Czy mozna zbudowac szczescie na nieszczesciu innych?

a to juz problem katolikow, że ich religia leży na łopatkach w boju z logicznym mysleniem

Z punktu widzenia katolika??? Jezus był dobry i co??? Ci, którzy nazywają się Jego następcami mają tak naprawdę w doopie to dobro i opływają w luksusach.

wszystko w swoim czasie

Czy mozna zbudowac szczescie na nieszczesciu innych? pewnie że można i kazdy tak robi :) to normalne

"jest wyrównanie zawsze wszystko w swoim czasie" jesli łatwiej Ci z tym życ, łatwiej znosic razy, łatwiej przyjmować kolejne splunięcia w twarz, lżej Ci przyjmowac kopniaki w dupe, to spoko... Na świecie musi być wiecej ofiar, niż oprawców, tak wiec dobrze, że takich jak Ty są całe rzesze

"wszystko w swoim czasie" powiedziala wyrocznia... Jakies argumenty? dowody? cokolwiek?

A poza tym, religia katolicka jest bardzo elastyczna.... Nie zakłada krwawej zemsty, jesli wyrazi sie skruche :P

komiczne jeszcze jeden inteligentny skuurwiel jest własnie po pogrzebie ukochanej wnuczki, rozpacza bardzo to metafizyka? wypij szklankę coli ulubionej

Chyba zawsze szczęście jest budowane na czyimś nieszczęściu. Komuś tam zawsze będzie źle A szczęście to można na każdym podłożu zbudować

tam gdzie ich nie ma... Ale jak Wam lepiej to nic mi do tego

"jeszcze jeden inteligentny skuurwiel jest własnie po pogrzebie ukochanej wnuczki, rozpacza bardzo to metafizyka?" Skurwiel, nie ma ukochanych wnuczek :P:P:P A tak na marginesie... Ten wasz Bóg to ostoja dobroci... Facet jest gnidą, o on mu zabija wnuczke :D:D Wzrocowe działanie mafii rosyjskiej :D

komiczne co by ten biedny Bóg nie zrobił, ty byś to o tak obrócił przeciw niemu :D :P

Bo tylko wtedy jest w stanie poznac prawdziwe cierpienie. Jakby sam kojfnal to by bylo za szybko :P

iftar.. ależ nie.... Ale zabijanie najbliżeszj rodzi by pogorozić własciwemu targetowi odwetu, jest działaniem mafijnym :P

Powtórze - skurwiele nie mają ukochanych wnuczek... nie maja nikogo ukochanego...

trwałego szczęścia nie zbudujecie...po jakiejś chwili to szczęście skończy się...i znowu poszukacie jakiegoś nieszczęścia ...aby zbudować sobie kolejne malutkie szczęście na kolejną chwilkę a od czasu do czasu dopadnie was wyrównanie

to sobie pogadałem spadam na inny topik

jak zatem wytłumaczysz prawdziwie dobijajace nieszczescia, ktore dotykaja bardzo dobrych ludzi? :P

ponad pol wieku czekaja na wyrownanie :P

Wszystko ma swój koniec...i dobro i zło.

Wydaje mi się, że autorce chyba o chodzi o jakieś socjopatyczne przykłady, gdy jej przyjaciółka ma chłopaka, ona go odbije i żyją razem długo i szczęśliwie. A takie rzeczy to chyba w telenowelach tylko.

"ponad pol wieku czekaja na wyrownanie" zaraz sie dowiesz, ze wyrownanie bedzie po smierci

iftar masz faceta Araba?

"trwałego szczęścia nie zbudujecie...po jakiejś chwili to szczęście skończy się...i znowu poszukacie jakiegoś nieszczęścia ...aby zbudować sobie kolejne malutkie szczęście na kolejną chwilkę a od czasu do czasu dopadnie was wyrównanie" taaaa.... moj byly byl taki nieszczesliwy jak z nim zerwalam dla innego ze chcial popelnic samobojstwo :O straaasznie sie to na mnie odbilo :O on jest szczesliwy w zwiazku a ja zadowolona mezatka od 6 lat :O ale wiem wiem.... maz mnie zostawi dla mlodszej i piekniejeszej :P

a może wyrównaniem jest dla tego skuurwiela o którym piszesz jest to że nie ma nikogo ukochanego....i nigdy nie będzie mięć bo niezdolny do kochania kogokolwiek.........kalectwo nieuświadomione....biedak z pustą uczuciowością

sissy Ty ciuntaczu :P :D

komiczne czemu mi tak źle życzysz???

kalectwo nieuświadomione nie jest nieszczęsciem :P

"a może wyrównaniem jest dla tego skuurwiela o którym piszesz jest to że nie ma nikogo ukochanego....i nigdy nie będzie mięć bo niezdolny do kochania kogokolwiek.........kalectwo nieuświadomione....biedak z pustą uczuciowością" to jest najlepsze :D A moze to Ty jestes biedna bo nie poznasz nigdy jak to jest byc prawdziwym skurwielem? :P

ale jak ktos jest nieswiadomy to nie cierpi... To jest wyszyukiwanie na sile jakichkolwiek zaleznosci :P