Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

a co do wody z glukoza,to tu sie tego zupelnie nie stosuje,to dawne przestarzale poglady;),mleko matki zaspokaja i pragnienie i glod nawet w najwiekszych upalach,ajezeli juz cos to tylko przegotowana woga bez gazu mineralna,albo herbatka dla noworodkow(oczywiscie bez cukru)-to opinia wielu lekarzy i poloznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam twardy brzuch i boli od czasu do czasu ,ale to pewnie nic takiego wiec spokojnie nie panikuje:) wczoraj mialam totalnego lenia,z reszta ogolnie jak czytam ze Wy takie pracowite jestescie to nie moge odnalezc gdzie jest moj tzw.syndrom wicia gniazda,ja np.na dzis ma tylko w planie wyszczotkowac psa i odkurzyc mieszkanie;)),niezbyt ambitnie;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez odpoczywam Ganetko, bo pozniej to mozna o tym raczej zapomniec, przedewszystkim jak sie ma tez wymagajaca starsza corke. Udalo mi sie zmolestowac chlopa przed pojsciem do pracy :p troche ze skrzywiona mina bo mu sie spieszylo, no ale dal sie przekonac ;) Jeszcze troche powalcze, ale zaczynam sie godzic z tym ze moze sie nie udac i ze czeka mnie cesarka. Ciekawe jak tam Annnnnnna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuncia- uściski dla Nikosia, dzielny chłopczyk na pewno wytrzyma 2 tyg. Jeszcze raz dużo zdrówka dla Mateuszka, ciocie mocno ściskają kciukasy. :) AniaP- na pewno będzie wszystko dobrze. :) :) Anaconda- instynkt morderczy- to mi się podoba! :) Uśmiałam się do łez! :) Szybkiego gojenia. Z tą glukozą to tez mi się wydawało, że bzdura, ale wiecie jak to jest, jak doświadczone koleżanki kładą ci do głowy, że tak trzeba..... Momentami mam jakiś mętlik, bo każdy mówi coś innego.... A powiedz komuś, kto daje \"dobre rady\", że te rady to bzdura. Obraza majestatu murowana.... Zwłaszcza, jak ktoś to stosował przy swoim dziecku.... Carmen- ja czasem mam schizy, ze źle biorę córę do bekania, albo unoszę i krzywdę jej robię. Staram się jednak jak najmniej tak myśleć. Ja przekręcam Malutką podkładając rękę pod główkę ( tak na twarzy i szyi) i delikatnie ją obracam. Coś mi się zdaje, że w necie znalazłam jakiś sposób, ale nie pamiętam, zaraz poszukam i najwyżej link wkleję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze Wam napisze, ze dzisiejsza noc dla nas była mega KOSZMAREM! Najpierw na badania łapaliśmy mocz, czyli Mała spała z tym cholernym woreczkiem przyklejonym do psipsi. Potem miała całą czerwoną. Spała to za duże słowo, miałam ją na rekach ok.3 godz., żeby woreczek się napełnił. Ona wściekła, że coś jej się majta między nogami i szeleści, ja przysypiająca.... Potem ok.3 w nocy było mleczko i zaczął się największy koszmar czyli kolka. Myślałam, że zejdę, oczy na zapałki, ręce odpadały, a ta co chwilę się darła. Najgorsze, ze M dziś do pracy na 13 godzin poszedł, a w ogóle prawie nie spał. Chłop mi się przekręci, jak tak dalej będzie. Taki twardy, że nie chciał iść spać do innego pokoju. W ogóle chyba zaczynamy z moim M przelewać swoje frustracje na siebie nawzajem.... Było tak dobrze, a teraz coraz częściej nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen- niestety nie mogę w necie znaleźć nic na temat jak ułożyć dziecko na brzuszku. :( Sprawdziłam i mam książkę, w której jest to opisane, chyba pochrzaniło mi się, że widziałam to w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY POMOCY!!!! bo zamiast instynkt macierzynski zaraz zmieni mi sie na morderczy tak jak w przypadku meza przy porodzie na moja córke... 