawda, że musisz sobie sama radzić, po to się ma bliskie osoby żeby były z nami w chwilach tych dobrych, ale także w tych ciężkich. Nie bój się prosić o pomoc, bo jestem przekonana, że inni z checią Ci pomogą. Na a tymczasem zycze szczęśliwego rozwiązania. DUNIU są takie tabletki osłonowe przy braniu antykoncepcyjnych. One właśnie niwelują tego rodzaju przykre odczucia jak ból głowy. Ja ogólnie nie jestem za anykoncepcja hormonalną. Jesteśmy na gumkach cały czas. No cóż może mniej wygodnie, ale zdrowsze. ZIZU uśmiałam się czytając jak sobie podciagalas samonośki:P a co do libido to tez tak miałam, że warczałam i nie chciałam, żeby mnie mąż dotykal, ale odkąd leczę niedoczynnośc tarczycy to tak mi się chce, że teraz mąż ucieka:P EWCISKO bardzo się ciesze, że już wszystko ok i możesz się spokojnie cieszyć ciążą No a Wikunia to jestem zadziwiona. Mój Matis nadal słabo z mowa ANNA szóstki? Z tego co wiem to szóstki ida w wieku 6-7 lat. Nawet mój Niki jeszcze ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ U nas numerem jeden są książeczki , nawet do spania bierze książkę zamiast jakiejś przytulanki :) Ma to chyba po mnie , bo ja mól książkowy jestem ;) U nas kupowanie książek to chleb powszedni , więc jako szczególny prezent odpadają , chyba ,że jako dodatek :) Zuza uwielbia też puzzle , ale pod warunkiem ,że układamy razem z nią . W ogóle najbardziej lubi to , co robi razem z nami . Goniu bardzo polecam taki zestaw do herbaty .W zeszłe święta nie miałam pomysłu co kupić i właśnie coś takiego wpadło mi ręce i to był strzał w dziesiątkę , bawi się do teraz i to sama , zwłaszcza jak wpadnie na pomysł ,że można tam nalać wody albo soku i przelewać aż wszystko w końcu będzie porozlewane na stole . Najpierw woła ,że chce pić , jak jej przyniosę to mówi ,że mam sobie pójść do kuchni , więc wiem co będzie robić, łobuziara mała :) Do tego ma zestaw garów z Ikei , z nad morza przywieźliśmy parę kamieni , tak więc zabawa na całego , byle tylko mama nie przeszkadzała :) W kąpieli też się przyda , polecam :) Ciastolina też super , do lepienia i do gotowania . Robimy z niej niby pierogi , kiełbaski , ciastka itd . możliwości dużo . Zastanawiałam się nad kuchnią , ale posłucham rad Duni i zrezygnuję z zakupu ,zwłaszcza ,że jest to za drogie aby zagracało pokój a w efekcie wylądowało w piwnicy czy na strychu . Prawdopodobnie kupimy tablicę i klocki . Lusia , Fasolkowa mamo - wstyd się przyznać ,ale jeśli chodzi o klocki to jestem noga . Zuza ma klocki ale takie drewniane i nie specjalnie lubi się nimi bawić , tak więc za klockami się nie rozglądałam i nie wiedziałam ,że są jakieś postacie . Duplo widziałam w Smyku , ale się im nie przyglądałam , natomiast klocki Hello Kitty nigdzie nie rzuciły mi się na oczy , Lusiu, gdzie je kupiłaś ? MamoE - najważniejsze ,że Oli się poprawiło i ,że wiesz z czego to uczulenie było :) Jak uszka Oli , lepiej już ? Sztorm - zaproszenie na kawę ciągle aktualne :) Jakby co , daj znać :) A kocham od naszych maluchów jest bardzo rozczulające :) Uwielbiam jak Zuza mówi mi " kocham cię mamusiu bardzo mocno " albo " cieszę się ,że już wróciłaś z pracy " albo " bardzo tęskniłam jak byłaś w pracy " Bardzo często przychodzi do mnie i mówi " chodź , ukocham cię " schylam się a Zuzanka obejmuje mnie za szyję i prawie dusi po czym leci dalej się bawić :) Wow , Jasiek sam się próbuje ubierać ? U nas z tym daleko , jedyne co jej doskonale wychodzi to ściąganie butów i skarpetek . I tu mam mały problem , bo moje dziecię uwielbia chodzić na