2 ostatnie noce mała spała bez przerwy kilk godzin, potem dokarmialam ja przez sen i wybudzialam kilka razy bo spala mocno- wiec ostatnie 2 nocki mozna powiedziec ze znosnie. Ale wczoraj i dzis to co odstawia budzi we mnie grozę;/ wczoraj od 8-12 i od ok 16do po 21 nie spała tylko wiecznie chciala na cycu wisiec-przeciez po tylu godzinach eksploatacji tam juz nic nie ma;/ co chcialam ja odseparowac jak przysypiala to w bek, oczywiscie kupki i siusiu robi, ciuszki nie uwieraja pupa jak malowana. Troche sie pręży i czerwienieje jak na kupkę, szly tez wczoraj gazy, dzis juz nie. Dzis od 9-13 i od 14-17 znow to samo! darcie mordy jak tylko proboje zabrac cyca! Mało tego jak szuka cyca, weźmie go pomamla pusci- jak chce dostawic zeby nie marudzila to szuka ale tak jakos nerwowo i niecierpliwie... Kurde czy to mogą byc kolki? Przeciez ja nie wyrobie z wiszeniem na cycuuuuuuuuuuuuu.. to po 8 godzin dziennie prawie non stop!Nie jestem dojna krowa na farmie... Nie chce wyjsc na wyrodna matke, ale naprawde chce mi sie żygac..już- wiec nie wiem co bedzie potem? Jutro musze jechac do swietochlowic sciagnac szwy?jak to zrobic? I jeszcze jedno pytanie, bo tez panikuje- te odchody poporodowe, ciagle sa jasne w wiekszosci a dzis ze mnie schodzą takie hmm.. nazwijmy to skrzepami ale to taka galaretowana krew wielkosci np. 1/3 lub 1/2 palca, a teraz zeszla ze mnie jakas taka błonka ktorej papierem nie dało sie rozetrzec... to wszystko normalne? Nie mam kogo zapytac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Tuncia - oczywiscie dalej bedziemy trzymac kciuki za zdrowie Mateuszka ! Ciesze sie bardzo ,ze coraz to lepiej z nim i bedziemy tesknic za Toba, ale najwazniejsze abys wrocila ze zdrowym dzieciakiem do domu . Trzymaj sie ! AniuP - jeszcze raz gratulacje ! Anaconda - i jednak wybor padl na Swietochlowice :) No ja tez juz jestem przekonana do tego szpitala, tylko czy jak na mnie trafi to nie wiem czy beda miejsca ... a na dodatek moj lek nie jest z tego szpitala, wiec nie bedzie karty przetargowej ;) ale coz bede martwic sie najwyzej pozniej ;) Pekniecie faktycznie dosc spore ale i wielkie dziecko mialas do przepchniecia ;) Oby moje tak nie uroslo :D ;) Niech goi Ci sie dobrze - z tego co wiem to polecaja tantum rosa i zwykle szare mydlo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa Mamo__ja moge tylko z teorii od poloznej powiedziec,ze kladac dzidzie na brzuszku,trzeba glowke skierowac na bok,zeby mialo wolny dostep powietrza.nie wiem czy cos tym pomoglam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusia - nie ma znaczenia ze lekaz prowadzacy nie jest z tamtąd:) A co miejsca- jest go wystarczajaco, ne stresuj sie na pewno cie nie wyrzucą:) na chama mogą 3 naraz rodzic(mowie o ostatniej fazie na łozku):):):) gorrąco polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamciuE dla Ciebie wszystko!!! Strasznie czekam na Twoje szczescie i sciskam kosteczki o szczesliwe rozwiazanie. Z tego co czytam to jednak cesarka Cie czeka, a wiec bezbolesnego odzyskania sił i szybkiego powrotu do dobrej kondycji:-) Melduje sie po kurcze naprade bardzo ciezkich dniach baby blues-a, nikomu nie zycze takich nastrojow, lekow, morza lez itp. Jest troche lepiej choc za 5 min moge znow w kacie ryczec. Tuncia tak strasznie mi przykro z powodu Mateuszka:-( Razem z mama modlimy sie za jego zdrowie. Trzymam kciuki za wyniki badan i przesyłam Tobie i całej rodzince duuuuuooo pozytywnej energii. Gratuluje wszystkim nowym mamusiom - Biała czekoladko, kasza22, Anakonda, Tuncia, Zakochana mamo, AniuP, Ewisko, Marteczko - życze duzo zdrowka, cierpliwosci i samych radosci i by sie maleńswa dobrze sie chowały:-):-):-) Odwiedziłam blog i wszystkie skarby sa przeurocze!!! MamoE do jakiego przedszkola chodzi Twoja niunia? Ona juz ma skonczone 3 latka? Moja Olcia ma 2,5 (tez mega wymagajaca!) i ma tyle energiii ze posylam ja codziennie na 2 godziny zajec edukacyjnych po ktorych wraca tak wykonczona ze chce tylko spac i kolejne 2 godz mam ja z glowy hihi Duniu masz racje z tym kładzeniem na brzuszek. Mojej małej jak tylko kikutek odpadl odrazu zaczelam na brzuszek klasc. Na poczatku tatusiowi brzuszek do brzuszka a teraz juz na macie. I jestem w szoku jak to malenstwo jest silne, sama glowke przewraca!!! M sie smieje ze za mc zacznie siadac, za 3 mce chodzic a za rok do szkoly ja wyslemy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anaconda__oj bidulko,to mala nie zle daje sie we znaki,nie masz wytchnienia,niestety ja tez jestem jescze w dwupaku i takie problemy moga byc dopiero przede mna. zapytaj jutro w szpitalu,moze malej Twoj pokarm nie wystarcza;(,albo poprostu potrzebuje Twojej ciaglej bliskoscci,jeju...no nic nie poradze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ganetka_____ ja wcale nie czuje sie doswiadczona mama :-) Ale cieszy mnie to, ze z niektorych rad ktos moze skorzystac, tak jak ja sie ucze od was. Duza radosc, gdy cos mozna doradzic, pomoc, chocby i wirtualnie :-) anaconda____ coz ci poradzic? Szczerze, to nie mam pojecia co zrobic z tym wiszeniem na cycu przez tyle czasu :-o A sprobuj moze odciagnac meleko i dac malej z butli, moze zadziala - najje sie i pojdzie w kime? Troche drastycznie moze, ale w ramach troski o zdrowie psychiczne mamusi - dozwolone. Jesli mamie jest zle to wszystkim jest zle ❤️. A co do jutrzejszej wizyty na zdjecie szwow, to daleko masz do szpitala? Mala z kims zostawiasz w domu czy zabierasz ze soba? Bo tak czy siak, na jutro odciagniecie mleka do butli wydaje sie byc dobrym rozwiazaniem. A o te skrzepy to zapytaj koniecznie jutro w szpitalu. Ja wiem, ze troche moze ich jeszcze wylazic w trakcie krwawienia, ale ile jest to jeszcze dobre trochea kiedy juz trzeba leciec do lekarza? Sama mialam taka zagwostke :-o U mnei nadal jakies plamienia, a przeciez od porodu minely juz prawie 3,5 tyg. A wizyte u ginki mam w piatek, wiec zobacze co mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuncia____ wcale sie nie dziwie, ze nie masz ochoty ani nastroju terazna sex. Skupiona jestes na czyms zupelnie innym, psychicznie jakos sie trzymasz, ale "bzyku bzyku" twojego meza mnie nieco zaskoczylo. U mnie poki co cisza, M poprostu wie, ze bez zielonego swiatla od lekarza to ja nawet palcem nie kiwne, a przeciez ja mam zupelnie inna sytuacje w domu niz twoja. Ehhh, faceci :-o Ale z czasem pewnie najdzie cie ochota z powrotem, czas leczy rany, jak to mowia, wszelkie. no i przeciez sa metody zeby w ciaze nie zajsc. Nosek w gore, bedzie dobrze. A poki co to woogle sie tym nie martw. Masz co innego na glowie i w sercu 🌼 czarunia_____ trzymam kciuki, zeby te szmery u Wiktorii to nie bylo nic powaznego ❤️ Klunia_____ dobrze, ze juz ci nieco lepiej na duszy 🌼 oho, Jasiek sie obudzil i znowu ma dno w brzuszku i "sie dze" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CARMEN37-tobie wykryto cholestaze prawda ?? nie pamietasz jakie mialas wyniki?? podwyzszone??? pozdrawiam I GRATULUJRE WSZYSTKIM MAMUSKA!!!!!!!1 ZDROWKA !!!!!ZYCZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tunciu ciesze się, że jest już lepiej, czekamy na jeszcze lepsze wieści o Mateuszku i trzymamy kciuki! Anaconda ja Ci niestety nie pomogę bo nie mam jeszcze doświadczenia w takich sprawach ale za ciekawie to Ty nie masz! AniuP wracaj do sił :-) Ja wczoraj byłam u gin. rozwarcie na 1,5 cm, szyjka miękka ale nic się nie dzieje. Zrobiła mi nawet masaż szyjki, boli ale nic pozatym, żadnych objawów zbliżającego się porodu nie ma :-( Do szpitala mam się zgłosić dopiero 10 dni po terminie :-( No cóż dziewczyny z końca tabelki - Nadal czekamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) termin mam na poczatek lipca ale penie nie doczekamy. podczytuje sobie Was od kilku dni:) mam juz jedno dzieciatko, synka ma 10 lat, jestem z Opola. co do wiszenia na cycu to sprawdzil mi sie jeden sposob, moj syn tez nie chcial smoka tylko cyc a najlepiej caly czas, wyprobowalam wtedy taki sposob lekko wilgotny smoczek leciutko zanurzalam w glukozie i mlody ssal smoka, no minus taki ze nauczyl sie ssac smoka i tak do drugiego roku. Pozdrawiam serdecznie Trzymam kciuki za Mateuszka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarunia- trzymaj się. Mam nadzieję, że szmery to fałszywy alarm i wszystko jest