bosaka a tu zima za pasem . Carmen - to jednak dużo musisz kupić .Ale przynajmniej teraz masz doświadczenie w kupowaniu i wiesz na co zwrócić uwagę :) Właśnie taką dwustronną tablicę chcę kupić :) Fasolkowa mamo - nie przejmuj się , są nagrody i są kary , teraz przynajmniej Kinga się przekonała ,że za kupę w majtach nie ma nagrody ! U nas nocnik służy jedynie do zabawy i tak np. ostatnio włożyła mi go na głowę i mówi Z : ale masz piękny kapelusz mamo Ja : (z wielkim uśmiechem na twarzy) tak? Z: wyglądasz jak potwór ! I tu mój uśmiech zgasł :) Z jedzeniem u nas tak samo , jednego dnia wcina aż jej się uszy trzęsą drugiego be . Tuncia - jak optymistycznie ! Świetnie ! Życzę samych pomyślnych wieści :) Mój M bardzo by chciał tak uciekać :p ale się nie zanosi :) A jeśli chodzi o samonośki , to zakładam je może ze dwa razy w roku , bo spódnice czy sukienki ubieram tylko latem , ale po ostatnich przejściach chyba ich już więcej nie włożę . Muszę kończyć bo Zuza zmierzła , M nie daje rady ;) Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie A u mnie znowu problemy z netem, już mam tego dosyć, dobrze że chociaż w komórce mam do niego dostęp, ale posty pisze się na niej strasznie:( Tak więc zaczne od tego że w poniedziałek byliśmy na usg:) połówkowym:) no i co najważniejsze z dzidzią wszystko wporządku:) Waży już 400 g no i nosze pod serduszkiem kolejną kobietkę:):) Carmen może się zamienimy:P Oczywiście żartuje:P Jestem baaardzo szczęśliwa, tak jakoś miałam przeczucie że to będzie kolejna córcia:) Mąż stwierdził że w takim razie trzeba będzie spróbować za kilka lat jeszcze raz.... Strasznie się bałam tego usg bo kilka dni wcześniej zauważyłam krew na papierze toaletowym:( Miałam w ten dzień biegunke i czułam się fatalnie, lekarz stwierdził że musiałam się poprostu zatrzeć, sprawdził wszystko i stwierdził że nic niepokojącego się nie dzieje!1!!UFFF. Pisałyście coś o prezentch: Lusiu co do kuchni to Wika ma i powiem szczerze że zainteresowanie było tylko przez pare dni, dodam że też zakupiliśmy ją bo mała supper się bawiła u kuzynki. Ale wszelkie akcesoria od tej kuchni sa za to w ciągłym użytku, (talerzyki, filiżanki, sztućce, garnki i warzywa i owoce). Polecam i to bardzo ciastoline, Wika chce bawić się nią codziennie, fakt sprzątania po tym jest dużo ale jak takie małe kawaałki przyschną to wystarczy odkurzyć. A zabawy przy tym ma mnóstwo i właśnie do niej używa też tych akcesoriów kuchennych. A widziałam gdzieś że można kupić właśnie taką ciastoline z kuchnią, o właśne taką: http://allegro.pl/play-doh-ciastolina-zestaw-kuchnia-22465-krakow-i1904171667.html Pisałyście też o zabawkach manualnych ja polecam takie książeczki: http://allegro.pl/sznurkowe-zwierzaki-zreczny-maluch-i1905274437.html i http://allegro.pl/sznurkowe-przebieranki-zreczny-maluch-i1905274436.html No i puzzle też supper sprawa, takie np 24 elementy. Annnnnnna z tymi szóstkami też jestem w szoku!! Mojej ośmioletniej siostrzenicy dopiero co wyrosły!!! Współczuje, zwłaszcza że Michaś tak źle to znosi!!! Tuncia suupper wieści!!! Fasolkowa mamo u nas też czasem zdarza się wpadka z sikaniem, z kupą raczej nie, ja uważam że to kwestia czasu, minie jej to, poprostu trzeba cierpliwie wytłumaczyć. Wika nie zdąża głównie jak się świetnie bawi. A ona już od maja bez pampersa. Myśle że wyrośnie!!! Takietam widze że już po porodzie, napisz jak tam maleństwo no i jak poród, jak się czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizu____ u nas tez problem z bieganiem na bosaka. Owszem, Texas Texasem, ale jak jest w nocy chlodno to podloga bardzo sie wyziebia. Mieszkamy w parterowym domku, a tutejsze fundamenty maja moze ze 30cm glebokosci, wiec szybko je "mroz" lapie. Szczegolnie tam gdzie parkiet czy kafelki i blisko okna. A Jasiek tez tylko na bosaka po domu paraduje. Hania z reszta tez najchetniej, ale ona dala sie przekonac do kapci rok temu, a najlepiej jej w takich grubszych, milusich skarpetach z abs-ami na podeszwie. Jaskowi takich jeszcze szukam, bo oczywiscie dla chlopakow - nie ma! Co za kraj!!! Zakladm mu rano takie jakies chociaz zwykle z gumkami, zeby zebow nie wybil latajac po chacie, ale po 10 min sciaga i wesoly gania na boska.... Ja wiem, zahartuje sie i te sprawy, tylko akurat on czesciej sie przeziebia niz Hanka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia - no właśnie ,moja ma teraz podejrzenie o zapalenie pęcherza . Podejrzenie , bo badanie moczu nic jednoznacznie nie wykazało a Zuza ma gorączkę , bardzo często sika ale tylko kilka kropli , skarży się ,że ją psipsia boli , popuszcza w majtki, a po nocy pampers zasikany ,co jej się dawno nie zdarzyło. Mamy co prawda ogrzewanie podłogowe , ale na górze w sypialniach nie , i tam jest chłodniej . Dochodzi do tego siadanie na zimnej panelowej podłodze . Tak więc u nas ciągła walka , co ubiorę jej skarpety , to zaraz ściągnie . Jutro wybieram sie po kapcie . Podejrzewam ,że będą to wywalone pieniądze w błoto , ale spróbować muszę . Ewcisko - gratuluję drugiej córeczki !!! Tak czułam ,że będziesz mieć drugą dziewczynkę :) Spokojnej nocki , dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizu___ a moze pojedziemy w rajtuzy? Zawsze to nieco trudniej zdjac, a szczegolnie gdy na wierzch zalozysz chocby krotkie spodenki. Choc i rozbieranie mlode powoli opanowuja. Mi dzis Jasiek rozbebeszyl sie ze wszystkiego, lacznie z pielucha i siedzial rano w lozeczku z gola pupa :-p Na szczescie nie bylo potrzeby do lazienki, choc moze by zawolal. Mam nadzieje pzynajmniej :classic_cool: A co do zapalenia pecherza. Zrobili malej posiew i to nic nie wykazalo czy na szybko pod mikrospopem, a na wyniki posiewu czekacie? My zapalenie drog moczowych przerabialismy jak Jas byl malutki, ale wtedy wyszly mu bakteire, w posiewie. Dostaliscie jakies lekarstwa? Strasznei wspolczuje, bo sama pare razy przerabialm to u siebie i fakctyznei sikac sie chce a szczypie, boli... Jeszcze moze byc tak, ze skoro mocz jest czysty to mala podraznila sobie srom, czymkolwiek i teraz ja boli przy siusianiu, a goraczka to "z czego innego", przypadkiem razem? CHoc wtedy nie siusialaby raczej czesto.... A jak jej sie to zaczynalo to taka osowiala byla? Pytam, bo Jaska zabralam do pediatrywlasnie daltego, ze mi sie wybitnie na oko nie podobal za pierwszym razem, jeszcze zanim go goraczka dopala. Poprostu jak nie on... Mam nadzieje, ze cokolwiek to jest szybko minie, bo to nic przyjemnego, a sikac trzeba ;-) A co do kapci to Jasiek u nas potrafi odmeldowac cala familie i sprawdzic cz sa "kapci" na nogach, a sam nie chce i tyle. Takze piewrszy katar juz mamy na horyzoncie. A pomsylec, ze sasiadow stadko (maja chyba 4-5 pare domow dalej), nawet przy tych 15C w sloncu biega na bosaka po chodniku i w krotkich rekawakach... Niewazne, ze najmlodszy zawsze z gilem do pasa :classic_cool: Jak to oni tutaj stiwerdzaja z cala szczeroscia "moze to na szczescie TYLKO alergia a nie przeziebieni" ;-) Coz, walczyc pare dni a pare miesicey, bo w TX tyle trwa okres alergiczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcisko___ gratuluje kolejnej coreczki, choc wiesz jak to mowia. Przekonasz sie na 100% dopieor po tej stronie brzucha :-) Ciesze sie, ze wszystko z malutka dobrze, ze lekarz cie uspokoil co do tego krwawnienia. Coz, moje jakiej hemoroidy daja tez i o sobie znac - tak lubia przeciez kobietki w ciazy :-) Powodzenia dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia- choróbsko się rozwinęło , w nocy zaczęła kaszleć , a od rana katar :( Wynik z moczu nie był zły , wszystko w górnej granicy normy , jedynie sikała często i mało . Ale teraz widzę ,że ta gorączka to po prostu był początek przeziębienia.Jest na lekach od wtorku i to mnie martwi , bo gorączka dopiero dzisiaj rano odpuściła . W piątek byłyśmy na kontroli , lekarka leków nie zmieniła , kazała wszystko brać tak samo dalej .Choroba się rozwija a nie powinna . Zdaje się ,że w poniedziałek po raz trzeci lekarza zaliczymy :( Pamiętam ,że Jasiek miał kłopoty z pęcherzem . Teraz ma spokój , bo to dziadostwo lubi się powtarzać ? Ja niestety też mam z tym kłopot i wiem jakie to nieprzyjemne , czasami podczas sikania miałam ochotę wyć z bólu .Posiewu nie robiłam , bo u nas jest tak ,że posiew robi się dopiero jak leki nie pomogą i infekcja powróci . Rajtuzy dobry pomysł , tylko u nas niebezpieczny , bo mała strasznie się ślizga , w skarpetach zresztą też , dlatego chciałam spróbować z kapciami tylko ,że Zuzi stopy się pocą :o Mam problem . Chyba najlepiej będzie przyzwyczaić ją do chodzenia w rajstopach i bardzo pilnować ,żeby nie chodziła sama po schodach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniuP - Zuza też zawsze u lekarza ryczała , a teraz jesteśmy po dwóch wizytach w krótkim czasie i wszystko było ok, zero płaczu , słuchała poleceń lekarki , ładnie buzię otwierała , kładła się kiedy trzeba było i leżała bardzo spokojnie , byłam w szoku . Co prawda Twoja Martusia jest raczej nieufna w stosunku do obcych i pobyt w szpitalu też nie jest bez znaczenia , ale może pomoże zabawa , tak jak u nas . Otóż jakiś czas temu kupiłam stetoskop i zaczęłyśmy się bawić w lekarza , raz ja Zuzię osłuchiwałam , raz ona mnie , zaglądanie do gardła i buzi ze względu na ewentualne nowe zęby to już u nas rutyna ,że tak powiem , u Was zresztą pewnie też :) Ja też paszczę nie raz otwierałam jak Zuzia chciała popatrzeć i nawet stwierdzała ,że nowy ząbek mi rośnie ;) Potem doszło osłuchiwanie M , psa i wszystkigo po kolei , zabawek , mebli itd. No i nie straszę Zuzanki lekarzem , jak nie chce włożyć skarpet to pytam się czy chce być chora , a nie ,że jak nie włoży skarpet to pojedziemy do lekarza . Może takimi małymi kroczkami udałoby się Martusię oswoić z lekarzem , bo powiem Ci ,że takie wizyty bez ryków i krzyków są o wiele mniej stresujące dla rodzica , no i dziecka oczywiście . Pozdrawiam serdecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuncia - miałam Cię jeszcze prosic , abyś zdjęcia wklejała też na nasze forum , bo ja nie mam kont na nk czy fb . Dzięki 👄 Myszko - kochana co u Was ? Przypomnę też nieśmiało ,że obiecałaś zdjęcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia - chciałabym zobaczeć jak szalejesz po chacie w tym cud jeździdełku :D Ale wiesz co , doskonale Cię rozumiem i też korzystam jak mogę zwłaszcza ze zjeżdżalni i huśtawki :) A jak ktoś widzi i głupio komentuje to odpowiadam ,że sprawdzam bezpieczeństwo sprzętu ;) Teraz czekam na śnieżną zimę i sanki , chociaż M już zastrzegł ,że Zuzia jest już na tyle duża ,że na sankach sama może siedzieć bez