ok. Gentaka- wiem, wiem z tą główką. :) My już na brzuszku leżymy i czasem nawet zdarza się główkę obrócić. :) Chciałam dla Carmen znaleźć instrukcję, ale jakoś nie mogłam... Klusia- dobrze, że nastrój już lepszy. :) :) Anaconda- j bym smoki doradzała, ale jak nie działają, to nie mam pojęcia, co robić... Dunia dobrze radzi, może drastycznie na butlę ze ściągniętym mlekiem, żebyś mogła odetchnąć. Co do odchodów- nie wiem. :( Sama mam problem, bo wydaje mi się, że już ich nie powinno być, tymczasem mam takie nagłe krwawienia.... Za tydzień dopiero uderzam do gin., więc wtedy się dowiem co i jak z tymi odchodami.... Dziewczyny z końca tabelki- trzymajcie się cieplutko. Jeszcze troszkę cierpliwości i maleństwa będą z Wami. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarunia, trzymamy kciuki tez za Wiktorie, oby sie okazalo ze wszystko dobrze z jej serduszkiem!!! Anaconda, ojej, no mowisz ze smoczkiem juz probowalas rozwiazac problem.. ja bym jeszcze probowala, bo z tego zo mowisz to mala nie wisi na cycu z glodu ale z checi \"mamlania\" sobie. Ja przy pierwszym dziecku bylam przeciwna smoczkom, ale jak mi sie pojawil wlasnie ten sam problem smoczek byl zbawieniem!!!! Ale mozliwe ze musisz poszukac o dobrze dobrac i ksztalt i rozmiar smoczka - u nas te Aventu new born wygraly. Twoja Mala wie juz co chce, ciekawe po kim to ma? ;) Kluniu, ciesze sie ze sie odezwalas i ze powoli jest lepiej 😘 Musi byc dosc ciezko bo masz jeszcze \"Duza\" perelke i nie da rady zamknac sie w sobie i wyplakac ... dobrze ze jest twoja mama z Wami! Moja Mysz chodzi do przedszkola full time, bo my pracujacy rodzice jestesmy, i teraz od lipca bede ja posylac tylko trzy dni w tygodniu ale na cale dnie. Nie chce jej przerywac kontaktu z jej przyjaciolmi i narzeczonym ;) ale nie chce tez zeby sie czula \"odsylana\". Przedszkolanki mamy wspaniale, sa w alercie juz od trzech tygodni w razie czego bede rodzic, naprawde nie moglismy trafic lepiej! I mala jest tam bardzo szczesliwa. Poza tym, to przedszkole cieszy sie bardzo dobra reputacja wsrod szkol, bo bardzo dobrze przygotowuje dzieci do szkoly. Monik, tak ten tradzik moze byc na calym cialku niestety :o a co do rany, to ja moge tylko gadac o tej po cc :o Dzisiaj malenstwo w brzusiu o wiele spokojniejsze, czyzby cisza przed burza czy zbyt wigorystycznie molestowlam M dzis rano??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atilla przepraszam Cie ale nie pamietam, ale wiem ze jak norma to 100 czegos tam, nie wiem czy nie bilirubiny to ja mialam 200 i to nienajgorszy wynik bo bywa duzo wiecej... a jak tam u ciebie z tymi swedzawkami i wynikami? a, zaleca sie w takim wypadku specjalna diete czyli nic ciezkiego dla watroby... dziewczyny jestescie kochane z tymi radami , bardzo wam dziekuje Mamo E, Duniu, Fasolkowa Mamo Tunciu ja tez doalaczam sie do dziewczyn i mocno trzymam za Was kciuki i obiecuje sie za Was goraco modlic!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anakonda rodziłysmy w tym samym dniu wiec moze moja wiadomosc cie uspokoi. Ja tez wydalałam jeszcze wczoraj takie skrzepy krwi. Połozna powiedziała ze to normalne. Dzis cały dzien mam tylko brunattne opławy bez krwawien. jA CO PRAWDA SZWOW NIE MUSZE SCIAGAC BO MIAŁAM ROZPUSZCZALNE I JUZ ICH NIE MAM. Ale szwy wewnetrzne mnie tak drapia ze juz mnie cała malenka swedzi:/ Co do dzidzi to pamietaj ze jak Ty sie denerwujesz to dzidzia tym bardziej. Przede wszystkim sie opanuj. Nie mysl ze łatwo mi mowic bo mi dzidzia nie beczy, bo to samo przezywałam przy Nikodemku. Beczał bez powodu. Choc kolek nie miał. Takie małe dziecko nigdy nie płacze bez powodu. Sprawdz po kolei czy nie ma mokro, kupki, czy nie jest głodne czy brzuszek miekki. Pamietaj ze to ze przebierałas dzidzie przed chwilka nie znaczy ze dzidzia znowu nie moze miec mokro. No a na kolki polecam głaskanie brzuszka wokoł pepuszka wg wskazowek zegara. Zobaczysz ze po takim masazyku wszystko zacznie sie