dodatkowego balastu w postaci mojej skromnej ososby :) Fajnie się na kafe siedzi z dobrą herbatą , ale niestety czas się ruszyć i coś zrobić , zwłaszcza że Zuza śpi . Pozdrawiam serdecznie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczne od początku ale już w skrócie wszystkie Was pozdrawiam i uśmiałam się bądz zesmuciłam bardzo przeczytawszy wszystkie moje zaległości. U nas wszystko ok. Jestem już w 9 tyg więc zdążyłam się przyzwyczaić. Natalka Rozwija się błyskawicznie, mówi bardzo płynnie, zna kilka wierszyków uwielbia bawić się w teatrzyk, może spełni ambicie mamuśki) np jak mamy gości to przyjeżdża swoim lwem popychaczem i odgrywa scenki np mówią poważnym tonem" Dzień dobry państwu Bardzo, Jestem Natalka i opowiem Wam Bajkę jak kot palił fajkę a kocica papierosa...." Gestykuluje przy tym nie wyobrażalnie i wogole jest śmieszna...podobnie jak Kinga uwielbia układać puzzle i całkiem nie podobnie do większości waszych dzieciątek ( chyba że żle zrozumiałam) nie umie siusiać na nocnik. i co my nie uskutecznialiśmy i szczerze powiem że poddałam się już poczekam na wiosne jak już bede zostawać w domu i przypilnuje ją. Bo już brak mi pomysłów. Jak chodzi w majtkach i się sika to płaczę i krzyczy mamusiu załóż mi pampersa!!! Spryciara nie ma na nią słow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysyłam na raty żeby znów nie stracić zbyt obfitego posta:) Natalka również jak zwykle ma mały apetyt i jest chorowitką, ale odpukać mamy 3 mis przerwy... muszę spróbować ten bioaron C Jesli mogę wam doradzić to u nas królują w zabawkach puzzle piankowe ale takie klasyczne pejzaże ale piankowe nie ma takich na allegro, w ogóle mała dostała jedne i chciałabym jej kupić inny zestaw ale jeszcze nigdzie nie widziałam ) i tzw układanki drewniane np http://allegro.pl/melissadoug-drewniane-magnetyczne-rybki-i1918759795.html (w smyku tańsze były) Reszta zabawek może nie istnieć chyba że książki ale ja podobnie jak zizu mól książkowy więc nic dziwnego:) Właśnie sprawdzam te klocki duplo bo ja bardzo daleko w nowinkach zabawkowych.... Pamiętam że moje siostrzenice miały takiego gre co jak się prawidłowo powiązało dwa obrazki to zapalało się zielone światełko e to nie wiem na jak żle to czerwone. Szukam tego ale na necie ciężko...Pamiętacie takie gry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monik - wpisz sobie na allegro zeby Ci znalazlo memory gra :):) Pokaze Ci sie sporo wariantow tej gry znajdowania par :) Pozdrawiam wszystkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! ale tutaj ruch! Ziziu, Monik - az nie moga nadziwic sie jakie Wasze dziewczyny wygadane ,zwlaszcza porownujac do mojej Ewki ;) Ewka podobnie jak Jasiek Duniu - przekreca niektore wyrazy i np woda brzmi podobnie do wódy :D I fajnie to brzmi jak mowi - mamo chce "wódy" :D albo "wóda" mmmm pycha ;) Cale szczescie jeszcze tak przy obcych nie mowila, bo nie wiem jaka by byla reakcja;) Co do klockow - to wszedzie sa - w marketach, allegro- zestawy rozne od malych do wielkich - wiec mozna na poczatku jakis mniejszy kupic i zobaczyc czy bedzie bawilo sie dziecko. My mamy tez drewniane i mala dalej nimi bawi sie tez. Ksiazki dalej lubi , ale nieco mniej niz kiedys. Nad ciastolina tez zastanawialam sie, ale wydawalo mi sie ,ze Ewka za mala (no i potem pelno sprzatania bedzie dla mnie) ale jak piszecie ,ze to taka wielka frajda dla malucha to moze skusze sie. Ewcisko - gratuluje drugiej dziewczyny ! Ziziu - zdrowia dla Zuzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×