poluzniac i dzidzia zacznie \"purtac\":P I bedzie jej lepiej. Hrbatke z Kopru włoskiego tez polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MONIK OJ PRZYKRO MI ZE ZNIECHECIŁAM cIEBIE I MEZA DO DZIECI. Nie kazdy ma takiego pecha jak ja i warto miec dwoje dzieciaczkow bo zawsze rodzentwo moze sie wzajemnie wspierac. Mateuszek to juz moj drugi syn wiec mi w zupełnosci wystarczy:) A o adopcji juz mysle chyba z 4 lata. Sama jestem adoptowana i chyba mam taki instynkt zeby tez pomoc jakiemus dzieciatku. Duniu moj maz chodzi napalony bo jak widzi moje "doje" bo inaczej moich piersi ie mozna nazwac to nie moze sie powtrzymac zeby zaproponowac sex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie rozpakowana :) 14.06. przyszedl na swiat Filipek 4240g i 58cm Oto opis mojego porodu... Bylo ciezko... 13.06.2009 - trwa dlugi weekend .... moj m ma wolne i cieszymy sie ostatnimi chwilami we dwoje :lol: Na jutro jestesmy umowieni z nasza ginka na to, ze Filipek sie urodzi... Zgodnie z jej zaleceniami caly dzien jestem bardzo aktywna .... Spacerujemy i spotykamy sie z rodzinka. Na zakonczenie ogladamy fajerwerki na dniach morza i wracamy powolutku do domciu. Jest juz pozno, zatem postanawiamy isc spac, zeby jutro byc wyspanym i w pelni sil. W zasadzie mozna rzec, ze juz dzis Filipek bedzie z nami bo jest ok 1 w nocy. O godzinie 3.30 budze sie, czuje jak boli mnie kregoslup i zaczyna mi byc cieplo miedzy nogami. Lece do lazienki a tam ze mnie leci. Budze siostre, ktora akurat jest u nas w szczecinie i pytam czy wody plodowe moga byc z krwia... bo slyszalam, ze sa czyste badz zielone, ale nigdy nic o krwi ... wiec juz sama zwatpilam. Dzwonimy na IP i pani mowi, zeby przyjechac. W glowie mam juz teraz tylko mysli ze szkoly rodzenia, jak polozna mowi, ze jak odejda wody to do szpitala... zeby juz nic nie robic, bo pepowina moze wyleciec przed dzidziusia i on moze sobie ja przydusic... Ja budze meza, siostra mame co by nas zawiozla. Ok 4:30 juz jestesmy na IP ... najpierw polozna bada cisnienie, temperature, wazy i dzwoni po lekarke. Po paru minutach ona sie zjawia i mowi z pretensja, ze juz piata jestem tej nocy ... Zaczynam byc zla, ze pojechalam wlasnie do tego szpitala, ale juz teraz nie ma wyboru.... Po badaniu okazuje sie, ze mam 1,5cm rozwarcia i jeszcze dluga i twarda szyjke... Na fotelu nastepny chlust wod. Trafiam na porodowke, gdzie podlaczaja ktg. Maz czeka na korytarzu, bo powiedzielismy, ze bezprawnie chca 150zl za porod rodzinny, wiec postanowili go nie wpuscic... Leze pod tym ktg zaczyna mnie wszystko bolec i po ok. godzinie zjawia sie kolejna polozna. Trafiam do lazienki, robi mi lewatywe i mowi, ze mam godzine na zalatwienie wszystkiego i wykapanie sie. Jak juz koncze sie kapac wraca i mowi, ze mam sie pospieszyc, bo lekarz juz czeka, zeby mnie zbadac. Trafiam tym razem na inna juz sale porodowa, sa tam wszystkie moje rzeczy i przychodzi lekarz. Zaczyna mnie badac i sprawia mi taki bol, ze lzy same leca.... Po badaniu mowi tylko, ze zrobil mi 3cm rozwarcia i ze wie, ze to bolalo, ale chce mi w ten sposob pomoc. Leze, placze z bolu i mysle o mezu, ktory czeka na korytarzu. Co on tam przezywa, ze pewnie sie stresuje, zaczynam byc zla i myslec, zeby tylko byl przy mnie. Czasami dla poprawienia humoru mysle o mojej chrzesnicy. Jednak nic nie znosi bolu po masazu szyjki, ktory wykonal lekarz i nawet nie zapytal czy bym go chciala. Mija kolejny czas, przychodzi polozna i mowi, ze maz prosi, zebym na moment wyszla... Spotykam sie z nim na korytarzu - on widzi lzy w moich oczach i stara sie mnie pocieszyc. Mowi, ze zaplacimy za ten porod rodzinny i on zaraz bedzie przy mnie. Wracam na porodowke. Podlaczaja mi oksytocyne, zeby skurcze byly efektywne. Zaraz przychodzi moj maz i juz mi troche lepiej, bo wiem, ze mam go blisko siebie. Przychodzi ranna zmiana lekarzy. Okazuje sie, ze mojej lekarce zachorowalo dziecko i jej nie bedzie :twisted: Badaja mnie - rozwarcie nadal 3, a oksytocyna tak podlaczona, ze skurcze sa co 2 minuty... Ok godz 11 lzy z bolu leca mi z oczu... czas leci nieublaganie wolno... rozwarcie nadal 3. Dostaje znieczulenie, ktore rownoczesnie pomaga na rozwieranie szyjki. Niestety ono po jakims czasie przestaje dzialac... rozwarcie bez zmian... a skurcze jeszcze czesciej.... LEkarz postabnawia zawolac anestezjologa i sprobowac zzo - ono tez pomaga na rozwarcie - jak nie to cc... Anestozjolog przychodzi... znieczulenie dziala, ale skurcze zanikaja.... Zatem zwiekszaja oksy, a zzo na minimalnym poziomie, ze wlasciwie czuje jakby go nie bylo... Rozwarcie nadal na 3 - lekarze w tym czasie wykonuja 2 inne cc, dziewczyna, ktora trafila po mnie juz wyjezdza z porodowki z malenstwem... nowe rodzace sie pojawiaja. Przychodzi polozna, bada mnie rozwarcie bez zmian i coraz wiecej slow o cc. Ja juz nie moge z bolu. Moj m jest caly czas przy mnie, gdyby nie on to bym chyba nie dala rady... W pewnym momencie cala zrezygnowana leze nie odzywam sie, lzy same leca a ja tylko czuje jeden dluuugi skurcz i nic wiecej. Przychodza lekarze radza sie i daja mi jeszcze godzine, a oni w tym czasie zarobia kolejna cc. Dziewczyna jest juz po terminie - przewidywana waga plodu 4500g, a przeciez od 4000g zazwyczaj robia cc. Mi na usg wyszlo 3600, lekarz obstawia 3500g. Jest juz godzina 16:20 polozna przychodzi mnie badac i ze zdziwieniem mowi, ze rozwarcie jest juz calkowite :lol: :lol: :lol: Przychodzi lekarka, pozwalaja przec, a ja juz jestem wyczerpana, proponuja na tojaca, zeby glowka szybciej zeszla w dol... Jednak to nic nie daje... wracam na lozko. Po godzinie parcia klada mi mojego synka na brzuch... Ja wyczerpana, ale zarazem szczesliwa jak nigdy dotad. Przeraza mnie, ze on taki siny i nie placze... Biora go do pokoju obok, wykonuja wzystkie badania slysze jego placz uspokajam sie. Nic mu nie jest - odezwal sie. Maz idzie za synkiem, sysze 58cm , potem waza 4240g. Lekarka przestaje sie dziwic, ze tak bylo mi ciezko i tak bolalo. Ona musi mnie wylyzeczkowac, leze na lozku wodze jak dumny tatus pokazuje mi z pokoju na przeciwko synka... Lzy cisna sie do oczu o juz wiem, ze nic nie zakloci mojego szczescia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼 Shila_____ serdeczne gratulacje!!! Co twoje to przezylas, maz tez pewnie za drzwiami pazury z nerwowo obgryzal. Najwazniejsze, ze Fifi zdrowy i juz po tej stronie brzuszka! Wielka buzka i dochodz szybko do siebie. ❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼 NICK..............WIEK....TERMIN .PŁEĆ....IMIĘ..............SKĄD JESTEM gonzallo.........31.....8.06......s....Staś,Jaś,Fran ek?....Częstochowa annnnnnna......28....9.06........s...... Michał........Nottingham (UK) joolaa............28...13.06.........s....... Kubuś....................Śląsk Paola.22.........23.....13.06........c......Zuza...... .. ......Mysłowice Shila2............25...15.06.........s........Filip...... ...........Szczecin Mama E..........39...15.06.........C.........???...... ................. UK mantraelle.......34...15.06........S................ .................stany Gonia.............30....17.06........c........Emilia ... .........Limerick JAGODA369......27.....17,06.......C....Julia/Mar tyna....Nowy Sącz kasiulaaa25......25...17.06..................... ...............dolny Śląsk takietam.........32....17.06......................... ................Lublin Sztorm...........33.....20.06.......S.........Jaś.... .......Bielsko-Biała ediaaa ............32...20.06.........s.......córcia?............ ..Śląskie lusia.79............29...23.06.......c.????..Ewa Alicja...............Śląsk myszka79..........29...23.06.......c.........Maja...... ...............UK wiki3010...........26...25.06........s............ ...................Poznań nemezis2682......26...25.o6.........????.....Łucja,Irek ?.........Maków gaanetka..........28....27.06........s................ ..............Wiedeń LilkaJ...............34....28.06..........c........ ....................lubuskie atilla................24...29.o6.........c..... ????....................Rybnik kolorowymotylek.27...30.06........c......Julia.......... ......Małopolska Nasze dzieciatka: NICK…............URODZINKI........WAGA/WZROST....s n/cc......IMIE Pimach..............10.05....35tc....2850/54cm....cc.... ...Antoni....BielskoBiała Fasolkowa mama..21.05....38tc....3350/54......cc.....Kinga....Warszawa lilianka09...........21.05.............3600/56cm.....cc. ..Malwinka...mazowieckie Carmen37..........23.05..............3500/55.......sn. ...Witold......małopolskie Mum2be............23.05..............2860/52.......sn... ....Tymus. .....Katowice Monik85............24.05..............3300/55........sn. . ....Natalka.....Łódzkie Dunia77............24.05....38tc.....3465/51........sn.. . ... .Jas..............Stany czarunia...........29.05.....38tc....3250/52.......cc.. ....Wiktoria...Świnoujście Apsika.........01.06.......40tc!!!..3380/56.......cc .......Michalek......podlasie Klunia.............03.06.....38tc....2789/..........cc ........Julia.......UK Biała_czekoladka..08.06.....39tc....3140/53.......??.... ..Kubuś... Warszawa Kasza22..........08.06.....40+5.....2900/.........sn. . ...Marianne.....UK Anaconda_a........11.06..40+5.4100/59.......sn. .....Magda.....Zabrze/Śląsk tuncia...........11.06.......3000/51.........? ?......Mateusz.....Rybnik Zakochana mama....11.06........3250/57.....??....Kornelia.......Kalisz AniaP............13.06...........3310.......sn........Ma rtusia.....UK/Poznan Ewcisko.....13.06..........3275/57......??.......Wiktori a. .........Łódzkie Marteeeczka.....15.06.......3800/57....cc.......Malaika. .... ............Tarnów 03:25 [zgłoś do usunięcia] Dunia77 tuncia_____ masz nasze mysli i serca zawsze przy sobie Ja nadal mocno zaciskam palce, zeby jutrzejsze badnia skonczyly sie pomyslnymi wynikami! Jestescie bardzo dzielni i mam nadzieje, ze przez najblizsze dwa tygodnie bedziesz u nas zadko, skoro to oznacza, ze jest lepiej z Mateuszkiem Mamo E_____ o tym ruszaniu sie dzieciaka to powiedziala mi pierwsza pediatra Hani, wsapniala kobieta i rewelacyjny lekarz. Bardzo zaluje, ze rozchorowala sie tak, ze zrezygnowala z pracy, bo podejrzewam, ze mimo przeprowadzki nadal bym do niej jezdzila, juz teraz z dwojka A ta teoria o motoryce dziecka i mozgu rozciaga sie na cale niemowlectwo, takze raczkowanie i nauke chodzenia. Takze im wiecej kombinuja te nasze pociechy tym lepiej dla nich AniaP______ nie martw sie tak bardzo o malutka. Z Martusia jest na pewno wszystko dobrze (a nie \"chyba\" ) a ty szybko dochodz do siebie A Madzia sliczna! Podobna do Mamy, jak na moje oko! anaconda_____ niezle sie usmialam z twojego opisu! Coz, instynkt morderczy zamiast macierzynskiego mocno do mnie przemowil I tak cie podziwiam, ze wytrzymalas bez realizacji morderczych mysli, hehe. Szkoda tylko, ze nie dopilnowali i tak mocno peklas. Mam nadzieje, ze wszystko szybko sie zrosnie i nie bedzie zadnych problemow http://b4.lilypie.com/XHkvm6.png http://b1.lilypie.com/YeY8m5.png http://www.thebreastcancersite.com/cgi-bin/W ebObjects/CTDSites 08:25 [zgłoś do usunięcia] tuncia Mamo E Nikikodemek nie zdaje sobie sprawy z tego coi sie dzieje. Bo mnie w domu nie było raptem jeden dzien wie jakos wytzrymał. A gdy widziu ze płacze to mnie tuli i pyta czy mam \"ała\". Tłumacze mu i pokazuje zdjecia ze ma juz brata Matuszka ale nie wiem czy to rozumie. Najgorsze bedzie jak bede musiała zostac z Mateuszkiem w Opolu jakies 2 tyg. Wtedy chyba Niki bedzie tesknił i ja tez i to bedzie trudny okres. Mantra a probowałas masowac sutki? Ja pomasowałam przez godzinke i zaraz mnie skurcze wzieły. Ale ame sutki. Tak je draznic palcem trzeba. Ja w ciazy wazyłam 104 a teraz waze 95 kg. Troche mało zrzuciłam jak narazie... Anakonda to faceci tak maja chyba. Bo moj chodzi za mna i mowi\"bzyku bzyk\" a ja szczerze powiedziawszy to nie wiem czy odzyskam ochote na sex. Bede bała sie zeby znowu nie zajsc w ciaze. Bo nie chce juz wiecej chorych dzieci... A maz mysli juz o trzecim, natomiast ja juz chyba sie nigdy nei zgodze. To zbytnie ryzyko. Predzej zaadoptujemy jakas piekna dziewczynke NICK..............WIEK....TERMIN .PŁEĆ....IMIĘ..............SKĄD JESTEM gonzallo.........31.....8.06......s....Staś,Jaś,Fran ek?....Częstochowa annnnnnna......28....9.06........s...... Michał........Nottingham (UK) joolaa............28...13.06.........s....... Kubuś....................Śląsk Paola.22.........23.....13.06........c......Zuza...... .. ......Mysłowice Mama E..........39...15.06.........C.........???...... ................. UK mantraelle.......34...15.06........S................ .................stany Gonia.............30....17.06........c........Emilia ... .........Limerick JAGODA369......27.....17,06.......C....Julia/Mar tyna....Nowy Sącz kasiulaaa25......25...17.06..................... ...............dolny Śląsk takietam.........32....17.06......................... ................Lublin Sztorm...........33.....20.06.......S.........Jaś.... .......Bielsko-Biała ediaaa ............32...20.06.........s.......córcia?............ ..Śląskie lusia.79............29...23.06.......c.????..Ewa Alicja...............Śląsk myszka79..........29...23.06.......c.........Maja...... ...............UK wiki3010...........26...25.06........s............ ...................Poznań nemezis2682......26...25.o6.........????.....Łucja,Irek ?.........Maków gaanetka..........28....27.06........s................ ..............Wiedeń LilkaJ...............34....28.06..........c........ ....................lubuskie atilla................24...29.o6.........c..... ????....................Rybnik kolorowymotylek.27...30.06........c......Julia.......... ......Małopolska Nasze dzieciatka: NICK…............URODZINKI........WAGA/WZROST....s n/cc......IMIE Pimach..............10.05....35tc....2850/54cm....cc.... ...Antoni....BielskoBiała Fasolkowa mama..21.05....38tc....3350/54......cc.....Kinga....Warszawa lilianka09...........21.05.............3600/56cm.....cc. ..Malwinka...mazowieckie Carmen37..........23.05..............3500/55.......sn. ...Witold......małopolskie Mum2be............23.05..............2860/52.......sn... ....Tymus. .....Katowice Monik85............24.05..............3300/55........sn. . ....Natalka.....Łódzkie Dunia77............24.05....38tc.....3465/51........sn.. . ... .Jas..............Stany czarunia...........29.05.....38tc....3250/52.......cc.. ....Wiktoria...Świnoujście Apsika.........01.06.......40tc!!!..3380/56.......cc .......Michalek......podlasie Klunia.............03.06.....38tc....2789/..........cc ........Julia.......UK Biała_czekoladka..08.06.....39tc....3140/53.......??.... ..Kubuś... Warszawa Kasza22..........08.06.....40+5.....2900/.........sn. . ...Marianne.....UK Anaconda_a........11.06..40+5.4100/59.......sn. .....Magda.....Zabrze/Śląsk tuncia...........11.06.......2980/51.........sn......Mat eusz.....Rybnik Zakochana mama....11.06........3250/57.....??....Kornelia.......Kalisz AniaP............13.06...........3310.......sn........Ma rtusia.....UK/Poznan Ewcisko.....13.06..........3275/57......??.......Wiktori a. .........Łódzkie Shila2..........14.06......4240/58....sn ....Filip..............Szczecin Marteeeczka.....15.06.......3800/57....cc.......Malaika. .... ............Tarnów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, ja nie chcialam tak namieszac z tabelka i dziwnym postem. Cholera, Kafe namieszalo 😡 Moze sie samo poprawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shila - gratulacje !!! Choc porod dlugi i meczacy to licza sie efekty :) No i kolejny maly kolosek w naszym gronie :) Szkoda tylko ,ze przewaznie dodatkowej traumy dostarcza wlasnie taki personel jak opisalas :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×